Schwarzkopf Professional, Osis+, Bouncy Curls (Żel podkreślający skręt)

Żeby utrwalić fryzurę wystarczy użyć małą ilość żelu, jest bardzo wydajny, ma bardzo przyjemny zapach. Żel ma pompkę i mocno utrwala włosy. Fryzura utrzymuje się przez cały dzień. lecz żel klei się do rąk i włosów.

Must have do kręconych włosów

Żel Osis+ kupiłam w drogerii internetowej. Skusiłam się na niego. Zaciekawiła mnie jego formuła. Zazwyczaj używałam do moich kręconych włosów kremów, które nie do końca spełniały moje oczekiwania. Ten żel jest całkiem inny. Po pierwsze wystarczy na prawdę niewielka ilość, produktu żeby zauważyć efekty...(trzeba uważać bo jak się da za dużo to włosy się sklejają i są "tłuste"). Więc jest bardzo wydajny. Po drugie ma bardzo przyjemny zapach. Po trzecie opakowanie produktu jest wygodne, bo ma pompkę. Bez problemu można odmierzyć niewielka ilość kosmetyku.

Jest to must have dla posiadaczek kręconych włosów. Jak skończę to opakowanie to kupuje następne...chyba, że trafię na coś jeszcze lepszego...ale to nie będzie takie łatwe ;)

Po ciążach moje puszące się włosy zaczęły mocniej się skręcać. Zawsze marzyłam o lokach i mam... mam też związane z tym kłopoty, czyli jakich kosmetyków używać by wydobyć piękny skręt a jednocześnie nie wysuszyć włosów, nie skleić ich i utrzymać fryzurę.
Mam za sobą wiele prób z różnymi produktami i różnymi metodami mycia, suszenia, pielęgnacji. W jednym z internetowych sklepów z produktami dla fryzjerów trafiłam na serię OSIS + zaryzykowałam bo trochę te kosmetyki kosztują i kupiłam żel Bouncy Curls i krem z tej samej serii.
Po kilku miesiącach stosowania muszę powiedzieć, że to dobre produkty. Może nie powaliły mnie na kolana ale nie ma też się do czego zbytnio przyczepić.
Żel dość mocno ujarzmia włosy, często robię sobie nim sucharki, które później wygniatam. Fryzura utrzymuje się spokojnie przez cały dzień. Żel nie obciąża włosów, nie mam po nim pozlepianych strąków... no chyba, ż przesadzę z ilością użytego żelu, ale wtedy ratuje mnie wygniatanie :) jest bardzo wydajny.
Nie jestem przekonana czy podkręca skręt... moim zdaniem nie bardzo.
Żel ma też przyjemny dla mnie zapach.
Jedyne co mi w nim przeszkadza to to, że podczas aplikacji i ugniatania loków bardzo klei się do rąk i włosów. Radzę sobie z tym używając suszarki z dyfuzorem, chociaż uważam, że ręczne formowanie loków daje lepsze efekty.

Pierwszy raz miałam styczność z tym żelem u fryzjera. Bardzo podobał mi się efekt jaki fryzjer uzyskał, stylizując nim moje włosy. Skusiłam się na kupno pełnowartościowego produktu. Bardzo lubię krem z tej serii, więc nie miałam obaw przed kupnem żelu. Jak dla mnie przyjemnie pachnie, ma bardzo fajne opakowanie z pompką, dzięki czemu można dozować odpowiednią ilość kosmetyku. Ja mam włosy do ramion i wystarczy mi wielkość ziarnka grochu, co za tym idzie żel jest bardzo wydajny. Nakładam na ociekające wodą włosy lub takie odciśnięte w ręcznik. Czasami robi efekt mokrej włoszki i muszę odgnieść włosy w koszulkę, żeby skręt był sprężysty. Jest dość mocny i efekt utrzymuje się na moich włosach 2-3 dni. Cena nie jest może wybitnie korzystna, ale tak zazwyczaj jest z kosmetykami produkowanymi do salonów fryzjerskich. Niestety. Moje opakowanie męczę od kilku miesięcy i pewnie pomęczę parę kolejnych. Myślę, że jak już wykończę ten żel, skuszę się prędzej czy później na kolejny.

Miałam (jakieś 10lat temu) ulubiony fluid zwiększający skręt włosów Schwarzkopf, niestety wycofano go . Długo szukałam następcy. Żadne kosmetyki nie spełniały moich oczekiwań, przetestowałam ich wielką ilość. Mam włosy kręcone naturalnie, lekko, lubiące się puszyć , sianowate. Lubię swój nieład artystyczny na głowie, nie wyobrażam sobie , że musiałabym zajmować sobie czas modelowaniem/ układaniem. Niestety ostatnio było z nimi coraz gorzej , prezentowały się jak puchate stronki . Pomyślałam , że chyba dopada mnie "mendopauza" jakieś zmiany hormonalne i czas się pożegnać z lokami i wygodą . Będąc w hurtowni fryzjerskiej wypatrzyłam
Schwarzkopf OSIS+ Bouncy Curls, żel podkreślający loki , postanowiłam ostatni raz spróbować . .....trafiłam w dziesiątkę . Po tym produkcie moje loki zaczęły się lepiej skręcać nie robiąc wrażenia "mokrej włoszki' , mniej się puszą ale nie robią się oklapnięte. Żelu trzeba używać naprawdę minimalną ilość (ja rozcieram w ręku kroplę wielkości małego paznokcia) bo jest klejący.
Do mocniejszego utrwalenia używam odrobinę Curl Gel Wax Goldwell-.kolejny kosmetyk który używam niezmienni od ponad 10 lat.