Eau Thermale Avene, Antirougeurs Emulsion Legere SPF 10 (Krem pielęgnacyjny dla skóry mieszanej i tłustej z rozszerzonymi naczynkami)

To jest właśnie to, czego szukałam na cieplejszą porę roku! Kremik jest lekki, ale naprawdę czuć miękkość i nawilżenie (a mam przesuszoną skórę, więc wiem, co mówię). Konsystencja super, śliczny zapach, zielony kolorek ładnie rozjaśnia skórę i powoduje, że moje naczynka stają się niewidoczne! Mógłby być jednak trochę tańszy - co prawda kupiłam w cenie promocyjnej (53 zł), ale w rzeczywistości kosztuje prawie 70, a to wg. mnie przesada i za to odejmuję gwiazdkę..

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zakupilam Emulsion Legere,ze wzgledu na pogaraszajacy sie stan mojej skóry.

Do tej pory nie mialam problemów z naczynkami,lecz ostatnio moja skora zmienila sie nie do poznania i aktualnie jestem na etapie szukania przyslowiowego "plastra miodu" na moje piekace,czerwone i delikatne policzki...

Uwazam,ze krem pomogl mi w duzym stopniu.
Napewno zniwelowal nieprzyjemne uczucie pieczenia oraz goraca,dobrze nawilzyl policzki. oraz delikatnie zredukowal zaczerwienienia.

Niestety wydaje mi sie,ze jak na skore mieszkana i tlusta jest to zbyt ciezki krem.
Jestem posiadaczka cery mieszanej i niestety po kilku godzinach od uzycia kremu,strefa T zaczela mi sie bardzo nieestetycznie swiecic...

Podsumowujac

+przyjemny zapach
+przyjemna konsystencja
+nawilza
+chroni
+redukuje zaczerwienienia
+przynosi ulge
+nie zapycha porow

-po kilku godzinach buzia sie po nim swieci
-bardzo slabo redukuje zaczerwienienia,moglby troszke wiecej

Warto sprobowac.Używam tego produktu od: trzech tygodniIlość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego


Kochane,im dluzej uzywam tym lepeij sie sprawuje,wiec dodalam gwiazdki:)Baaaardzo uspokoil moja skóre,nie ma uczucia swedzenia,pieczenia ani czerwienienia.

Fajny, lekki krem o przyjemnym zapachu. Delikatny zielony kolor lekko tuszuje naczynka i zaczerwienienia, dobrze nawilża i nadaje się jako baza pod makijaż.
Mógłby być bardziej gęsty.

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: 5-6

Stosuje od lata 2010. Zadnych efektow,moja skora nadal jest czerwona,ma popekane naczynka.W dodatku krem pozostawia tlusty film na twarzy. Trzeba dlugo czekac aby sie wchlonal. Nie kupie ponownie.

Używam tego produktu od: 2010
Ilość zużytych opakowań: jedno

Moja skóra po użyciu tego kremu nie wyglada ani trochę lepiej:( Krem ma zielonkawy kolor, niestety nie sprawia on że naczynka i zaczerwienienia są mniej widoczne...a szkoda.
Plusem jest to ze łatwo sie go rozprowadza, jest dość rzadki i wydajny.
Wielkim minusem natomiast ( dla mnie jako że mam cerę mieszaną) jest to że niezadobrze się wchłania i pozostawai tłustą warstwę na skórze - A to przecież powinna być wersja lżejsza tego kremu!!
Nie zauważyłam też zeby rozjaśnił mi choć trochę naczynka i zaczerwienienia. Za tą cenę mialam nadzieje na jakieś efekty.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jest to trzeci z kolei krem do cery naczynkowej jakiego używam. Poprzednie dwa - z podobnej półki cenowej- okazały się totalną porażką. Zapychały mnie, powodowały powstawanie zaskórników a twarz (cera mieszana) świeciła się po nich niemiłosiernie. Zniechęcona takimi doświadczeniami z kremami zaprzestałam wogóle ich używania.
Buzia się nie świeciła ale stan naczynek zaczął sie pogarszać. Kupiłam Avene ponieważ poleciła mi go pani w aptece. Po 3 tygodniach stosowania zaczynam zauważać znaczna poprawę ogólnego stanu mojej cery. Krem nie zapycha porów i nie powoduje powstawania chrostek ani błyszczenia. Odczuwam jego działanie ochronne po wyjściu na zewnątrz, policzki mnie tak nie pieką. Nadaje się pod makijaż, który dobrze się na nim trzyma i nie spływa.
Po dostaniu się do moich wrażliwych oczu nie powoduje łzawienia ani szczypania. Wchłania się dosć dobrze pozostawiajac delikatny nietłusty film. Mam wrażenie że twarz po jego nałożeniu jest blada, dlatego konieczny jest makijaż. Zaczerwienienie twarzy jest mniejsze ale nie zniknęło całkowicie nie wspominajac już o istniejących popękanych naczynkach. Myślę że zapobiega powstawaniu nowych. Nie podoba mi się jego zapach.
Ponieważ rozpoczynam 4 tydzien stosowania czekam na dlasze efekty.
Nie wiem czy kupię go ponownie, ponieważ chce wypróbować Lierac Apaisance lub Clinique Redness Solutions

