Dermika, Maseczka energetyzująco - nawilżająca `Energia`

Nie wiem czemu ten produkt ma takie a nie inne opakowanie a napis energia moim zdaniem zupełnie nie pasuje. Otóż maseczka ma świetny, relaksujący zapach. Konsystencją jest jakby kremu jednak jest to typowa maseczka do nałożenia na jakis czas i do zmycia. Maseczka moim zdaniem, świetnie relaksuje, uspokaja-taki trochę efekt spa. Skóra rzeczywiście jest jakby odzywiona, z blaskiem jednak efekt jest naprawdę krótko trwały. Ja jednak polecam raz na jakiś czas dla reklasu w domowym zaciszu sobie taką maseczkę zrobić. Efekty co prawda nie są oszałamiające jednak ja uważam, że maseczka jest i tak fajna. Warto wypróbować. Jeśli chodzi o cene to niestety nie pamietam ile zapłąciłam podejrzewam,że ok 4zł. Maska jest bardzo wydajna.Mogła by być mniejsza moim zdaniem...

Używam tego produktu od: Kilka razy
Ilość zużytych opakowań: jedno

PLUSY:
- cena
- nawilża, wygładza, poprawia koloryt, łagodzi podrażnienia

MINUSY:
- maseczka jest bardzo tłusta i lepiąca
- efekt jest krótkotrwały

Używam tego produktu od: jednego użycia
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo treściwa, tłusta, bogata konsystencja. Dobra jako odżywienie po zabiegach lub dla osób o bardzo suchej cerze. Fajny zapach.

Minusem jest niewątpliwie jej lepkość. Po aplikacji lepiej nie kłaść się na poduszce, ponieważ kosmetyk wchłania się wolno i na pewno zostawi tłusty ślad. Nie ma opcji, żeby nadał się pod makijaż.

Miewałam lepsze maski. Efekt użycia nie jest porażający, ponieważ po 20 minutach siedzenia z tłuszczem na twarzy i tak większość kosmetyku trzeba zetrzeć, a śliski i lepki film pozostaje.
Jeśli już ją kupię to używam na dekolt i szyję- tu sprawdza się dobrze. Ewentualnie na nos ponieważ ten mam bardzo często suchy :D

Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 4 saszetki

Kupiłam z ciekawości i niestety dość drogie bo ponad 4 zł ale nie działa spektakularnie. Po dobrych maskach nawet nie wyglądających skóra jest wygładzona i taka miękka a po tej maseczce nie było tego efektu wygładzenia, nie zauważyłam też tej "energii" którą ma dawać skórze, dobrze nawilża i jest wydajna.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 szaszetka

Ani nie zachwyca ani nie rozczarowuje. Generalnie lubię firmę Dermika dlatego skusiłam się na tą maseczkę. Od klimatyzacji, braku snu i ogólnie niezbyt korzystnej diety moja skóra była w niezbyt dobrej kondycji. Maseczkę stosowałam na noc zamiast kremu. Poprawia nieco koloryt i nawilża. Zapach niezbyt ładny, powiedziałabym nawet, że jest brzydki. Produkt jest wydajny i spokojnie wystarcza na kilka użyć. Konsystencja jest kremowa i nie przelewa się przez palce. Cena taka sobie, może nie zbyt niska jak na produkt w małej saszetce ale biorąc pod uwagę wydajność nie jest specjalnie wygórowana. Nie wiem jak jest z dostępnością w innych drogeriach ale w moim SuperPharm nie ma problemu żeby ją kupić. Polecam wypróbować.

Używam tego produktu od: używałam w zeszłym miesiącu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Moja ulubiona maseczka Dermiki! Nakładam zazwyczaj na noc na twarz, szyję i dekolt, czasami na kwadrans rano. Efekt jest świetny - buzia nawilżona i wygładzona o ładnym kolorze. przy maseczkach zależy mi głównie na odszarzeniu skóry i nawilżeniu, ta maseczka robi to genialnie. Żadnych przykrych niespodzianek nie mam. Cena jest ok, zresztą kupuję jak trafię na promocję od razu kilka sztuk na zapas. Ma podobny efekt jak ta zielona maseczka "Nasycenie", ale mocniejszy. Stały produkt u mnie w łazience :) Szkoda, że nie można jej kupić w tubce, bo te saszetki są denerwujące, szczególnie że ilość maseczki w saszetce jest trochę za duża jak na 1 raz, a boję się zostawiać napoczętą resztę, żeby coś tam się nie ulotniło i nie straciło właściwości.

