M.A.C., Studio Sculpt SPF 15 (Podkład satynowy SPF 15)

Miało być tak pięknie...
Miało. Kolor dobrze dobrany, rodzaj produktu także dobrany do mojego typu skóry przez panią w sklepie. Wszytko teoretycznie super...

Schody zaczęły się gdy przystąpiłam do robienia makijażu. Zawsze pod podkład nakładam krem. Skórę mam suchą, skłonną do podrażnień i alergii więc lata doświadczeń nauczyły mnie przykładania odpowiedniej wagi do pielęgnacji. Tylko strefa T ma u mnie lekką tendencję do przetłuszczania, ale raczej lekką.

Ale po kolei:
- podkład źle się nakłada,
- konsystencja przypomina cement - zastygający cement... jest tępy, trudny do nałożenia, trzeba naprawdę uwagi, by rozprowadzić go bez spowodowania efektu smug,
- jest bardzo widoczny na twarzy,
- powoduje nieprzyjemne uczucie ściągnięcia i jakby maski na twarzy, miałam wrażenie jakby moja skóra się dusiła,
- wysusza skórę i mimo dobrego kremu i zadbanej skóry widziałam, że jej stan się pogarsza i prowadzi to znowu do podrażnienia i przesuszonych placków na twarzy z łuszczącymi się skórkami,
- i najgorsze! schodzi z twarzy zostawiając efekt łat... Koszmar! zapomnijcie o wytarciu nosa chusteczką, albo o przelotnym deszczyku, który zetknie się z Waszą twarzą. Byłam zażenowana i nie wiedziałm co ze sobą zrobić, gdy zorientowałam się w pracy w jakim stanie jest podkład na moim nosie.

NIGDY WIĘCEJ!!! To największe rozczarowanie podkładowe jakiego doświadczyłam...

No i szkoda kasy...


Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: nie wytrzymałam nawet połowy opakowania...

Podkład absolutnie NIEidealny, gdyż MAC w swojej ofercie ma znacznie lepsze cacka- jak choćby Prolongwear. Po nałożeniu wygląda w porządku. Żelowa konsystencja zapewnia nawilżenie- dla cery suchej SUPER. Po kilku godzinach zdecydowanie trzeba poprawić makijaż, gdyż nie wygląda on korzystnie i świeżo.
Mój kolor to NC30.

Używam tego produktu od: Rok
Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Mam niesamowicie suchą skórę. Próbowałam najróżniejsze podkłady i za każdym razem byłam wkurzona i zła. Jak do tej pory KAŻDY uwidaczniał suche skórki, dodatkowo wysuszał i wyglądałam jakbym miała maskę na twarzy :/
Po długich poszukiwaniach sięgnęłam po podkład z MAC\'a i jestem zachwycona!!

SPRZEDAM WAM BARDZO CENNĄ RADĘ do suchej skóry, która u mnie zdziałała CUDA! Ja mieszam ten podkład na dłoni z kremem (w stosunku 3 do 1 - więcej kremu) i wtedy go rozprowadzam. Wtedy koloryt skóry jest świetnie wyrównany, a twarz wygląda jakby nie miała KOMPLETNIE ŻADNEGO PODKŁADU! Dla większego krycia, można dodać więcej podkładu, a mniej kremu. Potem tylko lekko przypudruję i gotowe :) A na dodatek dzięki takiemu zabiegowi podkład starcza na dłużej. Trzeba tylko wybrać dobry krem (o niezbyt gęstej konsystencji).

Polecam wypróbować ten sposób, a zobaczycie, że zmieni Wasze życie na lepsze ;)

Poszłam do MACa po podkład do suchej, mocno naczynkowej cery, który sporo zakryje, ale nie podkreśli suchych skórek czy nie wejdzie w zmarszczki i załamania skóry.
Dostałam solidne próbki tego podkładu, który miał się okazać "ideałem", ale niestety - bardzo mu do tego daleko.

