Joanna, Multi Effect Color Keratin Complex (Szamponetka koloryzująca w saszetce do 4 -8 myć (nowa wersja))

plusy:
+ gęsta konsystencja
+ łatwo się rozprowadza
+ daje dosyć wyraźny ładny kolor

minusy:
- nieprzyjemny zapach
- kolor bardzo szybko się wypłukuje

inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie:
- niska dostępność
+ jedna saszetka wystarcza na całe pokrycie włosów

Szamponetka Aromatyczne Cappucino to ciepły odcień ciemny blond, a nawet bardzo ciemny blond.
- szamponetka po wylaniu z saszetki ma odcień bardzo ciemnego brązu, ale na włosach ładnie się zaczyna pienić i ten bardzo ciemny brąz znika;
- ładnie porywa siwe włosy i odrosty;
- przy farbowaniu warto nałożyć czepek, żeby nic nie spływało na szyję;
- stopień pokrycia kolorem zależy od czasu trzymania jej na włosach i raczej nie należy trzymać jej dłużej niż wskazuje opis - wyjdą za ciemne;
- przy umiejętnym i dokładnym nałożeniu szamponetki nie ma mowy, żeby robiła zacieki czy pokrywała kolorem nierównomiernie;
- kolor trzyma się dość długo i nie zmywa szybko oraz nie płowieje;
- szamponetka nie uczula, nie niszczy włosów;
- nie ma drażniącego zapachu;
- jest dostępna w wielu popularnych drogeriach, sklepikach osiedlowych itp.
- ma korzystna cenę.

Ogólnie:
Bardzo dobry kosmetyk do odświeżenia naturalnego koloru i pokrycia siwych włosów. Z pewnością kupię ponownie.

Kupiłam tę szamponetkę z ciekawości i chęci delikatnego ocieplenia swojego naturalnego koloru włosów (dość neutralny brąz). Zależało mi na ciepłym poblasku, dlatego wybrałam kolor 010 kasztanowy brąz. Miałam nadzieję, że faktycznie będzie miała kasztanowy odcień, ale kiedy nakładałam ją na włosy była brązowo...fioletowa. Praktycznie nie było ciepłych barwników. Na włosach bardzo mocno zaznaczyła moje naturalnie fioletowawe refleksy, do tego je solidnie przyciemniła! Kasztanowy odcień był prawie niewidoczny, mimo że długo trzymałam szamponetkę na włosach. Może spróbuję z innymi kolorami, ale ten szczerze mnie zawiódł

Miałam kilka odcieni brązów z tej serii i każdym byłam zachwycona.

Moim celem było sprawdzenie jak bym wyglądała w ciemniejszych włosach oraz jakie tony najlepiej by mi pasowały.

Włosy przed: w tym czasie miałam niskoporowate do wysokości ucha oraz średnipoporowate i zdekoloryzowane poniżej. Końcówki nieco ciemne i chłodne, środek bardzo jasny i ciepły oraz na odroście mój chłodniejszy i ciemniejszy naturalny popiel. Ogólnie wyglądało to jak całkiem naturalne sombre, ale było ciężkie do równomiernego pokrycia tonerem.

Odcienie, które testowałam: Kawowy Brąz, Kasztanowy Brąz, Czekoladowy Brąz, Płomienny Rudy.

Każdy z tych odcieni pokrył idealnie równo moje włosy. Nie było żadnego przejścia, jedna plama z rozjaśniacza kompletnie zniknęła. Kolor był głęboki i nasycony zarówno na jasnych partiach, na wysuszonych końcówkach jak i na moim odroście. Efekt WOW. Włosy wyglądały dosłownie jak w reklamach.

Co do kondycji włosów, to moje ogólnie nie są zbyt wymagające, choć niektóre kosmetyki czasem dają im popalić. Tutaj jednak zauważyłam wręcz zmianę na plus.
Podczas farbowania Joanną włosy myłam dwukrotnie rypaczem Stars From The Stars, potem nakładałam szamponetkę na 30-40 minut i dokładnie spłukiwałam. Nie nakładałam odżywki, tylko na końce kładłam jakąś odżywkę bez spłukiwania w kremie. Włosy po wyschnięciu były mega błyszczące, puszyste a jednocześnie proste, odbite u nasady, miały całkiem ładny zapach bez "chemii", nic się nie plątało. Powiem szczerze, że nawet wolę moje włosy po tej szamponetce niż bez niej, jeśli chodzi o ich kondycję i jakość.

