Rasasi, Daarej Pour Homme EDP

Dobra jakość w dobrej cenie

Małżonek zaczął używać tych perfum od koniec lata i wtedy, przy wysokich temperaturach, były męczące, zbyt intensywne i nachalne. Jednak gdy zawitała jesień to zapach nabrał uroku.
Jakie są męskie Daarej od Rasasi? Bogate, esencjonalne, zdecydowanie męskie mimo wyczuwalnej słodyczy (szczególnie w bazie). Otwierają się ostro, przyprawowo. Z czasem nieco łagodnieją, trącą na projekcji (z początku gdy mąż zaaplikuje to czuć je w całym domu!), stają się mniej inwazyjne dla otoczenia, ale gdy ktoś podejdzie bliżej, to na pewno poczuje.
Trwałość świetna! Minimum 10 godzin na skórze. Na ubraniach czuć je przez kilka dni.
Flakon ładny, ciekawy, ale nie sprawia wrażenia luksusowego. Ot zwykły flakonik o nieszablonowym kształcie. Wrażenie psuje nieco korek - ma ostre krawędzie, wygląda na plastikowy i tani. W środku płyn o interesującym zabarwieniu; niebiesko-fioletowy.
Same perfumy są godne uwagi, ale nie każdemu przypadną do gustu. Bo to mocarny zapach z przytupem. Nie ma tu sportowej świeżości, nie znajdziemy tych klubowych wibracji po które najchętniej sięgają młodzi mężczyźni. Uważam że Daarej pour Homme najlepiej sprawdza się na sezon jesień-zima, dla faceta 30+, ale nie starszego pana (za dużo słodyczy).
Małżonek używa zarówno do pracy jak i na wyjścia. Jest zadowolony zarówno z samego zapachu jak i świetnej trwałości. Mi też się perfumy podobają i uważam że w tak niskiej cenie kupujemy świetna jakość, ale zaznaczam że nie są to perfumy dla każdego, bo wiele osób może być zaskoczonych ich intensywnością. Daarej to bogactwo orientalnego bazaru pełnego przypraw na zdecydowanej, słodkiej bazie.