Avon, True Colour, Face Pearls (Rozświetlający puder w kulkach)

To mój pierwszy puder rozświetlający w odcieniu różu, trochę się bałam efektu świnki ale jestem pod wrażeniem.Jako róż do policzków-lepszy niż w klasycznej wersji bo o niebo delitakntejszy...różowi policzki ale nie widać żadnej granicy, żadnego placka, nic, jakby to było stworzone przez mamę naturę.Jeśli chodzi o resztę twarzy wystarczy bardzo lekko musnąć pędzlem i skóra jest skąpana w samuych iskierkach więc efektu świnki nie ma.
Twarz świetnie, romantycznie i zdrowo po nim wygląda.Nawet dziewczyny zwracają mi uwagę że mi sie poprawiła :)

Produkt ten ma dużo zalet: nie śmierdzi, zostawia na twarzy migotliwą poświate ;) ładnie różowi, nie zostawia "placków", wygodnie sie go nakłada, jest bardzo wydajny. Nie polecam jednak do stosowania jako puder, jest zbyt różowy. Służy mi raczej do zaakcentowania kości policzkowych. Minusem jest trwałość, ten różowy kolorek szybko schodzi, już po 4 godzinach go nie ma, zostaje tylko "zmigocona" twarz.
Najlepiej nakłada sie dużym pędzlem.

Początkowo były super, bardzo subtelne bez efektu choinki. Wystarczyło lekko opruszyć partie twarzy by uzyskać zdrowy glow. Kolor był jasny, prawie wybielony. Z czasem miałam wrażenie, że nie są już tak delikatne, facjata za mocno się świeciła, co wyglądało karykaturalnie.
Przyjemnie pachniały, bardzo wolno się zużywały. Za wolno.
Jaki jest sens sprzedawać coś, czego statystyczna kobieta nie jest w stanie zużyć w rozsądnym czasie?

Lubię ten kosmetyk i cenię go za:
-efekt jaki daje(coś pomiędzy różem a rozświetlaczem-nie jest bardzo różowy i nie barwi jak róż, nie ma też dużych drobinek ani brokatu, efekt raczej perłowy)
-jego wydajność(używam i używam a ich nie ubywa:) )
-trwałość(ja stosuję raz, nie poprawiam w ciągu dnia, chociaż po około 7 godzinach zaczyna znikać)
Ogólnie kosmetyk oceniam bardzo dobrze-jeden z moich ulubionych z kolorówki:)

Kuleczek używam od ok. 2 miesięcy (kupiłam w okazyjnej cenie) i w sumie to bardzo je lubię. Traktuję je w zasadzie tylko jako róż do policzków i dla rozświetlenia wybranych partii twarz i ciała. Nie uważam natomiast, żeby można traktować je jako puder rozświetlający do całej twarzy, bo efekt byłby za bardzo błyszczący.
Plusy kuleczek:
- ładny, delikatny i lekko błyszczący efekt - ale zdecydowanie różowy - co mnie akurat bardzo odpowiada(jest to róż w ciepłym odcieniu),
- wydajność i wilofunkcyjność (można stosować dla podkreślenia policzków, skroni, dekoltu.
- generalnie bardzo miłe w stosowaniu.
Co do minusów to trochę za szybko znikają z twarzy i poprawki w ciągu dnia są konieczne.
Mimo zatem, że aktualnie jestem zadowolona z tego produktu, to nie wiem czy jeszcze go kupię, bo uwielbiam testować nowe kosmetyki i pewnie następnym razem będę szukać jeszcze czegoś innego. Jeżeli nic nie znajdę, to być może zdecyduję się na następne opakowanie. Generalnie nie ma się bowiem do czego przyczepić. Nie zgadzam się przy tym z zarzutami, że kulki są za bardzo różowe - one po prostu takie są i widać to w opakowaniu na pierwszy rzut oka. Trudno wymagać, żeby różowe kulki brązowały albo tylko rozświetlały twarz- bez koloru.

Nie rozumiem idei wypuszczania na rynek czegos takiego-niby rozświetlające toto ma być,a jednocześnie nie da się tego użyć inaczej niż jako różu na policzki...Jest potwornie ciemno-różowy i niemożliwe jest nałożyć na całą twarz,żeby nie wyglądać jak świnka...
Jako miłośniczka wszelkiego rodzaju rozświetlaczy musiałam go sobie sprawić i teraz bardzo żałuję.Jedyny plus to tylko opakowanie-to,że na dnie wydaje się być mało kuleczek jest zaletą przy nakładaniu pędzlem,dużym pędzlem;) W ten sposób kuleczki nie rozsypują się i nie wypadają z pudełka przy mieszaniu.Jednak cała reszta jest bez sensu.A mogło być tak fajnie...;(

Po raz kolejny przekonalam sie ze z Avonu moge uzywac jedynie kosmetykow do ciala - bo do twarzy zarowno te pielegnacyjne jak i kolorowe slabo mi podchodza. Kupilam te kulki zachecona cena (wiedzialam, ze Meteoryty to nie beda, ale...) - po nalozeniu na reke i spojrzeniu pod slonce - super - ladnie sie blyszczy i nie zostawia smug, drobinki sa malenkie i nie powoduja karnawalowego wrazenia. Niestety - juz po pierwszym uzyciu na policzkach, moja skora zareagowala swedzeniem, podraznieniem i wysypka czyli - mowiac krotko - kulki od razu mnie uczulily. Chyba nigdy nie zdarzylo mi sie, zeby moja skora zareagowala na dany produkt tak szybko. W ten sposob tradycyjnie wrocilam do rozswietlania policzkow kremem Pupy w pudelku "Pszczolka".

Dość fajna sprawa z tymi perełkami...
Kupiłam je z ciekawości, ale się nie zawiodłam. Używam ich tylko na kości policzkowe, ponieważ mam mieszaną cerę w kierunku tłustej i obawiam się że po nałożeniu ich na czoło wyglądałabym jak bombka. :(
Rzeczywiście nie wyjmując żadnych kuleczek uzyskuje się kolor różu.
Jednocześnie rozświetlenie jest bardzo delikatne i zaczyna zanikać po ok. 3h... Zostaje wtedy tylko różowy ślad na twarzy- który dziwnie nienaturalnie wyygląda. Dlatego też nie używam tych perełek kiedy wiem, że nie będę miała możliwości poprawy makijażu w ciągu dnia.
Ogólnie są w porządku, chyba szybko się nie skończą...

Jestem bardzo zadowolona z tego pudru,wprawdzie używam go tylko dla podkreślenia kości policzkowych,ale mimo wszystko nie żałuję,ze go kupiłam.

Ślicznie rozświetla,nadaje cerze taki zdrowy kolor,pięknie i zarazem subtelnie połyskuje.Jeśli ktoś chciałby go użyć na całą twarz radziłabym wyjąć ciemniejsze kuleczki,wtedy efekt bedzie bardziej blado różowy niż intensywnie różowy.