Olay, Total Effects, Intensywna pielęgnacja na noc

Kupiłam, skuszona reklamami i ... nigdy więcej! Krem ma dziwną, pudrową konsystencję, po nałożeniu twarz w ogóle nie jest nawilżona! Pozostawia cerę niezdrowo matową, kiedy próbowałam nałożyć grubszą warstwę na skórę wysuszoną słońcem i solą - pozostawił smugi białego talku (?).
Aplikator wydawał mi się początkowo wygodny, ale po jakimś czasie powodował zasychanie kremu - przez co stawał się jeszcze bardziej "pudrowy"...
Działania przeciwzmarszczkowego nie zauważyłam - nawet gdyby było - jest wiele innych skutecznych kremów, nie przypominających kredy wymieszanej z wysuszającym kremem dla nastolatek.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: nadal nie mogę wykończyć pierwszego...

Krem nie powoduje podrażnień i faktycznie nawilża gdyż nie miałam po jego użyciu nieprzyjemnego uczucia "ściągania \'. Niestety efekt komfortu bardzo szybko znika i już po kilku minutach moja skóra wymagała ponownego nawilżenia. Kremik ogólnie fajny, wygodna aplikacja, przyjemny zapach i konsystencja. Myślę że produkt godny polecenia dla mniej suchych typów skóry. Reszte kremu oddałam mamie być może u niej bardziej się sprawdzi:)

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 0,5

uzywalam tego kremu przez 1.5 roku wraz z kremem na dzien i pod oczy. cala seria jest dobra dla osob przed 30 rokiem zycia. krem jest lekki, skora byla promienna. krem dobry. obecnie uzywam kwasu hialuronowego na noc.

Używam tego produktu od: 1.5 roku
Ilość zużytych opakowań: 3opakowania- 50ml

Używam wersji dziennej i jestem z niej zadowolona. Stąd też i zakup kremu na noc i tutaj rozczarowanie.

Zacznę od pozytywów:
- świetne opakowanie, pompka łatwo dozuje odpowiednią ilość kremu. Aplikacja taka jest higieniczna i o wiele przyjemniejsza niż maczanie paluchów w słoiczku z kremem :)
- ładny zapach, wierzę że dla niektórych może być za mocny ale dla mnie ok

Minusy: jeden i podstawowy.. ten krem nie jest dobrze wchłaniany przez skórę. Zostawia lekko białawy film. Dotykając twarzy nawet godzinę po jego aplikacji wyczuwam resztki kremu na palcach a ptarząc w lustrze widzę jak krem gromadzi się jeszcze w załamaniach skóry.. nie tak chyba powinno być..

muszę szybko go wykończyć i ruszyć na poszukiwanie nowego dobrego kremu na noc.



Używam tego produktu od: 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Bardzo dobry krem na noc. Piekny zapach,dobrze sie wchlania, higieniczne opakowanie. Po przebudzeniu cera jest nawilzona i wypoczeta. Wart swojej ceny!

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Dla mieszanej cery z tendencją do tworzenia zaskórników ,zapychania dobry. Dla mnie to już jest plus,że mi nie szkodzi,nie pogarsza stanu mojej wybrednej cery. Stosuję w ramach nawilżenia po retinoidach. ładnie nawilża, wygładza. Minus za cenę.

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie wiem skąd u mojej poprzedniczki wzięła się wad nawet w opakowaniu??Moim zdaniem opakowanie typu pompka jest bardzo wygodne i higieniczne, nie trzeba wkładać palucha w słoiczek,co jest zaletą a nie wadą!Ale pomijając to krem ma przyjemny zapach,chociaż jestem alergiczką i mam bardzo wrażliwą skórę nie powoduje on u mnie żadnego szczypania,pieczenia czy innych podobnych historii. Skóra po jakimś czasie stosowania tego kremu jest widocznie bardziej napięta,nawilżona, zmarszczki(w moim przypadku pierwsze mimiczne,ale już widoczne) stają się delikatniejsze, płytsze.Jest to idealny kandydat na pierwsze krem przeciwzmarszczkowy. Ja wybrałam krem na noc dlatego,że kremy na noc działają mocniej,a na dzień stosuję emulsję CC z olay\'a.

Używam tego produktu od: już jakis czas
Ilość zużytych opakowań: 4-5

Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do zaskórników, zanieczyszczeń, lekka lwia zmarszczka, poprzeczna na czole i powoli już widoczne bruzdy wokół ust.

Dałam się skusić reklamie, promocyjnej cenie w sklepie i wielu pochlebnym opiniom. Kupiłam, zastosowałam...

- skóra piecze i szczypie przez około 40 min. po aplikacji
- buzia jest mocno zaczerwieniona, szczególnie na policzkach i nosie
- twarz bardzo się błyszczy i lepi (a mając grzywkę idealnie ją przez to przetłuszczam)
- klejąca formuła kremu, muszę po aplikacji myć ręce
- nie zauważyłam poprawy jakości skóry
- zbyt intensywny zapach
- tandetne opakowanie
- nie widać, ile jeszcze pozostało kremu
- zbyt duży otwór aplikatora, przez co zawsze wyciskam zbyt dużą ilość kremu

Przykro mi, ale w mojej subiektywnej ocenie krem ten nie posiada zalet. Odstawiam go, zbyt mocno piecze mnie twarz, bym mogła dać mu dalszą szansę... To samo dotyczy Olay Total Effects na dzień z filtrem 15.

