Smashbox, Photo Finish, Foundation Primer Light (Baza pod makijaż)

Udało mi się tą bazę dorwać taniej, w regularnej cenie to zbrodnia. Ale jak już płacimy, to przynajmniej za coś dobrego.
Zaznaczę, że nie używam tej bazy codziennie, zostawiam ją na większe wyjścia lub na upały, gdzie podkład po prostu musi mieć pod spodem coś co mu pomoże w trwałości.

Plusy:
-szybko się wchłania
-wygładza cerę
-przedłuża trwałość makijażu
-wydajna
-sprawia, że podkład nie zbiera się w załamaniach i nie waży
-skóra się po niej tak szybko nie świeci
-będzie pasowała do każdego rodzaju i odcienia cery - uniwersalna
-wygodny aplikator

Minusy:
-brak zapachu (mogliby jakąś małą nutę zapachową dać)
-droga

Udało mi się tą bazę dorwać taniej, w regularnej cenie to zbrodnia. Ale jak już płacimy, to przynajmniej za coś dobrego.
Zaznaczę, że nie używam tej bazy codziennie, zostawiam ją na większe wyjścia lub na upały, gdzie podkład po prostu musi mieć pod spodem coś co mu pomoże w trwałości.

Plusy:
-szybko się wchłania
-wygładza cerę
-przedłuża trwałość makijażu
-wydajna
-sprawia, że podkład nie zbiera się w załamaniach i nie waży
-skóra się po niej tak szybko nie świeci
-będzie pasowała do każdego rodzaju i odcienia cery - uniwersalna
-wygodny aplikator

Minusy:
-brak zapachu (mogliby jakąś małą nutę zapachową dać)
-droga

Moja ulubiona baza. Wyrównuje powierzchnię skory twarzy, nadając jej silikonowy, jedwabny dotyk. Makijaż wykonany nawet najgorszymi kosmetykami na tej bazie spokojnie utrzymuje się do wieczora. Nie polecam do skóry tłustej po zapycha pory i może powodować wypryski.

świetna

Kosmetyk cudownie przedłuża trwałość podkładu, powstrzymuje świecenie się - i za to jestem mu naprawdę wdzięczna ;) Minusy? Cena oraz to, że jest odrobinę "za suchy" i może delikatnie ściągać skórę. U mnie na szczęście nie powoduje powstawania niespodzianek.
Uważam, że dziewczyny, które narzekają na świecenie się skóry i trwałość podkładów powinny wypróbować bazę Smashboxa.

Baza mnie potwornie zapchała. Grudki i krostki na całej brodzie i czole. Odstawienie spowodowało powrót do stanu normalnego. Moja cera jest nieproblematyczna, kilka przebarwień i pęknięte naczynko, zero wyprysków itp.
Jestem zszokowana, że najtańsza baza z Sephory zadziałała a Smashbox za prawie 180 zł doprowadził do płaczu!!

Używam tego produktu od: 1 opak
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

mam cerę problematyczną, w odróżnieniu od innych baz ta nie wyrządza mi krzywdy, nie zapycha nie powoduje pojawiania sie "niespodzianek"

makijaz jest trwały, cera sie nie blyszczy. podkład świetnie się rozprowadza, wygładza wszelkie nierówności na twarzy,

minus za cenę ;)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dałam się namówić na tę bazę ekspedientce w sklepie - i nie żałuję. Mimo wysokiej ceny, uważam ją za dobry zakup. Baza wyrównuje skórę, podkład świetnie się na nią aplikuje i naprawdę długo utrzymuje. Po prostu dobry produkt.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Moim jedynym wymaganiem przy kupnie tego produktu byla miejscowa redukcja widocznosci porow. Dobrze sie w tym sprawdzil.

Mam baze Smashboxa z tej serii rowniez w niebieskiej wersji-nawilzajacej,ale nie jest tak dobra i gesta jak ta przezroczysta Photo Finish.Niebieskiej drugi raz bym nie kupila.

Baza w plastikowej tubce jest lzejsza i poreczniejsza od tej w szklanym prostopadloscianie. Pompke w nim doceniam, ale zainstalowalabym ja raczej w plastikowym opakowaniu o ksztalcie tuby bo za sama ciezka, szklana butelke (mimo, iz jest bardziej elegancka) oraz chemie w skladzie-gwiazdka mniej.

Szukam od dawna dobrej bazy dla przetluszczajacej sie skory, mialam wiec wysokie nadzieje zwiazane z produktem Smashboxa. No i ... szukam dalej.

