Auriga, Auriderm XO Gel (Żel do twarzy i ciała)

Auriga, Auriderm XO Gel (Żel do twarzy i ciała)

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

Pojemność 30 ml
Cena 65,00 zł
Pojemność 75 ml
Cena 90,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Żel do twarzy i ciała. Zawiera aż 2% witaminy K w nowej formule (metabolit - tlenek fitonadionu). Aktywny metabolit witaminy K jest substancja litofilną. Jest bardziej aktywny niż czysta postać witaminy K. Działa 2 razy szybciej i ma lepszą tolerancję skórną. Aby zwiększyć skuteczność preparatu Auriderm XO Laboratorium Auriga wykorzystało nowoczesną technologię nanosomów. Aktywny metabolit witaminy K uszczelnia naczynia krwionośne, zmniejsza nadmierne krwawienie z uszkodzonego naczynia, działa przeciwobrzękowo oraz zapobiega powstawaniu siniaków. Natomiast dodatek witamin C i E daje efekt antyoksydacyjny i wzmacnia lecznicze działanie witaminy K. Skuteczność preparatu Auriderm OX została potwierdzona klinicznie. Wskazania: jako preparat zmniejszający rumień, likwidujący zmiany pourazowe (siniaki) oraz zaczerwienienia, po zabiegach zamykania naczyń (skleroterapii), po zabiegach laserowych, po zabiegach estetycznych np. wypełniania zmarszczek, po zabiegach chirurgii plastycznej, przy trądziku różowatym. Profilaktycznie jako terapia wzmacniająca ścianki naczyń krwionośnych cery naczyniowej. Dostępny w tubie o pojemności 30 i 75 ml.

Cechy produktu

Rodzaj
uniwersalne, na dzień
Właściwości
ochronne, regenerujące, na zaczerwienienia
Struktura
lekkie
Konsystencja
żel
Pojemność
50 – 100ml, <50ml
Opakowanie
w tubce
Cera
naczynkowa, trądzikowa
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 78

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ani to tragedia ani rewelacja

Wiele się spodziewałam kupując większą - 75ml tubkę. Może miałam zawyżone oczekiwania? Mam od lat spory problem z naczynkami i nadreakatywną cerą. Stosowałam już wiele specyfików, ten uważam za bodaj najlepszy z wypróbowanych ale i tak rozczarował :(\\\\n\\\\nPlusy:\\\\n- moje głebokie pąsy pojawiające się przy byle pretekście - ciepło, zimno, mycie twarzy, wysiłek, zdenerwowanie, zakazany smakołyk w postaci chilli albo czekolady - jakby trochę się poddały, nie pojawiają się tak często i zbladły o ton albo dwa\\\\n- nie spowodował u mnie żadnych dodatkowych atrakcji - nie uczulił, nie zapchał, nie podrażnił\\\\n- ma bardzo lekką konsystencję, błyskawicznie i w 100% się wchłania\\\\n\\\\nMinusy:\\\\n- NIE ZAMKNĄŁ ANI NIE STONOWAŁ ŻADNEGO Z MOICH PĘKNIĘTYCH NACZYNEK I KRWIACZKÓW, NIE ZAPOBIEGŁ POJAWIENIU SIĘ KILKU NOWYCH\\\\n- najmniejszy minus czyli zapach, geranium jak żywe, ja go nie kocham ale wcierałam już w siebie większe smrodki\\\\n- lekko wysusza, trzeba się ponim nawilżać, kremy siadają na nim bez problemu

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Działa!

Na początek ważna sugestia: stosując ten krem trzeba zaopatrzyć się w dobrze nawilżający albo wręcz natłuszczający krem, najlepiej dla cery wrażliwej bo Auriderm wysusza, ściąga skórę a bardziej wrażliwe cery może podrażniać. Ja mam cerę mieszaną w kierunku suchej. Do tego skłonną do rumienienia sie pod wpływem wysokiej temperatury, czerwonego wina, stresu itp.

Krem, który kupiłam ma już inny nieco skład niż ten podany w KWC. W nowym składzie nie ma alkohol denat. zamiast niego jest alkohol.
Na kartoniku jest informacja, że to krem na siniaki. Natomiast na tubce jest napis &quot;antiredness skin care&quot;. W aptece farmaceutki powiedziały, że to ten sam krem tylko producent zmienił opakowanie. Ale nie do końca bo skłąd trochę inny.

