Sisley, Phyto, Blush Eclat (Róż do policzków (nowa wersja))

KOLOR:
Posiadam kolor nr 02, pink berry. Jest to piękny odcień, w opakowaniu niby troszkę ciemny, ale na policzkach efekt jest nieprzerysowany, a wyrazisty. Czasem gdy nakładałam inne róże, czułam, że coś jest nie tak – albo za dużo go miałam, albo za mało było go widać. Tutaj twarz wygląda pięknie, ten róż dosłownie muska twarz kolorem, przez co wygląda na zdrowszą i świeższą. Nie wiem, jak to się dzieje, ale jest to piękne.

OPAKOWANIE:
Stabilne, mocne, estetyczne. Dość podłużne, trochę spore, ale płaskie. Może być problem ze spakowaniem się z nim w podróż, bo mimo że jest płaski, będzie zajmował miejsce.
Lusterko – idealne, nie zniekształca.
Pędzelek – nie używałam.
Miękkie etui – śliczne, zawsze może służyć jako ochrona przed otwarciem w torebce. Uroczy gadżet:)

CENA:
No cóż, cena wysoka – ale zawsze można upolować na przecenach, często jest przeceniony o 20%, nieraz 30% – wtedy chyba cena jest bardziej do przeżycia. Dodatkowo – wydaje mi się, że to produkt, który starczy do końca życia xD Jak to róże czy inne produkty prasowane, ale tutaj jest to już ewenement – używam go pół roku, a ledwo co widać użycie.

OGÓŁEM:
Myślę, że jeśli można, to warto kupić.

Oceniam kolor nr 3 mango.
Odkąd zobaczyłam go na koleżance, wiedziałam że muszę go mieć.
Szukałam kosmetyku, który zastąpi wycofaną przez Benefit Georgie i Sisley sprawdził się jako godny następca.
Zalety:
+ kolor: dokładnie jak nazwa wskazuje mango,
+ trwałość,
+ łatwość aplikacji: ładnie stapia się ze skórą i naprawdę trudno zrobić sobie nim krzywdę (nałożyć zbyt dużo produktu czy zrobić smugi o różnej intensywności kolorystycznej),
+ efekt: wyrazisty, ale nieprzerysowany,
+ wydajność: używam od 2 miesięcy i nie widać ubytku.
+ ładne i wytrzymałe opakowanie; trochę trudno się je otwiera, ale z drugiej strony zabezpiecza to przed niepożądanym otwarciem np. w torebce,
+ opakowanie zawiera spore lusterko i niezły pędzel, którym bez większych problemów można nałożyć róż.

Producent dołączył welurową saszetkę do przechowywania opakowania w torebce/kosmetyczce. Dla mnie zbędny gadżet, dlatego nie oceniam ani ma plus ani na minus.

Wady:
- cena jak na Sisley przystało- wysoka.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego