Eau Thermale Avene, Hyaluron Activ B3, Cell Renewal Cream (Krem na dzień odbudowujący komórki)

Krem bardzo przyjemny. Szybko się wchłania w skórę nie pozostawiając tłustego uczucia. Skóra po nim jest wyraźnie nawilżona i bardziej promienna.
Opakowanie szklane na duży plus.

Dostałam krem do przetestowania w maju. Podczas codziennego stosowania zauważyłam jak kosmetyk współgra z moim podkładem do makijażu. Krem, sprawia że moja cera jest nawilżona i wygładzona. Dzięki czemu, rozprowadzenie pudru staje się o wiele łatwiejsze niż wcześniej, zanim zaczęłam stosować ten produkt.

Zapach kremu jest odpowiedni: przyjemny, nie drażni, jest subtelny.

Krem łatwo się rozprowadza - wystarczy odrobina, a jestem w stanie rozprowadzić kosmetyk na całej twarzy, szyi i dekoltu.

Cera wydaje się bardziej promienna, wcześniej była szara, zmęczona i "ziemista".

Dostrzegam same plusy tego kosmetyku.

Tak jak się spodziewałam ten krem to aksamitna przyjemność na skórze. Nie mogę się powstrzymywać aby nie dotykać swojej skóry. Dzięki używaniu tego kremu moja skóra odzyskala mlodzienczy look. Zmarszczki zostaly wygładzone, skóra jeat napięta. Czuje że teraz niczego jej nie brakuje, a mi makijaż powoli staje się zbędny. A kosmetyk siebie współgra z makijażem, a nawet mam wrażenie że przyczynił się do przedłużenia efekt i wie na mojej twarzy. Skóra jest gładka, krem delikatnie pachnący. Pozostaje tylko wiara że piękno da się zachować

Krem otrzymałam do testów z klubu recenzentki, za co jestem wdzięczna. Moja cera- blisko 41 letnia- boryka się z typowymi problemami dla jej wieku- utrata gęstości, brak nawilżenia miejscowo, z kolei w innych miejscach się przetłuszcza, opadający owal, czasem trądzik różowaty.
Krem zamknięty w bardzo eleganckim szklanym słoiczku okazał się przede wszystkim czymś- co jej nie zapychało i nie uczulało. To pierwszy i największy plus, bo 8/10 kremów powoduje u mnie swędzenie i stany uczuleniowe.
Sam w sobie jest zbity, ale jednocześnie nie mocno ciężki czy tłusty. Bardzo fajna konsystencja. Świetnie się nakłada i wchłania. Należy pamiętać, by nie użyć go zbyt wiele. Koi. Przechodziłam ostatnio grypę, która zakończyła się wirusowym zapaleniem płuc. Zawsze gdy biorę leki, jakiekolwiek, stan mojej skóry gwałtownie się pogarsza. Odstawiłam wtedy na tydzień kremy, bo zwyczajnie leżałam powalona chorobą w łóżku i nie miałam siły. Po powrocie do niego i do jego brata- kremu na noc- skóra szybko odzyskała dobrą kondycję. Dobrze współgra z moimi bazami, filtrami i podkładami.

Kremy z dawnych lat - takie skojarzenie nasunął mi recenzowany krem na dzień od Avene i bynajmniej nie jest to komplement.
Jestem posiadaczką skóry wymagającej, nie ukrywam - sucha, wrażliwa, ze skłonnością do alergii, poszarzała, w dodatku w tym roku stuknie mi 30tka, więc kładę duży nacisk na prewencję anti-age. Liczyłam na to, że ten oto krem okaże się być znakomitym remedium na moje problemy, ale tak się nie stało - jestem rozczarowana i zawiedziona!

Krem zamknięty został w dużym i dość nieporęcznym, choć szklanym opakowaniu. Na plus, że można wymieniać w nim wkłady - to fajne i ekologiczne rozwiązanie, niemniej jednak, całość jest nieco toporna.
Sam krem jest gęsty, masełkowaty wręcz - rozprowadza się bez większych problemów, ale zostawia nieprzyjemną warstwę na skórze i to niezależnie od zastosowanej ilości - czuję, jakby moja twarz się ''dusiła'' i pociła, od razu nasuwa mi to skojarzenie z kremami mojej mamy, które jej podkradałam - pamiętam, że po nasmarowaniu facjaty tymi mazidłami miałam identyczne odczucie, jak po zaaplikowaniu recenzowanego specyfiku od Avene. Brr...
Zapach - może być, z pewnością jest bardziej znośny, niż w wersji na noc.
Skład okej, nie mam tutaj do czego się przyczepić - kwas hialuronowy, niacynamid, masło shea, oleje, wit.E, brak parafiny i innych tego typu kwiatków - naprawdę jest dobrze.

