Versace, Man, Eau Fraiche

Bardzo przyjemny świeży do cna zapach. Kupiłam go jakiś czas temu bratu po wcześniejszych testach naszych na próbce. Brat zużywa 50 w tempie ekspresowym.
Ja wyczuwam głównie herbaciane i właśnie cytrusowe klimaty. Klimaty herbaciane to oczywiście bergamotka.
A cytrusy przywodzą mi na myśl obfitą śródziemnomorskość w jakiej skąpany jest ten zapach.

Przypomina mi troszkę Leau Isseya Miyake, tzn ta sama rodzina zapachów przestrzennych, minimalistycznych, ozonowych.
Zapach rzeczywiście bardzo trwały.
Buteleczka dośc przyzwoita, odjazdowa jak u Versace, nakrętka w rzeczywistości jest plastikowa. Dobrze leży w ręce.
Ogólnie jakoś mnie nie powalił więc 3 za zapach, 4 za butelkę.



Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:z 50 brata

Czego nie można temu zapchowi zarzucić...
Napewno braku trwałosci-poprostu jeden z kilerów, wyczuwalny po 11 godzinach od testu i jeszcze po kąpieli, nie mówiąc o ubraniu które jeszcze na 2 dzień pachniało.
Napewno braku rozwojowosci-nie tylko cytruski, ale ogólnei łądnie się rozwiał i nie pachniał jednakowo przez ten czas na mojej skórze. Ma dużo podobnego(wspólnego) z LEau dIssey Pour Homme. Tylko tamten bardziej słodkawy, ten bardziej owoocowy. ale baza bardzo zblizona.
Ale co zarzucić
No niestety jesli ktoś nie przepada za zapachami cytrusowymi-to niestety zapach nie dla nich(bergamotka, cytrynka).Wogóle to mi sie kojarzy z podróbkowymi tanimi wodami dla kobiet, Tak pachną panie które pryskaja sie zapachami na całe ubranie, a następnei ubierają sie drugiego dnia w to samo ubranie i poprawiają je kolejną dawką taniego perfumu.
Wiec podsumowując:
trwałosc ok, ale zapach taki sobie (zależy kto co lubi).a no i opakowanie mało ciekawe-wygląda troszke jak plastikowe ale ogólnie spoko. Ze wzgledu na trwałosc nie wykluczam zakupu, ale może narazie jeszcze nie:)

Używam tego produktu od:test
Ilość zużytych opakowań:pare psiknieć

Klasyka i piękno w męskim wydaniu, Zapach niesamowicie ciepły a zarazem świeży. Trwałośc jest porażająca, skóra pachnie nawet po kąpieli lub drugiego dnia,a ubrania nawet 2tyg.Idealny dla każdego. Polecam.

Używam tego produktu od:całe opakowanie
Ilość zużytych opakowań:

Uwielbaim, ubustwiam, kocham ten zapach.... Jest cudowny... Faceci którzy uzywają go mają u mnie dużżżżżego + .... Wszysktim swoim chłopakom kupowałam własnie tę perfumkę na walentynki urodziny albo inne typu okozje:P mojemu obecnemu równiez ja kupiłam...tym razem bez okazji:P :P :P albo własciwie dla mojej własnej przyjemności.... bOskI zApaCh!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:P


Używam tego produktu od: niesty nie uzywam
Ilość zużytych opakowań: żuzytych 0 zakupionych chyba 6:D:D:D

Nijaki zapach za wygórowaną cenę, bardzo sobie cenię klasyczne Versace man, które są piekne, drzewno, żywiczne, pikantne... eau fraiche są niejakie, nie mają nic wspólnego z klasykiem, pachna jakoś tak tanio i pospolicie. wlakonik który dostałem (fatalna pomyłka), do tej pory nie może sobie poszukac właściciela, nikomu z obdarowanych się nie podoba..

