Rare Beauty, Positive Light Silky Touch Highlighter (Pudrowy rozświetlacz)

Woooow

Używałam naprawdę mnóstwo rozświetlaczy w swoim życiu ale ten.. aż ciężko opisać.
Odcień który posiadam to Enlighten - najjaśniejszy.
Ma niesamowicie piękne wykończenie, robi taką taflę ale nie przesadną, trzeba uważać z aplikacją bo idzie zrobić sobie krzywdę przez to jak cudownie jest napigmentowany (przynajmniej mój pierwszy raz to była katastrofa), ja nauczyłam nakładać się go tak by zrobił jak najbardziej naturalny efekt.
Mam cerę tłustą, trzyma się pięknie od samego rana do nocy.
Miałam z nim już przygodę bo po delikatnym upadku z wysokości dosłownie 5cm (w szufladzie przy układaniu kosmetyków) odrazu rozbił się na kawałki ale bez wachania kupiłam następny bo cenę uważam za odpowiednią do jakości.
Dla mnie jest to aktualnie numer jeden, ciężko będzie go przebić.

Rozświetlacz posiadam w odcieniu Exhilarate - piękny, szampański błysk - ani nie za złoty, ani nie za chłodny.
Produkt zamknięty jest w przepięknym opakowaniu z lusterkiem. Nie mam rozświetlacza, który dawałby podobny efekt pod palcem - jest wręcz śliski, także nazwa „silky” nie jest bez znaczenia.
Tworzy przepiękną taflę, posiada również bardzo drobne drobinki, jednak nie jest to efekt typu Diamond Bomb od Fenty, tylko taki, który spokojnie wpasuje się w codzienny makijaż. Można stopniować efekt jego blasku.
Moim zdaniem to jeden z najlepszych rozświetlaczy, jakie posiadam! Stoi obok Cookie od Benefit, natomiast odcień tego z Rare bardziej mi odpowiada. Efekt również przebija słynne paletkę z 4 rozświetlaczami od Diora.
Na twarzy wygląda bardzo ładnie, nie podkreśla niedoskonałości i długo się utrzymuję.
Ja bardzo polecam, pomimo sporej ilości rozświetlaczy w kolekcji, najchętniej sięgam właśnie po ten, a dla tych, co mają wątpliwości, zachęcam do dotknięcia tego cudeńka w perfumerii, gdyż ma niespotykaną formułę!

Rozświetlacz Rare beauty zamknięty jest w pudrowym minimalistycznym opakowaniu z lusterkiem co bardzo mi siec podoba.
Jego konsysyencja jest taka mięciutka, coś innego niż do tej pory używałam.
Wystarczy nabrać go malutko a blask jest odrazu widoczny z daleka ;)
Także, jak ktoś szuka efektu wow to będzie zadowolony.
Teraz jest moim ulubieńcem i używam go codziennie.