Schwarzkopf, Color Expert, Supreme-Care Lightener (Krem rozjaśniający do włosów)

Produkt otrzymałam gratis do zakupów w mojej ulubionej drogerii. Był to prezent jak najbardziej trafiony, gdyż jestem posiadaczką włosów już rozjasnianych, jednak wiadomo - odrost prędzej czy później się pojawia, a dodatkowo od jakiegoś czasu chodziła za mną myśl by jeszcze nieco rozjaśnić całość.
Kartonowe opakowanie skrywa w sobie kilka opakowań, których zawartość trzeba odpowiednio że sobą połączyć, jednak opis na dołączonej ulotce jest na tyle przejrzysty, że nie sprawi to większego problemu.
Już przygotowana mieszanka ma odpowiednią gęstość, dzięki czemu łatwo nakłada się na kosmyki i nie spływa z nich. Jedno opakowanie starczyło na pokrycia włosów do połowy pleców (jednak z zastrzeżeniem że moje włosy są dość cienkie), zatem wydajność jak najbardziej na plus.
Zapach wiadomo, nie jest piękny bo to w końcu rozjaśniacz- jednak nie jest on też przesadnie odrzucający. Taki o, do przeżycia.
Jeśli chodzi o efekty to produkt skutecznie "wybielił" kosmyki zarówno na już rozjasnionej części, jak i na odroscie. Włosy co prawda miały żółtawy odcień, jednak łatwo dało się go zniwelować przy użyciu fioletowego szamponu. Produkt nie wpłynął negatywnie na ich stan.
Całokszlt oceniam pozytywnie, a w przyszłości chętnie do niego powrócę.

Nie wierzę, że jakikolwiek rozjaśniacz z drogerii nie niszczy włosów, mimo zapewnień na opakowaniu. Po ten sięgnęłam tylko ze względu na bardzo niską cenę (13,99zł na wyprzedaży w Rossmannie). Bardzo dobrze rozjaśnił moje włosy - jaśniejsze prawie na biało, ciemny blond na średni blond, ale końcówki są bardzo sztywne, rozdwojone i nieprzyjemne w dotyku. Chętnie jeszcze po niego sięgnę w przyszłości.