Podkład kremisto-żelowy, bogaty, rozprowadza się pięknie. Sucha skóra uwielbia takie formuły. Krycie zaskakująco dobre, stopniowalne, własnie takiego oczekiwałam i tu ma u mnie ogromny plus. Wykończenie lepkie, nie zastygające, nawet po przypudrowaniu dalej takie zostaje. I tu zaczynają się minusy - podkład niezwykle łatwo zetrzeć, przemieścić, zrobić brzydkie mazy i dziury jeśli niebacznie dotkniecie twarzy ręką. Jest to po prostu "ruchomy makeup" jeśli wiecie o co mi chodzi - siedzi na powierzchni, nie wpija się w skórę, dlatego baza czy dobór kremu pod podkład jest tu rzeczą niezwykle ważną, żeby fluid się nie ślizgał czy mazał.
Druga rzecz - u mnie wlazł w absolutnie KAŻDY por skóry, nawet ten o którego istnieniu nie miałam pojęcia ;) Sucha, zwykle gładka skóra zrobiła się jak wysiana kraterami.
Trzecia rzecz - waży się na mnie ten fluid jak szalony. Na bazie, bez bazy, na filtrze, na lekkim kremie nawilżajacym, na gołej skórze - po prostu na wszystkim. Zbiera się w ohydne kluchy na skrzydełkach nosa i w absolutnie każdym załamaniu skóry. Pigment podkreśla suche skórki, nie dramatycznie, ale jednak to robi.
Czwarta rzecz - utlenia się, pięknie dobrany do mnie kolor NW15 zmienił się w sfajczoną jajecznicę - mniej więcej po 30min od nałożenia.

Kosztuje sobie też niezgorzej (choć pojemność niezła), dostępny tylko w salonach MAC lub online, więc ogólnie podkład nie ma zbyt wielu plusów...

Szukając jednak na siłę jego zalet mogę go tylko polecić skórze mającej problem z nawilżeniem, suchej, ale nie tej ze skłonnościami do łuszczenia. Kryje super jak dla mnie, ale używam na codzień tylko lekkich fluidów Bourjois czy koreańskich BB kremów więc moje pojęcie krycia może nie być miarodajne.
Przypomina mi odrobinę swoją konsystencją Supermoisture Clinique, jednak Clinique ślicznie się wtapia i przy okazji nawilża, a MAC siedzi na powierzchni i robi żelową warstwę ślizgającego się pigmentu.

Podsumowując - jest to produkt nieudany, totalnie źle pojmujący to, czego potrzebuje sucha skóra, która ma nieco do ukrycia. W dodatku działa jak test "co w mojej skórze jest nie tak", tzn pokazuje pory, zmarszczki istniejące i te rozwijające się dopiero, placki suchego naskórka. Umówmy się, że podkład ma to zakrywać, nie podkeślać, więc serdecznie MACowi dziękuję za takie cudo. Przyznam że wciąż nie rozumiem fenomenu MACa, albo źle trafiam, bo dotąd praktycznie wszystko z tej marki to dla mnie kosmetyki o wątpliwej jakości... :/

Używam tego produktu od: 4-5 tyg
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Poszłam do sklepu MAC\'a po mój kochany pro longwear, ale pani w sklepie doradziła mi ten podkład ze względu na moją lekko przesuszoną skóre...
I to był błąd! Ten podkład jest taki... zwykły. Nie robi nic złego ani dobrego. Ot, podkład jakich wiele. Lepszy niż niejeden z niższej półki cenowej, ale swojej ceny nie wart.
Zalety:
- ładnie wtapia się w skóre
- dużo kolorów (ale u maca to normalne)
- nie podkreśla skórek i nie wysusza (ja zawsze używam kremu pod podkład)

Wady:
- jego trwałość to max. 6 godzin (średnio 4-5)
- nie napina jak pro longwear
- nie maskuje cieni pod oczami
- cera jest normalna, jakby bez podkładu (ale dla niektórych to może być zaleta)
- niezbędny jest tu puder sypki (dla mnie jeszcze brązer i róż by nadać twarzy odcieni)

W sumie używam go od święta ale nie jestem bardzo zadowolona. Więcej nie kupię, raczej wrócę do pro longweara. Nawet przy przesuszonej cerze używam mocno nawliżającego kremu pod podkład i jest ok.

Ogólnie podkład ok., ale ja chce czegoś więcej!

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 0,5

WIELKIE NADZIEJE - WIELKIE ROZCZAROWANIE
Szukałam dobrego podkładu dla cery suchej. Pani w MACu poleciła mi ten jako nawilżający, a jednocześnie kryjący (mam parę rzeczy do ukrycia na twarzy, mimo cery suchej :P)
Najpierw pomalowała mnie nim w salonie - nie podobał mi się efekt. Podkład był bardzo widoczny, podkreślał wszystkie włoski, skórki i pory, jakie mam na twarzy. Zauważyłam też, że został nierówno nałożony (rozcierałam plamy palcem, bo pani mnie obsługująca nawet ich nie zauważyła - mega NIEprofesjonalnie). Po wyjściu ze sklepu i przejrzeniu się w lustrze, myślałam, że mnie szlag trafi, bo podkład zdążył się już w wielu miejscach zetrzeć i zostawić po sobie zaczerwienione plamy (uczulenie?)
Dałam mu drugą szansę malując się w domu próbką, którą dostałam. Mam 20 lat i nie mam jeszcze zmarszczek, a ten podkład powchodził w każdą linię mimiczną na twarzy, uwidaczniając ją i dodając mi co najmniej 5 lat. Zrobiłam jednak pełen makijaż i wyszłam z domu. Po powrocie (3h) zauważyłam, że podkład się pościerał, w dodatku bardzo nierównomiernie. Twarz wyglądała na bardzo zmęczoną. Dodatkowo, brudzi dosłownie wszystko, czego dotknę.
OKROPNY.
Może dla cery mieszanej, czy tłustej będzie dobry, ale dla suchych...Tylko raz w życiu spotkałam się z tak źle dobranym do moich potrzeb podkładem (L\'Oreal True Match), a był on dużo tańszy od MACa.
Szkoda, że się tak zawiodłam :( .

Używam tego produktu od: ok. tygodnia
Ilość zużytych opakowań: nieskończona 1 próbka

Ostatnio przerzuciłam się na minerały, ale zanim to nastąpiło, bardzo długo szukałam swojego podkładu idealnego. Wyjątkowo trudno jest mi dobrać odcień, dlatego gdy już znajdowałam pasujący, często "brałam w ciemno". Mam skórę normalną/mieszaną, ale nie jakąś tłustą i generalnie nie przeraził mnie fakt, że podkład przeznaczony jest dla skóry suchej - i może to dlatego nie do końca się u mnie sprawdził.


+ gama kolorów MAC, można bez problemów dobrać swój odcień, dla mnie NC15
+ jedwabista formuła, bardzo przyjemnie rozprowadzało się ten kosmetyk na twarzy
+ ładny zapach
+ niezłe krycie

+/- 140 zł - są to dość duże pieniądze jak za kosmetyk do makijażu, ale wychodzę z założenia, że warto dać tyle a nawet i więcej za dobry podkład (a wierzę, że może on dla kogoś być niezastąpiony, więc nie uważam ceny za wadę)

- zapychał mnie: dawałam mu kilka szans i za każdym razem kończyłam niestety z bolesnymi niespodziankami


Nawet nie wiem, czy podkład ma jakieś inne wady - nie cieszyłam się nim długo. Ubolewam nad tym, bo zapowiadał się na ideał, no ale niestety. Szkoda.

Używam tego produktu od: kupiłam kilka miesięcy temu
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

warty uwagi

Używałam bardzo różnych droższych i tańszych podkładów toteż mam w tej kwestii duże doświadczenie. Ten podkład to niewątpliwie jeden z najlepszych z którym się spotkałam.

APLIKACJA
To czysta poezja. Podkład nakłada się bardzo łatwo, nie zastyga szybko, można go łatwo rozetrzeć. Nie podkreśla suchych skórek. Nie lepi się, konsystencja jest lekko musowata, nie wodnista, bardzo przyjemna. Podkład bardzo dobrze współpracuje z pudrem, nie tworzy plam, nie waży się.

KRYCIE
Zadziwiająco dobre. Niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy, toteż podkład będzie bardzo wydajny. W porównaniu do innych podkładów MAC (fix, pro longwear) ten nie tworzy maski, a kryje znacznie lepiej. Przy pro longwear musiałam nakładać dodatkowe warstwy żeby zakryć niedoskonałości, tu cieniutka warstewka pięknie kryje dosłownie wszystko. Twarz wygląda ładnie, świetliście, jest matowa, ale nie jest to na pewno płaski mat. Krycie można stopniować, choć uważam , że kolejne warstwy są zbędne.

KOLOR
Odcień NC25 jest żółtawy, jasny, ładnie wtapia sie w skórę. Pięknie niweluje zaczerwienienia. Niestety dla mnie za mało wpada w oliwkę i trochę różni się od skóry na szyi. Następnym razem wypróbuje odcień NC 20.

TRWAŁOŚĆ
Podkład jest bardzo trwały. Utrwalony pudrem wytrzyma cały dzień.

OPAKOWANIE
Może to nie piękna szklana buteleczka, ale nie to jest najważniejsze a zawartość. Wg opakowanie jest bardzo praktycznie, nie zajmuje wiele miejsca, nie ma problemu braku pompki czy zatykającej się pompki.

CENA
140 zł to dużo, ale podkład ten bije znacznie droższe także jest do przełnięcia, zwłaszcza, że jest go aż 40 ml.

Plusy:
- łatwa aplikacja
- duży wybór kolorów
- nie podkreśla suchych skórek
- nie waży się
- trwały
- naturalny wygląd
- nie podrażnia
- nie wysusza
- bardzo dobre krycie
- niweluje czerwony kolor
- trwały
- nie lepi się

Minusy:
- dostepność - tylko salony mac, ewentualnie internet
- cena
- delikatnie ciemnieje
- wygodne opakowanie

Podsumowując: To bardzo dobry podkład warty wypróbowania. Ja mam suchą skórę, ale nie zauważyłam dodatkowego przesuszenia. Trochę widać go na twarzy, ale w świetle dziennym na pewno wygląda lepiej niż MAC fix czy Mac pro longwear. Wg mnie podkłady Mac lepiej prezentują sie w świetle sztucznym, idealnie nadają się na scenę, większe wyjście. Na noc czy do zdjęć wybrałabym fix albo pro longwear. Te podkłady mają to do siebie, że pod wpływem padającego na twarz światła twarz wygląda idealnie gładko i zdrowo. W szczególności na zdjęciach pro longwear wygląda obłędnie. Skóra wygląda lepiej niż po obróbce zdjęć fotoshopem.

Nie potrafię się jednoznacznie ustosunkować do tego podkładu.
Ma wiele plusów, ale i minusy.
Plusy:
- ma średnie krycie, czyli takie jakie lubię - nie tworzy maski, ale też zakrywa np. moje czerwone plamki na policzkach. Wypryski trzeba pociągnąć korektorem.
- świetne, świetne, świetne kolory, jestem zakochana w opcjach kolorystycznych MACa.
- wygląda fantastycznie na twarzy
- fajnie się go nakłada
- ma pojemność 40ml, podczas gdy inne podkłady mają 30ml. Miałam podkład Diora przed nim, który kosztował 199zł i miał 30ml, a ten ma 10ml więcej i dałam za niego 32 euro. Opłaca się zainwestować w niego.
-świetnie zakrywa czerwone wypieki na twarzy, moją zmorę. Niewiele podkładów to robi. To wynika chyba z faktu, że mam odcień żółtawy (NC25), który niweluje zaczerwienienia.
- nigdy więcej podkładów z beżowym lub czerwonym pigmentem!
- idzie go nakładać warstwami

Minusy:
- czasami się warzy na twarzy, czasami nie. Nie mogę dojść do tego z czego to wynika. Mam wrażenie, że trzyma lepiej, jak go nałożę palcami. Warzy się głównie po zastosowaniu beauty blendera.
- Trzeba go przypudrować, bez tego ani rusz
- nie można mieć żadnych suchych skórek, podkreśli każdą jedną.
- W trakcie jego stosowania trzeba skórę nawilżać, aby dobrze wyglądał
- mam wrażenie, że szybko ściera mi się z nosa


Suma sumarum kupiłabym go i tak ponownie, bo jest po prostu świetny. Nauczymy się ze sobą żyć:-)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Jeszcze nie spotkałam podkładu, który by w takim stopniu spełniał moje oczekiwania.
Zalety:
+idealne krycie (mam problem z pękającymi naczynkami, świetnie sobie radzi z zaczerwienieniami)
+brak efektu maski
+naturalny wygląd
+przyjemna konsystencja
+trwałość (utrzymuje się naprawdę długo, nie spływa, nie rozmazuje się)

Wady:
- opróćz ceny, który jest dla mnie trochę za wysoka, nie zauważyłam żadnych wad.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Podkład został mi dobrany w salonie MAC.
Początkowo był bardzo trudny do nałożenia, trzeba się do niego przyzwyczaić.

Plusy:
~podkład jest bardzo wydajny!
~zapewnia mi świetne krycie
~nie uczula
~brak problemu z doborem odcienia

minusy:
~cena, obecnie koszt podkładu to 140 zł
~nie wiem od czego to zalezy, ale zaczął mi spływać z twarzy po ok. 3 godzinach
~zapach

Mnie akurat cena nie razi. Jednak zdaję sobię sprawę, że dla niektórych to dużo jak za kosmetyk.
Używam tego produktu od: 8 m-cy
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Podklad fajnie kryje ale.....
bardzo ciezko sie go nakłada...marze sie...
bardzo szybko twarz sie po nim swieci i szybko znika z twarzy (robia mi sie placki).
Bardzo chciałam go miec, ale jak juz go mam to stwierdzam ,ze szałowy to on nie jest. nie kupiłabym go ponownie

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 40ml