Glam Shop, Turbo Glow, Pigment prasowany

Glam Shop, Turbo Glow, Pigment prasowany

Średnia ocena użytkowników: 4,4 /5

Pojemność 1,8 g
Cena 25,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Turbo Glow to nasza najnowsza seria, prasowanych pigmentów. Cienie charakteryzują się silną pigmentacją, oraz kremową konsystencją. Bardzo drogi i unikatowy skład, powoduje zachowanie bardzo mocnego odbicia światła oraz dużą widoczność drobinek mieniących się w wielu kolorach. Dzięki unikatowej konsystencji cienie nakładać można na gołą skórę, bez użycia bazy. Zalecamy aplikację palcem lub pędzlem z włosia naturalnego

Cechy produktu

Rodzaj
prasowane
Opakowanie
pojedyncze
Efekt
perłowe, brokatowe, metaliczne
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 57

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,4 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Objawienie, lśnienie

Trochę obraziłam się na firmy makijażowe ...bo wszystkie cienie są bardzo podobne do siebie...formułą , odcieniami, konsystencją, jedne firmy kopiują inne (a mam w kuferku palety od kilku do kilkuset złotych)...Turbo pigmenty glamu zmieniły rynek makijażowy dla mnie. Przy tych cieniach na nowo odkryłam miłość do makijażu. Kolory nieoczywiste: niebieski w wyprasce na powiece mieni się zielonym ( Zorza), pomarańczowy w wyprasce, na powiece staje się różowym ( Turbo pstryk), najpiękniejszy do ślubniaków Top Nude...Magia , zabawa, piękny efekt na powiece...w zasadzie ciemniejszy cień w kącikach, jakiś kontur oka i na środku ten pigment i już jest makijaż, za który zbieram komplementy. Oczywiście trzeba nakładać palcem, oczywiście lepiej się trzymają na bazie, oczywiście czasem się zdarzy , że coś się ukruszy w transporcie ( jak to ze wszystkimi cieniami)- no ale nie może to być ich wadą skoro na rynku nie ma podobnych cieni- taki produkt i już...a do tego polski...a do tego za niewielkie pieniądze i po raz kolejny napiszę : jestem naprawdę dumna , że kobieta Polka stworzyła taki produkt! Podziwiam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Trzeba nakładać je palcem

Posiadam odcienie Fluoryt ( lekko holograficzny zielony, dość ciemny) oraz Mrożone Wino ( holograficzny fiolet). Oba dostałam pod choinkę od siostry w ramach dodatku do prezentu. Lubię kolorowe makijaże, więc świetnie się u mnie sprawdzają. Trwałość jest tu zadowalająca. Utrzymują się u mnie na powiekach cały dzień. Są mocno sprasowane. Kiedy nakłada się je palcem, nie osypują się. Nadają lekki, delikatny, nieprzesadny połysk. Ładnie się mienią na słońcu. Używam je na inne cienie do powiek dla wzmocnienia efektu. Są wydajne. Na pewno szyko się nie skończą. Cena jest według mnie ok. Pigmenty mają lekko maślaną, ale zarazem dość suchą konsystencję. Dobrze przyklejają się do powiek. Ja nie stosuję żadnej bazy pod błyski czy pigmenty, a i tak wyglądają dobrze.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Hit

Swoje pierwsze turbopigmenty zdobyłam dzięki kalendarzowi adwentowemu z glamshopu i od razu się zakochałam. Są to wielowymiarowe błyski z milionem drobinek, wyglądają cudownie na powiece. Najlepiej nakładać je na klej do brokatów, ja takiego nie posiadam i używam na zwykły korektor i także dobrze się trzymają. Osyp w ciągu dnia jest, oczywiście, ale naprawdę niewielki. Na stronie jest ogromny wybór kolorystyczny, bardziej szalone odcienie na imprezy oraz klasyczne które sprawdzą się także na dzień. Jedyny minus jaki widzę to ich delikatność, z tymi produktami trzeba bardzo uważać bo łatwo je uszkodzić. Jeśli brokaty, to tylko glamshop jak dla mnie ;) Uwielbiam je