Sam kolor tracił intensywność po ok 6-8 myciach, po 14 myciach właściwie już go nie było. Spłukiwał się bardzo równomiernie ze wszystkich partii (naturalek i rozjasnianych), zero plam. Nawet podczas wymywania się kolory były piękne i świeże.

Odnośnie odcieni to są bardzo zbliżone do tego co widnieje na opakowaniu. Jedynie kolor Kasztanowy Brąz wyglądał na mnie cieplej i jaśniej niż Czekoladowy Brąz. Kawowy Brąz był piękny głęboki i neutralno-chłodny, nawet nałożony na złoty blond na poziomie 7. Miał naturalny poblask w słońcu, gdzie podobne odcienie innych form zazwyczaj są albo zbyt czerwone albo zbyt fioletowe. Tutaj miałam do czynienia z autentycznym brązem. Rudy był miedziany, pomarańczowo-czerwony, nie moja bajka, ale co do samego produktu nie miałam zarzutu.

Komfort użytkowania jest naprawdę wysoki. Szamponetka ma swój specyficzny zapach, ale to nic w porównaniu do trwałych farb. Sam kosmetyk również bardzo łatwo rozprowadzić na włosach, nawet długich i gęstych, gdzie podobne produkty od konkurencji były dla mnie mało wydajne i miały nieodpowiednią konsystencję. Szamponetka Joanny ma bardzo fajną śliską formułę, dzięki czemu można dotrzeć z nią do wszystkich zakamarków. W przypadku innych szamponetek potrzebuję dwóch opakowań, tutaj wystarcza mi spokojnie jedno.

Naprawdę świetny kosmetyk do przetestowania koloru.

Jedyny zarzut mam do dosyć ubogiej palety odcieni - przydałyby się np popielate brązy.

Kolor hebanowa czerń

Kupiłam szamponetkę w kolorze hebanowa czerń w Hebe na promocji za 3,99. Mój wyjściowy kolor włosów to ciemny blond z trochę jaśniejszymi końcówkami. Wiedziałam, że takiego koloru włosów nie uczyni czarnymi, zresztą nawet na opakowaniu nie jest to idealnie czarny kolor tylko taki jakby bardzo mocny ciemny brąz.

Przy nakładaniu i zmywaniu kolor jest taki mocno chłodny. Oczywiście tak jak myślałam, nie zmieniła mi włosów na czarne, bo i szamponetkę nie ma tak mocnych barwników, ale i tak kupiłam, bo byłam ciekawa, jak mi to wyjdzie i chciałam po prostu ciemniejsze włosy.

Efekt jaki mi wyszedł, to końcówki mocno złapały kolor i wyglądały jak pofarbowane granatową czernią. Reszta włosów wyszła brązowa, ciemniejsza niż moje naturalne włosy. Końcówki po kilku myciach jeszcze się trzymają, ale z granatu zrobiły się jakby lekko zgniło-zielone, a z pozostałych włosów kolor zmył się gdzieś po 2 myciach :/

Wstawiam zdjęcie zrobione po użyciu, jeszcze przed pierwszym myciem. Ale tu akurat nie widać koloru końcówek, bo były w cieniu i na ciemnym tle, ale to mało istotne.

Zazwyczaj kupuje kolor ciemny brąz albo czarny do odświeżenia koloru między farbowaniami, producent pisze że kolor utrzymuje się od 4 do 8 myć, u mnie utrzymuje się do czterech, szamponetka dobrze pokrywa moje włosy a z efektów jestem zawsze zadowolona, nie polecam jednak brac fioletów ani innych tego typu odcieni bo te kolory ciężko schodzą i zostają z nami na bardzo długo, znam to z własnego doświadczenia. Do moich długich włosów muszę kupywac trzy saszetki więc nie wychodzi to zbyt ekonomicznie cenowo

Użyłam koloru "płomienny rudy"/ Coś okropnego. Spodziewałam się 0 efektu i nie pozostawienie opinii, z racji, że to moja pierwsza (i ostatnia) szamponetka, więc się na tym nie znam. Niestety nie mogę tego tak zostawić. Farbuję włosy mocną farbą od lat (mila milaton 7000 zmieszana z Lastrada) i nigdy nie miałam tak wysuszonych włosów jak po tej szamponetce! Mam siano na głowie. Efektem kolorystycznym jest jakaś lekka łuna w kolorze pomarańczu. Nie wiem jak ja teraz doprowadzę moje włosy do ładu.

