Chanel, Egoiste EDT

Chanel, Egoiste EDT

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Zobacz oferty

REKLAMA
Pojemność 50 ml
Cena 280,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 370,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Chanel Egoiste - jest intrygujący, tajemniczy, elegancki i bardzo męski. Zapach dla zdecydowanych i pewnych siebie mężczyzn. Nie sposób przejść obojętnie obok mężczyzny używającego tego zapachu.

Nuta głowy - sycylijska mandarynka, brazylijskie drzewo różane.
Nuta serca - kolendra, róża damasceńska.
Nuta bazowa - drzewo sandałowe, wanilia, nasiona malwy moschata.

Cechy produktu

Rekomendacja
na dzień, na wieczór
Pojemność
50 - 100ml
Nuty
drzewne
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 24

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
100% jesień/zima 0% wiosna/lato

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Ciekawy

Po kilku użyciach oceniam produkt wysoko. W zapachu może trochę za dużo cynamonu / odczczucie subiektywne/. Podobno wariant silver jest bardziej cynamonowy i dlatego wybieram zakupiony.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Perfumeria Douglas

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Jestem w nim zakochana.

Najpiękniejsze męskie perfumy jakie miałam okazję wąchać.
Oczywiście perfum używa mój mąż a nie ja ale uwielbiam ich zapach, prawdę mówiąc bardzo mnie kusi, żeby mu je podkraść ;)
Zapach jest ciepły, drzewny, korzenny otulajacy ciało i zmysły jak najbardziej mięciutki kocyk. Bardzo wyraźnie wyczuwalny jest cynamon, goździki i wanilia. Ale dzięki nutom drzewa sandałowego i tytoniu wcale nie jest to przesłodzona mieszanka. Kocham połączenie tych zapachów.
Acha, mój mąż również uważa, że to zapach, który najbardziej do niego pasuje ;)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Robi wrażenie

Muszę przyznać, że zapach jest specyficzny taki drzewno-orientalny a może to ta nuta róży daje takie uczucie. Tylko to jest w moim odbiorze taki zapach "drzewnej" róży a nie róży w kobiecym wydaniu. Zapach ma bardzo dobre parametry trwałości i projekcji.
Podobnie jak kolega wcześniej uważam, że Egosite jest dużo lepszy od Platinum, który dla mnie pachnie troszkę jak... pianka do golenia ;-)

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 mała

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Egoiste vs "Egoiste"

Chanel Egoiste sprzed reformulacji vs produkt poreformulacyjny:

Stara wersja ma bardzo mocne "wejście". Osobiście czuję mieszankę dobrej jakości tytoniu i skóry. Można powiedzieć, że to najbardziej męska część tych perfum. Środkowa faza to przepiękny mix róży, drewna różanego, wanilii i cynamonu. Tutaj z kolei jest nieco lżej, ale wciąż męsko. Baza to przede wszystkim gładkie, nieco kremowe drewno sandałowe, przy czym składniki z poprzednich faz są wciąż wyczuwalne, głównie wanilia, cynamon, skóra, róża i tytoń - można powiedzieć, że te pięć ingrediencji wraz z szóstym drzewem sandałowym niejako buduje całą kompozycję. Trwałość wynosi 12 h, projekcja jest doskonała przez ponad 6 h, potem przeciętna.

Nowa wersja nie ma tak wyraźnie wyszczególnionych trzech faz, jest bardziej monolityczna, jest też, mam wrażenie jakby bardziej "matowa" w porównaniu z poprzednią, jakby "gumowa". Trwałość na mojej skórze wynosi 6 h, projekcja jest słaba.

Starą wersję oceniam na pięć gwiazdek, nową na trzy.

Używam tego produktu od: jeszcze nie używam

Ilość zużytych opakowań: testy globalne

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Szkoda, że go zmienili...

Opis dotyczy wersji sprzed reformulacji.

