Avon, Color, Soft Matte Mousse Makeup (Podkład matujący o konsystencji musu)

Mam bardzo mieszane uczucia specjalnie długo czekałam, żeby wystawić w miarę rzetelną ocenę:-) Opakowanie mi się podoba, estetyczne, aplikacja jest wygodna. Konsystencja mi odpowiada, bardzo łatwo się rozprowadza. Mam kolor Warmest Beige który wcale nie jest ciemny, powiedziałabym wręcz, że to taki neutralny kolor dla skóry po zimie. Matowienie-prawie brak. Ja dodaję jeszcze puder brązujący bo jakaś blada jestem w tym odcieniu i twarz się błyszczy-ale raczej w pozytywny sposób, taki "zdrowy", w lecie będzie to świetnie wyglądało. Rozczaruja się osoby z problemami skórnymi bo ten podkład nic a nic nie kryje, raczej ujednolica kolor. Poddkreśla skórki, sama mam z tym minimalny problem a po użyciu tego kosmetyku nagle robi się problem kilka razy większy. Powiem tak-może jeszcze kupię na lato ale na zimę to nie jest odpowiedni kosmetyk.

Czkałam aż do mnie przyjdzie z niecierpiliwością i bardzo się zawiodłam... Podkład fajnie się rozprowadza i na na tym się jego zalety kończą... W ogóle nie kryje, podreśla wszystkie skórki( co nigdy wczaśniej mi się nie zdarzyło), wysusza skórę, kolory są o wiele jaśniejsze niż w katalogu. Ogólnie nie polecam nawet najgorszemu wrogowi...

To mój pierwszy podkład o takiej konsystencji. I jestem zadowolona! Super się rozprowadza na twarzy, choć w słoiczku wydaje się taki twardy. Nie tworzy smug, nie przesusza skóry, matuje (choć żeby był jakimś super kosmetykiem to nie powiem). I zgadzam się z jedną z poprzedniczek, że odcień "Almond" jest troszkę za jasny. Miałam innym podkład Avonu w tym kolorze i był ciemniejszy. Dlatego lepiej najpierw sprawdzić kolor u konsultantki lub koleżanki i dopiero później dobrać odpowiedni dla siebie! Ogólnie polecam!

Podkład ma świetną konsystencję, a jego aplikacja to prawdziwa przyjemność. Wygodne opakowanie pozwala na zużycie kosmetyku do samego końca. Dobrze się trzyma na skórze i nie wymaga juz pudru w kamieniu. Bezpośrednio można położyć róż bez obawy że ten zostanie na jednym miejscu tak jak w przypadku podkładu w kremie lub w płynie. Nie ma mowy o masce nawet jeśli wybrałyśmy nie do końca dobry odcień, gdyż idealnie stapia się ze skórą.

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: pierwsze, nie ostatnie:):)
Recenzja: ...

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...

Ale byłam zaskoczona! Moim zdaniem mus jest super! Co prawda słoiczek malutki i nieporęczny, ale zawartość to równoważy. Podkład jest raczej twardawy, ale bardzo łatwo nakłada sie na palec i w kontakcie ze skórą zamienia się w aksamitny puder. Twarz nim pokryta wygląda bardzo naturalnie (zlewa się z kolorytem skóry), a do tego staje się bardzo miękka. Polecam!

używam dopiero kilka dni, ale jestem z niego bardzo zadowolona:
+ nie wysusza buzi
+ nie podkreśla skórek (jak Maybelline)
+ nie robi maski
+ trwały
+ moja skóra przez rekordowo długi czas nie świeci się, jest aksamitnie matowa - praktycznie cały dzień!

- kryje w stopniu średnim, ale mi to akurat nie przeszkadza, w końcu od czego jest korektor ;)
- konsystencja mało musowata, raczej twardawa (chociaż ładnie i gładko się rozprowadza)
- paznokcie mocno przeszkadzają w wydobywaniu go - wąski, ale dość smukły słoiczek - przydałby się bardziej płaski, szeroki
-/+ kolory: jasne, bardzo jasne. Na twarzy jaśniejsze niż w opakowaniu. Kolor Warmest Beige okazał się za zimny i za jasny nieco, w związku z czym wymieniłam go na Golden Caramel i ten jest extra! Wcale nie za ciemny na buzi, chociaż mam karnację dość ciemną jak na polskie warunki ;)

Minusiki nie są dla mnie bardezo istotne. Używa się go bardzo przyjemnie. No i to długie nienachalne matowanie :D Rewelacja!

ZALETY:- bardzo miła gładka konsystencja,
- mimo, iz to mus, bardzo dobrze kryje przebarwienia i niewielkie zaczerwienienia,
- MAT MAT MAT podkład rzeczywiście matuje skórę, nawet miałam wrażenie, że za bardzo
- wracając do konsystencji, przypominała mi trochę bazę pod makijaż dermiki,
- idealnie stapia się ze skórą

WADY , niestety są:
- dla kogoś, kto wcześniej używał ciężkich podkładów ( jak ja) konsystencj amoże byc ciut za delikatna, za "mglista", może nie przykryć większych ropnych zmian na przykład...
- kolor Almond okazał się ciut za jasny dla nie choć w katalogu wydawał się ciemny
- wydaje mi się także, że ten podkład trochę wysusza skórę, może tylko moją bo mam mieszaną ale nie wiem. używam jeden dzień dopiero

Ogólnie uważam, że podkład spełnia moje oczekiwania: podkładu dobrego, nie robiącego maski stapiającego się ze skórą ale też maskującego co trzeba, jednak nei jest to niestety rewelacja :)