Make Up For Ever, High Definition Powder (Puder HD)

Świetny ale nie dla każdego

Puder jest super drobno zmielony. Najdrobniej zmielony z jakim miałam do czynienia. Na ręce czy pod palcami jest praktycznie niewyczuwalny. To zachęciło mnie do zakupu. Do tego HD, które ma odbijać światło dając dobry efekt na zdjęciach. Puder jest świetny ale nie dla wszystkich. Po pierwsze zawiera krzemionkę, która na zdjęciach może dawać białe plamy. Tu trzeba używać. Moim zdaniem trochę też bieli, więc oszczędnie z ilością. Pięknie wygląda na młodych twarzach, które potrzebują matu, ale nie jest bardzo trwały. Natomiast gorzej już na dojrzałych. Nie wchodzi w zmarszczki i to jest plus, ale daje efekt takiej suchej skóry. Niestety mnie też trochę wysusza, szczególnie pod oczami. Dlatego uważam, że jest to świetny produkt i tak jak producent pisze ekstremalnie zmielony, matujący i wygładzający - to prawda. Tylko nie dla każdej cery. Podsumowując, nie kupię go ponownie, ponieważ liczyłam na dobry efekt u osób dojrzałych a jest jest on tylko częściowy: nie wchodzi w zmarszczki ale wysusza, powodując że twarz robi się płaska i zmęczona. U osób młodych z tendencją do przetłuszczającej się skóry, matuje i wygładza, ale cena na to co oferuje jest zbyt wysoka.

Bardzo podoba mi się opakowanie z siateczką zamiast klasycznych dziurek w plastikowym wieczku. Robi się mniej bałaganu, ale jednak ciągle trochę, bo to produkt sypki. Polecam produkt w wersji mini, dostępny w Sephorze, wystarczy na długo.

Na ten puder czaiłam się dość długo, jednak cena jest bardzo wysoka. Kiedy trafiłam na niego w super cenie nie zastanawiałam się ani chwili. I jestem bardzo zadowolona!
Zaskoczyla mnie pozytywnie juz sama forma opakowania, puder nie sypie sie dzieki niej po calym pokoju, aplikujemy tyle ile potrzebujemy. Na twarzy zachowuje się świetnie- twarz wygląda na wyrównaną, gładką, jest milutka w dotyku, świetnie utrwala makijaż na długi czas. Cieszę się ogromnie, że go mam, bo nie mam żadnych zastrzeżeń , jednak że względu na regularną cenę nie wiem czy zdecyduje się na niego ponownie.

Mam wersję mini i raczej nie kupię pełnowymiarowego opakowania. I nie chodzi tu o wysoka cenę tego pudru, ale o efekty jego działania. Może 25 lat temu byłabym nim zachwycona, ale teraz niekoniecznie. Na mojej dojrzałej cerze wygląda zbyt sucho, nie widzę efektu photoshopa ani HD, o rozświetleniu nie wspominając. Dobrze matowi, to fakt, ale moja twarz wygląda w nim na zmęczoną, starszą. Stosuję go czasami tylko na nos i środek czoła w sytuacjach, kiedy potrzebuję zmatowienia na kilka godzin. To nie są meteoryty Guerlaina, których niby nie ma, a jednak są i robią dobrą robotę:)
Plusy:
- matowi
- nie zapycha
- nie uwidacznia porów
- nie wysusza
- wydajny
Minusy:
- nie bieli, ale jednak rozjaśnia twarz - w porównaniu do szyi twarz wygląda zbyt blado i niezdrowo
- na dojrzałej cerze daje efekt pergaminu
- nie rozświetla (wbrew zapewnieniom producenta)
- cena
Podsumowanie:
Być może jest to dobry produkt dla cer młodych, ale cery dojrzałe może postarzać. Przyznam szczerze, że lepsze efekty (zmatowienie bez efektu suchej, zmęczonej cery) daje Rimmel lasting finish 25 i oczywiście wspomniane wyżej meteoryty.
Dla mnie to produkt na 2 gwiazdki, ale dam mu 3, ponieważ sądzę, że może być dobry dla cer 15-35 lat.

Kosmicznie drogi. Ja kupowałam największy za 35 euro w Sephorze lub w sklepie firmowym.
Kupowałam, bo przerzuciłam się na tańsza markę.
Opakowanie rewelacyjne ze względu na siateczkę, która przesiewa produkt, jak sitko mąkę, więc nie ma mowy o grudkach.
Super lekki, niewidoczny na twarzy. Dobrze matowi na kilka godzin i świetnie utrwala makijaż. Jest bardzo wydajny, największy słoiczek starczał mi na kilka miesięcy.
Byłam z niego bardzo zadowolona i gdyby nie był tak drogi nadal bym go używała.

Ten produkt to prawdziwe cudo !!! Pieknie matuje skore, ujednolica cala skore, daje wrazenie bardzo gladkiej skory, bez zmarszczek i niedoskonalosci , przedluza trwalosc makijazu. Nie ma co porownywac go z puderem ryzowem z Paese, ktory choc dobry tylko matuje. Poki co to najlepszy puder jaki mialam. Cena jest wysoka, dlatego ja kupilam jego mniejsza wersje.

Kupiłam zachęcona recenzjami na wizażu. Głównie tym, że wygładza i daje efekt jakby photoshopu. I tego należałoby się spodziewać skoro w nazwie ma HD. Niczego z tych rzeczy nie zauważyłam. Jedynie dobrze matuje. Moim zdaniem trochę bieli. Ale dokładnie takie same właściwości ma puder ryżowy z Paese, a jest o wiele tańszy. Rozczarowanie.

