SVR, 50 Ecran Teinte, Krem tonujący z mineralnymi filtrami przeciwsłonecznymi SPF 50 (wersja 2002)

Kupiłam ten krem/podkład na wiosnę, dla zwiększenia ochrony mojej twarzy. Nie powiem, ale sprawdzał się świetnie, stosowałam go jako podkład, mieszając z innym (rzadszym). Sam w sobie jest baaardzo gęsty, i nienaturalnie jasny-ale nie jest biały! Byłam z niego zadowolona (choć daje delikatny efekt maski) do czasu gdy zaczęły mi się pojawiać zaskórniki. Nie było jeszcze tak źle. Bo ... gdy ostatnio sięgnęłam znów po ten krem, dostałam wysypu na twarzy (na brodzie, policzkach i czole). Obecnie go odstawiłam, skończę jak zrobi się ciepło:)
Używam tego produktu od: 0,5 roku.
Ilość zużytych opakowań: 1.

Długo się zastanawiałam jaki filtr byłby dla mnie odpowiedni.. ale myslę, że dobrze zdecydowałam! :)
Smaruję się kwasami i potrzebowałam dobrego filtra, a, że z SVR mam już doświadczenie (lysanel active) i jestem bardzo zadowolona z tej firmy postanowiłam kupić również filtr. I nie zawiodłam się ! Rano myję twarz physiogelem, później nakładam krem physiogel, a za jakiś czas mój filtr - i NIC więcej! :D Z tego jestem najbardziej zadowolona. Nie muszę używać żadnych podkładów. :) Wogóle mnie nie zapycha, a wręcz przeciwnie mam wrażenie, że jeszcze pomoga mojej skórze. Co do kolorku, nie jestem biadolicą i przy większej aplikacji może jest trochę za jasny, ale tak bardzo mi nie przeszkadza.. :) Zdecydowanie polecam!

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

To było straszne przeżycie i nie polubiliśmy się ;/ Na dodatek przez ten filtr musiałam potem sporo czasu leczyć twarz z ropnych pryszczy. Do tej pory mam fioletowe blizny na twarzy. Na dodatek kolor świńsko rożowy... Ciężkie toto jak niewiem co, nałożenie go w duzej ilości, niemozliwe. Dla mnie porażka. Na dodatek PPD wcale nie takie wysokie, Bioderma matująca 40 ma PPD 26 a komfort uzywania o nieeebo lepszy :)

Używam tego produktu od: października, przez jakieś 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe i niewiem co z nim zrobić :)

Świetnie kryjący, podkład właściwie, z filtrem. Naprawdę wystarczy tylko odrobina pudru dla zmatowienia (choć jak na krem z filtrem i tak nie jest specjalnie tłusty), atak twarz pięknie pokryta i wszelkie syfki nawet znikają;)
Jestem bladolica i początkowo bałam się, że krem będzie dla mnie za ciemny, ale chwilę po nałożeniu kolor się wyrównuje i w moim odczuciu dopasowuje jakoś magicznie do karnacji, lekko ją opalając w moim przypadku.
Co do jakości filtra to sama nie wiem - mam wrażenie, że buźka jednak wolniej łapie przebarwienia, a że jednak się pojawiają to chyba raczej moja wina, bo, rzecz, jasna, nie zawsze można aplikację powtórzyć po 3 godzinach:/

Używam tego produktu od: poprzednie wakacje i teraz od nowa
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

jest swietny, uzywam go jako podkladu. sprawdza sie idealnie :) ma fantastyczny (dla mnie) kolor i niesamowicie dobrze kryje, szczegolnie jak na filtr.

faktycznie podczas nakladania jest wrazenie konsystencji kitu, ktora u mnie po rozprowadzeniu odrazu sie wchlania, ale to pewnie jest zalezne od rodzaju cery. tak czy siak, mozna to uznac za minus.