+ aksamitna konsystencja, po nalozeniu skora rzeczywiscie jest gladsza, matowa, jedwabista w dotyku
+ podklad lepiej sie rozprowadza po zastosowaniu bazy

- czy rzeczywiscie przedluza trwalosc makijazu? hmm nie zauwazylam
- minimalnie przedluza mat na twarzy, MINIMALNIE. tak naprawde baze nakladam bardziej z przyzwyczajenia
- wysoka cena

Kosmetyk, ktory nie spelnia podstawowej obietnicy producenta. Nie ma roznicy czy jest w kosmetyczce czy nie. Za taka kwote moglam kupic jakis szalowy ciuszek, przynajmniej wprowadzilby jakas roznice w moim looku ;)

Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Produkt kupiłam spory czas temu, bo wydawał się idealny dla mojej tłustej cery - zwłaszcza dlatego, że cery przetłuszczające się powinny unikać produktów tłustych (z olejkami).

Baza nie robi nic. Nie utrwala makijażu, nie przedłuża matu na cerze, w dodatku jest droga. Podkład na niej trzyma się tak samo jak bez niej.

Dużo, nieporównywalnie lepsza jest baza Anti-Shine (killer połysku na cerze).

Z plusów: nie wysusza cery, delikatnie wygładza pory (za sprawą masy silikonów w składzie).

Używam tego produktu od: chyba 1,5 r.
Ilość zużytych opakowań: Połowa pierwszego,nie mogę zużyć

Ta baza to chyba jedno z moich większych rozczarowań. Nie spodziewałam się może fajerwerków (choć za tę cenę...?) ale liczyłam na jakiekolwiek działanie pozytywne. Niestety, na bazie totalnie się zawiodłam.

Używałam jej z różnymi podkładami - Kanebo Sensai Finish Velvet, MAC Studio Fix, sypańce mineralne TBS i EM... naprawdę dałam jej wiele szans. Moja cera jest jak z opisu producenta - mieszana, świeci się w strefie T co wzmaga klimatyzacja, wydawało się, że nie mogłam trafić lepiej.

Baza dość łatwo się rozprowadza ale nie współpracuje gladko z każdym kremem - lubi się z niektórymi zrolować. Nie nakładałam jej za dużo - poeksperymentowałam z ilością. Fakt - wygładza. Buzia po jej rozprowadzeniu jest gładziutka w dotyku i to jest jedyny plus.

Minusów jest więcej. Niekoniecznie ułatwia rozprowadzenie na niej podkładu - niektóre również mi się rolowały. Największą bolączką było to, że baza ta wcale nie zapewnia względnego matu choć na kilka godzin - świecę się tak samo jak i bez niej, poprawiam makijaż dokładnie tak samo. To mnie zirytowało - kupiłam ją głównie ze względu na obietnice o macie.

Nie zauważyłam również przedłużenia trwałości makijażu, wręcz przeciwnie - czasem miałam wrażenie, że sam chętnie z niej spływa... O rzekomej zmniejszonej widoczności porów nawet nie chcę wspominać bo ciężko było zaobserwować cokolwiek w tym kierunku.

Ogólnie ta baza to dla mnie bubel za spore pieniądze. Jak mówiłam wcześniej - nie oczekiwałam szaleństwa ale chociaż poprawności. Niestety, zabrakło nawet tego. Plus za ładne opakowanie.

W tej półce cenowej można dostać bazy, które naprawdę coś robią... Tą szkoda nawet zawracać sobie głowę.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: nieco z tubki

To moja pierwsza baza w życiu, więc nie mam porównania z innymi, tańszymi. Cena ok. 200 zł mnie trochę odstrasza, jednak używam jej tylko na nos i policzki, (czyli tam, gdzie najszybciej pojawia się błysk) także ogólny rozrachunek nie wypada źle. Za co ją lubię? Za to, że przez bite 8h - od rana do wieczora - nie muszę używać bibułek, poprawiać makijażu ani martwić się, czy wszystko jest na swoim miejscu. Kosmetyk cudownie przedłuża trwałość podkładu, powstrzymuje świecenie się - i za to jestem mu naprawdę wdzięczna ;) Minusy? Cena oraz to, że jest odrobinę "za suchy" i może delikatnie ściągać skórę. U mnie na szczęście nie powoduje powstawania niespodzianek.
Uważam, że dziewczyny, które narzekają na świecenie się skóry i trwałość podkładów powinny wypróbować bazę Smashboxa.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego