Ziaja, Med, Płyn micelarny

! Dokładnie usuwa makijaż, odświeża , świetnie pachnie :) nie uczula , skóra po jego stosowaniu nie świeci się , nie jest tłusta ani za sucha.
Jest bardzo wydajny a przede wszystkim zaskakuje swoją niską ceną !! ok 9 zł za 200 ml


Zalety
+ idealnie usuwa makijaż
+ świetnie nawilża
+ świetnie oczyszcza twarz
+ ładny zapach
+ wydajny
+ nie uczula
+ oczy nie szczypią
+ opakowanie i kolor płynu fajnie się prezentuje na półce :)
+ CENA ! CENA ! I JESZCZE RAZ CENA !

Wady
BRAK !

Właściwie nie mam mu nic do zarzucenia.
Potrzebowałam \'na już\' micela, a przy tym zasoby pieniężne były bardzo ograniczone. Z pewną obawą sięgnęłam po niego, kosztował mniej niż 10zł, a w moim osobistym rankingu plasuje się w ścisłej czołówce. :)
Zdecydowanie wolę go od np. micela Nuxe z płatkami róży, chyba też od słynnego Bourjois (jest delikatniejszy wg mnie), i od różowego Garniera (tego przypominającego opakowaniem Biodermę).
Z podkładem radził sobie świetnie, z tuszem i cieniami bywało nieco gorzej, ale to też w zależności od użytych kosmetyków. Czasami po prostu przy mocniejszym makijażu trzeba było zrobić powtórkę (bo make up nie schodził za pierwszym wacikiem).
Lubię go, bo moja skóra bardzo dobrze go toleruje, po przetarciu nie czuję nic, w przeciwieństwie do niektórych innych miceli (ściągnięcie, i takie jakby wyjałowienie). Zwracam na to szczególną uwagę.
Jest polski, tani, ma estetyczne, funkcjonalne opakowanie, które można użyć jeszcze raz, a ja lubię takie przemyślane rozwiązania. I jest skuteczny, bo przy moim codziennym makijażu, ścierał wszystko co niepotrzebne.
Mogę polecić :)


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 200ml

Wymagałam od niego więcej, niż mi dał. Sądziłam, że sprawdzi się i jako płyn do demakijażu, i jako tonik. Niestety nie do końca dał radę.

Odnosząc się do zapewnień producenta:
-nie dawał sobie rady z demakijażem i nie mówię tu o jakiś ciężkich kreskach i maskarach, tylko zwykłym dziennym delikatnym makijażu, rozmazywał zamiast ściągać kosmetyki
-osiągnięcie dokładnego oczyszczenia było nie lada wyzwaniem, ale owszem, było możliwe, trzeba było się jednak mocno napracować i wykazać cierpliwością
+przywracał naturalne pH, skóra była w fajnym stanie
+zmiękczał naskórek
+nie \'gryzł się\' z innymi kosmetykami

poza tym:
+dawał uczucie odświeżenia
+spisywał się dobrze jako tonik
+porządne opakowanie
+umiarkowanie wydajny
+dobry skład, dużo składników łagodzących, większość zaaprobowana przez ECOCERT
+dobra cena
+nie podrażniał oczu, jeśli z nim nie przesadziłam
+dostępny w większości aptek
-zostawia skórę nieco lepką, więc wolałam używać go na noc, niż na dzień pod makijaż

Sądzę, że gdyby producent nienaobiecywał tylu cudów, których nie doświadczyłam byłabym zadowolona, a tak to liczyłam na więcej. Zużyłam jedno opakowanie nie męcząc się przy tym specjalnie, ale więcej nie kupię.

Ciekawe jest to, że zdarza mu się pienić. Tylko czemu?

Używam tego produktu od: 2 mc
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zapewne każda z nas po użyciu płynu miceralnego odczuwa mega orzeźwienie i oczyszczenie. Po tym płynie tego nie czuję. Żeby zmyc makijaż musiałam dużo wylac płynu na wacik. Zużyłam całą buteleczkę w ciągu dwóch tygodni. A, i nie radzi sobie z tuszem. O wiele lepszy jest słynny płyn miceralny z Biedronki albo Loreal Ideal Soft.