Pierwsze dwa dni z tym kremem nie były zbyt miłe. Tuż po jego nałożeniu miałam wrażenie niezbyt przyjemnego chłodu na twarzy a potem zaczynała jakby parzyć lekko, boleć, bardzo niemiłe uczucie. Ale zmieniłam krem nawilżający z wersji light na rich i było lepiej. Krem nakładałam przez półtora miesiąca rano i wieczorem. Teraz już tylko wieczorem. Gdy się wchłonie nakładam krem nawilżający.plusy:
- działa i to błyskawicznie - już po kilku dniach stosowania (rano i wieczorem) twarz była bledsza, po wyjściu spod prysznica nie była czerwona a zaledwie zaróżowiona, z czasem skóra czerwieni się coraz rzadziej i coraz mniej. Pękniętych naczynek nie likwiduje, lekko je rozjaśnia
- rozjaśnił mi czerwoną plamkę po pryszczu, dzięki niemu zniknęła a myślałam, że będę z nią chodzić do końca życia &quot;)
- działa na drobne krostki - pod jego wpływem znikają (to miłe działanie uboczne)
- lekko napina skórę, przez co twarz wygląda młodziej &quot;). Nie mam na myśli ściągnięcia wynikającego z wysuszenia. Krem robi taki delikatny lifting
- błyskawicznie i całkowicie się wchłania
- nadaje się pod makijaż, zupełnie nie wpływa na jego trwałość
- nie zapchał


minusy:
- wysusza ale nie odejmuję za to gwiazdek, bo producent nie obiecuje nawilżenia a jedynie walkę z siniakami i rumienieniem się skóry i tę obietnicę spełnia
- cena - jest wysoka, ale w desperacji chyba każda z nas jest w stanie tyle zapłacić

Krem pomaga walczyć z rumieniącą się skórą, uszczelnia naczynia i sprawia, że twarz rzadziej się czerwieni. Nie znikną jednak naczynka, które już pękły, na to nie ma co liczyć. Dlatego osoby, które mają dużo popękanych naczynek mogą nie zauważyć jego działania. Dla nich może być po prostu za słaby. Natomiast dziewczynom walczącym z rumieńcami bardzo polecam!

Myślę, że będę do tego kremu wracać co jakiś czas.
Mam opakowanie 75 ml, kremu używam już dwa miesiące. Myślę, że starczy mi go jeszcze na kolejny miesiąc, więc jest dość wydajny.

EDIT: po 7 miesiącach stosowania kremu zauważyłam, że zniknęło mi pęknięte naczynko. Więc jednak jest w stanie sobie z czymś takim poradzić. Naczynko było dość dobrze widoczne (wyglądało jak mała ranka).

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Tragedia..

Z kupnem tej maści wiązałam ogromne nadzieje. Była droga ale w końcu postanowiłam ją mieć. I tak zaczęła się seria rozczarowań :( Do tego stopnia, że po tygodniu odstawiłam ją w kąt na ok pół roku, aż w końcu sobie o niej przypomniałam i dałam jej drugą szansę. Przecież tyle osób pisze, że jest taka cudowna... nie chciałam się pogodzić z tym, że na mnie nie działa a jedynie szkodzi :( Jaki efekt? Teraz wylądowała w koszu...

Po 2 tygodniach stosowania codziennie, przy pierwszej i drugiej próbie :

- strasznie zaognia czerwoną już twarz jeszcze bardziej....
- dziwne uczucie pieczenia po użyciu bo okropnie śmierdzi spirytusem i chyba zamiast koić i chłodzić -rozgrzewa..
- przy pierwszych kilku użyciach wysuszała, później już nie
- używałam nieprzerwanie przez 2 tygodnie i było coraz gorzej.. żadnego złagodzenia, wybielenia a jedynie to, że lekko różowe już policzki po kuracji z Ziają za 11 zł ! stały się po tej maści znowu bardziej czerwone :(
- 70 zł poszło do kosza :(

Zauważyłam, że po tej maści albo jest się zachwyconym albo załamanym. Jako, że jest droga radziłabym najpierw wypróbować przed kupnem w aptece (jakieś próbki, czy odkupienie od osób którym zaszkodziła, widziałam na allegro kilka aukcji z używanymi i cena była niska )

Używam tego produktu od: 4 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: połowa 30 ml

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Gorąco polecam

Gdy kupiłam pierwsze opakowanie tego kremu byłam troszeczkę rozczarowana. Fakem jest że krem troszeczkę śmierdzi i nie nawilża skóry (w moim wypadku także ją nie wysuszał) ale przecież przeznaczony jest do innych celów i w tym przypadku sprawdza się on znakomicie. Na efekty trzeba czekac ale warto. Kremu używałam co trzy dni i smarowałam się nim tyko na noc. Opakowanie wystarczyło mi na 3 miesiące. REzultaty po tych trzech miesiacach nie mogły być lepsze. Teraz stosuję profilaktycznie i także smaruję drobne pajączki na nogach które powoli znikają. Szkoda tylko że rzeba się go naszukać w aptekach bo zazwyczaj go nie mają

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3: jedno duże dwa małe

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oj zakupię zakupię

Kosmetyk mam z Targowiska i absolutnie nie żałuję wymiany.

