SVR, Xerial 5 Creme Visage (krem do twarzy)

Bardzo dobry krem - kuracja dla skory wysuszonej i calej w skorkach.
Uzywalam go na noc, nie oszczedzajac na ilosci. Skora rano byla napieta, zdrowo blyszczaca i promienna. Zauwazylam ladne naciagniecie, a z czasem tez znikanie paskudnych przesuszonych skorek.

Wszystko za sprawa mocznika, ktory w mniejszym stezeniu nawilza, a w wiekszym zluszcza.

Nie nastawialabym sie na jakies wieksze odmladzajace efekty, jednak polecam ten krem, jako kuracja nocna na zmiane z jakims mocniejszym mazidlem. Tak co druga noc. W zasadzie, zawsze uzywam 2 kremy na noc, z tym ze przemiennie. Pieknie sie uzupelniaja, a moja skora jest w lepszym stanie, niz u dwudziestolatki.

Krem ten, w tej cenie, jak nie zapomne - kupie w polowie zimy, gdy kaloryfery i mroz strasznie dokuczaja skorze :).

Używam tego produktu od: rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1

Na początku coś o mojej skórze - mam cerę suchą, która pod wpływem warunków atmosferycznych (słońce, deszcz, mróz, zanieczyszczenia) wysusza się i łuszczy na nosie i brodzie. Po Xerial sięgnęłam latem, kiedy po serii upałów zaczęła mi się łuszczyć skóra (nie od opalania, bo unikam słońca, ale po prostu z suchości).
Oto moje obserwacje:
- Działanie:
Krem radzi sobie z suchymi skórkami i odwodnieniem, ale dopiero po dłuższym stosowaniu tj. po ok. 2-3 tygodniach systematycznego stosowania. Jak dla mnie to za długo na oczekiwanie na efekt. Dla porównania używałam Biodermy Hydrabio Riche, która z suchymi skórkami poradziła sobie już po pierwszym użyciu.
- Konsystencja i wchłanianie:
Krem ma bardzo gęstą i tłustą konsystencję. Po nałożeniu pozostawia błyszczący film na twarzy i znowu w porównaniu z Biodermą długo się wchłania. Nawet przy bardzo oszczędnym dawkowaniu, twarz początkowo świeci się jak księżyc w pełni. Dlatego nie polecam komuś, kto rano się bardzo spieszy i zaraz po nałożeniu kremu chce nakładać makijaż. Na noc będzie natomiast w porządku.
- Ewentualne alergie:
Plusem jest to, że kosmetyk nie uczula, nie posiada też drażniącego zapachu.
- Wydajność:
Krem jest wydajny.
- Cena:
Na plus - XERIAL jest prawie o połowę tańszy od Biodermy Hydrabio Riche.

Reasumując - jeśli nie masz kasy na Biodermę, możesz się skusić się na XERIALA, ale tylko pod warunkiem, że masz czas czekać na efekt

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-szego

krem jest naprawdę super. Poprawił stan mojej przesuszonej cery. Czerwone suche plamy znikneły.Odpowiada mi jego konsystencja, szybko sie wchłania. Używam zarówno na dzień jak i na noc :) Rewelacja. Do tego jest wydajny. Cea jest również przystępna ja za swoj zpalacilam w aptece 37 zl ;)

Używam tego produktu od:kwietnia
Ilość zużytych opakowań:1

Naprawdę polecam. Po wypróbowaniu wielu kremów, maseczek, peelingów moja skóra nadal odpadała gdzieniegdzie płatami. zawsze, gdy robi się zimno na dworze i zaczynają grzać kaloryfery, bądź po "intensywnych" wakacjach moja skóra momentami przypominała skórę węża. Przy okazji wizyty u mojej Pani dermatolog dostałam próbkę 5ml. Po sprawdzeniu, że krem naprawdę działa (już po 3 użyciach)pobiegłam do apteki i go kupiłam.
Krem ładnie się rozprowadza. Niestety ma nieco tłustawą warstwę na początku, lecz na zimę wydaje mi się, że taka jest jak najbardziej odpowiednia. Ładnie nawilża i wygładza cerę. Po skórze schodzącej z okolic nosa i ust oraz czoła ani śladu.
W dodatku nie pojawiają się już drobne zmarszczki na czole powstające podczas mrużenia oczu. A już myślałam, żeby sięgnąć po jakieś przeciwzmarszczkowe specyfiki(no cóż, pomimo tego,że dopiero22 lata czasem tak bywa:))
Co tu więcej dodać... jak dla mnie rewelacja:) Używam tego produktu od:2 tyg
Ilość zużytych opakowań:1/3

to mój krem ratunek. jak tylko zaczna się robić zimniej, na twarzy pojawiają mi się suszki i tylko ten krem mi pomaga. przy tym jest na tyle lekki i bardzo dobrze się wchłania, że nadaje się pod makijaż.
używam go wyłącznie w zimie i na jesień. niestety zauważyłam, że skóra się do niego przezwyczaiła i efekty nie są takie jak kiedyś.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 4

mam cere mieszana w kierunku tlustej.na noc uzywam kwasow, a na dzien pod podklad i baze stosuje ten krem. jako jedyny nawilza i nie tworzy przy tym tlustej warstwy. swietnie sie wchlania i wspolgra z moja baza (przy okazji- baza MAC-KWC!). moj maz ma z kolei skore sucha i jest to jego KWC;)