-jest bardzo wydajny i dlugo sie trzyma.
-jest troszke tlusty wiec zawsze nakladam na niego puder sypki

-polecam dla cery suchej i jasnej karnacji:)

Używam tego produktu od:4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:1

Mam ten produkt od ponad 2 miesiecy. Jest wydajny i latwy w uzyciu, przy czym trzeba go dobrze i dokladnie rozsmarowac. Wygladam w nim blado - to fakt, wiec raczej nie jest on idealny dla kobiet, ktore cenia sobie opalenizne. Ja jej osobiscie nie lubie, wiec mi to odpowiada, choc z natury moja skora bardzo szybko sie opala na jasny braz. Mam problemy z naczynkami, wiec polecono mi ten "krem" w aptece. Musze przyznac ze sie sprawdzil w moim przypadku. Gdy sa skoki temperatury - np gdy z dworu przyjde do domu lub na odwrot - nie wygladam juz jak burak. Nie widac moich naczynek i czuje jakby moja twarz byla chlodniejsza. Moim zdaniem jest to kwestia przyzwyczajenia, ja sama na poczatku bardzo sie wahalam, ale po 2 miesiacach jestem zdecydowanie na tak.
I jeszcze moge dodac, ze produkt jest bardzo wydajny.Używam tego produktu od: ponad 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: brak

Kupilam kiedys za namowa dermatologa, ze niby ta 50tka nie ma filtrow chemicznych czy cos w tym rodzaju. (Zalecil mi to bo mi wszystko szkodzi w zasadzie i po wszystkim mnie piecze)
Jestem blada ale nie az tak bardzo, raczej bezowa jasna.
Byly wtedy chyba dwa odcenie, ciemny i jasny wiec wzielam jasny i to juz byla porazka!
Normalnei ten kolor okreslilabym mianem: BIAŁY. Dosłownie.
Po za tym: do cery tlustej absolutnie sie nie nadaje! Okropnie ciezki, blyszczalam sie po paru chwilach. No i co najwazniejsze: Mnie przeokropnie zapychal az po nim mialam ropne narosle!!!!
Ponadto podkreslal super extra suche skorki, załamywal sie w zmarchach mimicznych, swietnie sie scieral i podreslal pory.
NIE NIE NIE NIE!!!Używam tego produktu od: 4 lata temu jedno opakowanie
Ilość zużytych opakowań:1 nie do konca

Od dłuższego czasu używam go jako podkładu spełnia się w tej roli świetnie.Dobrze kryje a jasny odcień idealnie dopasowuję się do mojej karnacji.Bardzo wydajny starcza na ponad trzy miesiące.Utrzymuje się na twarzy dłużej niż te długotrwałe podkłady.Polecam ale choć go kupuję może kiedyś znajdę coś lepszego.daję mu 4 plus bo ciągle liczę na kosmetyk który zrobi coś więcej.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:3

Uzywalam wielu produktow z bardzo wysokimi faktorami, ale jedynie ten SVR nie wywoluje na mojej histerycznej cerze niepozadanych objawow w postaci np.obrzmien po zmyciu, czy innych podskornych gul (jak po ugryzieniu komara;).
Kolor mi srednio odpowiada. Jest to bez wg mnie lekko wpadajacy w roz. Jest jasny, ale dla osob uzywajacych najjasniejszych odcieni podkladow moze byc troszeczke za ciemny. Aby wyrownac koloryt stosuje na niego delikatny brazer i puder niwelujac w ten sposob zbytnia dla mnie rozowosc tego filtra. Zawiera tylko filtry mineralne wiec mozna sie po nim miziac czym sie chce. Zima dodaje do wierzchniej warstwy troszeczke bardzo jasnego podkladu, co rozjasnia kolor (z filtrem nic sie wtedy nie dzieje, bo chronia w nim TiO2 i ZnO)
Kryje swietnie, utrzymuje sie dlugo, latwo zrobic poprawki w ciagu dnia. Zachowuje sie jak make up.
Mozna nalozyc ponad 1ml tego cuda i wygladac dobrze.
Ochrona swietna. Zero opalenizny.
Filtry mineralne odbijaja swiatlo, wiec sa fotostailne i chronia tak dlugo jak mamy filtr na skorze, wiec jesli sie kremu nie zetrze nie trzeba wcale reaplikowac co sprawia, ze jest to filtr o wiele bardziej oplacalny niz filtry chemiczne, dajacy jednoczesnie najstabilniejsza ochrone.
Wysoki SPF i PPD. Zawiera MIKRONIZOWANE filtry: dwutlenek tytanu i tlenek cynku, (a nie nano-sized), wiec filtr bezpiecznie pozostaje na wierzchnich warstwach naskorka i nie wnika glebiej, co mogloby byc szkodliwe.
Polecam:)