Przetestowałam masę kosmetyków do cery naczynkowej i przyznaję, że ten krem działa naprawdę nieźle! Mam zaróżowione policzki, nos i brodę, do tego cerę mieszaną (zaskórniki, rozszerzone pory), czyli mieszanka bardzo trudna w pielęgnacji.

Do jego zalet należą:

- wydajność (nanoszę jedynie tam, gdzie potrzeba)
- łatwo się rozsmarowuje, nie tępo, idealnie
- BŁYSKAWICZNIE się wchłania (!) - ale to wydaje mi się, że może zależeć od cery
- nie pozostawia absolutnie żadnego filmu
- pajączki zbledły
- nie czerwienię się już tak podczas wysiłku, gorących czy ostrych potraw,
- po myciu skórę zawsze miałam purpurową, a teraz jest troszkę zaróżowiona (!!)
- nie spryszczyło mnie po nim (!!!!!!!), co jest naprawdę rzadkością.


Zapach dla mnie nie jest alkoholowy, coś mi przypomina, ale nie wiem dokładnie co. Da się znieść. Szybko się ulatnia.

Dostępny w SP (zdarzają się promocje na kosmetyki Auriga) i w aptekach internetowych za przystępniejszą cenę.

Nie wiem czy wysusza, bo ja stosuję go jako bazę. Stosuję ten krem na serum (na dzień - Lancome Genifique lub EL ANR na noc). Jako że krem wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia żadnego filmu nakładam na niego jeszcze bardzo cieniutką warstewkę Ruborilu - nic się nie roluje, podkład trzyma się bez zarzutu (EL DWL bądź Clarins Everlasting).


Efekty zauważyłam bardzo szybko, bo już po tygodniu stosowania dwa razy dziennie (sam krem, bez Ruborilu). Będę smarować twarz sumiennie.

Kupię pełne opakowanie zamiast Diroseal Avene, który stosowała namiętnie jesienią i zimą. Do tego ostatniego trzeba stosować filtry, które generalnie albo rozjuszają moją naczynkową skórę i piecze mnie twarz niemiłosiernie albo mnie przeokrutnie wysypują.

A i moja mama stosuje ten krem punktowo na czerwone krostki i budzi się już prawie bez wyprysków. Na mnie nie działa w ten sposób.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie dla mnie

Kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu. Niestety krem ma nieprzyjemny zapach , wysusza skórę, a opakowanie ma jak od maści. Smarowałam nim rumiane od naczynek policzki i jedno wyjątkowo uporczywe naczynko pod okiem. Po około 3 tygodniach smarowania zauważyłam niewielkie efekty obkurczenia, a wtedy rozchorowałam się i przestałam smarować. Po tygodniu wszystko wróciło do stanu przed. Tak więc krem nie działa na dłuższą metę. Musiałabym się nim smarować bez przerwy, by mieć obkurczone naczynka i dosyć długo czeka się na efekty. Jestem na nie.
O wiele szybciej z moim naczynkiem rozprawiło się serum Aurigii Flavo-C 8%.

Używam tego produktu od: ok. 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 tubka

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kupię następną tubkę

Nie ma lepszego kremu na rumień i naczynka. Wypróbowałam już wiele kremów, żaden nie zadziałał tak wyjątkowo skutecznie jak Auriga. Cudu nie ma i nie będzie jeśli ma się tendencje do pękających naczynek. Ten krem na pewno ja wyciszy.Zbledły popękane naczynka ale nie zniknęły. Natomiast wspaniale działa na świeżo pęknięte naczynko. Gdy tylko takie zauważę wystarczy smarowania 2-3 dni i znika. Szkoda, że o nim nie wiedziałam jak pękło mi pierwsze naczynko :(
Zapach strasznie alkoholowy i bardzo wysoka cena. Ale te dwa minusiki przy jego zaletach to pryszcz.
Smaruję codziennie ale punktowo tam gdzie mam problem z naczynkami.Faktycznie trochę wysusza skórę.

