Gal, Dermogal A+E, Kapsułki żelatynowe twist off

Jestem pod wrażeniem tych kapsułek. Trafiłam na nie przez przypadek, szukając czegoś do suchej skóry w pobliskiej aptece. Pomógł mi przy bardzo suchej skórze na twarzy, kiedy żaden z posiadanych kremów sobie nie poradził. Odżywia, nawilża, ujędrnia skórę. Na pewno kupię ten produkt ponownie. Jedyny minus - absolutnie nie nadaje się pod makijaż (producent tak twierdzi), ponieważ produkt jest oleisty i zostaje długo na skórze. Na noc jest za to idealny i czyni cuda,żaden nawet z bardzo drogich kosmetyków mi tak nie pomógł jak te rybki

Wiele dobrych recenzji naczytałam się na ich temat a więc zakupiłam. Problem był z dostępnością rybek jednak udało mi się je dorwać w jednej z aptek. Zadowolona wróciłam ze swoją zdobyczą do domu i po wieczornym rytuale nałożyłam rybkę na twarz. Rano nie mogłam wyjść ze zdziwienia co ta mała wstrętna rybka zrobiła z moją twarzą. Nad łukiem brwiowym na czole miałam jedno wielkie poparzenie które po czasie zmieniło się w strupy i zostawiło po sobie blizny do konca życia. Nie mam pojęcia czy jakieś felerne były te rybki lecz termin ważnosci był w porządku, Od tego czasu boję się stosować jakieś nowości na twarz gdyż obawiam się takich przygód jakie miałam z tymi oto rybkami potworkami.

najlepszy na skórki

Producent poleca ten kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry zwłaszcza dla osób z problemami takimi jak trądzik,nadmierne złuszczanie,nadwrażliwość czy atopowe zapalenie skóry.Ja używam głownie do rąk a właściwie do skórek z którymi mam wieczny problem i oczywiście co jakiś czas do twarzy.Zawarty w kapsułce olejek świetnie nawilża i wygładza skórę oraz cudownie ją rozjaśnia.Jeśli chodzi o skórki używałam go na zmianę z olejkiem opi i przyznaję że po dermagolu wyglądają o wiele lepiej. Obecnie od dwóch miesięcy stosuję tylko i wyłącznie dermogal i jestem zadowolona,nawet moja kosmetyczka która robi mi paznokcie nie może się nadziwić ze tak znacznie stan moich skórek się poprawiłKapsułeczki zawierają witaminę A i E które wpływają na prawidłowe nawilżenie i odżywienie skóry,włosów i paznokci.W pudełeczku znajduje się 48 kapsułek w kształcie maleńkiej rybki,wystarczy urwać ogonek i wycisnąć zawartość,mnie taka ampułka starcza zarówno na ręcę jaki twarz,koszt opakowania około 13zł

Zachwycona działaniem rybek z kreatyną, sięgnęłam po olejek do twarzy i raczej sie zawiodłam. Nic wybitnego. Kupiłam za 20 zł, do tego ok 8 za buteleczkę z pipetka , za takie pieniądze mogłam kupić poprostu serum z Bielendy, a nie bawić sie w przelewanie tych rybek. Nie jest to najtańszy produkt i wcale nie działa jakoś super. Nawilza, fakt, ale poza tym żadnego odżywienia.

Plusy:
+ nawilza

Minusy:
- nie jest taki tani
- poza nawilzaniem nic nie robi
- śmierdzi

Kiedyś nie było tyle olejków i tyle kapsułek dostępnych na rynku co teraz.
Jutubowe i blogerkowe dziewczyny nie tylko reklamowały produkt i robiły ładne zdjęcia, ale też i wynajdywały prawdziwe perełki
I takim skarbem były kapsułki z olejem Gal, które można było dostać w aptece za małe pieniądze.
Zawartość jednej kapsułki bez problemu wystarcza na pokrycie twarzy i szyi.
Można ją nakładać na sucho, ale lepiej na zwilżoną twarz, np. tonikiem, hydrolatem.
Świetna także do masek glinkowych, czy też pod algi.
Sprawdzała się również na końcówki włosów i w pielęgnacji paznokci i skórek
Nawilżała i natłuszczała. Cera wyglądała ładnie, końcówki włosów ujarzmione a paznokcie wzmocnione.
Jedynie zapach, naturalny, ale mało kosmetyczny. Nie każdy dał radę. ;)

Dermogal kupiłam głównie dlatego, że co i rusz trafiałam gdzieś w necie (głównie tutaj, na Wizażu) na pozytywne opinie. Zastanawiałam się na ile jest w tym prawdy i wiarygodności. No ale cóż, nie byłabym sobą gdybym sama nie spróbowała. Nie miałam nigdy jakichś szczególnych i poważnych problemów z cerą, myślę że wyglądało to raczej standardowo, jak u większości dziewczyn: trochę trądziku, tu i ówdzie pojawiał się kawałek suchej skóry itp. Wracając do tematu (bo to w końcu recenzja, a nie opowiadanie o historii mojej cery): kosmetyk jest super. Naprawdę super. Zapach może i jest lekko specyficzny, ale w niczym mi on nie przeszkadza. Świetnie nawilżają, to po pierwsze. Po drugie - radzą sobie z trądzikiem. Nie wiem jak się sprawują z poważniejszymi problemami skórnymi, ale tym moim kapsułki sprostały. Kolejnym plusem jest niesamowita wydajność - jedna kapsułka starcza mi średnio na dwa, no może trzy użycia. Kapsułek jest w opakowaniu 48, więc można w łatwy sposób policzyć na jak długo wystarcza mi opakowanie, którego cena wynosi... 9 zł. A właśnie, odnośnie ceny - przed chwilą widziałam banerek z Ceneo i aż wytrzeszczyłam oczy. Dlaczego? Bo zasugerowało w moim mniemaniu drogie ceny, nawet po 13 zł za opakowanie. Jak dobrze poszukać to można znaleźć za 9 zł (ja kupuję przez internet w Aptece Pod Smokiem i daję chyba najniższą stawkę z tego co widziałam, także pozwolę sobie polecić). Także dziewczyny - testujcie i nie przepłacajcie :) Ja w każdym razie Dermogal polecam - u mnie sprawdził się wyśmienicie :)

Wszędzie w necie jest pełno zachwytów na temat tych rybek, więc je zakupiłam (a niełatwo było, bo nie zawsze są w aptece). No i zawiodłam się. Stosowałam je tylko na noc, bo zostawiają mega tłustą warstwę na twarzy. Na drugi dzień wysyp pryszczy - oto efekt "działania" tych słynnych rybek. Stosowane rano gwarantowały super świecenie twarzy przez cały dzień.
Na dłuższą metę nie zdziałały nic więcej, żadnego nawilżenia, odżywienia, czegokolwiek! Do tego ich zapach - okropny!! Jeśli dorzucimy do tego bardzo problematyczne używanie - walka z urwaniem ogonka rybce, walka z niezabrudzeniem łazienki i niepoplamieniem ubrania to mamy przereklamowany produkt-bubel w całej okazałości!
Nie polecam!

REwelacyjny kosmetyk ,uzywam raz w tygodniu na cala twarz i dekolt nie nakladajac makijazu.Trkatuje kapsulki jako wytchnienie w dzien wolny dla mojej cery po calym tygodniu uzywania kolorowych kosmetykow.Swiece sie caly dzien ,ale na nastepny znikaja wszelkie oznaki zmeczenia.

