Dr. Hauschka, Rouge Powder (Róż w kamieniu)

Efekt poszczypanego mrozem policzka

Oceniam kolor 03.Moja skóra na większość kosmetyków kolorowych reaguje zapychaniem,poszukiwanie różu, który nie powodowałby wyprysków to jak szukanie św.Graala... Drogeryjne róże nawet te najdroższe i większość mineralnych zapychały. Do tego lubię matowe i naturalnie wyglądające na cerze róże,które mają dobrą trwałość. Ten róż ze wszystkich mi znanych (jeszcze LiliLolo) jest najmniej szkodliwy dla mojej cery. Ma matowe wykończenie,chociaż po rozsmarowaniu na ręce widać bardzo drobno zmielone drobinki są niezauważalne na twarzy. Jest jakby transparentny,nie jest kremowy ani kryjący. Jest jednak dobrze napigmentowany, jedno muśnięcie zdecydowanie wystarcza. Kolor to ciepły róż wpadający w koral , na twarzy wygląda jak naturalny rumieniec. Co do trwałości to tak ok 6-8 godzin. Dobrze współgra z suchymi minerałami i fluidami. Jest bardzo wydajny,mam go kilka lat i nie widać dna.Opakowanie praktyczne i trwałe.I faktycznie pachnie różami.

+łagodny dla cery
+naturalny kolor
+wydajny
+matowy

-tylko 3 odcienie do wyboru
-cena


Używam tego produktu od: trzech lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania