Bielenda, Kasztan, Serum uszczelniające naczynka + Maseczka łagodząca

Maseczka zarówno jak serum nie chciały się wchłonąć. Skóra po "zabiegu" była zaczerwieniona i nie prezentowała się najlepiej. Zapach,cena,opakowanie na plus. Ale jednakowoż swojego zadania nie spełnił. Pewnie jeszcze kiedyś go wypróbuję z ciekawości.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: jedna aplikacja

Zakupiłam ją w desperacji, gdy moje naczynka były bardzo widoczne na policzkach - mimo ze fluid je zasłaniał nie moglam jakoś tego zostawić..
Zakupiłam je w Rossmanie w niskiej cenie, nie spodziewalam sie nie wiem czego ponieważ była to moja pierwsza maseczka jaka kiedy kol wiek miałam!
Poprawiła kondycje mojej twarzy, naczynka po 3 opakowaniu maseczki uzytej (w pełni) znikły konkretnie! Nie wierzyłam własnym oczom, co ta maseczka potrafi wyczarować ;)
Wygladziła moją buzie, i zaczely znikać wypryski, w dodatku kolor skory sie takze poprawił.. jakaś magia! ^^

+ wygladza
+ oczyszcza
+ nawilża
+ ściąga pory
+ naczynka sie zmniejszają
+ jest stosunkowo niedroga
+ serum wzmacnia
+ buzia jest delikatna w dotyku
+ leczy trądzik !!!
+ nie ma uczucia ,, ściągnietej\'\' cery
+ wchłania się i nawilża dodatkowo
+ łatwo zmyć
+ poprawia koloryt cery

Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: 4 w trakcie

Kupiłam ją, bo była w przecenie. Nie oczekiwałam wiele od produktu tej firmy, ponieważ zawiodłam się kiedyś na ich kosmetykach.
Ale ta maseczka mnie zaskoczyła! Po posmarowaniu twarzy serum od razu bladłam, co było niezwykłe, bo nie spotkałam się z kremem, który by dawał taki efekt. Jeżeli chodzi o nawilżanie, to jest ono średnie, ale w sumie to nie jest maseczka nawilżająca.
Generalnie radzę przetestować ją każdemu z cerą naczynkową.

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2 całe opakowania

Okropna.
Maseczka miała kolor żółty - zapchała twarz, która potem świeciła się niemiłosiernie. Producent pisze, że należy ją pozostawić do wchłonięcia ale potem zostają na twarzy żółte plamy.
Po nałożeniu serum i maseczki skóra mnie szczypała i piekła.
Działąnia uszczelniającego nie oceniam bo jedna aplikacja rezultatu nie da.
Nie kupię ponownie.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Maseczkę kupiłam, ponieważ naczynka uaktywniają mi się po okresie jesienno-zimowym. Żałuję jednak, że po raz kolejny zaufałam tej firmie i po raz kolejny się zawiodłam.
-okropnie zapycha
-żółta, obrzydliwa maź, która niby ma się wsiąknąć a tego nie robi, tylko zapycha i nie daje skórze oddychać
-zamiast wchłonięcia wszystko zaschło, rolując się
-powoduje świąd skóry
-produkt ma zapach,w dodatku nieprzyjemny a mieć go nie powinien, ze względu na przeznaczenie dla delikatnej cery naczynkowej
-żadnego ukojenia nie odnotowałam
-szypie i podrażnia
Okropieństwo, więcej nie kupię



Używam tego produktu od: około dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Nie używam tej maseczki regularnie, najchętniej robię to przed większymi wyjściami i imprezami. Spełnia swoją rolę - pięknie wycisza moją wrażliwą skórę a naczynka stają się znacznie mniej widoczne.
Tylko ja akurat nie stosuję się do zaleceń producenta i maskę po jakimś czasie zmywam ciepłą wodą. Potem odrobina podkładu i alabastrowa buzia może ujrzeć światło dzienne :)

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 5-6

Produkt występuje w postaci podwójnej saszetki - 1 z serum, 2 z maską.