Używam tego produktu od: Pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 tubka

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jedyny skuteczny

Moje przygody z kremami na naczynka to epopeja w sześciu aktach. Diroseal, Sensibio, Antirougeurs Avene, seria Redness Clinique... wymieniać długo, pieniędzy wydanych sporo, efekty raz lepsze, raz zerowe. Swoją drogą szkoda, że Diroseal jako w miarę działający potrafi zapchać nawet suchą skórę, która pryszczy nie miała nigdy.

Auriderm faktycznie DZIAŁA. Robi to, co obiecuje. Oczywiście jeśli ktoś jest z natury różowawy i ma tendencje do rumieńca to nigdy nie będzie mieć idealnie porcelanowej cery - tu nie można liczyć na żaden cud. Ale fakt faktem, że rumień jest dużo słabszy (już nie purpura, ale lekki róż), pajączki są niemal niewidoczne, a nowe się nie pojawiają. Co śmieszne i jak ktoś już niżej wspominał wciąż mam purpurowe... uszy ;) Właściwie to ostatnia część ciała, która reaguje tak jak twarz kiedyś na alkohol, wysiłek, stres, co wygląda dość zabawnie.

Tak, ten krem wysusza, cuchnie, długo się wchłania, ma apteczną tubkę, kupić go można chyba tylko w internecie (w aptekach mi sie jak dotąd nie udało). Ale naprawdę jest wart przecierpienia tych defektów. Na wysuszenie polecam nałożenie kremu typu Lipobase czy Nanobase. Alkoholowy smrodek do zniesienia.

Ogólnie jak ktoś ma sytuację podbramkową i FAKTYCZNY problem to nie będzie jęczał, że kremik nieciekawy w użyciu, tylko zaciska zęby i czeka na efekty. A te są i dlatego szczerze polecam wszystkim zestresowanym swoją czerwoną reakcją na stres ;)

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 2 tubki

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

moje pogotowie ratunkowe

Kupiłam ten krem, kiedy zaczęłąm systematycznie odwiedzać gabinet medycyny estetycznej- krem rewelacyjnie sprawdza się,gdy po zabiegu pojawiają się delikatne krwiaczki, czy siniaczek po głębszym wkłuciu. Świetnie radzi sobie z popękanymi naczynkami,ale wymaga systematyczności.Ja nanoszę go punktowo, na obszary objęte &quot;problemem&quot; . Zdecydowanie NAJLEPSZ !!

Używam tego produktu od: od roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najlepszy z najlepszych !!!

Jest to najlepszy krem na tzw. &quot;buraka&quot; z jakim miałem doczynienia. Inne specyfiki typu: Antirougeurs, Diroseal, Rosaliac, Ruboril nie dorastają mu do pięt.
Z tego co widzę nie wszyscy dobrze go tolerują. Ja choć mam mega wrażliwą cerę nigdy nie miałem z nim problemów. Zdecydowanie polecam! Warto chociaż spróbować!

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: 6 tub po 75 ml

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Uczuleniowy wysuszacz

Ten drogi specyfik uczulił mnie tak, że wylądowałam u dermatologa. Lekarz ochrzanił mnie, po co kupowałam?Nie wiem po co...Myślałam, że na rumień zadziała. Wyskoczyły mi okropne krosty!!!podskórne grudy które leczyłam Cethapilem i maścią. Masakryczny wysuszacz!!!!miesiąc czasu borykam się aby wyleczyć zmiany które powstały pod wpływem tego żelu. Dodam, że używałam tylko na noc!

Używam tego produktu od: miesiąca - więcej nie dam mu szansy
Ilość zużytych opakowań: 1/3 pierwszego

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

porażka

seria auriderm nie jest trafiona, krem jak większość produktów lab.auriga ma chemiczny zapach ciężką kleista konsystencję więc ciężko się nakłada, długo wchłania. Naczynek nie likwiduje. Prawdopodobnie uszczelnia naczynia krwionośne, bo po zastosowaniu 2 tub-determinacji mi nie brakowało, nie pojawiały sie tak szybko nowe..ale wysusza skórę.Wspomaga trochę gojenie siników i wylewów podskórnych..ale to samo robi maść z arniką za 7 zł.Nielikwiduje rumienia. Szkoda się męczyć przy nakładaniu mazidła dla miernych efektów

Używam tego produktu od: 2008
Ilość zużytych opakowań: 2x75 ml

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    309
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1123
    pochwał

    9,62

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    1068
    pochwał

    9,37

Zobacz cały ranking