CeraVe, Facial Moisturising Lotion (Nawilżający Krem do Twarzy SPF 50)

Wysoka ochrona przeciwsłoneczna SPF 50.Możliwość stosowania przez cały rok jako samodzielny krem na dzień. Nie powoduje u mnie pieczenia ani podrażnień oczu. Jest bezzapachowy.

Zużyłam ze trzy opakowania tego kremu. Na całą twarz mi się średnio sprawdził, mam tłustą cerę i zdecydowanie był za ciężki i mocno się świecił. Na plus to, że nie bielił, ale są lepsze kremy do tłustej cery w lepszej cenie. Na plus też brak zapachu. Za to świetnie mi się sprawdzał jako SPF pod oczy, nie szczypał w oczy i w okolicy oczu nie przeszkadzało mi większe nawilżenie. Niestety przy używaniu ostatniego opakowania kremu zaczął mi się on mocno rolować pod makijażem, podkład i korektor kompletnie się nie trzymały go i wygląda to fatalnie, więc już jako SPF pod oczy go nie kupię. Dla mnie przeciętny krem w dość wysokiej cenie.

Krem bardzo dobrze nawilża i posiada genialną ochronę UV, jednak zostawia moją cerę wyświeconą, co sprawia, że wymaga użycia jeszcze chociażby pudru matującego. Natomiast przyznaję, że cera jest po nim genialnie nawilżona. Parę razy uratował mnie po mocnym wysuszeniu na słońcu. Duży plus za higieniczne opakowanie i brak zapachu.

Krem był używany jako etap końcowy pielęgnacji, nie nadkładałem po nim bazy czy innych kosmetyków. Przy pokrywaniu całej twarzy raz dziennie każdego, dnia bez reaplikowania, starczył na kilka miesięcy (oczywiście przy właściwym stosowaniu-reaplikowaniu go wciągu dnia, na pewno starczyłby na krócej). Po zaaplikowaniu go na skórę czuć było tkustą-nawilżoną powłokę, po chwili efekt zanikał, jednak nie całkowicie. Po wyjściu z domu nadal czuć było go na twarzy. Powiedziałbym, że to minus jednak mi osobiście to uczucie nie przeszkadzało i może nawet łatwiej byłoby określić kiedy go dołożyć (gdy efekt całkowicie zaniknie). Podsumowując: krem spełniaj swoje zadanie jednak pozostawiał uczucie tłustej twarzy.
Natknąłem się również na informację, że składy cerave są uzależniające i mimo dobrych efektów produktów składniki są złe, jednak nie sprawdzałem tego wiarygodności.

Jedynym jego plusem jest duża ochrona. Wyświeca się, lekko bieli oraz bardzo się roluje gdy chce się dołożyć kolejną wartstwę. Wymęczyłam opakowanie i nie kupię drugiego ponownie.

To idealnym krem i ochrona przed promieniowaniem UV na zimowe szusowanie po stoku w słoneczny dzień.
Krem do twarzy SPF50 powstał na bazie trzech ceramidów, które koją skórę przez wiele godzin. Dodatkowo w jego składzie znajdziiemy drogocenne substancje, jak: niacynamid czy kwas hialuronowy. Krem można stosować na każdy typ cery. Skóra jest głęboko nawilżona I chroniona przed szkodliwymi promieniowaniem UV.
Tubka posiada dozownik, krem jest treściwy ale nie zostawia białych plam i dobrze się wchłania. Ja wyczuwam lekki zapach jak przy tego typu kremach z filtrem.

Nie przekonał mnie ten krem. Krem jest oznaczony jako niekomendogenny, a jednak zatyka pory. Nie szczypał mnie na twarzy i nie powodował zaczerwienienia, ale szczypał mnie w oczy. Konsystencja kremu jest lekka, a jednak jest ciężki, nie wchłania się szybko i pozostawia świecącą warstwę na skórze. Przyznaję, że dobrze nawilża. Krem jest koloru białego, na skórze jest niewidoczny, nie bieli. Krem jest bez substancji zapachowych, ja mocno wyczuwam zapach filtru i strasznie mi to przeszkadza. Do tego jak krem przemigrował na usta również wyczuwałam smak okropnego filtru. Przez to aplikacja i użytkowanie były podwójnie męczące. Opakowanie z miękkiego plastiku z pompką i transparentną nakrętką, na której stoi krem jest higieniczne. Niestety ochrona przeciwsłoneczna nie jest dla mnie wystarczająca. Zauważyłam to dopiero po zakupie, że jest to SPF50 bez plusa. Nie polecam…

Niedoskonałości jest zdecydowanie mniej, a skóra jędrniejsza i wypoczęta. Dobrze jest nałożyć mniej kremu, aby się lepiej wchłonął. W 100% skuteczny krem do twarzy, odpowiedni do każdego rodzaju cery.