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Świetne, ale nie na codzień

Jak w tytule. Są to świetne cienie. Wcześniej nie miałam takich, które aż tak ładnie by się mieniły. Są hitem. Ale nie używam ich za często, bo na codzień nie lubię aż takich brokatowych cieni. Preferuję bardziej taflę bez brokatu. Ale na wyjścia to must have. Jedyny minus to bardzo się osypują, mimo tego, że używam je na klej. Ale to chyba kwestia mojej budowy oka. Napewno warto je mieć w swojej kolekcji.

3 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Trwałość: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 3

Uwielbiam i jednocześnie nie znoszę Trubo pigmentów ;)

Za co uwielbiam Trubo pigmenty? Za ich przepiękny, wielowymiarowy blask. Są to cienie dla wielbicieli błysków absolutnych. Świetnie sprawdzają mi się do makijaży dziennych, jak i tych bardziej okolicznościowych.

Za co nie znoszę Turbo pigmentów? Za to, że trzeba je nakładać na specjalny klej do brokatów, trzeba je aplikować na prawdę małą ilością palcem bądź pacynką i odpowiednio wklepać/wetrzeć oraz za to, że potrafią się mocno sypać podczas aplikacji i drobinki brokatu opadają na całą twarz.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Największy brokatowy hicior hiciorów od Glam shop

Jeśli chodzi o cienie glam shop to można mieć mieszane odczucia, raz lepsze raz gorsze. Każdy sam wyda osąd względem własnych oczekiwań jakość kontra cena. Komuś wydadzą się wspaniałe, ktoś inny powie, że lipa. Natomiast jeśli chodzi o turbo pigmenty to ocena będzie w 9 na 10 przypadków raczej zbieżna. To jest sztos. I jest serio.
To po prostu trzeba wypróbować. Oczywiście inne marki mają podobne rzeczy w ofercie ale prawie zawsze okazuje się że produkt glam shop jest po prostu lepszy. O co w ogóle chodzi z tym brokatem?
No oczywiście o błysk. Brokat, drobinki, blask. Jasne ale co w tym niezwyklego? Turbo pigmenty z glam shopu mają niezwykle miękką maślano żelową formułę.
Swój pierwszy pigment prawie rozdusiłam na miazgę po czym panicznie rozklepałam. Są tak miękkie że w transporcie są zabezpieczone dodatkową gąbeczką. Nakłada się je palcem lub syntetycznym pędzlem przy czym produkt nabiera się takimi jakby mokrymi okruszkami. A potem rozciera. Jest cieniutki kremowy, rozciera się wręcz na tak zwaną mokrą plamę. Błysk jest maksymalny. Efekt lekki. Idealnie nadaje się do wszystkiego rodzaju iskrzących makijaży w każdej możliwej konfiguracji kolorystycznej. Intensywność efektu jak i mnogość połączeń kolorystycznych jest niebywała. Warto mieć choćby jeden.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Trwałość: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

Jestem zawiedziona

Kupiłam jednocześnie 15 cieni z czego połowa to błyski. Oczywiście zapłaciłam za nie sporo pieniędzy więc miałam bardzo duże oczekiwania. Na początku byłam zachwycona, ponieważ z pewnością pięknie wyglądają w opakowaniach i na palcach. Niestety na powiece to już zupełnie inna bajka. Efekt przypadku niektórych cieni jest bardzo nijaki. Bardzo ciężko się je nakłada, mocno się osypują. Brokat mam dosłownie na całej twarzy. Spodziewałam się znacznie mniejszej ilości drobinek. Dodatkowo cienie są nietrwałe co bardzo negatywnie mnie zaskoczyło. Po kilku godzinach cień na środku powieki jest już wytarty. Na dodatek produkt migruje w ciągu dnia. Byłam zaskoczona z powodu tego jak cienie wyglądają na żywo w stosunku do tego co jest pokazane na stronie internetowej. Okazało się, że niektóre cienie są strasznie do siebie podobne czego nie było widać wybierając je ze swatchy na stronie. W tym samym miesiącu kupiłam paletę cieni z innej firmy jestem zdecydowanie bardziej zadowolona. Cienie z glam-shopu leżą i się kurzą. Moje najgorzej wydane pieniądze w ostatnim czasie.

Edit: Zaczęłam używać ich z glitter primerem i jest zdecydowanie lepiej. Cienie już tak nie migrują i lepiej się trzymają.

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Ulubieniec

Są to moje ulubione pojedyncze cienie. Mam już ich ponad 10 i co chwilę myślę czy by kupić kolejne. Cienie nie należą do najtańszych ale ich Trwałość i Pigmentacja zdecydowanie to zastępują. Do wyboru kolorów jest wiele, więc każdy może znalesc coś dla siebie.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Trwałość: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 2

Piękne, ale...

Turbo pigmenty są już pewnie znane wielu osobom. To prasowane pigmenty o maksymalnym blasku i milionach drobinek. Przepięknie prezentują się na oczach, ale praca z nim jest również niesamowicie ciężka.
Na pigmenty z Glam-shopu trzeba mieć patent oraz wiele cierpliwości. Dzieje się tak, ponieważ te miliony drobinek bardzo łatwo przemieszczają się po całej powiece, przez co bardzo łatwo o przesadzony efekt.
Kolejny ich minus jest taki, że w ciągu dnia/nocy nie utrzymują się one dobrze na powiece. Z biegiem godzin pigmenty te sypią się po całej twarzy, drobinki (wielokrotnie duże) znajdują się wszędzie. Najgorzej, gdy przypadkiem dotkniemy powieki.
Podsumowując- prasowane pigmenty Glam shop dają przepiękny efekt, na pewno są produktem odpowiednim dla "sroczek", ale nie każdy polubi się z pracą na nich.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Kocham!!

Dlugo się zastanawiałam nad tym produktem czy będzie dlanie odpowiedni, w końcu się skusiłam i nue żałuję, te pigmenty są cudowne!!!! Mienia się milionem barw!! Widać je na oku z dużej odległości!!! Generalnie jedynyinus to taki ze się opsypuja oraz że niestety ale moim zdanie wszystkie jasne kolory na oku wyglądają tak samo

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Trwałość: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 5

PORAŻKA !!!!!1

Mam 2 pigmenty i 1 cień zwykły. Nie wiem czemu te cienie maja takie dobre opinię.
Kolory są piękne na słoczach :)
Pylą się niemiłosiernie.Pigmenty nie pokrywają powieki.3 dni miałam resztki na twarzy.Bardzo ciężko zmyć.
Więcej nie kupię.
Wolę Inglota

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Petarda :) Hit :)

Mam jak na razie jeden kolor i wiem ,że będę miała następne . Opinia dotyczy koloru DEBEŚCIAK. Zdjęcie przedstawia nałożenie cienia : 1.na gołą skórę, 2.na bazę pod cienie, 3.na klej do pigmentów. I w każdej wersji zachwyca , można mieć słabszy i mocniejszy efekt. Ten pigment ma same plusy, blask, kolor, trwałość i można powiedzieć wytrzymałość, jeszcze nie musiałam go ratować :) a mam go już trochę:). Mała uwaga jak nałożymy go na korektor czy bazę pod cienie to z biegiem czasu będzie mały osyp pod okiem, na kleju trzyma się najlepiej i nic się nie osypuje. Nakładałam go już pędzlem, pacynką,palcem, najlepszy efekt daje palec :). Zdjęcie nie odzwierciedla do końca koloru, w rzeczywistości jest fioletowo niebieski. Na pewno kupię inne kolory:).

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    284
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    612
    pochwał

    9,66

  3. 3

    0
    produktów

    5
    recenzji

    468
    pochwał

    9,03

Zobacz cały ranking