Vichy, Oligo 25, Stick Yeux (sztyft pod oczy)

Kupilam dwa opakowania tego sztyftu, bo w aptece byla wyprzedaz , wiec moglam go nabyc za polowe ceny, ale nawet wtedy nie warto tego produktu kupowac.Nie mam problemu z opuchnieciami, a niewielkie since pod oczami maskuje korektorem, ale pomyslalam, ze trzymajac sztyft w lodwce odswieze od czasu skore pod oczami kiedy zbyt dlugo pracuje przy komputerze. Sztyft cos tam odswiezyl niby, ale na sekunde, tylko wtedy kiedy byl zimny prosto z lodowki. w ogole nie nawilza, nie pielegnuje skory, nie rozswietla jej. Drugi egzemplarz dalam mamie, ktora ma podpuchniete oczy rani i cienie i rowniez stwierdzila, ze produkt jest beznadziejny i nic jej nie dal, juz lepiej przylozyc sobie zimne lyzeczki pod oczy niz wydawac pieniadze na taki gadzet.

Używam tego produktu od: mialam rok temu
Ilość zużytych opakowań: wyrzucilam nie skonczywczy opakowania

Nawilza skore, wygladza ja lekko ale nie likwiduje ani nie zmniejsza opuchlizny pod oczami podobnie jak serum Clinique de puffing eyes massage. Nastepnym razem kupie zwykly zel ze swietlikiem.

Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wiele oczekiwałam od tego produktu, a tymczasem nastąpiła porażka na całej linii:
- wysuszał moją delikatną skórę wokół oczu
- powodował zaczerwienienie, szczypanie, a w rezultacie objawy uczulenia
- musiałam wyrzucić, gdyż nie chciałam narażać kogokolwiek na takie nieprzyjemności
- w moim przypadku zupełnie nie wart swojej sporej ceny

Używam tego produktu od: -
Ilość zużytych opakowań: 1 wyrzucone do kosza :-/

Rok temu w przypływie chandry kupiłam to cacko, zwykła babska fanaberia. Szukałam czegoś odświeżającego pod oczy,do tego kusząca promocja -30%, zły humor i tak się stało, że wydałam 50 zł na coś w zasadzie mało przydatnego.

Na plus:
+ bardzo wydajny
+ przyjemnie chłodził
+ lekko relaksował
+ odświeżał

Niestety efekt redukcji cieni i większych opuchnięć to pic na wodę fotomontaż. Podobne rezultaty daje żel ze świetlikiem FlosLeku, a cena 10x mniejsza.
Od tej pory uważam,że cena kosmetyków Vichy to 80%- marka, a 20 % jakość kosmetyków.Używam tego produktu od: kilka m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1

Przyznam, że kupiłam ten sztyft raz i używałam kilka lat temu- ale nawet z takiej perspektywy czasu pamiętam, że był beznadziejny i nie mogę mu darować negatywnej recenzji :)

Generalnie w tamtym okresie rzuciłam się masowo na kosmetyki Vichy i właściwie każdego z tych zakupów żałuję, ale sztyft jest na 1 miejscu:

- działanie żadne, forma żelowego sztyftu może sprzyja lekkiemu (ale krótkotrwałemu) schłodzeniu, ale dla mnie była totalnie niewystarczająca jeśli chodzi o nawilżenie. Naprawdę wystarczy wstawić zwykły żel ze świetlikiem do lodówki, ten sam efekt. Zaznaczam, że wtedy byłam o te kilka lat młodsza i < 25 więc moja skóra nie była aż tak wymagająca
- liczyłam na zmniejszenie cieni pod oczami, ale na tym polu również nic
- poza wątpliwym działaniem fatalny stosunek ceny do ilości. Sztyft się skończył bardzo szybko, po ok miesiącu- przy czym najgorsze było to, że tylko część produktu wystawała, natomiast bardzo duża jego część siedziała w środku (w tym walcu) i musiałam go wydłubywać palcem (bo nawet jak sztyft lekko jeszcze wystawał, to nie mogłam go stosować masując, bo krawędź walca drażniła delikatną skórę)
- dla mnie taka forma aplikacji wcale nie jest higieniczna. Higieniczne to jest wyjmowanie kremu jednorazowo wyparzonym aplikatorem. Poza tym dodając to grzebanie palcem w walcu, to już wogóle porażka.

Po tym sztyfcie i kilku innych wpadkach z vichy przyrzekłam sobie nie spoglądać na tę markę nigdy więcej.
Nie polecam, nie warto

Używam tego produktu od:używałam kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań:1 ekspresowo

nie kupie, bo za taka cene moge miec 20 kremow bambino. Ma takie dzialanie wlasnie jak kremy bambino czyli tylko-nawilzanie... Dosc dobrze nawilza, ale nie jest wydajny, na 1 miesiac starcza, jak dla mnie. nie polecam bo nie dziala na cienie i opuchniecia.

