Pierre Rene, Professional, HD Microfinish Loose Powder (Puder sypki HD)

Jeżeli chodzi o matowienie cery, nie mam do niego żadnych zastrzeżen ale wszystko ma swoje plusy i minusy tak jak w przypadku tego pudru, niestety zaczął przesuszać mi cerę , tak dużej ilości widocznych suchych skórek po zastosowaniu innego pudru jeszcze nie miałam.

Zdaje się być rewelacyjny ale przeszłam długą drogę zanim nauczyłam się go stosować.

Zachwyciła mnie szafa kosmetyków Pierre Rene, w moje gusta trafia zarówno szata graficzna poszczególnych produktów jak i całość utrzymana w ciemnej, ekskluzywnej tonacji. Nazwa kojarzy się wyjątkowo, jakby była zagraniczna, a jest to nasza rodzima polska firma, założona przez Pana Henryka de Lubicz Szeliski i obecnie rozwijana pod czujnym okiem jego synów. Na rynku pojawiła się już ponad 20 lat temu, oferując początkowo szeroką gamę lakierów do paznokci, a później dodając także produkty do makijażu.

Podczas drogeryjnych zakupów moje kroki często kierowałam w stronę Pierre Rene. Oglądałam, podziwiałam, aż w końcu nadszedł taki dzień, gdy w koszyku lądował produkt za produktem. Nałożyło się na to kilka czynników. Pierwszym – był fakt, że na wykończeniu były prawie wszystkie podkłady i pudry, więc trzeba było dobrać coś nowego. Drugim – trafiłam na promocję dzięki której każdy kosmetyk wyszedł mnie o połowę taniej. Puder sypki kosztował mnie jakoś ok. 25 zł. Jak każdy, lubię testować nowe rzeczy ale też, jeśli mam taką możliwość, staram się dobierać uzupełniające się kosmetyki z tej samej firmy, by w pełni wyczuć ich potencjał.

HD Microfinish Loose Powder znajduje się w eleganckim czarnym, tekturowym opakowaniu. Nie posiada celofanu, a przed pierwszym otwarciem, pudełko jest chronione kawałkiem naklejki, łączącej ściankę boczną z górną. W środku znajduje się plastikowy – 10 gramowy – słoiczek. Nakrętkę ma czarną, a resztę przezroczystą – z widoczną zawartością. Po odkręceniu, ukazuje się standardowa dla pudrów sypkich - ruchoma przegródka. Z otworami po jednej stronie i zabezpieczona przed pierwszym otwarciem przezroczystą naklejką. Plastik przesuwa się typowo (z lekkim oporem), odsłaniając lub zasłaniając dziurki. Często kosmetyki zabieram w podróż, więc zabezpieczenie daje radę. Wiadome jest, że puder i tak gdzieś w trakcie otwarcia się posypie, w końcu ma taką strukturę, ale tylko podczas aplikacji. Zazwyczaj wtedy odsłaniam jedynie niewielki fragment, by wytrząsnąć na odwrócone wieczko odrobinę proszku, i od razu zamykam.

Puder sypki oznaczony jest jako transparenty ale nie jest biały. Ma delikatny jasny beżowy kolor. Jest bardzo drobno zmielony i aksamitny. Niewielka ilość zaspakaja moje potrzeby, zwłaszcza że wyjątkowo matuje. Moja skóra należy do typu mieszanego. W jednych miejscach sucha, w okolicy nosa i brody skłonna do przetłuszczania i zapychania. Sypkiego pudru używam głownie: do wykończenia i utrwalenia makijażu, zmatowienia i ewentualnie baking'u.

Przetestowałam go w różnych warunkach oraz z wieloma fluidami. Bardzo fajnie i na długo matuje skórę, czasem na tyle mocno że nie mogę go stosować na całą twarz – zbyt mocno mnie wysusza. Cera sprawia wrażenie jedwabiście gładkiej ale tylko gdy zastosuję go z umiarem. Odnoszę wrażenie że z niektórymi podkładami wyostrza kontury, podkreśla suche miejsca i potrafi zmienić kolor. Czyli nie jest do końca transparenty. Twarzy nie bieli, bo nie jest całkowicie biały.

