Dermacos, Krem matujący UVA/UVB z bioaktywnym wyciągiem z borowiny

Skończył mi się krem i akurat borykałam się z kilkoma drobnymi wypryskami i na półce odnazałam go na promocji. Mam skóre mieszaną i jedyne problemowe miejsce to strefa T. Przeczytałam obietnicę producenta i postanowiłam, że wypróbuję używając właśnie na obszary z niedoskonałościami.

+rzeczywiście matowił
+cena
+uspokaja zaczerwienioną skórę

- nie działa na niedoskonałości
- uczucie ściągnięcia
-przesuszał mi skórę

Dla mnie był zbyt wysuszający. Po kilkudniowej aplikacji na nos skóra zaczęła mi się łuszczyć. Czego nienawidzę. Musiałam go odstawić i nawilży skórę. Po jakimś czasie wróciła do normalnego stanu.

Szkoda mi wyrzucić bo nie lubię marnować kosmetyków ale kompletnie nie wiem do czego go zużyć..

Trudno mi powiedzieć jak ten krem może się spisywać dla cery typowo tłustej i trądzikowej, gdyż ja posiadam mieszaną, bez jakichś problemów, z krostami raz na ruski rok i paroma zaskórnikami na nosie, ale jak dla mnie jest całkiem spoko.

Przede wszystkim: przyjemnie się go aplikuje, ma idealną konsystencję jak dla kremu dziennego, gdyż jest lekki, szybko się wchłania. Mnie osobiście nie wysusza, a rzeczywiście coś tam matuje, zostawia fajną, miękką skórę. Cudownie pachnie - po mojemu jabłkami. Lubię proces wsmarowywania go w skórę, właśnie z powodu aplikacji i zapachu.
Ze względu na lekką konsystencję jest całkiem wydajny.

Producent zapewnia, iż krem łagodzi podrażnienia i zaczerwienia poprawiając kondycję i koloryt skóry - tego akurat nie zauważyłam, tak samo jak grubą przesadą jest stwierdzenie z opakowania, że skóra pozostaje matowa cały dzień, ale chyba nie ma takiego kremu, który rzeczywiście matowałby na 12h. W każdym razie odejmuję gwiazdkę za takie właśnie obiecanki cacanki. I nie podoba mi się to, że jest w tubce - jak wycisnę go za dużo, nie mam możliwości nadmiaru umieścić w opakowaniu, tylko muszę wszystko rozsmarować.

Jak mi się skończy, raczej będę szukać dalej kremu idealnego, ale nie wykluczam, że kiedyś znowu go kupię.

Używam tego produktu od: jakichś dwóch, 3 miesiący
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Miałam go jakiś czas temu. Kupiłam go w Rossmannie w dziale dermokosmetyki (w wybranych Rossmannach) za kilkanaście złotych bo na szybko potrzebowałam kremu dla trądzikowców jednocześnie z filtrem. Zaskakująco przyzwoity kosmetyk biorąc pod uwagę niską cenę i dostępność w sklepach typu Rossmann, czyli asortyment drogeryjny, często wątpliwej jakości.
Matowania nie wymagam od żadnego kosmetyku bo moja cera to istna kostka masła i żaden krem tego nie zmieni, a zwłaszcza krem z filtrem w składzie.
Krem odczuwalnie nawilża, nie zadusza skóry, daje względne (jak na obecność filtra) uczucie lekkości oraz sprawia wrażenie pożytecznego działania na stan cery. Filtr, wiadomo, znikomy, ale jednak coś tam jest. Przy nałożeniu sensownej ilości kremu, śniada cera jest dobrze chroniona w nieinwazyjnych okolicznościach typu droga do pracy czy do sklepu.
Bardzo pasowało mi to, że można zastosować seryjnie te kosmetyki, jest krem na dzień z filtrem, krem na noc, tonik i serum punktowe. Do kremu na dzień dokupiłam krem na noc i tonik. Potem wprawdzie nie wróciłam już do tej serii, ale głównie dlatego, że firma nie jest jakoś wszechobecna, a wokół tyle nowości do wypróbowania, wiadomo jak to jest...

