Rare Beauty, Positive Light Silky Touch Highlighter (Pudrowy rozświetlacz)

Odcień Mesmerize to dla jasnej cery piękny róż rozświetlajacy

Kupiłam rozświetlacz Rare Beauty w odcieniu Mesmerize z premedytacją jako delikatny róż rozświetlający (na zdjęciu nie widać tego tak jak na żywo). Prezentuje się przepięknie, dodaje skórze blasku, który wygląda bardzo naturalnie, świeżo, absolutnie nie jest to wykończenie pudrowe. Nie ma dużych drobinek, jest gładki, super się nakłada i rozprowadza na skórze. Minusem jest to, że jak poznałam już jego formułę, to chcę kupić go również w innym odcieniu jako rozświetlacz a tak naprawdę kolejnego nie potrzebuję. Według mnie jest to produkt warty swojej wysokiej ceny.

Najpiękniejszy

Mój odcień to enlighten. Najjaśniejszy. Jest on delikatnie szampanski, na mojej jasnej skórze mieni się odrobinę złotem. Przepięknie wtapia się w skórę.
Używanie go to istna przyjemność. Jest tak delikatny i miły pod palcem.
Błysk jest bardzo drobny, nie jest on agresywny, raczej bardzo subtelny. Rozświetlacz jest dobrze napigmentowany. Tworzy efekt zdrowej i pełnej blasku skóry.
Świetnie się nim pracuje, zarówno pędzlem jak i palcem.
Opakowanie cukierkowe, słodkie, solidne.
Moje niestety spadło i rozswietlacz rozsypał się w drobny mak.
Minus to oczywiście cena, chociaż uważam ten produkt jest jej warty.

Zakupiłam ten rozświetlacz dość niedawno, ale już zdążył skraść moje serce. Uwielbiam go. Mam odcień Exhilerate, jest to idealny zloty kolor. Efekt tafli murowany. Nie posiada on drobinek, co bardzo mi odpowiada. Jest taki aksamitny, wystarczy nałożyć troszeczkę produktu pędzlem lub samym palcem. Wydaje mi się, że będzie mega wydajny. Z pewnością jest wart każdej złotówki.

Bardzo długo zastanawiałam się czy go kupić, gdyż zdecydowanie nie jest on z mojej ,,półki cenowej" ale daje tak piękny, delikatny efekt rozświetlonej skóry że po kilku miesiącach mogę śmiało stwierdzić że nie żałuję tego zakupu. Dla osób z jaśniejsza cerą polecam odcień Enlighten, nie będzie się on zbytnio odznaczał i ładnie ,,wtopi się" w skórę.

Jedyny minus(prócz jego ceny) to bardzo ,,krucha" formuła. Spadł mi rak z biurka i pokruszył na drobne części. Wciąż jest zdatny do użytku i używam go codziennie, jednak trzeba na niego bardzo uważać

Zachęcona na szkoleniu makijażowym postanowiłam od razu po nim podejść do Sephory, po odcień, który jest non stop wyprzedany - exhilarate. Najpierw na standzie zobaczyłam, że go nie ma, więc podeszłam do konsultantki i uwaga! okazało się, że został ostatni odcień! Od razu wiedziałam, że ten rozświetlacz musi być mój!

produkt jest zamknięty w bardzo solidne plastikowe opakowanie, wraz z lusterkiem. Prezentuje się bardzo elegancko i otwiera się je bardzo łatwo

Delikatne dotknięcie palcem powoduje, że produkt jest już na nim, a przesunięcie po dłoni bardzo ładnie rozkłada swatch produktu. Na skórze wygląda przepięknie! nie spodziewałam się, że aż tak ładnie będzie wyglądać! daje bardzo ładne zdrowe glow, długo utrzymuje się na skórze i czasem używam go również jako cień do powiek Jest to na prawdę bardzo dobry produkt, który jest wart swojej ceny

Glow Level Hard :)

Kupiłam najjaśniejszy odcień recenzowanego highlighter'a o nazwie Enlighten i szczerze pisząc myślałam,że będzie chłodniejszy , srebrnniejszy, ten natomiast jest raczej szampański i na naprawdę bladych, jak moje licach może się wydawać lekko złotawy nawet. Niemniej jednak nałożony z umiarem , a biorąc pod uwagę jego pigmentację , ten umiar należy zachować, prezentuje się naprawdę pięknie:)

