CeraVe, Acne, Odbudowujące serum z retinolem

To produkt który bardzo mi pomógł. Stosowałam razem z żelem z tej samej serii. Poleciła mi produkt farmaceutka. Miałam liczne ślady po trądziku. Serum jest naprawdę delikatne. Nie piekła mnie skóra gdy je nakładałam co odczułam jako ogromną ulgę. Moja skóra odzyskała zdrowy wygląd. Zmiany trądzikowe się zmniejszyły. Naprawdę w końcu wyglądam dobrze i nie musze przykrywać twarzy toną pudru.

Firmę CeraVe bardzo lubię i mam kilka produktów, bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji, więc może moje rozczarowanie wynika z bardzo wysoko postawionej poprzeczki. Nie mniej wg mnie to serum nie ma żadnego działania odbudowującego. Być może w moim przypadku na szkodę w obiektywnej ocenie działał fakt, że miałam już dość dopracowaną pielęgnację. Serum kupiłam na początek przygody z retinoidami, jako że na wielu grupach kosmetycznych było ono właśnie polecane na start i miało tez zawierać niewielkie stężenie retinolu. Niestety po używaniu go nie odczułam żadnej różnicy, a już szczególnie nie w odbudowie. Nie widząc właściwie żadnych (negatywnych także) skutków używania retinolu kupiłam sobie już skonkretyzowane pod kątem stężenia i działania serum innej marki, a to używałam z doskoku, chcąc po prostu zdenkować produkt na który wydałam 80 zł. Na pewno serum mi nie zaszkodziło, łączyłam je z wieloma substancjami aktywnymi i nigdzie nie wydarzyła mi się krzywda. Po użyciu faktycznie zdarzało się, że czułam lekkie wygładzenie skóry twarzy. Ogólnie rzecz biorąc serum nie jest złe, może nawet przyczynia się do ogólnego dobrobytu skóry, ale wg mnie wygląda to trochę tak, jakby marka sama nie mogła się zdecydować co konkretnie wypuszcza.

Jestem zadowolona

W grudniu 2022r. moja cera się pogorszyła. W 2019 roku skończyłam kuracje izotekiem i właśnie do tego epizodu w grudniu wcześniej nie miałam problemów z skórą. Od stycznia zaczęłam stosować serum z retinolem z CeraVe. Muszę przyznać, że po 3 miesiącach stosowania moja cera ulega znacznej poprawie. Miejsca, które były wysypane krostkami już wyglądają o niebo lepiej. Wiadomo daje jeszcze mu więcej czasu, na to by rozwinął do końca skrzydła. Natomiast w końcu przestałam się stresować, że trądzik mi powraca. Myśle, że jeśli ktoś chce zacząć przygodę z retinolem to ta opcja jest najlepsza na początek. Moja skóra jest wrażliwa, mocno reaguje na nowe aktywne składniki a w tym przypadku było naprawdę super. Nie miałam przesuszonej ani czerwonej skory ani razu. Jedyna wada to brak informacji o ilości retinolu w serum, fajnie jakby jednak była :)
Być może zakupie go ponownie, jak ta buteleczka mi się skończy ale zastanawiam się nad przejściem już na lekko wyższe stężenie.

Pierwszy raz dokonałam zakupu tego serum z retinolem, długo szukałam w internecie czegoś co może być serio dobre i serio skuteczne aż w końcu padło na to serum. Jestem po ponad miesięcznym stosowaniu i jestem mega zadowolona z efektów. Ogólnie mam cerę z dużą tendencją do trądziku, sporo przebarwień i drobnych blizn potrądzikowych, moja skóra była lekko szorstka tak to ujmę. Po stosowaniu codziennie na noc + kremu nawilżającego cerave jestem niezwykle zaskoczona efektami jakie otrzymałam po takim czasie. Mam wrażenie że moja skóra nie tylko wygląda młodziej, delikatniej, jest nawilżona a przede wszystkim jest takaaaa super miękka i gładka oraz miła w dotyku! Coś pięknego. Jeśli powstanie jakiś pojedynczy wyprysk szybko się goi, co jest wielkim plusem.
Dodam że minął ponad miesiąc a serum dalej mam.

Gorąco polecam ten produkt ;)

Uwielbiam markę CeraVe, używam kremów z filtrem, nawilżających, emulsji do mycia twarzy i zawsze byłam zadowolona z efektów. Tutaj spodziewałam się czegoś więcej, niestety mimo regularnego stosowania nie zauważyłam żadnych pozytywnych efektów, których spodziewałabym się po retinolu. Mam kaszkę na czole i tak jak była jest, bez żadnych zmian.

Zdecydowanie fajne serum. Skóra jest ukojona, wygładzona. Mam wrażenie, że wręcz nawilżona. Z pewnością przyjemna w dotyku.
Produkt fajnie współpracuje z kremami, które naprawdę szybciutko się wchłaniają.
Polecam!

