Lalique, Hommage a l`Homme EDT

Mam końcówkę próbki Hommage i na niej na pewno się nie skończy.
Jak opisałbym ten zapach jednym słowem? Niszowy. Przyznam szczerze, że nie od razu go polubiłem, o nie... Musiałem się do niego przekonać.
Dla mnie Hommage to drzewny zapach, ale przełamujący stereotypy. Ma w sobie sporo elementów kwiatowych(fiołek), czuję w nim także wyraźnie żywicę labdanum. Wg mnie jednak pierwsze skrzypce gra fiołek do spółki z oudem. Przepiękny to duet, ale nie każdy go doceni.

Testuję od prawie 2ch lat. Czas na flakon.

Zupełnie nie zgadzam się z pierwszą recenzją. Choc każdy ma inne oczekiwania wobec zapachów i jak wynika z recki-EDP zawiódł się oczekując Oud-u bo...?że niby wypisany w składzie i hommage powinien pachniec jak legendarne (sic!) M7?. Myślę ze producentom promującym zapach nie chodziło o oud w formie klasycystycznej lecz o nawiązanie do zapachów-klasyków z różnych dekad. Oud jako dodatek w tej kompozycji współgra z fiołkiem, białym pieprzem i piżmem znakomicie. Prawdopodobnie nie jest to oud ze znanego większosci tworu YSL(całe szczęście) oraz fiołka wypromowanego przez Diora-lecz zupełnie inna, świetna kompozycja .W hommage wg mnie prym wiedzie "męski fiołek" podkreślony pozostałym składem. Dość trwały (max6h) i wg mnie bardzo męski-elegancki facet ubrany w hommage będzie robił wrażenie. Flakonik jak przystało na LALIQUE-ładny. Dla mnei ścisła czołówka zapachów obecnej dekady. Na chwile obecną perfumeryjne bestsellery capią "na jedno kopyto" Hommage a l\'Homme jest inny od tego co teraz stoi na półkach drogerii. Oby takich wiecej...POLECAM


Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100ml