Używam tego produktu od: dawna, z przerwami, ale ciagle do niego wracam
Ilość zużytych opakowań: ok6

To początek mojej przygody z filtrami. Dostałam w aptece kilka próbek - między innymi La Roche Posey, Avene no i SVR.
Pokochałam ten filtr od razu i kupiłam całe opakowanie.
Przy mojej mieszanej cerze jest idealny. Nie świecę się, nie muszę używać podkładu. Przypruszam go jedynie sypkim pudrem, trochę różu na policzki i makijaż zrobiony.
Na razie eksperymentuje z różnymi sposobami nakładania tego filtra i wydaje mi się, że najlepiej nakładać go stopniowo, warstwami jedna po jednej. Zabiera to więcej czasu, ale za to doskonale się wchłania i stapia ze skórą dając fajny jedwabisty efekt.
Pięciu gwiazdek nie daję tylko dlatego, ze do mojej karnacji mógłby mieć odrobinkę ciemniejszy odcień. Ale osobom o jaśniejszej cerze będzie na pewno pasował w pełni.

Używam tego produktu od:1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1/2

To jest mój filtr idealny. Uwielbiam go. Dostałam kiedyś próbkę w aptece, zużyłam i pobiegłam po pełnowymiarowe opakowanie. Jest to mój niezbędnik na okres jesienno-zimowy, ma idealny dla mnie odcień, bardzo jasny wpadający w róż, zdecydowanie chłodny. Doskonale kryje, nie potrzebuję nawet korektora, tylko trochę pudru dla przymatownienia. Konsystencja jak filtr, raczej ciężka, jest tłusty i twarz się po nim świeci ale żadnej filtromaniaczki to nie dziwi. Oprócz krycia zaskoczyła mnie trwałość tego filtra, trzyma się cały dzień (mam nadzieje, ze też cały dzień chroni) a twarz wygląda jak po użyciu dobrego podkładu. Żałuję tylko, ze svr nie wypuścił podobnego produktu ale nieco ciemniejszego, byłby dobry na cieplejsze pory roku. Ten na lato jest za jasny i za chłodny dla mnie ale jesienią z przyjemnością do niego wrócę.

Używam tego produktu od: jesień - zima 2007/2008
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Stosuję w zasadzie jako podkład, dlatego akurat szukam sobie kremu tonujacego z wysoka ochroną. Ten zapewnia ją, bez wątpienia, jednak porównując z photoderm max biodermy, jakoś tamta bardziej mi przypasowała, przede wszystkim ma fajniejszy odcien i konsystencje. ja raczej nie mam ciemnej cery, a ten jakoś średnio mi ja ożywia czego bym się również chciała spodziewać po tym filtrze. Ale myślę że warto spróbować, jesli sie szuka. Ja odejmuję gwiazdkę za odcień i porównanie z biodermą oraz to, że sa inne kremy których nie przetestowałam, więc nie wiem jak w tle to wygląda. Moja ocena jest subiektywna, na pewno nie odradzam, bo jest filtr jest ok.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1