Jeśli boicie się stosowania serum z retinolem że względu na podrażnienia jakie moze powodować, to przy tym serum obawy można odsunąć na bok. To chyba najdelikatniejsze serum z retinolem jakie testowałam. Mam skórę mieszaną z tendencją do niedoskonalosci i pozostających po nich przebarwień. Niestety po sezonie letnim też sporo ich pozostaje na mojej skórze. Po 3 tygodniach stosowania tego serum mialam z glowy wszystkie problemy które powstały zarówno przez działanie UV jak i stany zapalne. Postaram się wymienić wszystkie plusy stosowania tego kosmetyku w punktach.
- przebarwienia mocno się rozjaśniają, przy dłuższym stosowaniu blakną zupełnie.
- dużo rzadziej pojawiają się nowe niedoskonalosci , a jeśli już to tempo ich gojenia jest dużo szybsze . Normalnie trwa to u mnie około 10 dni , w trakcie używania tego serum około 4 do całkowitego zagojenia.
- skóra jest nawilżona, sprężysta I rozjaśniona. Zaowazylam to po zmarszczkach w okolicach ust i na czole . Po 3 tygodniach widać dużą różnicę.
- skóra jest wygładzona jak po dobrym peelingu.
- świetnie współgra z innymi kosmetykami. Kilka razy zastosowałam jako baza pod maskę algową.
- Nie podrażnia. Pomijając strefę T . Na policzkach mam skórę sucha i dość wrażliwa na kosmetyki o intensywnym składzie. W przypadku tego serum skóra się nie przesuszała, ani nie podrażniała.
- bardzo wygodne dozowanie u mnie 1 pąpka na samą twarz , 2 na twarz i dekolt.
- bardzo wydajny kosmetyk . Po regularnym stosowaniu około miesiąca nie skończyłam jeszcze 1 opakowania.
Bardzo polecam to serum osobom które chcą wprowadzić retinolem do swojej pielegnacji , jest bardzo delikatne , ale też spełnia wszystkie deklarowane przez producenta obietnice.

Produkt ten zdecydowanie przypadł mi do gustu! Nie jest to pierwszy kosmetyk z retinolem jaki stosuje jednak zdecydowanie na ten moment jedyny który sprawdził się tak dobrze.
Mam cerę tłustą, z licznymi drobnymi przebarwieniami i po miesiącu stosowania serum widoczne są już pierwsze efekty. Przede wszystkim skóra jest jaśniejsza, wygładziła się jej struktura a oprócz tego widoczność przebarwień została delikatnie zmniejszona a wszystko to już po miesiącu stosowania.
Serum nie stosowałam codziennie a tylko 2-3 razy w tygodniu i przy takiej częstotliwości nie podrażniło mojej skóry.
Produkt ten jest dodatkowo przyjemny w użyciu gdyż nie powoduje u mnie nadmiernego wysuszenia, łuszczenia czy pieczenia jak to ma miejsce w przypadku wieku produktów z retinolem.
Zdecydowanie jest to produkt na dłuższą przygodę i na pewno sięgnę po kolejne jego opakowanie gdy skończę obecne.

Ogólnie jestem zaskoczona produktem i to pozytywnie. Marka dobrze reklamowana więc miałam trochę obawy czy nie za bardzo. Po pierwszym użyciu na drugi dzień pojawiło się u mnie więcej niedoskonałości ale z dłuższym czasem stosowania zauważyłam dużo zmianę. Cera była ożywiona , było mniej niedoskonałości co zauważyłam przed okresem gdy mam ich naprawdę sporo. Cera jest przyjemna w dotyku i na pewno produkt ma właściwości kojąco. Na pewno kupię ponownie serum i z czystym sercem mogę polecić.

To mój pierwszy kosmetyk z retinolem. Nie chciałam zaczynać "z wysokiego C" z dwóch powodów: po pierwsze z uwagi na to, że moja skóra jest nadreaktywna, wrażliwa i skłonna do podrażnień, a po drugie zważywszy na to, że jest jeszcze relatywnie młoda. Jakkolwiek po 25 roku życia wprowadzenie retinolu do pielęgnacji jest jak najbardziej uzasadnione, nie sądzę, że powinny być to dawki takie jak dla cer po 30. czy 40. roku życia, gdy synteza kolagenu jest znacznie bardziej obniżona, przebarwień jest więcej, więcej jest również płytkich zmarszczek mimicznych nadających się do spłycenia odpowiednią pielęgnacją. Te same powody zadecydowały o wdrożeniu serum z retinolem CeraVe do pielęgnacji. To bezpieczna dawka na start, ale dla mnie okazała się wystarczająca na tyle, że zamierzam pozostać przy tym kosmetyku dłużej. Zresztą to ma do siebie retinol - działa długofalowo, na efekty trzeba poczekać, a działania nie można ocenić po tygodniu. Kosmetyk recenzuję po niemal 1.5 miesiąca regularnego używania.

Serum CeraVe jest zamknięte w opakowaniu typu airless z wygodną pompką ułatwiającą dozowanie. Kosmetyk jest bardzo wydajny - nie zasycha szybko, dzięki czemu jest czas aby równomiernie rozprowadzić cienką warstwę na wszystkich obszarach twarzy.