A działanie? No niestety, jest kiepskie, moim zdaniem, nawet bardzo kiepskie - a niacynamid moja gęba lubi i zazwyczaj kosmetyki z tym składnikiem robią cuda na mojej skórze.
Niestety, tutaj nie zaobserwowałam niczego pozytywnego, żadnych rezultatów.
Nawilżenie, jakie daje ten krem, jest mocno przeciętne - dobre serum pod spód to must have (ja zawsze stosuję), a i tak w połowie dnia skóra jest nieprzyjemnie napięta i ściągnięta.
Odżywienie, wygładzenie, ujędrnienie - no niestety, to nie ten adres. O rozpromienieniu skóry i jej odbudowie również nie ma mowy. Generalnie, nie odczułam magicznej mocy składników aktywnych, równie dobrze mogłabym posmarować buzię Nivea Soft i wyszłoby na to samo - a nie o to przecież mi chodziło!
Kolejna sprawa to brak współpracy tego kremu z filtrami i makijażem - okrutnie roluje w/w produkty i uniemożliwia poprawne zaaplikowanie filtrów i estetyczny wygląd - makijaż wygląda TRAGICZNIE, przysięgam!
Nie zapycha, jest wydajny i nie uczula, ale co mi z tego, skoro nie działa, jest upierdliwy w stosowaniu i tak naprawdę nie nadaje się na dzień?
Do tego ta cena - stanowczo zawyżona w stosunku do jakości.

Jestem mocno zawiedziona i absolutnie nie sięgnę po ten krem ponownie. Nie zauważyłam u siebie żadnych rezultatów, do tego krem drażni mnie swoim zapachem, jest niekomfortowy w noszeniu i użytkowaniu, nie nadaje się pod makijaż, kosztuje DUŻO, nie robi praktycznie nic.
Nie dla mnie Hyaluron Activ B3 ;)

Nie miałam do czynienia z kremami tej marki. Wkład jest dość trudno znaleźć, ale cena jest o 1/3 niższa. Warto.
Sam krem potrafi zachwycić. Niacynamid wysoko w składzie, więc działa sprawnie. Skóra po 2tygodniach jest optymalnie odżywiona. Cieszy mnie nienachalny zapach oraz szybkie wchłaniania. Nie wyświeca się na mieszanej skórze, współpracuje dobrze z podkładami.

Krem na dzień okazał się wspaniałym odkryciem. Eleganckie opakowanie, które można ponownie wypełnić produktem przypadło mi do gustu. Działanie kremu jeszcze bardziej. Delikatna formuła, przyjemny, nienachalny zapach uprzyjemnia regularne stosowanie. W duecie z kremem na noc bardzo poprawił stan mojej cery. Krem niweluje drobne zmarszczki, optymalnie nawilża skórę, sprawia, że cera staje się promienna i wygląda naturalnie. Jest idealny pod makijaż. Szybko się wchłania i nie roluje, więc sprawnie można przejść do nakładania make-upu. Sporym plusem tego produktu jest wydajność.

Krem ma świetną konsystencję, dobrze się nakłada, szybko wchłania.
Nadaje się pod makijaż, nic się nie roluje.
Krem sprawia że skóra jest dobrze nawilżona, nabiera blasku, jest sprężysta i napięta.
Zapach dość intensywny.

Konsystencja wyjątkowo zwarta, zapach przyjemny i naturalny, opakowanie zgrabne, bardzo łatwa aplikacja, wydajny, bardzo szybko działa na mojej wrażliwej i skłonnej do podrażnień skórze. Ujędrnia i regeneruje cerę. W mojej ocenie bardzo dobry produkt, spełnia oczekiwania.

Eau Thermale Avene, Hyaluron Activ B3, Cell to niesamowity krem na dzień, który pomoże odzyskać jędrność i blask każdej cerze. Łatwo się go aplikuje. Jest lekki i wydajny zarazem. Natychmiast nawilża, odżywia i lekko napina skórę. Idealny pod makijaż. Krem posiada delikatny, przyjemny zapach. Po kilku tygodniach stosowania, wyraźnie widzę poprawę kondycji mojej wrażliwej cery. Czuję się młodziej i piękniej. Polecam wszystkim kobietom, które pragną zatrzymać czas????

Kremik stosowalam na dzien, pierwsze wrazenie bardzo dobre, delikatny zapach, bardzo dobrze sie rozprowadza i wchlania, swietnie sie sprawdzil przy mojej miesznaje cerze. Po 30 niestety juz widoczne sa pierwsze oznaki starzenia, zmarszczki mimiczne, zwlaszcza w okolicy ust i oczu. Krem swietnie je wygladzil, a takze nieco jakby "wypelnil". Po kilku dniach stosowania zauwazylam, ze skora jest wyraznie odzywiona i wygladzona. Swietnie sobie takze radzil jako baza pod makijaz, nic sie nie rolowalo, a makijaz swietnie siedzial, nie wazyl sie, nie musialam nawet uzywac bazy, wiec jest to swietne. Mialam juz wczesniej do czynienia z produktami z kwasami a takze z kwazem hialuronowym ale ten zdecydowanie jest moim faworytem. Plus dla producenta za ekologiczne opakowanie, ktore mozna ponownie napelnic zmniejszajac dzieki temu ilosc odpadow.

Krem trafił w moje ręce akurat w intensywnym czasie. Potrzebowałam produktu na którym mogę polegać i nie zawiodłam się. Krem bardzo dobrze wpasował się w mój rytuał pielęgnacyjny. Ma przyjemną konsystencje, która dobrze się wchłania i współpracuje z innymi kosmetykami - również kolorówką do makijażu. Skóra wyglada na dobrze nawilżoną o świeżym wykończeniu. Nie wystąpiło u mnie żadne nowe podrażnienie, a okolice nosa z miejscami z przesuszeniem bardzo dobrze się zregenerowało. Fajnym rozwiązaniem jest również wymienny pojemnik z kremem, dzięki któremu nie generuje się niepotrzebnych śmieci po skończeniu kremu - opcja uzupełnienia jest w kręgu mojego zainteresowania. Z pewnością sięgnę po ten krem kolejny raz.