Używam tego produktu od: Kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Nie pamiętam, dużo :) Na pewno powyżej 10

Zastosowałam maseczkę (zostawiłam na noc) na uprzednio oczyszczoną skórę twarzy. Następnego dnia moja skóra była gładka, jaśniejsza, miękka i w zdecydowanie lepszej kondycji. Po zaledwie 1 razie! Być może zapycha skórę, jeżeli jest nieoczyszczona. Ja obecnie jestem w trakcie serii mikrodermabrazjii diamentowej (po 2 zabiegu) i może dlatego nie było żadnych negatywnych skutków. Tak przy okazji polecam mikrodermabrazję diamentową (kilka zabiegów) ! Pozdrawiam:)

Używam tego produktu od: raz
Ilość zużytych opakowań: pół

Maseczka jest lekka, nie uczula, nie szczypie i nie piecze w oczy, nawilża, wygładza, łagodzi podrażnienia. Kupiłam ją jako alternatywę dla kremu, aby nawilżać moją cerę, która jest bardzo wrażliwa i nie toleruje żadnych kremów nawilżających. Powiem szczerze, że jestem trochę zaskoczona negatywnymi opiniami. Jest wydajna. Mnie akurat pasuje. Wydaje mi się, że mam po niej zbyt jasną twarz, taką lekko bladą, ale może jest to wynikiem tego, że do tej pory miałam szarą i ziemistą, więc chyba jednak działa ;)

Używam tego produktu od: 1-2 razy w tygodniu
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Szczerze powiedziawszy, jestem bardzo zaskoczona negatywnymi recenzjami, w sumie dobrze, że nie zasugerowałam się nimi przed kupnem;), tylko ot tak wrzuciłam do koszyka czytając jedynie skład i etykietę. W moim przypadku sprawdziła się bardzo dobrze i chętnie bede do niej wracać:) Maseczka ma jak dla mnie idealną konsystencję- dość rzadką, ale nie sprawiającą problemu przy nakładaniu, bo mimo swojej rzadkosci- nic nie spływa, ani nie ścieka. A do tego czuję, że skóra pod nią nie jest zalepiona, tylko oddycha. Zapach faktycznie taki sobie- mnie przypomina ten z maseczki z retinolem Dermiki. Producent zaleca, aby kosmetyk albo zostawic na noc, albo zmyc resztki po 15-20 min, ja wybrałam ten drugi wariant:) Resztki usunęłam bezproblemowo- a moja twarz wyraźnie się wygładziła, zniknęły drobne załamania, skóra zrobiła się bardziej jędrna, wypoczęta i rozjaśniona. Jedna saszetka starczyła na 2 razy.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Maseczke kupilam zachecona przez pania w perfumerii- Nigdy nie uzywalam niczego tej marki, wiec pomyslalam,ze a nuz bedzie to jakies cudo? Maseczke uzylam po powrocie ze szpitala po porodzie, a ja sama czulam sie bardzo zle. Moja twarz to byl obraz nedzy i rozpaczy: wielkie cienie pod oczami jak zombie (normalnie nie mam z tym problemu), cera szara, kompletnie bez zycia jakbym nie spala tygodniami. Czym predzej zabralam sie do ratowania mojej twarzy. Zrobilam peeling i przypomnialam sobie o tej maseczce, nalozylam, potrzymalam przepisowa ilosc czasu i... no wlasnie kompletnie nic. Nie bylo zadnego nawilzenia, odzywienia, regeneracji, czegokolowiek. W dodatju czulam tlusty film na twarzy i moja cera sie jakby dusila. Kolejnego dnia uzylam tej maski raz jeszcze, ale tym razem zmylam ja i znowu nie bylo zadneg rezultatu. Poszla do kosza, cere uratowalam serum z wit C.

Używam tego produktu od: 4 miesiace temu
Ilość zużytych opakowań: troche z saszetki

Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że przy każdorazowym użyciu tej maski płakałam jak przy krojeniu cebuli!

Zapach, konsystencja, wygląd cery po użyciu - wszystko to sprawiało, że po nie do końca miłych doświadczeniach kupiłam tą maskę jeszcze drugi i trzeci raz. Miarka się jednak przebrała, nie będę tak cierpieć w imię urody;) Tym bardziej, że co mi po ładnej odżywionej cerze, gdy oczy jak u królika?!

Tak więc trzymam się już od dawna z daleka od niej. Energetyzuję swoją cerę innymi maskami:)

Szkoda, bo ta miała zadatki na mojego porannego ulubieńca.

Maseczka nie jest jakąś rewelacją ale efekty po jej użyciu są widoczne. Nie trzymałam jej na buzi zalecaną noc, ale też nie ultrakrótko, mianowicie 3h wieczorem przed snem. Rano obudziłam się z wygładzoną cerą, jej koloryt również był ładnie wyrównany. Jest wyraźnie nawilżona i wypoczęta.
Jednym słowem spełniła moje oczekiwania-cera po niej już nie jest ani szara ani zmęczona.
Konsystencja dość rzadka ale nie miałam problemów z nałożeniem, zapach natomiast dość chemiczny ale ja wychodzę z założenia, że maseczka ma działać a nie pachnieć.

Używam tego produktu od: na razie 1
Ilość zużytych opakowań: jedno