Opakowanie plastikowe, raczej średnie, trzeba więc uważać aby nie spadło, bo podejrzewam ,że kontakt z glebą mógłby być dla niego destrukcyjny ;P Za taką cenę spodziewałam się nieco porządniejszej jakości jeśli o szatę recenzowanego chodzi. Sam produkt natomiast to już wyższa szkoła makijażu, więc na resztę można lekko przymknąć oko :)

Puder jest mięciutki, satynowy, jedwabisty w dotyku. Pigmentacja ogromna, należy więc nakładać go lekką ręką, chyba ,że ma się zamiar porazić otoczenie swym blaskiem :)
Produkt pozostawia na twarzy świetlistą, krystaliczną taflę , która utrzymuje się na skórze długi czas. Latem mam zamiar muskać nim muśnięty delikatnie słońcem dekolt, który czuję,że będzie się prezentował naprawdę olśniewająco ;) Puder pięknie rozświetla kąciki oczu , łuk kupidyna czy grzbiet nosa dodając tym samym twarzy zdrowo wyglądającego blasku z efektem lekko mokrej skóry.
Nie podrażnia, nie zapycha, ani nie uczula mojej cery. Z pewnością sięgnę po niego znowu za jakiś spory kawałek czasu, gdyż jak to zwykle bywa tego typu pudrowe kosmetyki są produktami niezwykle wydajnymi:)

Najlepszy rozświetlacz jeśli chodzi o efekt tafli!

Posiadam odcień Enlighten.Nadaje on piękny biało/beżowy chłodny blask


OPAKOWANIE
jest okrągłe, nieskomplikowane w kolorze bladego różu, łatwo się otwiera.
. Niestety formuła rozświetlacza jest krucha co ma swoje + jak i - . Opakowanie spadło z niskiej wysokości i produkt się pokruszył.

TESKTURA -
jest niesamowicie jedwabista,miękka i delikatna, co sprawia, że aplikacja jest niezwykle przyjemna. Rozświetlacz rozprowadza się równomiernie i bez trudu, nie przyciemnia. Drobno zmielony.
Nadaje skórze " mokry efekt ".

TRWAŁOŚĆ -
Nałożony suchym pędzelkiem "siedzi" na twarzy pare godzin, zdecydowanie lepiej nałożyć go wilgotnym pędzelkiem, spryskanym wodą bądź fixerem - wtedy będziemy mieć pewność że rozświetlacz pozostanie cały dzień i noc na twarzy i nie osunie się z niej.

Markę Rare Beauty kocham tak jak samą Selenę Gomez, ale ten rozświetlacz to już poziom pro. Jest cudowny w użyciu, zostawia przepiękną taflę, idealnie blenduje się z bronzerem i jest wydajny na tyle, że chyba nigdy nie przetrę się do dna, mimo że używam go na co dzień. PETARDA!

Jeszcze żaden rozświetlacz nie dał mi takiej pięknej i trwałej tafli na skórze, używam go na kościach policzkowych, ale też na oku.
Wystarczy go odrobinka, żeby nasza skóra zalśniła.
Wyglada tak mokro na skórze co bardzo, bardzo lubię.
Za to znalazłam minus, jest bardzo delikatny, raz spadł mi z niewielkiej odległości i niestety pokruszył się.
Nadal jednak sięgam po niego najchętniej bo naprawdę mam wiele rozswietlaczy, ale ten jest wart swojej ceny za jakość, konsystencję i to jak piekny daje efekt.

Jestem zachwycona możliwością podzielenia się moją pozytywną opinią na temat kosmetyku Rare Beauty, Positive Light Silky Touch Highlighter. To absolutnie fenomenalny pudrowy rozświetlacz, który przynosi niezwykły efekt na mojej cerze.

Po pierwsze, jego tekstura jest niesamowicie jedwabista i delikatna, co sprawia, że aplikacja jest niezwykle przyjemna. Rozświetlacz rozprowadza się równomiernie i bez trudu, nadając mojej skórze subtelny blask bez efektu ciężkości czy kłopotliwego osadzenia się w drobnych zmarszczkach.