Używam tego produktu od: dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: jedno standardowe

Już od czytania składu tego kosmetyku poczułam się lepiej.

A jak go zastosowałam, to poczułam się wręcz spektakularnie :D
Po prostu zmywa - dokładnie :-)
Nie podrażnia.
Nie zostawia żadnej tłustej warstwy.
Nie trzeba pamiętać o potrząśnięciu (jak w przypadku dwufazowych płynów do demakijażu).
Cena nie zabija.

Kupuję zawsze, gdy mi się kończy :-)Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: 3 lub 4 buteleczki

Generalnie nie przepadam za zmywaniem makijażu płynem micelarnym i rzadko zaopatruję się w takie produkty. Miałam kilka miceli, głównie tych mocno zachwalanych: Vichy, Bourjois itd. i muszę powiedzieć, że ten wypadł najlepiej ze wszystkich, które miałam.
Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie rozmazuje makijażu. Radzi sobie z podkładem, pudrem, cieniami, niewodoodpornym tuszem do rzęs. Nie podrażnia skóry, choć i tak pod tym względem wolę mleczko - ze względu na poślizg, którego płyn nie zapewnia.
Płyn micelarny Ziaji jest bardzo wydajny i wystarczy mała kropla na waciku. Mi skończył się szybko, ale używałam go wykonując próbne makijaże, więc czasami po kilka razy dziennie.
Dziwną właściwością tego produktu jest to, że się pieni. Nie tylko w butelce. Podczas zmywania słychać charakterystyczne szeleszczenie piany. Nie przeszkadza to w niczym, ale jest jakieś takie... dziwne.
Cena płynu jest bardzo w porządku, ale szkoda, że jest dostępny wyłącznie w niektórych aptekach, ew. sklepach Ziaja dla Ciebie.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedna butelka

Szukałam informacji o dermokosmetykach w aptece i natrafiłam na ten płyn. Jego cena (9,90 zł), działanie i efekt umieszczone w opisie kosmetyku podziałały zachęcająco. Cera jest po nim nawilżona, nie jest ściągnięta, a wykwity skórne zostały załagodzone. Skóra jest jednocześnie delikatnie zmatowiona. Raz próbowałam zmywać wodoodporny makijaż oczu, ale z marnym skutkiem, dlatego stosuję go tylko do twarzy i szyi. Lekko się pieni, co mi w ogóle nie przeszkadza, zostawiam do wchłonięcia. Jestem z niego bardzo zadowolona!!!

Używam tego produktu od: 4 tygodni
Ilość zużytych opakowań: Jestem w trakcie pierwszego opakowania

Zużyłam jedno opakowanie i kupiłam obecne Lirene z tańczącymi drobinkami... Ziaja jednak wypada lepiej
+ dobrze zmywa makijaż twarzy oraz oczu (tusz, cienie)
+ jest wydajny
+ świetnie się dozuje - prostota jest najlepsza :D
+ cena zwala z nóg ;p
+ nie wysusza

- niestety jak dla mnie podrażnia oczy - z tym mam zawsze mega problem przy demakijażu, mało który płyn czy mleczko mnie nie podrażnia...

Tak więc 4 gwiazdki ponieważ może się jeszcze na niego skuszę. Makijaż naprawdę szybciutko zmywa, 2-3 waciki i po sprawie :)

Płyn dostałam w gratisie do jakiegoś kremu, więc nie miałam w stosunku do niego prawie żadnych oczekiwań. Nie mam też bardzo wrażliwych oczu (mimo, że noszę soczewki), więc ogólnie nie trudno mnie zadowolić w kwestii demakijażu. Płyn używałam zarówno do tonizowania twarzy po umyciu żelem jak i do demakijażu oczu (również po wstępnym umyciu żelem).

DOSTĘPNOŚĆ: Apteki (w tym SuperPharm) oraz internet.