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: testy

Chyba jeden z najlepszych zapachów na lato, na dzień do koszulki i jeansów ale i na wieczór będzie pasował. Jak dla mnie jest to dużo lepszy odpowiednik ALLURE HOMME SPORT. Delikatny ale wyraźny, cytrusowy, ale nie przesadnie i nachalnie jak wspomniany CHANNEL. Bardzo męski i zmysłowy. Trwałość bardzo dobra, czułem jeszcze na drugi dzień na skórze zapach. Napewno zakupie na lato!
Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:tester

Te perfumy również przyciągają nos swą oryginalnoscią. Pachną mianowicie tatarakiem :) takim zielem rosnącym na mokradłach o wonnych liściach i kłączach, którymi wyściela się schody w jakieś wiosenne świeto katolickie.
Intrygujący. Bardziej elegancki niż sportowy, korzenny, dobrze skrojony, taki "włoski".

Używam tego produktu od: na koledze
Ilość zużytych opakowań:

Kupiłam go w prezencie, w zasadzie w ciemno. Po spędzeniu godziny w perfumerii, nie czułam dosłownie nic i ostatecznie wybór padł na Versace. Wybierałam pomiędzy nim, a CK Obsession, jednak te dla mojego skatowanego nosa były zbyt pieprzne. Wybrałam Versace mając nadzieję, że nie zawiodę się...w końcu nazwisko robi swoje ;)

Nie zawiodłam się. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży, letni. Dość nieprzeciętny wśród innych męskich zapachów. Nie często się go czuje.

Jest przyjemny. Chce się go wąchać (nawet mnie! Miłośniczce ciężkich zapachów). Użyty w odpowiedni sposób jest wyraźnie wyczuwalny, nie narzuca się jednak. Od czasu do czasu wybucha zapachem - dosłownie, bo jak można nazwać nagłe buchnięcie zapachu w warunkach bezwietrznych (zamkniętych), bez nawet lekkiego poruszenia się osoby pachnącej? :D

Na lato wręcz idealny, spokojny ale nie mdły. Świeży, z nutą słodyczy.

Co do butelki - utrzymana w specyficznej stylistyce Versace. Moim zdaniem pasuje do zapachu. I być może ja wolę inny styl, ale nie odejmę gwiazdki za opakowanie. Utrzymuje charakterystyczną atmosferę. Już po samym flakoniku można poznać, że to nikt inny, jak Versace...klan Versace.

Używam tego produktu od: Znam od kwietnia.
Ilość zużytych opakowań: Jedno.

Lekki, troszkę cierpki zapach odpowiedni na prawie każdą okazję. Nie męczy, stapia się ze skórą. Średnio trwały. Nie jest to typowy świezak, ale ma w sobie orzezwiającą nutkę, czego brakuje mi w klasycznym Versace man. W kilku słowach: miejska, nieformalna elegancja.
Flakon idealnie pasuje do zawartości, jest prosty, minimalistyczny, elegancki, delikatny, ale pozostał utrzymany w charakterystycznym stylu tej marki. Nie sposób go pomylić z żadnym innym.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:rozpoczete 30 ml, bedzie nastepne

Nie wiem jak mój pan, bo jemu to się trzy razy dziennie odmienia, ale mnie pasuje ta woda bardzo. Nie rzuca mnie na kolana jak Azzaro Chrome, ale bardzo przyjemna. :)

Męska, lekka, na wiosnę i lato jak znalazł. :)

Wrzucam na listę prezentów dla bliskich panów. :)

Używam tego produktu od: testy mężowe
Ilość zużytych opakowań: próbka

Eau Fraiche używał mój partner tego lata, świetny zapach na upały - nie jest ciężki, duszny ale też nie jest to typowy świeżuch (których szczerze nie cierpię). Jest świeży ale z dodatkiem pieprznej, świdrującej nuty, która czyni ten zapach niebanalnym. Warto spróbować. Mam nadzieję, że jeszcze zagości na TŻ toaletce :)

Używam tego produktu od: latem
Ilość zużytych opakowań: 1