Używam tego produktu od:1 mies
Ilość zużytych opakowań:1

Jestem bardzo zadowolona ze sztyftu Vichy, a w moim przypadku ma on zadanie specjalne do wykonania - obudzić mnie! Nie wiem czy stosowany samodzielnie dałby jakieś pielęgnacyjne efekty, gdyż wieczorem zawsze stosuję mocniejsze serum. Rano natomiast jest mi niezbędny, bo wystarczy rach-ciach pod oczami i po sekundzie same się otwierają! Sztyft trzymam w lodówce, zawsze jest chłodny i zawsze skuteczny. Po posmarowaniu nim skóry pod oczami jeszcze przez co najmniej godzinę czuję mocne nawilżanie, a skóra pod oczami robi się mięciutka i delikatna.

Do negatywnych rzeczy zaliczam tylko jedno - zdecydowanie zbyt wysoka jest cena produktu, który wystarcza na ok. 3 - 4 miesiące codziennego jednorazowego stosowania. Ja osobiście bardzo ten
sztyft lubię. Miałam podobny z Oriflame, ale tamten się nie umywa ( a kosztował chyba 40 zł). Polecam :)

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Sztyft jest bardzo wydajny i poręczny.Produkt jednak uważam za nieco przereklamowany.

Co prawda nie mam zbyt dużych opuchnięć i cieni, być może właśnie dlatego u mnie sprawdził się w 100% z zapewnieniem producenta.
Codzienne aplikacje sprawiały mi dużo przyjemności-lekkie chłodzenie,napięcie i nawilżenie.U mnie po kilku minutach po opuchnięciach nie było już śladu.
Cena mogłaby by być jednak mniejsza bo podobne efekty w moim przypadku są po kostkach lodu, z tą różnicą, że woda nie zawiera tych dodatkowych składników co sztyft.

Używam tego produktu od:używałam około 4-5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Po pierwsze forma sztyftu bardzo mi odpowiada.
Po drugie natychmiast chłodzi, nawet nie z lodówki. Zmniejsza cienie, opuchliznę, nawilża i łagodzi.
Dobry pod makijaż.
Wydajny (starczył mi na znacznie dłużej niż trzy miesiące).
Na dodatek łagodny.
Polecam.


Używam tego produktu od: kiedyś
Ilość zużytych opakowań: 2

Od razu powiem, że oceniam raczej pod względem zwalczania opuchnięć. Mam okropne wory pod oczami i to jest już chyba genetycznie uwarunkowane:(((Ten krem w ogóle nie zwalcza opuchnięć!!Za taką cenę??Masakra!Lepszy już jest zwykły FlosLek za 7 zł!!
Zdecydowanie nie polecam,nie widzę żadnych zalet tego kremu oprócz tego, że jest w sztyfcie i szybko się nakłada bez zbędnego wklepywania:/

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Uzywałam w pracy, żeby uspokoic opuchniete od siedzenia przed monitorem powieki.
I sprawdzał się całkiem nieźle.
Delikatnie chłodził, jeszcze fajniej jeśli trzymamy go w lodówce.
Jako sztyft wygładzająco-nawilżający jest dużo gorszy - nawilżenie jest bardzo krótkotrwałe (ot, kilka minut), oprócz tego - efekt żaden, naprawdę ŻADEN, ot placebo.
Podobnie lub nawet skuteczniej działają kostki lodu lub żelowa maska z lodówki.
Na plus, fajne opakowanie i konsystencja, oraz że nie uczulił, oczy nie łzawiły, bardzo delikatny dla skóry i dobry dla wrażliwych oczu.

Uroczy, delikatny gadżecik, za 10 zł byłoby miło (nawet dla efektu placebo), ale za wyższą cenę zdecydowanie nie warto.
Lepiej dołożyc trochę pieniędzy i kupic porządny nawilżająco-chłodzący krem pod oczy. (albo zostac przy kostkach lodu...)

Druga gwiazdka za to, że mój luby, który nie cierpi wszelkich kremów, żeli i mazideł używał tego sztyftu z przyjemnością - to może byc pierwszy krok do przyzwyczajania swego ukochanego do używania wszelkich kremów i kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy :)


Używam tego produktu od: 1 rok (z przerwami)
Ilość zużytych opakowań: 1

Zdecydowanie mega porażka marki Vichy...Zakup tego produktu równa się wyrzucenie pieniędzy w błoto!Żadna obietnica producenta nie jest spełniona,konsystencja jest dość kleista i lepka,co powoduje konieczność poprawek ręcznych.Nie zaciekawy zapach,opakowanie bez rewelacji.Jestem na duże NIE!

Używam tego produktu od:Jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań:Trochę 1