CENA/POJEMNOŚĆ: Z tego, co wiem, to ok. 10-15 zł za 200ml. Czyli dobra jak na produkt apteczny, przeciętna jak na płyn micelarny ogółem.

OPAKOWANIE: Solidne, z tradycyjną klapką. Dość dobrze dozuje produkt, raczej w stronę "za dużo" niż "za mało". Widać ile produktu zużyliśmy. Szata graficzna estetyczna. Możemy bez problemu zużyć cały produkt.

KONSYSTENCJA/ZAPACH: Płyn wygląda jak woda, przy czym odrobinę się pieni - podobno to cecha miceli z Ziai. Ma dziwny zapach, mi kojarzący się z apteką.

SKŁAD: Dość prosty, na samym początku mamy pantenol, który oczywiście ma za zadanie koić. Substancją myjącą jest Sodium Cocoamphoacetate. Znajdziemy dodatek gliceryny, moim zdaniem bardziej aby znieść uczucie ściągnięcia niż w celach nawilżających. Później sole wapnia, gliceryny, alantoina i faktycznie ekstrakt z alg - teoretycznie wszystko ma koić i łagodzić. Nie gra mi tylko Benzoesan Sodu - konserwant, który ma silne tendencje wysuszające i podrażniające.

DZIAŁANIE: Myjące - porównywalne z biodermą (szczególnie hydrabio). Tonizujące - bardzo dobre, oczyszcza, odświeża znosi uczucie ściągnięcia - super. Niestety, potrafił podrażnić mi oczy, zwłaszcza, kiedy nalało mi się go na wacik odrobinę "za dużo".

WYDAJNOŚĆ: Przez długi czas był to mój kosmetyk z doskoku - używałam go u rodziców, tak służył mi ok. 6 miesięcy i dodatkowo ok. miesiąc normalnego używania 2 x dziennie. Wydaje mi się, że standardowo.

PODSUMOWANIE: Gdyby nie ten nieszczęsny benzoesan sodu (zwalam na niego całą winę - on albo składnik myjący) byłby to rewelacyjny produkt za niską cenę. Niestety w tej chwili jest dla mnie o półkę niżej niż niebieska bioderma, która wcale mnie nie zachwyciła.

Używam tego produktu od: ok. 6-7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno (200ml)

Dostałam go w prezencie do testowania. Do zmywania makijażu okej, ale gdy dojdzie do oczu... MA SA KRA. Myślałam, że mi oczy wypali. Oczywiscie nie jest nigdzie napisane, że to jest płyn do demakijażu oczu, ale skoro do \'samego\' demakijażu, + to, że nie migruje do worka spojówkowego, + polecany dla osób noszących szkła kontaktowe.

Na buzi pozostawia okropną warstwę, jakby się pienił, łeee. Nikomu nie polecam, już lepsza jest ziajki zwykła dwufazówka.

A ten cały MED jest do ...

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 op 200 ml

Produkt słabo sobie radzi ze zmyciem mocnego makijażu. Bardzo podrażnia oczy ! Szczypią i łzawię po nim.
Nie przesusza skóry.
Cena jest w porządku.


Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Tak bardzo chciałabym, aby wszystkie płyny micelarne były takie jak Bioderma. Niestety...

:-) + cena
:-) + estetyczne opakowanie, łatwo się otwiera
:-) + godziwie oczyszcza twarz
:-) + nie wysusza, ale i nie nawilża skóry

:( - bardzo, bardzo podrażnia oczy - nigdy tak nie płakałam podczas demakijażu
:( - słabo oczyszcza makijaż oka i tusz do rzęs - rano resztki tuszu mam pod oczami

Niestety ale uważam, że jest bardzo słaby płyn micelarny. Po pierwszym uzyciu, kiedy podrażnił mi oczy, nie wiedziałąm czy go wyrzucić czy kontynuowac uzywanie. Postanowiłam jednak testować go do końca aby przekonać się, że ani nie kupię go ponownie, ani nie polecę nikomu.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 op