Olejek jest bardzo przyjemny dla skóry. Jedna rybka, to dla mnie jedna aplikacja i zupełnie nie pojmuję jak można zużywać jedną kapsułkę na kilka razy- to przecież okropnie niehigienicznie!
Wracając: borykam się z cera przetłuszczającą się i skłonną do trądziku, mam również trochę blizn. Olejek nie powoduje wysypu, nawilża skórę, dzięki niemu pozbyłam się problemu suchych skórek. :)
Używam codziennie na noc, jedno opakowanie wystarczy mi na miesiąc użytkowania.

Polecam :)

Na początku nie byłam do nich przekonana, z czasem jednak zmieniłam zdanie. Wydajne (jedna rybka starcza na 2-3 użycia), przyjemnie natłuszcza cerę, nie powoduje jej zapychania, nie pojawiają się po niej żadne niespodzianki. Zapach także przyjemny :) Do plusów należy też zaliczyć cenę - kupiłam za ok. 12 zł, zużywałam dobrych kilka miesięcy.
Na pewno dobre rozwiązanie na podróż, kiedy miejsce w kosmetyczce jest ograniczone.
Nie zastąpi jednak porządnego kremu nawilżającego. Sama używam rybek właśnie na zmianę z takim kremem, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni.
Generalnie jestem zadowolona i polecam wszystkim wypróbować, nawet jeśli okażą się zakupem nietrafionym to na pewno nie będzie to zbyt duży wydatek :)
Nadaje się do cer tłustych lub mieszanych, także tych z problemami.

O produkcie dowiedziałam się z wizażu, bardzo dawno temu. Produkt stosuję czasami 2 razy w tygodniu (np. przed ważny,. wielkim wyjściem typu impreza, rozmowa kwalifikacyjna itp.).
- chyba powstrzymała mi rozwój zmarszczek wzdłuż oczu (a może mniej mi już do śmiechu, hehe...)

Plusy:
- cera po rybce jest uspokojona, taka jakby super odmłodzona, odświerzona
- twarz wygląda promieniście (coś rewelacyjnego)
- działanie rybki utrzymuje się nazajutrz (po nocnej aplikacji)
- gdy np udało mi się zarwać noc, to rybka sprawiała, że cera wyglądała młodo, wypoczęcie (dla mnie jest to nieziemski wyznacznik)

Minusy:
- niezręczna aplikacja, ogólnie sam mechanizm twist-off jest ok, choć muszę przyznać, że mam czasami problem z wykręceniem ("otworzeniem" rybki)
- dla mojej cery - 1 rybka jest zbyt oleista,, ponieważ gdybym miała całą twarz wysmarować rybką, wówczas spływałaby z mojej cery oleista substancja. Jest to efekt niezamierzony, niechciany. Wówczas wcieram końcówkę (wcale nie taka końcówkę, bo około 25% rybki) w łokcie, ręce itp. , bo nie lubię efektu marnowania kosmetyków. Pozostawienie rybki np. na kolejny dzień (po otworzeniu) niestety dla mnie jest niehigieniczne, i ogólem - olejek się rozlewa w miejscu, gdzie pionowo odłożyłam rybkę
- ogólem zbyt tłusta konsystencja. Mam wrażenie, że na noc , gdy kłądę się spać, rybka wyciera się o poduszkę. Najchętniej udzielono by mi porady: "śpij na plecach", ale ja nie potrafię zasnąć w pozycji leżącej. Niedosyt budzi, że kosmetyk wciera się w poduszkę, ale tłumaczę sobie to tak, że co się miało wchłonąć w cerę, to się wchłonęło.

Ogółem kocham rybkę za efekt miłej, wypoczętej cery , ale np nie wyobrażam sobie mieć męża i aplikować tak tłustą konsystencję raz w tygodniu :D (wszystko przede mną)

Produkt zakupiłam po wcześniejszym wypróbowaniu i poleceniu przez znajoma i nie żałuję. Używam go raz w tygodniu, na noc, na oczyszczona cerę. Sprawdza się idealnie, rano skóra jest nawilżona i zregenerować, promienna i gładka. Jedynym minusem jest to, że czasami schodzi po nich skóra, głównie z nosa.