Serum wydawało się w porządku, ale nie chciało się wchłonąć. W instrukcji obsługi było napisane, że pozostałości można zetrzeć, ale przy użyciu dłoni jeszcze bardziej się rozmazywało. W końcu użyłam płakta kosmetycznego... ktory przykleił się do twarzy.

Drugim etapem jest maska, która również powinna się wchłonąć. Z tym było już odrobinę lepiej, ale na buzi zostały zielono-żółte zacieki... Dodam jeszcze, że z tą "maską" siedziałam jakeiś 3 godziny, bo uwierzyłam producentowi, że się wchłonie.

Po zabawie zostały mi zaskórniki i podrażnienia. Nie polecam nikomu.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Serum świetnie wycisza zaczerwienioną skórę, mogłoby być dostępne jako osobny produkt. Maska jest dość gęsta, ale daje radę się wchłonąć. Jako że nie należy jej zmywać, wolałabym dla niej określenie np. krem (bo maska to dla mnie smarowidło zmywalne, po którym traktuje się twarz tonikiem i właśnie kremem). Tak czy owak, myślę, że ten duet jest skuteczniejszym rozwiązaniem dla cery naczynkowej niż inne kosmetyki, które dotychczas stosowałam. Wystarcza na kilka zastosowań. Zaznaczam jednak, że produkt jest skuteczny, póki świeży – mój błąd polega na tym, że zrobiłam długa przerwę w stosowaniu, po której działanie nie było już tak spektakularne.

Używam tego produktu od: używałam parę miesięcy temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Stosuję różne maseczki regularnie. ostatnio postanowiłam więc wypróbowac i tą. Mam cerę która czerwieni się nawet od zwykłego delikatnego nakładania kremu, w niektórych miejscach mam popekane naczynka więc stwierdziłam że może akurat coś pomoże.
Niestety mojej skórze nie spodobała się. Nie chciała wypic tego serum i maseczki. To co miało się wchłonąć zaschło i lepiło się a po nałożeniu drugiej saszetki zwyczajnie się sklulkowało i tyle było z tego kasztanka. Pozapychało mi pory i tylko zaskórników się nabawiłam.
Acha: chyba nie musze dodawać że nie ukoiła skóry. ocena mówi sama za siebie.
Używam tego produktu od: miesiąc temu
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Najpierw myślałam że jest OK, serum nie uszczelniało mi naczynek, w każdym razie nic takiego nie zauważyłam. Lekko szczypało, nie nawilżało, nie łagodziło zaczerwień -.-. Myślałam, że może potrzebuje czasu. Dnia pewnego feralnego nie zmyłam tej maseczki z twarzy (przedtem to robiłam, tym razem nie) zgodznie z intrukcją na opakowaniu. Rezultat? TADAAAAM! Cera jak tarka do warzyw i wysypka przez 3 tygodnie.

Używam tego produktu od: 5 dni
Ilość zużytych opakowań: dwa

Po przetestowaniu maseczki Bielendy z serii Awokado, przyszedł czas na tą. Mam cerę mocno naczynkową więc stwierdziłam, że maseczka z linii Kasztan będzie idealna. Zacznijmy od serum - jest ono przezroczyste i ma żelową konsystencję. Szybko się wchłania - około 20 min. Po jego całkowitym wchłonięciu nakładam maskę. Trzymam do oporu, aż się cała wchłonie. I zmywam wacikiem bądź pod bieżącą wodą. Jakie są efekty po jej użyciu?
+skóra jest gładka
+ bardzo dobrze nawilża i likwiduje suchotki
+cera jest faktycznie uspokojona = policzki nie są czerwone
Dalsze plusy:
+ nie podrażnia
+ nie zapycha - a mam do tego tendencję
+ super tania
+ jedna podwójna saszetka starcza na dwa użycia

Bardzo polecam. Myślę, że na nadchodzący okres jesienno-zimowy warto mieć ją w łazience.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Pomaga na pękające naczynka, eliminuje zaczerwienienia, pieknie pachnie :) Podoba mi się profesjonalizm kuracji- najpierw serum, następnie maseczka. Można mieć SPA we własnej lazience ;)

Używam tego produktu od: kilku miesiecy
Ilość zużytych opakowań: kilkanascie :)