Używam tego produktu od: męczę się od około 3-4 tyg.
Ilość zużytych opakowań: Wciąż używam pierwsze

Od dawna kusilam sie na krem na noc Olaya, slyszalam mnostwo pozytywnych opinii i oferuje te 7 obietnic :)
Zaznacze,ze pierwszy raz przekonalam sie do Olaya po ich kremie do cery wrazliwej z filtrem SPF15- byl naprawde swietny: leciutki, przyjemny, tani i chronil!
Mysle sobie, ok, sprobujmy dalej z tym Olayem.
Kupilam Total Effects na dzien i na noc.
Uzywany razem daje chyba najlepsze efekty, bo kremy tak jakby sie uzupelniaja. Pierwszy raz kupilam sobie jakikolwiek krem w wersji na dzien i na noc!:)
Zaczne moze od opakowania- tak jak dniowka- jest w wygodnym dozowniku. Trzeba uwazac,zeby nie nacisnac za dlugo, bo naprawde nie trzeba az tak duzej ilosci. Zaznacze,zze producent dolacza oddzielna nakretke do tego dozownika , ktory naiwnie wyrzucilam a warto go zostawic, bo zamyka dostep powietrza do kremu i sam krem.
Zapach wersji nocnej jest ladny i delikatny jednak wersja dniowa: lekarski, ziolowy, mniej przyjemny. Jednak jesli naprawde dobrze wklepiemy krem, Tz go nie poczuje:)
Dobrze nawilza i napina skore.
Czesto budzilam sie z lekko szara, i swiecaca twarza(!).
Ten krem sprawia,ze koloryt mojej skory jest nparawde jednolity!! I jednoczesnie mi ja ladnie matuje..Skora wydaje sie lekko "opalona" ma blask, po prostu wyglada na zadbana.
Nic mi sie po tym kremie nie pojawia a moja skora potrafi mnie czasem zaskoczyc.
Jestem bardzo zadowolona z tego specyfiku.
Od dawna nie uzywam podkladu tylko pudru matujacego, ten krem sprawi,ze wiekszosc cer moze ograniczyc podklady lub je odstawic :)
Nie wiem,czy to zasluga wersji na noc czy duetu ale polecam oba! Widac, ze producent nie naobiecywal bajeczek!

Generalnie przyjemny produkt za niewygórowaną cenę.

Spełnia swoje główne zadanie - czyli odżywić, zregenerować skórę po męczącym dniu, a przy tym jej nie zapchać :) Kremik ma fajną dość lekką konsystencję, jest bardzo wydajny i przyjemnie się aplikuje, dość szybko się wchłania i nie pozostawia jakiejś mega tłustej powłoki. Bardzo lubię jego zapach.

Co do zwężenia porów to być może i coś działa - chociaż ja cały czas używam Derma Genesis turkusowego i wydaje mi się że to bardziej jego zasługa :)

Generalnie rano skóra jest świeża, wypoczęta, zregenerowana, delikatne linie wygładzone.

Myślę że jeszcze do niego wrócę, chociaż bardzo podobny zarówno w działaniu jak i konsystencji są Age Defying i Renerist (chyba odrobinę gęstszy).

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Witam
Na poczatku muszę wspomnieć, że nie miałam pełnowymiarowego opakowania 50 ml, miałam próbki w saszetkach(jedna próbka=3ml). Najpierw chciałam przetestować krem z próbki, by później zakupić już pełnowymiarowe opakowanie.
Jedna próbka starcza na około 4 aplikacje. Na początku krem nie pozostawiał na twarzy żadnej tłustej warstwy ale rano skóra wyglądała już jak wytwórnia oleju. Skóra rano była ładnie nawilżona ale od kiedy zaczęłam go stosować regularnie co noc, na czole zaczęły się pojawiać ropne pryszcze, nie jeden czy dwa tylko czoło całe było w nich usiane. Byłam załamana, z dnia na dzień skóra znowu robiła się brzydka. Na początku myślałam to pewnie przez żel Vichy Normaderm więc odstawiłam go, stan skóry się nie polepszał. Później odstawiłam podkład i używałam Olay z kosmetykami, które używam już od co najmniej 3 miesięcy. Stan skóry znowu się nie polepszał, odstawiłam Olay, skóra wreszcie wraca do ładu. Od razu człowiekowi wraca humor.
To nie jest już pierwszy krem z Olay, wcześniej miałam z serii complete care i też mnie zapychał.
Chciałam przetestować ten krem ze względu na dobre opinie na tym portalu i zapewnieniu producenta o niezapychaniu porów, co okazało się w moim przypadku nieprawdą. Czuje się oszukana przez producenta, skoro obiecuje jego niekomedogenność to ja tego oczekuję. Warto też wspomnieć, że ten krem nie należy do najtańszych. Sprawdziłam ile kosztuje w drogerii Rossmann, kosztuje 54,99zł, taniej jest np. na allegro.

Już więcej nie będę marnowała pieniędzy na kremy Olay, szkoda pieniędzy, skóry i własnego zdrowia.
Pozdrawiam

Używam tego produktu od: 1- 17 sierpnia
Ilość zużytych opakowań: około 5 próbek w sumie 15 ml

Kupiłam trochę w ciemno, bo wcześniej znałam tylko jeden krem tej firmy i to z innej serii.
Od pierwszego użycia było świetnie - bardzo przyjemne opakowanie, idealna konsystencja, zapach również bez zarzutu a sam krem - od razu czuć, że działa! Ja czuję delikatne mrowienie, jeśli tak to można nazwać. I nie jest to efekt podrażniania. ;)
Rano buzia jest gładka, bez wyprysków, o jakby ujednoliconym kolorycie, taka... wypoczęta. :)
To jeden z tych kremów, przy których nie czeka się z utęsknieniem aż się skończą, bo z góry wiadomo, że gdy się skończy, kupimy nowe opakowanie. :)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego