Bourjois, Volume Glamour Ultra Black (Tusz pogrubiający)

Używam tego tuszu, bo skoro go kupiłam, to szkoda mi wyrzucić i tyle, dlatego czasem gości na moich rzęsach. Ale jakoś trudno mi go ubóstwiać, bo miałam wobec niego większe nadzieje.
Najpierw plusy:
+ma bardzo intensywny kolor, a to uwielbiam
+wydłuża (nie po to go kupilam, bo mam długie rzęsy)
+nie skleja (ale tylko do trzeciego pociągnięcia)
+jest trwały
+duża pojemność

Minus jest taki, że w ogóle nie pogrubia, w wyniku czego mam długie cieńkie patyki zamiast rzęs. Poza tym po pomalowaniu moje rzęsy wyglądają, jakby było ich bardzo mało. No i jak już napisałam, po więcej jak dwóch pociągnięciach, czyli próbie pogrubienia nim rzęs zaczyna sklejać.

Podsumowując: jego plusy nie są wogóle przydatne, bo i tak efekt jest... cieńki:/


Używam tego produktu od:5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Jest idealny:D nie odbija mi sie na powiekach( a mam takie oczy, ze kazdy tusz jaki do tej pory miałam po godzinie powodował u mnie czarne podkowy pod oczami:/ ) , ładnie podkreśla oczy (efekt jest miedzy takim naturalnym a sztucznych rzęs), jest mega czarny , trzyma sie cały dzień, pogrubia, podkręca i mam wrażenie , ze tez wydłuża rzęsy mimo iz jest tylko pogrubiający. Dla mnie bomba:D


Nie wiem czy kupie ponownie ponieważ po pierwsze jest go bardzo dużo i zanim sie skończy pewnie mi sie znudzi. Po drugie uwielbiam testować nowe rzeczy;]


Używam tego produktu od:1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Sama nie wiem jaki mam do niego stosunek... Tak naprawdę ładnie wydłuża, kolor nasycony - bardzo... ale skleja i to dość konkretnie. Ja musiałam się męczyć z rozczesywaniem moich rzęs grzebyczkiem... Ogromny minus za zbyt duże opakowanie - nie byłam w stanie zużyć go zanim zaczął śmierdzieć, tworzyć grudki ( grudy?!) i kruszyć się ...

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Ładnie rozczesuje rzesy i je pogrubia,dajac fajny efekt. Jakosc bardzo dobra,mimo ze cena nie jest zbyt wygorowana. Szczoteczka jest niebyt duza,co umozliwia latwiejsze malowanie. Szczerze polecam!:)

Używam tego produktu od:1 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Czaiłam się na volume clubbing, ale jak dotarłam do sephory już go akurat nie było. wybrałam volume glamour... i póki co jestem zadowolona.:) fajnie zagęszcza, podkreśka i wydłuża rzesy, co do pogrubienia - spierałabym się. Jednak podoba mi się w nim mała szczoteczka, to, że sie nie kruszy i osypuje, nie skleja rzęs jak np. 2000c. Ogólnie - bardzo fajny tusz na dzień. Byłby idealny, gdyby dawał tak spektakularny efekt jak volume clubbing np. Używam tego produktu od:2 tyg.
Ilość zużytych opakowań:

Nie wiem w sumie co jest nie tak, ale ja wolę chyb stary Volume Glamour. Ten jakoś trochę gorzej się zmywa i chyba ma troszkę mniejszy efekt. Niby tylko zmiana tej czerni (hmm..) a jednak.Używam tego produktu od: ze 2 mies.
Ilość zużytych opakowań:1

Zalety:
- niekruszy się i nie osypuje,
- nie odbija na górnwj powiece,
- mam krótkie gęste rzęsy - nie skleja ich, ale dodatkowo pogrubia i niesamowicie wydłuża,
- cena w stosunku do jakości - ok, kupiłam w Daouglasie w komplecie z czarną kredką za 39 zł.

Długo zastanawiałam się jaki tusz kupić, próbowałam Hypnosa, który sklejał mi rzęsy, próbowałam Lash Queen, który ma szczotę jak choinka i o mały włos nie zrobiłam sobie nim krzywdy.
Nie wierzyłam, że ze średniej półki tusz może byc dobry, ba nawet bardzo dobry.

Wad narazie nie stwierdzam, co do koloru czerń jak czerń nic nadzwyczajnego nie zauważyłam. Nie wiem na ile mi starczy, bo używam od 2 tygodni.

Używam tego produktu od:2 tyg
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Bardzo lubię volume glamour, ostatnio kupiłam 2000kcal i za duży kaliber właśnie. VG jest dużo bardziej dalikatny, naturalny ale ładnie pogrubia i wydłuża. Baardzo mi pasuje. Widać to produkt już stary i klientom może spowszedniał w związku z tym firma pewnie spróbowała go odgrzać takim oto zabiegiem marketingowym. Opakowanie i szczotka taka sama jak VG, cena również...i mam wrażenie, że zawartość tyż;)
Mam teraz oba te tusze i staram się wyłapać różnice czerni...nie udaje mi się. Według mnie są identyczne, albo niemal identyczne. Reasumując tusz jest bardzo dobry. Solidny ale delikatny. Moich rzęs nie skleja i bardzo go lubię. Tyle, że to kopia Volume Glamour! Gdyby cena była inna uznałabym to za próbę naciągnięcia klienta. Skoro jednak cena jest taka sama, to w zasadzie nie ma różnicy po który się sięgnie. Bardzo udany brat...bliźniak;)
Acha...w sephorze kosztuje 39 a mnie się udało jeszcze wcelować w promocję i kupiłam go za 31:D

Używam tego produktu od: paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Naprawde dobry tusz, pogrubia, jest konkretnie czarny i rzesy wygladaja ciekawie nie jak po niekktorych pogrubiajacych mascarach jak jedna zbita gruda. Moim zdaniem moze konkurowac z Curved Brush, efekt i cena podobne. Polecam.

Używam tego produktu od:3 tyg
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wg mojej opinii tusz bourjois ultra black zasługuje na miano KWC ponieważ:
- jest mega czarny!
- świetnie pogrubia i wydłuża rzęsy
- starcza na min. 2 miesiące (przynajmniej mi)
- nie skleja rzęs!

A moje oczy po użyciu tego cudeńka są wyraziste!

Bardzo polecam!!

Używam tego produktu od:3miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Zachęcona opinią pani ekspedientki w drogerii kupiłam.
Niestety nie zachwycił mnie. Po pierwsze skleja rzęsy ( no w końcu jest pogrubiający), nie rozdziela rzęs, nie wydłuża (producent tego nie obiecuje); ale troszke powinien wydłużać. Jedynie co to nadaje ładny czarny kolo,ale nie modeluje i nie podkręca rzęs. Więc nie spełnia moich oczekiwań.

Używam tego produktu od:4 miesięcy i leźy sobie na półce
Ilość zużytych opakowań:nie całe jedno i ostatnie