Filtry 50+ są jednymi z moich ulubionych kosmetyków do testowania, więc ostatnio postanowiłam wypróbować ten z Cerave. Dużą zaletą jest to, że ten produkt nie bieli i łatwo się rozprowadza. Właściwie jednym (i bardzo dużym) minusem jest pozostający lepki film na twarzy, który łatwo zapycha pory. Jestem tym zaskoczona, ponieważ inne produkty od Cerave były niemal idealne. Po rozprowadzeniu jest świecący, co moim zdaniem nie dla każdego jest minusem, ale bardzo nie lubię uczucia, gdy któryś element pielęgnacji pozostawia na cerze gęstą, ciężką warstwę. Jeżeli taka powłoka nie stanowi dla kogoś problemu, to myślę, że ten filtr będzie i tak dobrym wyborem.

Początkowo nie znosiłam tego kremu. Konsystencja dosyć tępa, gęsta, nakładał się opornie, twarz była tłusta, świecąca, podkład się ślizgał i nie stapiał z cerą, i co najgorsze - podrażniał oczy. Po kilku użyciach, poszedł w odstawkę.
Po peelingu potrzebowałam czegoś z mocnym SPF, więc wygrzebałam go z półki. Z czasem nauczyłam się z nim współpracować i ogólnie, oceniam go wysoko.
Przede wszystkim, muszę omijać okolice oczu.
Kremu nakładam niewiele i czekam minimum 15 minut przed nałożeniem makijażu. Tyle potrzebuje, by się wchłonąć i wtedy już nie ma żadnego problemu z nałożeniem fluidu.
Krem ma gęstą konsystencję, bardzo ładnie wypełnia skórę (mam suchą, z widocznymi bruzdami nad ustami).
Wysoki, skuteczny SPF, którego działanie doceniłam tego lata. Zapachem, konsystencją i odczuciem na skórze przypomina typowe preparaty przeciwsłoneczne ale ten nie bieli skóry.
Według mnie, nie jest kremem nawilżającym ale przez treściwą konsystencję dobrze chroni twarz i utrzymuje jej naturalne nawilżenie.
Opakowanie bardzo fajne - tubka z pompką. łatwe, higieniczne dozowanie. Tubka miękka, więc nie będzie problemu, by wykorzystać produkt do końca.
Z chęcią kupię jego podstawową wersję bez SPF - sądzę, że wtedy zniknie jedyny, mocno odczuwalny dla mnie minus, czyli podrażnianie oczu.

Mam cerę tłusta oraz trądzikową. Widząc negatywne komentarze musiałam sama przekonać się na własnej skórze czy jest to dobry produkt do mojej cery. Przyznam się, że jest to jeden z lepszych kremów z spf jakie posiadam w swojej kosmetyczce pielęgnacyjnej. Jak jeden z nielicznych nie zapchał mojej skóry. Nie bieli, jest super pod makijaż, nie roluje się, nie lepi się tak bardzo akurat w moim przypadku i odczuciu, super nawilża nawet cerę tłustą. Większość produktów tego typu się świecą i są widoczne na buzi ale jest to oczywiście zrozumiałe. Napewno ogromny plus za opakowanie z pompką. Ale również znalazł się minus wysoka cena za tak małe opakowanie. Czy kupiłabym ponownie? Na promocji napewno bym się skusiła jak pewnie każda z nas uwielbia promocje i czai się na fajne promki aby zrobić zapasy.

OPAKOWANIE:
SPF ma bardzo higieniczne opakowanie z pompką, dzięki czemu łatwo jest wydozować idealną ilość produktu.

ZAPACH:
SPF jak dla mnie jest bezzapachowy.

KONSYSTENCJA:
Krem ma kolor biały. I ma formę średniogęstego kremu.

DZIAŁANIE:
Normalnie mam skórę mieszaną, ale aktualnie jest przesuszona kuracją przeciwtrądzikową. Moja skóra jest skłonna do powstawania niedoskonałości i odwodnienia. Bardzo wrażliwa i nadreaktywna.
Krem po nałożeniu na twarz zaczyna się okropnie świecić (nawet kiedy skóra jest przesuszona). Moja twarz wygląda jakby się po nim spociła, w moich porach stoją dosłownie krople sebum. Daje uczucie mocnej okluzji. Tłustość nie przemija w ciągu dnia. Makijaż wygląda na nim źle, pomimo, że produkt zostawia lepkie wykończenie. Dodatkowo bardzo mnie podrażnia. Po aplikacji moja skóra bardzo piecze i jest czerwona. W trakcie używania zaczęły pojawiać mi się zaskórniki otwarte i, w mniejszej ilości, zamknięte.

CENA:
Można natknąć się na fajne promocje na ten SPF i nie wychodzi on wtedy drogo.

WYDAJNOŚĆ:
Krem jest wydajny.

Podsumowując krem jest jednym z gorszych SPF-ów jakich uzywałam. Żaden inny tak nie wyświeca i nie podrażnia mi buzi jak ten SPF. Zaskoczyło mnie to, że ten krem mi tak nie przypasował, ponieważ pozstałe produkty marki CerVe lubię.