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:3

Xerial 5 robi dla mojej skóry w sumie niedużo- tylko nawilża. Jednak jak to często w życiu bywa, nie chodzi o to ile się robi, ale jak się robi ;) A on nawilża genialnie i kompleksowo. Mówiąc kompleksowo, mam na myśli, że znakomicie zmiękcza skórę i łagodzi drobne podrażnienia. Niby to niedużo, ale w czasach gdy jesteśmy zasypywane kremami "wszystkorobiącymi" i "wszystkomającymi" taki nieskomplikowany, ale naprawde skuteczny specyfik to żadkość.
Wadę ma jedną- naprawde szybko się kończy i mówi to osoba, która kremy zużywa w ślamazarnym tempie.
Polecam z czysym sumieniem.

Używam tego produktu od: przez 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Moja recenzja zostala usunieta, jak zwykle nie wiem dlaczego :] Otoz krem jest fatalny. Strasznie mnie uczulil i to juz po pierwszym uzyciu. Stosowalam nadal, bo nie moglam jakos uwierzyc, ze to on jest sprawca. W koncu to krem apteczny, wiec powinien byc dostosowany do skory wrazliwej. Zaobserwowalam lzawienie oczu i zaczerwienienie skory, lekkie pieczenie. Po dwoch tygodniach darowalam go sobie i objawy ustapily. Co do nawilzenia to nie stwierdzilam, raczej natluszczenie. Zapach i opakowanie ok, ale co mi po tym.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie bo mnie uczulil
Ilość zużytych opakowań: troche 1

Uwielbiam ten krem. Moja cera ma skłonność do przesuszania się i ten krem, jako jedyny, jest w stanie przywrócić jej prawidłowe nawilżenie. Świetnie nadaje się także pod makijaż. Nie wyobrażam sobie, iż mogłoby go zabraknąć w moim niezbędniku kosmetycznym :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: nie pamiętam

Nie ma sobie równych jeśli chodzi o nawilżanie. W duecie z Provegolem uratował moją suchą jak papier, podrażnioną i łuszczącą się skórę, z którą nic nie dawało sobie rady. Gdy dostałam uczulenia od detergentów wprawdzie szczypał, ale dodatkowo nie podrażniał, więc nie biorę mu tego za złe ;)
Konsystencja nie tyle tłusta, co po prostu tępa i OLEISTA, ale przy tym całkiem nieźle się wchłania i okropne świecenie ustępuje po jakichś pięciu minutach. Mimo to pod makijaż nie nadaje się w żadnym wypadku (w moim odczuciu za ciężki i teściwy, by skóra mogła swobodnie oddychać pod podkładem) - dlatego stosuję wyłącznie na noc i zasypiam pozytywnie zaskoczona, że nic a nic nie kleję się do poduszki:D
Nie wydaje mi się, żeby cokolwiek pozapychał (a zaznaczam, że zanim zaczęłam stosować antybiotyki, skórę miałam mieszaną/tłustą i skłonną do zanieczyszczeń)
Minus to niewątpliwie jego (nie)wydajność - kończy się w tempie ekspresowym. Po miesiącu używania niewielkiej ilości raz dziennie puste opakowanie wyrzucamy do kosza.
Daję pięć gwiazdek nie do końca przekonana, czy słusznie, bo nie zwalił mnie z nóg tak jak inne kosmetyki ocenione na 5, ale swe zadanie i obietnice producenta wypełnił w 100%, więc niech mu będzie ;)Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pierwsze do ostatniej kropli ;)

Kremu zaczęłam używać w zimie, ze względu na mróz i trudne warunki atmosferyczne, od czego moja cera stała się sucha i zniszczona. Polecono mi w aptece. Do smarowania zarówno wieczorem, jak i rano.
Spełnia zadanie - nawilża, niweluje drobne podrażnienia, spowodowane mrozem czy wiatrem. Skóra staje się nawilżona. Chroni. Nie ma zapachu, dzięki czemu mniejsze szanse na podrażnienie czy wywołanie alergii. Wystarcza mi na kilka miesięcy zimnych, jesienno-zimowych. Używam drugi rok i na pewno kupię na następną jesień.

Używam tego produktu od: zeszłego roku
Ilość zużytych opakowań: 2

Krem nie spełnił moich oczekiwań. Potrzebowałam dobrego kosmetyku nawilżającego, właściwie nawadniającego po kuracji antybiotykami. Miałam problem z przesuszającymi się partiami skóry, z którymi krem sobie nie poradził. Krem jest dość gęsty, a jednocześnie lekko żelowy, dość dobrze się rozprowadza. Raczej do stosowania na noc ze względu na połysk jaki zostawia po nałożeniu. Dodatkowo mnie lekko uczulił - na twarzy pojawiały się malutkie pęcherzyki z wodą, które zniknęły po odstawieniu kremu. Generalnie polecam cerom, które nie mają problemów ze świecącą skórą. Na plus mogę dodać, że nie spowodował wysypu niespodzianek. Nie spełnił jednak swego podstawowego zadania. A szkoda, bo za taką cenę mógłby się bardziej postarać :)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1