PLUSY
-delikatny efekt
-przedłuża trwałość makijażu
-matuje
-solidne i dobre opakowanie
-nie jest widoczny na twarzy
-3 rodzaje pojemności opakowań do wyboru
-drobno zmielony
-wydajny

MINUSY
-w skład wchodzi tylko krzemionka, którą można kupić za grosze, tutaj mamy malutką ilość za ok.250zł (największe opakowanie). Hm, wygląda to jak bazowanie na marce i niewiedzy konsumenta...
-trochę wchodzi w pory
-może wysuszać
-przereklamowany
-kosmicznie drogi

Pokładałam wielkie nadzieje w tym pudrze, ale na wszelki wypadek zamówiłam wersję mini /4g/ w Sephorze. Wcześniej używałam ryżowego i bambusowego z Paese oraz KRYOLAN - ANTI-SHINE .
-opakowanie: średnio higieniczne. Nie wysypuje się go na pokrywkę tylko intensywnie przykłada pędzel do sitka , który rozpyla puder w środku opakowania i tym samym osadza sie na pędzlu.
-cena 79 zł za 4 g to baaardzo dużo, zwłaszcza, że w środku nie ma niczego nadzwyczajnego.
-dostępność raczej ograniczona
-bieli. Trzeba uważać żeby nie przedobrzyć. Lepiej dwa razy spojrzeć w lustro.
+dwie, trzy godziny daje radę to jednak max. Testowany na wielu podkładach.
+delikatny sypki
+można go dołożyć w ciagu dnia.
+jest wydajny. Używam go od 2,5 miesiąca dziennie i spokojnie wystarczy jeszcze na dwa.
+można kupić mniejsze opakowanie. W stosunku do małego nie wychodzi cenowo źle.

Podsumowując: Nie jest to zły puder, ale moim zdaniem bambusowy z Paese zachowywał się na twarzy dokładnie tak samo a kosztuje zdecydowanie mniej

Przez wiele lat był moim numerem jeden. Tuż po nałożeniu- super efekt, buzia wygładzona, Jedyny problem, jaki z nim miałam to fakt, że trochę przesuszał i krótko trzymał mat. Ale jakoś trzymałam się go, może dlatego, że niczego lepszego nie znalazłam. Po kolejnych nieudanych zakupach ze spuszczoną głową wracałam do MUFE i w ten sposób zdenkowałam chyba z sześć opakowań.
W końcu zaczęłam się wgłębiać w temat i wyszło mi na to, że dwutlenek krzemu, a więc rozdrobniony piaseczek, nie może matowić skóry, bo NIE WCHŁANIA wilgoci i sebum.
Ten kultowy produkt został u mnie zdetronizowany jakieś dwa miesiące temu przez... mąkę ziemniaczaną, którą przesypałam do skądinąd bardzo fajnego pudełka po zużytym HD. Dowiedziałam się o jej matujących właściwościach przypadkiem, na jakimś yutubowym vlogu. Skrobia na logikę jest substancją lepiej chłonącą wilgoć, no i przy tym nie zapycha i nie uczula, ale to całkiem jak HD. Czy się sprawdziła? Jasne że tak i na razie przy niej pozostanę...

Jestem maniaczką pudrów matujących. Ile ja juź ich zurzyłam? Ten kupiłam pod wpływem namowy Pani z Sephory... I jestem bardzo zadowolona. Puder daje efekt jakby photo shopu... Twarz jest nieskazitelna. Nie jest to płaski mat tylko subtelne i naturalne zmatowienie. Pory znikają, zmarszki sie rozmywają a nie estetyczny błysk znika.... Prawie jak w bajce :). Małe opakowanie jest tak malutkie i słodkie. Można go włożyć do najmniejszej torebki. Polecam bo puder godny polecenia.

Trochę mnie ten puder kosztował, ale nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na niego.

Plusy:
+ transparentny, dopasowuje się do każdego odcienia skóry
+ nie bieli
+ jest bardzo drobno zmielony
+ nie czuć go na twarzy
+ nie ściąga cery, nie wysusza
+ nie podkreśla suchych skórek
+ przedłuża trwałość makijażu
+ idealnie matuje, gwarantuje przynajmniej 8mio godzinny mat
+ czuć, że to puder luksusowy
+ optycznie spłyca zmarszczki, łagodzi rysy

Neutralne:
- nie każdy lubi pudry sypkie
- ponoć znajduje się masa tańszych odpowiedników na bazie krzemionki, aczkolwiek ja jeszcze nie znalazłam
- cena wysoka, ale adekwatna do jakości i wydajności

Przyznam, że nie było mi łatwo uszczuplić portfel o tak dużą kwotę jak za jeden kosmetyk, ale od dawna byłam ciekawa fenomenu tego pudru. I musze przyznać, ze coś w tym jest.
Przede wszystkim puder jest bardzo zmikronizowany, dosłownie lekki jak puszek - nakładanie go na twarz to czysta przyjemność ;)
Po drugie skóra po jego aplikacji jest niesamowicie gładka - chyba żadnym pudrem nie osiągnęłam dotąd takiego efektu.
Potrzecie - skóra jest nie tylko w dotyku, ale i wizualnie jest jedwabista, a przy tym efekt nie jest matowy.
I po czwarte - puder rewelacyjnie przedłuża trwałość makijażu i matuje na cały dzień.
Nadal utrzymuję, że to drogi kosmetyk, ale na lato i dla osób, które malują się codziennie, to super inwestycja, bo naprawdę od rana aż do wieczora nie muszę myśleć o makijażu, w jakim jest stanie, nawet w upalne dni, a to świadczy przede wszystkim o świetnej jakości użytych surowców.