Licząc się z tym, że retinol jest kwasem i może wykazywać działanie wysuszające, serum zamierzałam domykać kremem. Okazało się to zbędne - serum ma bowiem na pierwszym miejscu w składzie, zaraz po wodzie, propanediol, który wiąże wodę w naskórku i znosi wysuszające działanie kwasu. Ze składników nawilżająco-odbudowujących wyróżnić trzeba jeszcze kwas hialuronowy, lecytynę, ceramidy czy wyciąg z korzenia lukrecji. Zawartość tych składników wpływa na przyjemność z korzystania z kosmetyku, jak również czyni go bezpiecznym produktem all-in-one również dla osób, które nie są osadzone w tajnikach pielęgnacji. Może się to również okazać szczególnie istotną informacją dla posiadaczy cer trądzikowych, którym z reguły ciężko jest dobrać krem, który odpowiednio nawilży, a jednocześnie nie przyczyni się do blokowania ujścia gruczołów łojowych. Dla takich cer retinol jest z jednej strony przymierzeńcem, z drugiej jednak niesie niepożądane działanie wysuszające. Tymczasem, retinol CeraVe został opatentowany w sposób, który eliminuje drugie z ryzyk. Nie pierwszy raz marka myśli zresztą o osobach borykających się z problemem cery trądzikowej - w gamie jej produktów jest wiele delikatnych środków myjących, pianek czy kremów, które nie tylko są dedykowane cerom skłonnym do zanieczyszczeń, ale i cieszą się ich szerokim uznaniem.

Moja cera nie jest już trądzikowa, a przyczyny przebarwień upatruję raczej w trudności w gojeniu drobnych ran niż w samych zmianach skórnych, które wprawdzie znikają szybko, ale pamiątkę po sobie pozostawiają na długo. Mam również przebarwienia po lecie. Dużo się śmieję, więc nieobce mi są również zmarszczki mimiczne, zwłaszcza poprzeczne na czole. Od retinolu CeraVe oczekiwałam zatem wyrównania kolorytu skóry i spłycenia drobnych zmarszczek mimicznych. Długofalowo - również wzmocnienia bariery hydrolipidowej przed nadchodzącymi zimowymi mrozami.

Kosmetyk w pełni spełnił moje oczekiwania. Niesłusznie obawiałam się niacynamidu w składzie, którego w wysokich stężeniach moja skóra nie lubi - tutaj jest tylko dodatkiem, który synergicznie, wraz z innymi składnikami aktywnymi nie tylko nie zaszkodził, ale mam wrażenie, że również miał swój wkład w ogólnym efekcie wygładzenia skóry, który zaobserwowałam po kilku tygodniach regularnego stosowania. Odnoszę wrażenie, że dzięki serum moja z natury wiotka skóra wzmocniła się, przestała być nadreaktywna (np. na maseczki z glinki czy gorącą wodę nie reaguje już silnym zaczerwienieniem), pory są zwężone, a struktura skóry sprawia wrażenie wygładzonej. Co dodatkowo mnie cieszy, skóra w trakcie kuracji nie jest wysuszona bardziej niż przed jej rozpoczęciem.

Z uwagi na wysoką zawartość silikonu (dimethicone) w składzie serum świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż i chętnie używam go rano. Na noc wolę używać produktów z większą zawartością składników stricte nawilżająco-odbudowujących, co do których mam pewność, że skóra oddycha. Większość kremów/baz nadających się pod makijaż ma dimethicone w składzie, ale z kolei nie ma składników aktywnych. Tym bardziej warto włączyć serum CeraVe do porannej pielęgacji, dzięki czemu każdy dzień nie jest dniem straconym ;) Wówczas wieczorną pielęgnację można nakierować na osiągnięcie innych efektów, np. silniejszego nawilżenia.

Po prawie 1.5 miesiąca używania co drugi dzień, a czasem codziennie, zużyłam mniej niż połowę serum. Prognozuję, że 30 ml wystarczy na 4-5 miesięcy użytkowania.

To świetne serum dla osób, które borykają się z podrażnieniami, z pozostałościami po trądziku, ze skórą zaczerwienioną.
Zużyłam 2 opakowania serum i czuje ze moja skóra jest przygotowana na zimę.
To świetna ochrona, odżywienie, wzmocnienie.
Super konsystencja, jak taki gęstawy żel. Super się wchłania.
Polecam, ale przez pierwsze dni należy ostrożnie, niezbyt dużo nakładać, bo to jednak rerinol

Stosowałam serum codziennie wieczorem po kąpieli przez miesiąc.
Serum jest w poręcznym małym opakowaniu, wydobywa się dokładnie tyle serum ile chce się użyć. Zapach jest niewyczuwalny.
Jego konsystencja jest idealnie gęsta, wchłania się niezbyt szybko, ale to fajne, przyjemne uczucie. Czasami czulam delikatne pieczenie, ale dawało mi to uczucie działania. Czulam ze z moją skórą dzieją się dobre rzeczy.
Po zużyciu całego opakowania moja skóra zyskała na kondycji, ma wyrównany koloryt, jest nawilzona, zmiany potrądzikowe są niewidoczne. Jestem bardzo zadowolona z efektów