Otwarcie Égoïste jest bardzo aromatyczne i mocne. Mahoń i palisander nadają tej fazie dystyngowanego, drzewnego klimatu. Kolendra z cytrusami niejako rozwesela ciężkie, drzewne akordy. Od samego początku czuć, że będzie to słodkawa, ale nie przesłodzona kompozycja. Czuć wyraźnie, że nie będziemy mieli do czynienia z banalnym zapachem epatującym syntetyczną wanilią i przesadną ilością przypraw. Tutaj wszystko jest fantastycznie wręcz zbalansowane, naturalne, apetyczne i męskie. Otwarcie trwa dobrą chwilę, aby w sercu uraczyć nas wonią goździków i cynamonu. Gdzieś w tle majaczy róża. Ciemna i soczysta. Przepiękna i wyrazista. Nieco pączkowa nawet, nigdy jednak nie kobieca. Niektórzy paradoksalnie, mogą nawet tej róży nie poczuć, gdyż niepodzielnie rządzi tu cynamon, który jawi się jako drygent wskazujący członkom orkiestry, co, kiedy i jak mają zagrać. Co najważniejsze, nie jest to zbieranina przypadkowych grajków. Każdy składnik jest doskonale wyczuwalny. Pachnie tak naturalnie, że aż wręcz namacalnie. Wąchając otwarcie i serce mam wrażenie, iż przemieszczam się po sklepie z meblami, bo
drewno wręcz bije z tego zapachu. Nie jest to zaskakujące, gdyż w sercu czujemy również charakterystyczny i potężny akord, stanowiący wręcz o sile tej kompozycji. Mowa o drewnie sandałowca, które ze swą nieco słodkawą, mocną i delikatnie korzenną wonią znakomicie komponuje się z różą, goździkiem i przede wszystkim cynamonem. Sandałowiec został umiejętnie uzupełniony wanilią w bazie, która jak żywo przypomina tą z Givenchy Pi, jednak jest bardziej "poskromiona". Jak już wspomniałem jest słodkawo, ale całość wcale nie jest przesłodzona. Oczywiście, nie da się ukryć, że Chanel Égoïste to zpach orientalny, ale jest tu kilka niuansów, które powodują, że nie czuję do niego awersji (tak jak do nowoczesnych, słodkich kompozycji). Ostatnia faza bowiem uzupełniona jest subtelną, ale wyczuwalną nutą tytoniu. Przez cały czas trwania zapachu przewijają się również delikatne akordy skórzane. Podsumowanie jest dość proste i jednoznaczne. Chanel Égoïste to orientalny, zmysłowy, ale przy tym na wskroś męski zapach. Jeżeli lubicie zwracać na siebię uwagę to jest to propozycja godna polecenia i nie do pomylenia z żadnym innym zapachem.


Używam tego produktu od: nie używam
Ilość zużytych opakowań: brak

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

egoistyczny cynamonek

Z Cięzkim sercem muszę stwierdzić iż tym razem Chanel nie podpasował mi ze swoim Egoistą. Stwierdzam tym samym,że nuta cynamonu jest tą której nie mogę wąchac... Róża którą rozpoczyna sie bardzo intensywnie ów zapach powoduje że zapach nie nalezy do takich którym otulą się meżczyźni do 30 roku życia. Jest jak dla mnei troszkę przestarzały. Owszem jest dosć elegancki pasowałby do garnituru, ale ja pasuję... Ten mix składników powoduje ze odrzuca mnie swym zimowym (Bożo Narodzeniowym-z tym kojarzy mi się nadmiar cynamonu) ciepłem. Ostrzegam wszystkich miłosników Platynowego Egoisty -przetestujcie nim kupicie ponieważ poza eleganckim flakonem oraz nazwą różni się bardzo od młodszego brata, a róznice są jak między ogniem a wodą... Nie polecam chociaz trwałosć jest dosć dobra :)

Używam tego produktu od: test
Ilość zużytych opakowań: próbka

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wspaniałay skórzany zapach

Jeden z moich ulubionych zapachów , narkotycznie przyciaga mnie zapach skóry w połaczeniu z wanilia i cynamonem. Pierwsze spotkanie z Egoistem co dziwne bylo bardzo negatywne po aplikacji na nadgarstku pomyslalem jakis dziadkowy zapach ale juz po chwili co troche wachałem rekaw ;) narkotyczny zapach.

Używam tego produktu od: wielokrotne testy
Ilość zużytych opakowań: zadnego jeszcze

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wspaniały

Egoiste wąchałem już kiedyś (miałem przez chwilę Platynowego i chciałem sprawdzić jak pachnie protoplasta). Wtedy mnie nie zachwycił, choć zapamiętałem go.

Ostatnio szukałem czegoś nowego dla siebie i w końcu po wielkich przymiarkach w perfumeriach kupiłem Egoiste.

Muszę powiedzieć, że obecnie, ten zapach podoba mi się najbardziej i chyba mnie na dobre usidlił (choć Envy też kiedyś...).

Jest bardzo ciekawy, na początku mocny. Potem kojarzy mi się z pączkiem z różą... :) A tak na poważnie, to potem czujemy kompozycje róży z wanilią i z drzewkami. Mi ta drzewna woń i ta specyficzna słodycz (okraszona różą) bardzo się podoba. Ten zapach sprawia, że czujesz się wyjątkowo i oryginalnie, bo chyba nie ma drugiego takiego zapachu, do którego można go przyrównać. Przed zakupem warto wypróbować, bo nie każdemu się spodoba. Wanilia i drzewka sprawiają, że zapach jest męski, ciepły, słodkawy. Róża za to dodaje mu figlarności i łagodności. Trwałość jak to Chanel. Wspaniała.


Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jeszcze nie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Pokaż się, egoisto!

Zawsze mnie intrygował, ale nie byłem pewien czy będę dobrze się czuł, mając go na sobie. Ale skusiłem się... i chyba jesteśmy z Egoiste dla siebie stworzeni. Otwiera się mocno i zdecydowanie, pierwsze wrażenie może być mylące, kojarzy mi się nieco z zapachem marynowanych oliwek. Rozwija się na mnie w piękny aromat róży, który przeplata się z wanilią. A to mariaż raczej niespotykany w świecie męskich perfum. Zapach absolutnie oryginalny. Idealny, gdy chce się podkreślić swoją obecność.

Egoiste to zapach dla mężczyzn niezależnych, śmiałych, niebojących się wyzwań i życia. Egoiste mówi: "Jestem! Oto ja!", nieszczególnie dba o to, co myślą inni, ma w sobie dużo wolności i swobody. Jest wręcz nieco bezczelny w swojej pewności siebie, w pewnym stopniu pobłażliwy w stosunku do innych. To ironiczny intelektualista, zawsze ma coś do powiedzenia. Za to go kochają, bo choć jego osobowość może być czasem zbyt obezwładniająca, to emanuje od niego siła, wewnętrzny spokój, opanowanie i ciepło.

Kompozycja odbiegająca od współczesnych trendów i myślę, że noszenie go wymaga pewnego rodzaju pewności siebie. Nie każdy facet będzie czuł się dobrze w kompozycji, gdzie jedną z głównych ról odgrywa róża. Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: 1

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

3 lata i różnica taka...

Cios roku 1990. I w życiu bym nie dotknął wersji Platinum (93) po takim doświadczeniu. Ileż bym stracił...

Monsieur Polge - merci pour Platinum! Ale za Egoiste bym powiesił.

Tragiczny, zły, śmierdzący...

Używam tego produktu od: testy w pracy
Ilość zużytych opakowań: nie użyłbym, nawet gdyby mi zapłacili

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oryginalny i .....

Pomimo, że sam używam Egoista staram się aby ta recenzja była obiektywna ...... dlatego oceniam go na max. czyli 5 gwiazdek :-)

Za co?

Za zapach oczywiście, oryginalność i fantastyczną trwałość - pachnie długo i wyjątkowo.

Chciałbym (dla odmiany) nawet zmienić Egoista ... ale ... jeszcze nie udało mi się znaleźć godnego jego następcy.


Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 4

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

prosty..

jak zwykla woda kolonska.. wyobrazam sobie taki zapach u bardzo, bardzooo dojrzalego mezyczyzny, taki ktory byl obywatelem PRL-u, wowczas grubo po 30-stce i teraz chcialby pachniec wlasnie typowa kolonska..w pogoni za przeszloscia.. taki mdly, nudny, bez fantazji.. egoista dla mojego noska, w ogole mnie nie piesci..

Używam tego produktu od: :*
Ilość zużytych opakowań: :*

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    192
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    35
    pochwał

    7,89

  3. 3

    0
    produktów

    1
    recenzji

    111
    pochwał

    5,94

Zobacz cały ranking