Kolor jest po prostu doskonały - nie jest zbyt jaskrawy ani zbyt subtelny. Po nałożeniu delikatnie rozświetla moją cerę, dodając jej zdrowego i promiennego wyglądu. Jest to idealny produkt zarówno do codziennego użytku, jak i do specjalnych okazji, gdy chcę podkreślić swoją naturalną urodę.

Niezwykle doceniam również jego trwałość. Nawet po wielu godzinach noszenia, ten rozświetlacz nadal utrzymuje się na swoim miejscu, nie tracąc intensywności ani rozpraszając się po twarzy.

Podsumowując, Rare Beauty, Positive Light Silky Touch Highlighter jest dla mnie prawdziwym odkryciem. Jego wysoka jakość, doskonała tekstura i trwałość sprawiają, że jest to kosmetyk, któremu z pewnością będę wierna na długo. Gorąco polecam go każdemu, kto poszukuje efektownego, a jednocześnie naturalnego rozświetlacza.

Kiedy rozświetlacz Rare Beauty pojawił się na rynku i podbił internet nie bardzo wiedziałam dlaczego wszyscy zachwycają się rozświetlaczem za prawie 150 zł. Co ma takiego w sobie czego nie mają inne, tańsze. Jako osoba, która jest w stanie wydać kilka stówek na podkład czy paletę do oczu nie cena była dla mnie problemem a to, że miałam swoje tanie ulubione rozświetlacze. Przy okazji zakupów w sephora podeszłam do szafy rare beauty i mimo, że dostępny był tylko w sprzedaży najciemniejszy odcień to były wystawione wszystkie testery. „Wymacałam” wszystkie kolory ale… jak dotknęłam odcienia mesmerize to się zakochałam. Takiego blasku migoczącego na różne odcienie nie widziałam nigdzie. Ta delikatna poświata, miękkość produktu mnie zachwyciły. Następne 2 miesiące spędziłam na polowaniu na rozświetlacz. Jak tylko był dostępny online od razu zamówiłam dea odcienie. Mesmerize i chyba najpopularniejszy exilerate. Exilerate jest bardziej złoty i ciepły, mesmerize lekko chłodny ale nadal z delikatnie opalizującymi w ciepłym tonie drobinami. Oba są różne i za to je uwielbiam. Stosuje je również w szybkim makijażu oczu czyli zaznaczenie powieki bronzerem i na całą powiekę ruchomą rozświetlacz. Nie zbiera się, nie wyciera, zostaje na miejscu cały dzień. Stosowany jako rozświetlacz, najbardziej lubię go nakładać wilgotną gąbką. Skóra wtedy wygląda idealnie promiennie, świeżo. Nakładamy pędzlem da mocniejszy blask ale nadal jest to elegancki blask a nie zbroja błyszcząca.
Ten produkt ma same zalety, z wad to chyba tylko dostępność bo wiecznie jest wykupiony. Polecam każdemu, to jest ideał. Konkuruje tylko z duo ND ale to są zupełnie dwa inne produkty. Uwielbiam i kupie na pewno ponownie (o ile kiedyś się skończą bo są bardzo wydajne). Wart jest każdej złotówki

Jeśli nadal poszukujesz zamiennika tego cudownego rozświetlacza z Rare Beauty to przestań wydawać bezsensownie pieniądze i kup ten oryginalny.

Posiadam najjaśniejszy odcień Enlighten, ponieważ mam bardzo jasną karnację i bałam się, że inne będą mnie przyciemniać. Odcień ten niby jest chłodny, ale posiada w sobie jakiś beżowy podton, dzięki któremu nie jest srebrny ani wyjątkowo zimny i nie ochładza policzka, co przy żółtym odcieniu mojej skóry mogłoby wyglądać nieestetycznie.
Na pierwszy rzut oka rozświetlacz z Rare nie wygląda jakoś zjawiskowo, ale na policzku już tak. Pięknie się mieni i tworzy efekt mokrego, gładkiego policzka. Na powiece wygląda średnio. Tutaj używam innego. Ale na policzkach, nosie czy łuku kupidyna tworzy zjawiskowy efekt.
Opakowanie jest okrągłe, nieskomplikowane w kolorze bladego różu, ale na pewno jest lepszej jakości i posłuży dłużej niż opakowania produktów drogeryjnych.

Kupiłam go w promocji -20% w perfumerii Sephora za 119 zł i uważam, że jest wart swojej ceny.