Po szamponetke siegnelam bo miałam nadzieje dodać moim włosom nieco blasku i rozjasnienia. Wiadomo, ze najlepsze efekty sa gdy chcemy uzyskac ciemniejszy kolor, ale jasniejszy tez sie da, zwłaszcza nieco jasniejszy od wyjsciowego koloru włosów.

No i u mnie zadziałało w polowie. Owszem, dodalo blasku, ale z koloryzacja... no tutaj było słabo niestety. Chciałam miec nieco jasniejszy kolor niz na głowie, ale szmponetka nie rozjasnila go ani troche.

PLUSY:
+wydajna
+ładnie pachnie
+bez amoniaku
+nie placze wlsow
+dodaje im blasku
+tania

MINUSY:
-chyba bedzie dobra dla koloryzacji przyciemniajacej włosy - czyli w sumie swoje głowne zadanie spelnia tylko w polowie ;(

Kupiłam na próbę, jako że używam już farb tej marki i są dobre. Zaopatrzyłam sie w porzeczkową czerwień oraz malinową czerwień. Kolor miał być, wg obietnic producentem intensywnie czerwony i takiego właśnie oczekiwałam. Niestety, wyszedł mi z tego brąz z czerwonawym refleksem. Zdecydowanie nie to, czego chciałam, bo nie chciałam też mieć brązowych włosów. Więc mimo że dobrze się nakłada, nie uczula i pięknie pachnie, nie kupię jej więcej. Nie ma to sensu, skoro kolor wychodzi mi inny niż oczekuję.

Moje włosy w czasie jesienno-zimowym bardzo wypadają i do tego w ostatnim czasie doszly jeszcze ciążę co im nie pomogło. Zeby ich bardziej nie niszczyc i obciążać sciagnelam po szamponetke zamiast farby.
Nie spodziewałam się zbyt wiele chcialam tylko odświeżyć swój kolor i chociaż część pokryć moich siwych które ostatnio coraz bardziej są widocznie.
Jestem bardzo zadowolona przy uzyciu 2 opakowań na moje długie wlosy pokrycie super nawet siwe pokrylo lecz widac taki jasniejszy odcien tam gdzie siwe.
Szamponetka podzialala jak maska bo moke wlosy po wysudzeniu są delikatne, miękkie i pełne blasku .
Jak za ta cenę to napeawde efekt jest super.
Gorąco polecam.

Kolor ok, ale swędzi po niej głowa...

Ja kupiłam kolor szamponetki "011 Kawowy brąz" i chciałam przyciemnić nią swoje włosy, a przede wszystkim odrost. Fakt szamponetka pokryła odrost i rzeczywiście utrzymała się tak do 4,5 myć.

Do opakowania dołączone jednorazowe rękawiczki, ale ciężko mi się nimi nakładało produkt, więc szybko zmieniłam na bardziej przylegające rękawice lateksowe.

Niestety, mimo, że na opakowaniu producent zapewnia: "Nie zawiera amoniaku i utleniacza" to strasznie wysuszuła mi skórę głowy, cała mnie swędziała. To zauważyło na decyzji, iż nie kupię ponownie.

Niestety, szamponetka w ogóle nie złapała pomimo iż trzymałam ją godzinę. Kupiłam kolor czarny a mój jasny odrost zmienił kolor na zielonkawy. Wiedziałam ze Joanna jest słabą marką ale nie wiedziałam ze w dzisiejszych czasach można wypuszczać aż tak słabe produkty. Szkoda, ze nie mogę ocenić na 0 bo 1 gwiazdka to zdecydowanie za dużo.