Essence, Soft Touch Mousse Make-up (Podkład w musie)

Podkład ma przyjemną konsystencję musu. Dobrze się go nakłada i rozprowadza. Jednak jak kosmetyk się kończy a ma się dłuższe paznokcie to jest problem w nabraniem odpowiedniej ilości kosmetyku. Podkład ma działanie matujące, jednak nie pokrywa sporych niedoskonałości. A po nałożeniu grubszej warstwy roluje się. Jest spory wybór odcieni i cena jest bardzo atrakcyjna. Jednak żeby mieć porządny podkład trzeba chyba zainwestować więcej. Niemniej dla normalnej cery bez większych niedoskonałości się sprawdzi.

Ten podkład był jednym z pierwszych, który zaczęłam używać gdy rozpoczynałam swoją przygodę z malowaniem. Pamiętam, że uwielbiałam nakładać go palcami, gdyż ma taką lekką, musową konsystencję. Fajnie matuje twarz. Coś czuję, że do niego wrócę.

Kupiłam go, bo słyszałam że zapewnia całkowity mat i jest bardzo trwały - pomyslałam że to coś dla mnie. Niestety nie polubiłam się z tym podkładem. Mimo że konsystencja samego podkladu jest lekka puszysta (w końcu to mus ) to na twarzy wygląda bardzo ciężko. Wchodzi i uwidacznia nawet drobne zamrszczki i jest bardzo widoczny na twarzy. A co do matu..owszem jest matowy i to caky dzień ale przez to wyglada nienaturalnie na twarzy. Gdy go nałożyłam miałam wrażenie że mam go na twarzy juz cały dzień (tak wygladał). Do tego dość ciężko się go rozprowadza. Jego plusem za to jest krycie. Kilka razy uzyłam go punktowo na jakieś niedoskonałości jako "korektor" i w tej roli sprawdził się bardzo dobrze (broń Boże pod oczy bo jest bardzo ciężki i podkreśla zmarszczki)
Podsumowując dla mnie jest to Bubel. Szkoda bo miała co do niego spore ozekiwania. Na pewno dam mu jeszcze szansę - staram się nie odrzucać całkiem kosmetyków, spróbuje jeszcze na jakąś baze lub lekki krem.
Dodam jeszcze że jets dostepny w 4 kolorach. Ja mam ocień 04 który jest najjaśniejszy. (Na początku sprawdziłam tester 02 i się przestraszyłam. Myślałam że numeracja jest od najjaśniejszego)

Jakiś czas temu zapragnęłam na swojej twarzy wypróbować inny podkład w innej formie , wybór padł na Essence w musie, faktycznie świetne małe opakowanie, przezroczyste, możemy cały podkład zużyć nie rozcinając tubki( ja tak robię z większością podkładów) a słoiczek zostawić np. do mieszania maseczek. Konsystencja fenomenalna lekka puszysta taki właśnie mus-suflet, wybrałam odcień 02 i tu w moim przypadku zachwyty się kończą, ponieważ podkład owszem jest matujący ma pudrowe wykończenie bez efektu "glow", jednak na mojej twarzy koszmarnie podkreślał rozszerzone pory oraz wszelkie niedoskonałości, do tego mizerne krycie a także potrafił się zważyć.
Podkład oddałam chrześniaczce i u niej sprawuje się znakomicie, jednak ma cerę normalną oraz całkowity brak rozszerzonych porów.

Niegdyś lubiłam podkłady w formie musu, ale zuważyłam, że ciastkują się na twarzy i mnie to wkurza. Niby ok, ale nic ciekawego, moim zdaniem za cięzki. Konsytencja przyjemna - ułatwia rozprowadzanie się, zapach też okej. Niestety, ale taki podkład jest baaardzo widoczny na mojej twarzy, nie wchłania się jak trzeba.

Kupiłam go kiedyś przez przypadek , a w związku z faktem ,że podklad nie jest drogi to uśmiechłam się sama do siebie i uznałam ,że mam przynajmniej co sprawdzić/przetestować.

Kupiłam go kiedyś, bo na szybko potrzebowałam matujacego podkładu, a miałam przy sobie mało pieniędzy. Bardzo byłam zaskoczona używając go bo naprawdę sprawdził się świetnie. Na pewno jeszcze kiedyś kupię.

Jak nakładałam cienką warstwę to wyglądał w porządku. Fajny do ultraszybkiego makijażu bez pudrowania. Dobrze go wspominam, ostatnio miałam ochotę go znów kupić po latach ale mam postanowienie, ze muszę zużyć te podkłady co już mam. Czasem robiło się ciastko, ale to już musiała być kwestia słabej kondycji cery danego dnia. Myślę, że jeszcze kiedyś go kupię :) chyba miałam odcień sand (04?)

Essence, Soft Touch Mousse Make-up (Podkład w musie)

podkład został przeze mnie zakupiony w sieci hipermarkietow "kaufland" tam też marka Essence jest dostępna:)

Cena jego jest bardzo niska ok 15 zł dlatego bałam się ,że nie będzie nic wart ale z drugiej strony także nie duże pieniądze bym przy tym straciła.

A więc podkład znajduje się w malym przekręcanym słoiczku troszeczkę jak mały wek.
W środku znajdziemy krem w formie musu .
Gdy nabierzemy go na rękę poczujemy że ma on delikatnie wyczuwalne drobinki.
Podkład jet dość gęsty ,.
Dobrze się z nim pracuje. Nie ścieka i nie brudzi. Na twarzy rozsmarowuje się idealnie .
Nie zostawia na twarzy smug i nie roluje się. Równomiernie rozprwadza się na buzi..

Ja widzę duuzo plusów tego musu .
Nie wysusza twarzy , ładnie wygląda na buzi ale osobiście wymagam od podkładu krycia , w końcu po to ię maluję ,żeby zakrył niedoskonałości ten robi to średnio

Po wcześniejszym zastosowaniu kremu nawilżającego jest ok, ale jeśli nakładać go bez kremu to niestety pozostawia widoczne niedoskonałości, ja mam cerę mieszaną skórę i niestety to widać , generalnie produkt przyjemnie się nakłada, dobrze się wkomponowuje w skórę, nie zostawiając przy tym efektu maski. Szczerze polecam :D

Produkt kupiłam, zachęcona artykułem na wizaż, gdzie był wychwalany za trwałość, I krycie. Kupiłam i się nie zawiodłam. Przyjemna konsystencja musu, daje niesamowicie mile uczucie miękkości i lekkości na twarzy. Dobre krycie, przykrywa wszelkie niedoskonałości, trwały jest też. Jedynym minusem jest to że uwydatnia suche skórki.

Dla mnie idealny .Posiadam cere mieszaną , ten mus ładnie kryje drobne doskonałośći wyrównuje koloryt nie zapycha nie robi maski nie czuć jego na twarzy cena dobra super się sprawdza w upalne dni bo ma konstyntencje lekko