Używam tego produktu od: 4 tydzień
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego (40 ml)

Kupiłam zachęcona opinią jednej z Youtubowiczek, na szczęście zdecydowałam się na zakup w próbkach na Allegro (5ml za 4,7zł), więc nie wydałam na niego majątku, co chyba jest jedynym plusem...
Krem jest beznadziejny! Miał być lekkim kremikiem przeznaczonym do skóry mieszanej jak moja, a w rzeczywistości jest okropnym mazidłem, który zapycha chyba każdego. Mam cerę naczynkową i myślałam że to będzie moje wybawienie. Tymczasem krem przynosi same szkody!
Stosowałam przez tydzień, ale na mojej twarzy pojawił się wysyp bolących krost, kaszki, zaskórników i reszty tej paści. Odstawiłam go i po 1,5 tygodnia stosowania różnych pillingów i maści udało mi się to zwalczyć. Postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę, ale było jeszcze gorzej... Znowu wysyp pryszczy (jednak postanowiłam to przetrzymać), nie zniwelował rumienia, a wręcz go zaostrzył. Miałam rumiane policzki, a po posmarowaniu się kremem Avene byłam bordowa, skóra mnie piekła od gorąca - istny koszmar. Popękało mi kilka naczynek.
Data ważności do 2012r. więc nie mam na co zwalić winy. Krem pogarsza stan cery naczynkowej!!!
Nie jest wart złamanego grosza i po 3 miesięcznej "kuracji" zastanawiam się teraz czy nie zdecydować się na laser :(
Kolejny minus - nie wchłania się nawet po 2 godzinach, mam przy nim problem z rozprowadzeniem podkładu więc stosowałam go tylko na noc, a i tak rano moja skóra świeciła się niemiłosiernie...

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 5 próbek

Bardzo dobrze nawilża i koi podrażnienia.
Jednak pani w aptece poleciła mi go jako odpowiednik LRP Toleriane Light/Legere. Nie miałam pojęcia, że jest to krem polecany do skóry z rozszerzonymi naczynkami.
Dla mojej mieszanej cery jest bardzo dobry, idealny pod podkład EL Double Wear i DW Light oraz pod Chanel w kompakcie Mat Lumiere.
Dobrze się wchłania (nie jest ani za tłusty, ani za lekki jak na moją 32-letnią skórę ;) ). Zielony kolor niczego nie maskuje - czyli jest niewidoczny na twarzy, nie barwi. Nadaje się do wrażliwej cery, mnie nie podrażnia ani nie zapycha.
Na plus jest obecność filtrów SPF10, choć mógłby mieć 15.
Na minus - cena - nie powinien kosztować więcej niż 60,00 pln.

Polecam jako dobry krem nawilżający, kojący i na podrażnienia - dla cery mieszanej.

Jeśli znajdę go jeszcze gdzieś w dobrej cenie, kupię ponownie.

Używam tego produktu od:3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1

Po nałożeniu kremu skóra staje się jakby gęstsza, jest miła w dotyku. Krem łagodzi zaczerwienienia. Niestety jest zbyt tłusty do cery mieszanej i powoduje zanieczyszczenia - stąd nie wiem czy kupie go ponownie.



Używam tego produktu od:pół roku
Ilość zużytych opakowań:1

Używałam go dawno temu - w 2007-2008 roku
Kremik zachwycił mnie swoim zapachem- cudowny!
-delikatny, nie podrażnia skóry,
- nie wałkuje się,
- ładnie nawilża,
- wchłania się i nie zostawia tłustej warstwy
- cera po nim jest delikatna,
Naczynek trochę bledną po tym kremie, ale jednak to nie jest TO.

Używam tego produktu od: październik- marzec 2007-2008r.
Ilość zużytych opakowań:2

Niestety, wbrew temu co deklaruje producent absolutnie krem ten nie nadaje się do cery mieszanej. Okrutnie zatyka pory. Jedynym plusem jest to, że pozostawia skórę dość miękką. Nie zauważyłam szczególnego wpływu na zaczerwienienia.

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:1/2

Kupilam emulsje zachecona pozytywnymi opiniami o kosmetykach Avene. Mam cere ze sklonnosciami do pekajacych naczyniek, wrazliwa i do tego mieszana z tragiczna wrecz strefa T, i wlasnie gdyby nie ta strefa T to moze i dalabym trzy gwiazdki ;). Krem koszmarnie mnie zapchal. po tygodniu stosowania mialam pelno ropnych wykwitow, grudek i czerwonych plam ktorych dopiero zaczynam sie pozbywac (trwa to dwa miesiace- ale z mojej wlasniej winy bo kupilam inny krem Avene i dolal oliwy do ognia)poza tym ciezko sie wchlania, mam wrazenie ze w ogole, skora po nim tragicznie sie blyszczy. Na plus przemawia to, ze podejrzewam ze dziala na naczynka bo po nalozeniu czuc ze koi skore i fajnie ujednolica kolor na buzi...no ale osiaganie takiego efektu kosztem koszmarnych zaskornikow nie wchodzi w gre. Osobiscie polecam ten prodkut osobom ktore nie maja cery tlustej ani mieszanej.

Używam tego produktu od: uzywalam dwa miesiace temu
Ilość zużytych opakowań: niecale jedno