Pettenon Cosmetici, Serical, Crema al Latte (Mleczna maska do włosów)

Sama nie wiem co myśleć o tej masce. Na plus przemawiają wydajność, cena. Maska intensywnie pachnie przy mokrych włosach, jeszcze podczas kolejnych kilku myć, raczej trzeba stosować od połowy długości włosa niż od nasady, bo może osadzać się na skórze głowy i powodować niby-łupież. Ciężko całkiem ją zmyć, pobiela delikatnie włosy. Jednak działa, odżywia, nawilża, może nie fenomenalnie, ale warto na dłużej jej poużywać.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:pierwsze 800ml

Krem pachnie jak apetyczne ciasteczko! Zapach jest naprawdę fenomenalny i długo utrzymuje się na włosach. Mogłabym ją zjeść :D Ale nie jest to najważniejsze.

Ta odzywko-maska widocznie poprawia kondycję włosów. Jako maskę stosowałam 1-2 razy na tydzień, zostawiając ją na włosach kilkanaście minut, a prawie codziennie jako odżywkę na końcówki, które miałam bardzo wysuszone i znoszczone. Podziałało :) Nawilża, wygładza, włosy po jej użyciu są miękkie, lśniące i przyjemne w dotyku. I pachnące....

Jedyną wadą jest to, że przy dłuższym stosowaniu nieco obciązała mi włosy. Ale na pewno do niej wrócę :)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2x800 ml

Maseczka doskonale działa na moje "siano". Sprawia, że włoski są lśniące, gładkie, miękkie i sprężyste. Nawet końcówki, zazwyczaj połamana i porozdwajane, po użyciu tej maski, jakoś tak ładnie wyglądają.
Baaardzo ułatwia rozczesywanie, nie tylko zaraz po umyciu, ale stale, do następnego mycia. Nie obciąża.
Konsystencja super :) Taka dosyć rzadka (łatwo się rozprowadza), ale nie spływa z włosów.
Maska jest tania i wydajna.

Trzymam ją zawsze nie krócej niż 0,5h, nakładam na mokre włosy, owijam folią i później ręcznikiem. Musze spróbować jeszcze kiedyś podgrzać turban suszarką :)

No dobra, to teraz minusy :)
- zapach - na początku boski, później się nudzi i czasem przeszkadza (słodka wanilia)
- opakowanie - pokrywka się przekręca, wyskakuje gdy się przyciśnie słoik
- maska ciężko się spłukuje, a trzeba to zrobić dokładnie, bo w przeciwnym razie włosy będą oklapnięte

I to by chyba było na tyle. Nie wiem czy kupię ponownie, ze względu na zapach, który mi się znudził. Ale jeśli nie znajdę nic lepszego, to napewno :)

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:kończę pierwsze (1 litr)

Solidna maseczka do włosów. Naprawdę regeneruje włosy, poprawia ich kondycję, sprawia że są gładsze i odżywione. Nie jest to KWC bo są okresy, gdy intensywny zapach waniliowych lodów odstręcza mnie od stosowania tej maski ;). Ale szczerze polecam, jakością dorównuje średniopółkowcom, a cena--- w sklepie internetowym za 250ml płacę 4,50 PLN :-O :)

p.s. używam rotacyjnie, na zmianę z innymi kallosami.

Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1, a drugie czeka na półce

Na początku myślałam, że trafiłam w 10, ale teraz tak nie uważam. Chociaż jest naprawdę dużo lepsza od popularnych, sklepowych odżywek, to jednak nie sięga wg mnie pułapu odżywek zaawansowanych. Taka pomiędzy. Owszem, powoduje, że włosy są błyszczące, śliskie i dobrze się rozczesują, ale nie nawilża ich wystarczająco, nie regeneruje, a moje włosy straciły, podczas jej używania, nabytą wcześniej kondycję. Szkoda. Ma intensywny zapach śmietanowo-waniliowego budyniu, który długo się utrzymuje.

Dla mnie, prostującej włosy prostownicą jest za słaby i niewystarczający. Obciąża włosy.

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca 2-3x w tyg.
Ilość zużytych opakowań: 1/3 z 1000ml

+ Pięknie pachnie , szybko dziala, włoski są mięciutkie, błyszczące , nawilżone, odżywione , śliskie. Działa silnie regenerująco.

- obciąża włosy. Przy moich dlugich włosach są za bardzo przyklapnięte. Pudłop ma niedopasowana zakrętkę. jak sie złapie za zakrętkę ta puszcza i pudlo z zawartością ląduje w wannie. Mimo duzej objętości wcale nie jest za bardzo wydajna.


Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

co tu dużo pisać: ta odżywka baaaardzo obciąża mi włosy i szybko się po niej przetłuszczają, narazie użyłam jej około 10 razy a to pudło takie wielkie, jestem zniechęcona ale jakoś muszę ją zużyć, może włosy muszą się przyzwyczaić albo jakoś inaczej będę ją stosować może na krócej nakładać, choć mnie zniechęciła nie chcę jej odstawić całkiem bo ciekawi mnie czy rzeczywiście ma właściwości regeneracyjne. Hmm narazie oceniam ją bardzo słabo.Używam tego produktu od: około miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1/100

Kupiłam ją, kiedy w zasadzie nie wiedziałam o niej nic - nie czytałam recenzji, nie dowiadywałam się. Zakup w ciemno.
I jaki trafiony! :)

- nawilża
- wygładza
- nabłyszcza
- bardzo ogranicza puszenie włosów (dla mnie to ważne, jeśli zostawiam je kręcone i nie prostuję :))
- ma ładny zapach, który trzyma się na włosach!
- śmiesznie tania :)

- obciąża włosy - co można wziąć za plus (bo się nie puszą) i za minus (jeśli ktoś ma bardzo cienkie, słade włosy - będą oklapnięte)
- opakowanie jest średnio praktyczne i średnio estetyczne. Ale to mogę wybaczyć. :)


Używam tego produktu od: jakieś 5-6 miesięcy (nie po każdym myciu, ale po większości :))
Ilość zużytych opakowań: opakowanie 1000 ml

Chciaz bardzo dbam o włosy to jednak suszarka i ceramiczna prostownica robią swoje.Potrzebowałam czegos co naprawde dobrze nawilzy włosy a nie tak jak zwyczajna odzywka jedynie zmiekczy i ulatwi rozczesanie.
Jak narazie o Kallosie moge wypowiedziec się w samych superlatywach.
Naprawde nawilża i odżywia,co widac juz po pierwszym zastosowaniu (ja najczesciej klade na 5 min jak zwykla odzywke,kiedy mam czas zostawiam na dluzej jak maskę).
Ogromny plus za zapach,może jest odrobine chemiczny ale mnie odpowiada,jest delikatniejszy na wlosach i naprawde trwały.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

gdyby nie wizaz pewno nigdy bym jej nie kupila ale...mam
jest swietna, jedna z nielicznych po ktorej nie mam "obslizglych" wlosow.
Wloski sa miekkie i blyszczace ale tez puszyste i mozna je z powodzeniem ulozyc.
jednym slowem nie obciaza i pielegnuje,polecam!


Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie

zachęcona opiniami na wizażu postanowiłam to rzekome cudo zamówić na allegro. kiedy już dorwałam w swoje łapki litrowe opakowanie, najpierw starannie obwąchałam zawartość :D okazało się że maseczka którą kiedyś nałożyła mi na włosy fryzjerka, i której cudny zapach podziwiałam przez kolejny tydzień [mimo wielokrotnego mycia łebka] to własnie Latte! odżywka bardzo dobrze odżywia włosy, zauważyłam że zmniejszyła się u mnie liczba rozdwojonych końcówek, pozatym włosy są gładsze i nie puszą się tak jak kiedyś. na początku za każdym razem kładłam ją jako maskę na coś koło godziny pod czepek, teraz używam jak zwykłej odżywki [tzn. 5 min i spłukuje],a maseczkę robię mniej więcej raz na tydzień.
zapach w opakowaniu strasznie czuć chemią,ale na włosach jest naprawdę cudowny. po maseczce zarówno zapach jak i gładkość włosów utrzymuje się jeszcze kilka dni, normalnie nie rozczesałabym ich bez balsamu a teraz nie mam z tym problemu ;)
polecam, odżywka jest bardzo tania [ja kupiłam litr za ok. 15 zł,a nie tak jak jest podane powyżej za 24zł] a efekty naprawdę świetne!
Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2/3 pierwszego, czeka drugie :)

Najbardziej kocham w niej wlasciwosci budyniu o slodkim waniliiowo-toffi zapachu. Poniewaz zapach jest dla mnie rzecza primordialna, postanowilam zakupic, nawet jesli to bedzie badziewie. Okazalo sie, ze maska jest naprawde DOBRA. Oczywiscie, naturalnie, sila rzeczy, nie ma ona wlasciwosci jakos silnie regenerujacych. Jest srednio odzywcza. ALE - nie przecieza wlosow (za to wieeelki plus za uchem!) natomiast slicznie je zmiekcza i wygladza. W duecie z szamponem Karités moja wlosy nigdy wczesniej nie zaznaly takiej miekkosci, no moze jak mialam kilka lat i jeszcze nie wiedzialy one co to farba ;) Niespodzianka: Czekajac na moj zestaw zamoiwony prze Ebaya na L'oreal uzywalam jej regularnie (do zuzycia). I co? EFEKTY SA WSPANIALE NA DLUGI DYSTANS. Moje wlosy sa zdrowsze, silniejsze, zdecydowanie mniej sie pusza, sa baaardzo miekkie i przyjemne w dotyku. Super zastrzyk energii to wiec nie byl, ale na dluga mete ten specyfik spelnia swoje zadanie. NIe bez udzialu byl rowniez tu magiczny szampon Karites, ale w tym duecie te dwa pracowniki spisaly sie na 5. Maske lubie. Napewno bede jej jeszcze uzywac, doraznie. A zapachu na dlugo bedzie mi brakowac...

Używam tego produktu od: dwoch miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1