Jeden podkład mam nie do końca dobrze dobrany (delikatnie zbyt ciemny). Nie jest to aż tak mocno widoczne gdy zastosuję inny puder, jednak przy użyciu tego, uzyskuję efekt maski. Dodatkowo z niektórymi podkładami tworzy delikatne plamy. Nie jest to mocno widoczne ale jednak nie jest kompatybilny ze wszystkimi.

Absolutnie nie nadaje się do baking'u, w moim przypadku nawet nie mogę go używać w okolicach oczu. Tak mocno matowi skórę, że wyostrza każdą możliwą zmarszczkę. Nawet w minimalnej ilości naniesiony w okolicy oka sprawia że skóra wygląda tam jak rodzynek. Spokojnie mogę polecić każdemu kto wymaga silnego matu od kosmetyków lub tym którzy trafili na zbyt jasny odcień podkładu. Puder naniesiony na całą twarz potrafi zmienić tonację fluidu, przyciemnić go.

HD Microfinish Loose Powder jest bardzo wydajny. Mocno zmielona struktura i odpowiednio dobrany pędzel potęgują przyjemność aplikacji. Jestem zadowolona z zakupu, chociaż musiałam się trochę przyzwyczaić do jego stosowania. Posiadając wiedzę gdzie i z czym mogę go łączyć, wtedy cieszę się makijażem przez cały dzień. Na wzmiankę zasługuje fakt, że rzeczywiście dobrze wychodzi na zdjęciach.

Puder z Pierre Rene zaskoczył mnie pozytywnie tym jak bardzo drobno jest zmielony, przez co na twarzy robi delikatną otulinę, nałożony w małej ilości jest praktycznie ni widoczny na twarzy. Nie zmienia właściwości i koloru podkładu- tzn. rozświetlający, nawilżający podkład nadal pozostawi po sobie poświatę, na pewno nie robi tzw płaskiego matu. Sytuacja zmienia się gdy pudru nałożymy za dużo- wybiela, wysusza i nie wygląda już tak estetycznie. Puder jest na krzmionce, więc nie polecam go nakładać gdy istnieje możliwość, że ktoś zrobi nam zdjęcie z fleshem. Ładnie utrwala makijaż, wygładza, ale przy tym wygląda naturalnie. Długo szukałam pudru, który tylko "przyklepie" mi makijaż bez nadmiernego odznaczania się, że ten puder mam i myślę, że zostanę przy tym produkcie na dłużej.

Krótko i na temat:
Plusy - jest bardzo drobno zmielony i na twarzy nie osiada na wloskach (czyli jest niewidoczny jako puder)
- cera w dotyku jest bardzo wygadzona
- niezle matowi (jakieś 5-6 godzin nie trzeba nic poprawiać)
Minusy: - niestety potrafi bielić, a czasem plamy wychodzą po pewnym dopiero czasie lub np w slońcu
- bardzo drażniący chemiczny "zapach" przy aplikacji
- nie zawsze zgra się z podkladem, nie zapewnia efektu ujednolicenia kolorytu, potrafi wręcz odstawać
minus pierwszy i trzeci niestety go dyskwalifikuje
wydajność też średnia, kupiłam dwa miesiące temu i zostało juz malutko na dnie

Jakość tego produktu jest bardzo wysoka! Drobno zmielony puder niczym puszek omiata skóre dając widoczny efekt HD. Mega wygładza skórę! Jest baaardzo wydajny! Dobrze trzyma mat i przedłuża trwałosć makijażu. Używam zazwyczaj na wesela i na większe wyjścia. Spisuje się rewelacyjnie. Mam cerę mieszaną w strobne tłustej i spokojnie utrzymuje się 10 h bez poprawki! Ma lekki denerwujący mnie zapach ale nie jest tak źle !

Uwielbiam sypkie pudry i ten mnie nie zawiódł. Cena jest dość wysoka ale kupiłam go na duzej promocji. Kolor świetnie pasuje do mojej jasnej cery, matuje i utrwala makijaż. Jest wytrzymały.