Używam tego produktu od: chyba początek 2012, lub druga połowa 2011
Ilość zużytych opakowań: jedna tubka

Mam cerę tłustą,więc największą moją zmorą jest total błysk na całej twarzy (szczęśliwi ci co błyszcza się tylko w strefie T)-bo kiedy świeci ci się wszystko nawet brwi to mazysz tylko o macie i świetnie nawilżonej cerze.No własnie ten krem w moim przypadku wogóle nie matuje nic a nic,źle współgra z podkładem wręcz czuje jak "próbuje się przedostać"pod nim i mega świecenie gotowe.Użyty na niego puder wygląda sztucznie,nienaturalnie i właźi we wszystkie zakamarki stajac się widocznym.Efekt-cera wygląda na zmęczoną,taką obklejoną(w sensie,że czuć makijaż na twarzy;-),a różnice widac momentalnie po odsatwieniu tego kremu-po dwóch dniach stosowania zwykłego bambino,skóra odżyła nabrała blasku ,a makijaż choć lekko błyszczał nie sprawiał,że wyglądałam jak Michal Jackson.

Jest to jeden z niewielu kremów, który mi przypasował, przede wszystkim ze względu na skuteczność. Jest to krem do cery trądzikowej i całkiem dobrze się tu spisuje. Co prawda pryszcze i zaskórniki wciąż u mnie się pojawiają, ale po nałożeniu kremu wszelkie niedoskonałości zaczynają jakby się goić, wysuszać i są trochę mniej widoczne. Krem ładnie matuje buzię, nie wysusza nadmiernie. Może nie jest to idealny kosmetyk, ale na pewno wyróżnia się wśród innych kremów do cery trądzikowej.

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zalety:
+szybko się wchłania, dosłownie po chwili można już robić makijaż
+matuje cerę
+nie podrażnia, nie powoduje powstawania zaskórników
+starcza na długo
+ładny zapach

Jestem z niego bardzo zadowolona, wad nie zauważyłam.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam cerę mieszną i kremu używam tylko w strefie T. Tutaj sprawdza się bardzo dobrze.

Ma bardzo fajną lekką konsystencję, dobrze nawilża skórę, pozostawiając ją gładką, miękką i miłą w dotyku. Łagodzi wszelkie podrażnienia.
Efekt matu jest widoczny od razu - i utrzymuje się dość długo na twarzy. Idealny pod makijaż.
Ponadto krem jest wydajny - wystarczy odrobina, aby pokryć twarz.

Bardzo fajny kremik. Polecam!

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zdziwiona jestem opiniami o tym, że krem w ogóle nie matuje... Jak dla mnie jest to najlepszy wybór. Dobrze się rozprowadza, jest lekki, wydajny i przyjemnie pachnie. Moja twarz już się nie świeci. Używam kremu wraz z żelem oczyszczającym tej samej linii. Jestem bardzo zadowolona z rezultatów! Polecam

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Krem nie spełnia wszystkich moich oczekiwań. Przede wszystkim nie widzę efektu matującego. Kosmetyk ładnie pachnie i przyjemnie się rozprowadza, ale raczej nie zmniejsza ilości krostek na twarzy. Jest to produkt dla dziewczyn z małymi problemami skórnymi.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

jak najbardziej polecam ten krem mam cere mieszaną i problem z świecącą się twarzą krem ten dobrze matuje swietny jest pod makijaż bardzo wydajny składniki kremu 100% naturalne co najważniejsze również ma filtry UVA/ UVB

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: użyłam jedno opakowanie

Rozczarowanie!
\\nKupiłam ten krem w wersji na dzień i na noc (dla lepszego efektu oczywiście..), więc ten na dzień może i matował, ale wysuszając skórę, nawet zaczęła się łuszczyć! A ten na noc... Czy nawilżał? Nie sądzę! Efekt był na prawdę kiepski, nie za bardzo się nadawal pod makijaż, a poza tym używając go mialam nadzieję, że jak najszyciej się skończy...

Kupiłam ten krem w aptece przekonana, że może kosmetyk apteczny będzie skuteczniejszy od tych z drogerii. Niesety, okazało się że jest wręcz gorszy.
Mam cerę bardzo tłustą, z zaskórnikami, czasem pojawiają się krostki.
Plusy:
- przyjemna konsystencja,
- dobrze się rozprowadza,
- u mnie nie powoduje tłustej warstwy,
- nie wysusza,
- praktycznie bezzapachowy
- wydajny
Minusy:
- nie matuje lepiej niż inne;
- odkąd zaczęłam go używać mam wręcz więcej krostek i niedoskonałości

Nie jest to najgorszy krem, w sumie matuje jak każdy inny, ale jednak nie tego oczekiwałam.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego