Bielenda, Botanical Clays, Wegańska maseczka do twarzy z glinką różową

Bielenda, Botanical Clays, Wegańska maseczka do twarzy z glinką różową

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 8 g
Cena 4,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Wegańska maseczka w szybki i wygodny sposób poprawia wygląd wymagającej cery suchej, odwodnionej, również wrażliwej. Roślinna formuła łączy znaną i cenioną od lat glinkę różową oraz jagody acai, co zapewnia skórze detoks, optymalne nawilżenie, wspomaga jej regenerację i odżywienie. Maseczka błyskawicznie oczyszcza i odświeża cerę, ładnie wygładza, uelastycznia i wzmacnia naskórek, eliminuje, powodujące dyskomfort, nieprzyjemne uczucie napięcia i pieczenia skóry, czyni ją miękką, gładką i aksamitną w dotyku. Wyrównuje koloryt, dodaje cerze promiennego blasku.

Najważniejsze cechy:
- wegańska
- do skóry suchej, odwodnionej, wrażliwej
- zawiera różową glinkę i jagody acai
- wspomaga regenerację skóry
- eliminuej dyskomfort, uczucie napięcia i pieczenia skóry
- wyrównuje koloryt skóry

Cechy produktu

Opakowanie
w saszetce
Pojemność
<50ml
Struktura
bogate
Konsystencja
krem
Rodzaj
klasyczne
Cera
sucha, normalna
Właściwości
regenerujące, nawilżające, oczyszczające
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 18

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Maseczka dobrze regeneruje i koi skórę, a także nadaje jej przyjemnej miękkości.

Maseczki do twarzy to moje małe uzależnienie. Kupuję ich bardzo dużo, niezależnie od tego, ile sztuk tego typu produktów leży u mnie w domu i czeka na przetestowanie. Jestem całkowitą sroką w tym temacie i daję się złapać na wszelkiego rodzaju promocje czy urocze opakowania. Kosmetyk od marki Bielenda z glinkowej serii Botanical Clays kupiłam podczas większych zakupów w jednej z drogerii internetowych. Co prawda do tej pory nigdy nie stosowałam żadnego produktu z tej właśnie serii, ale mimo to byłam ich bardzo ciekawa. Maseczki glinkowe w różnych formach przewijały się już w mojej pielęgnacji nie raz i naprawdę bardzo lubię ten składnik, więc chętnie zaopatruje się w dodatkowe opcje.

Kosmetyk zawiera w sobie oczywiście różową glinkę. Jest to bardzo bogaty składnik, który posiada właściwości delikatnie oczyszczające, ale także łagodzące podrażnienia. Idealnie nada się do pielęgnacji cery suchej, podrażnionej oraz bardzo wrażliwej. Dalej znajdziemy ekstrakt z jagód acai, czyli też często przewijający się w pielęgnacji skóry składnik. Dostarcza on naszej skórze składniki odżywcze, a także nawilża, regeneruje i wpływa pozytywnie na poprawę kolorytu.

Maseczka zamknięta została w saszetce o pojemności 8 ml. Opakowanie ma bardzo ładny różowy kolor i roślinną grafikę na samym środku. Od góry znajdziemy jeszcze takie informacje jak logo producenta, nazwa serii, z jakiej produkt ten pochodzi oraz jego podstawowe właściwości. Z drugiej strony umieszczono bardziej szczegółowy opis jak i skład kosmetyku. Sama maseczka, jak łatwo idzie się domyśleć, ma delikatnie różowy kolor i niesamowicie subtelny, kwiatowo - słodki zapach.

Kosmetyk aplikujemy ma oczyszczoną buzię na dziesięć minut. Przez ten czas ma on chwilę na to, aby całkowicie zastygnąć, co oczywiście byłoby niedopuszczalne w przypadku zwykłej, naturalnej i czystej glinki, ale tutaj należy postępować zgodnie z zaleceniami producenta. Po tym czasie zmywamy maskę za pomocą letniej wody. Muszę przyznać, że efekty są bardzo dobre. Skóra zyskuje na miękkości, jest bardzo przyjemna w dotyku. Czuć, że otrzymała trochę regeneracji i odżywienia, ale także i subtelnego złagodzenia oraz ukojenia. Działanie tego kosmetyku może nie jest jakieś powalające czy rewolucjonizujące, ale z pewnością ciekawe.

Jak dla mnie maseczka ta spisała się na uczciwą, solidną czwórkę. Raczej muszę śmiało powiedzieć, że jestem z niej zadowolona. Kolejna udana propozycja od marki Bielenda, którą tak bardzo lubię. Serdecznie polecam.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Bardzo przyjemna maseczka....

Maseczka z serii glinkowej znajduje się w saszetce o pojemności 8 gram z bardzo ładną dla oka szatą graficzną.
Opakowanie starcza mi na 2 cienkie aplikacje.
Posiada dość gęstą i kremową konsystencję, nakłada się nią łatwo i równomiernie na twarz.
Dość łatwo zmywa się ją letnią wodą o ile warstwa nie jest zbyt gruba.
Zapach jest delikatny i bardzo ładny przypomina mi jakichś owoc ale ciężko określić mi jaki.
Efekt jest bardzo przyjemny,jednak nie tak długotrwały jaki bym chciała, po aplikacji moja mieszana cera była ładnie oczyszczona, gładka i nawilżona.
Być może w przyszłości sięgnę po nią ponownie.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Fajna maseczka

Kolejny raz gdy nasza polska Bielenda mnie nie zawiodła. Przepadam za całą serią glinkową - zarówno różową, jak i zieloną, więc pokusiłam się na wypróbowanie tej maseczki.Ma bardzo delikatny zapach i dość kremową konsystencję. Tuż po aplikacji miałam przyjemne uczucie ukojenia i odświeżenia. Po ok 30 minutach, gdy była całkowicie zaschnięta, bez większych komplikacji zmyłam ją z twarzy. Maseczka oczyściła i uspokoiła rozdrażnioną cerę.
Minusik za wydajność - ledwo starczyła na jedną aplikację.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 2

Niezbyt jestem z niej zadowolona

Lubię maseczki z glinkami, a ta różowa dobrze wpływa na nawilżenie mojej skóry. Maseczka z Bielendy z różowa glinka jest rzadka, ładnie pachnie i rozprowadza się tak sobie bo troszkę spływa. Pozatym pojemność 8 ml jak dla mnie jest mało wydajna. Plusem jest ze nie wysusza skóry ale nie bardzo mi się podoba. Nie nawilża mocno, skóra nie jest dokładnie oczyszczona. No coś w niej jest co mi nie służy. Nie jest dla mnie ale można spróbować.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Róż i już!

Sympatyczna maseczka, która na pewno umili codzienną pielęgnację. Jest jej sporo w opakowaniu, więc wystarczy żeby nałożyć grubszą warstwą na całą twarz. Ma bladoróżowy kolor i subtelny zapach. Dobrze się rozprowadza i co ważne - pomimo zawartości glinki nie wysycha na twarzy po 10 minutach. Daje się łatwo zmyć, ja akurat zmywałam ją zwilżonym wacikiem, a resztki poprawiłam wodą. Działanie nie należy do spektakularnych, ale nie mogę zaprzeczyć, że delikatnie pielęgnuje skórę i robi to naprawdę dobrze. Nie podrażnia, skóra po jej użyciu jest miękka i nawilżona. Troszkę pomaga uspokoić skórę, bo po jej zmyciu lekkie przebarwienia i niedoskonałości były bledsze, a koloryt bardziej jednolity. Skóra nie jest wysuszona, jest gładka i miła w dotyku. Łagodne działanie doceniam tym bardziej, że maski glinkowe potrafią czasem nieźle dać w kość i wysuszyć na wiór. To maseczka raczej do codziennej pielęgnacji, a nie dla efektu "wow".

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 4

Zbyt delikatna

Maseczka na pewno jest przyjemna w użyciu. Ma estetyczne opakowanie i przepiękny zapach, łatwo się ją rozprowadza dzięki kremowej konsystencji. W saszetce produktu jest dużo, można spokojnie przeciągnąć go na szyję lub dekolt. Po użyciu skóra jest wygładzona, uspokojona i miękka. Niestety, maseczka dość ciężko się zmywa. Nie zauważyłam obiecywanego nawilżenia, ani oczyszczenia, na którym najbardziej mi zależało. Uczucie odświeżenia nie utrzymuje się zbyt długo. Raczej dla niewymagającej cery.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Polubiłam ją! Ładnie pachnie,przyjemna i delikatna dla skóry,a do tego spełnia obietnice producenta.

Tydzień bez maseczki jak wiadomo to tydzień stracony. Moje chyba najlepsze i najzdrowsze uzależnienie to właśnie ta forma pielęgnacji w postaci różnorodnych form masek i pięknych saszetek. Cieszę się,że producenci wciąż kombinują i wymyślają nowe opakowania. Jakiś czas temu podczas jednych z zakupów w Rossmanie natknęłam się na nowość od ukochanej Bielendy! Oczywiście błyskawicznie kilka saszetek trafiło do mojego koszyka. Pamiętam,że była promocja i za jedną sztukę zapłaciłam niecałe 3 zł,więc mega korzystnie. Dodam,że jestem posiadaczką cery mieszanej,wrażliwej,naczynkowej i przetłuszczającej się w strefie T. Maska w pełni spełniła oczekiwania i wymagania mojej skóry, a po szczegóły zapraszam poniżej.


Opakowanie stanowi w tym przypadku naprawdę duża zaletę i nieco odbiega od tych standardowych saszetek. Otóż producent zafundował nam tutaj niezwykle estetyczne,eleganckie i praktycznie opakowanie. Otrzymujemy różową, przyjemna w dotyku saszetkę z przezroczystym "okienkiem" dzięki czemu możemy podejrzeć jak wygląda zawartość. Przyznam,że naprawdę podoba mi się takie rozwiązanie i cały design produktu. Możemy bez najmniejszego problemu ją otworzyć i z łatwością wydobyć maseczkę. Od dłuższego czasu korzystam ze specjalnego pędzelka do nakładania tego typu produktów i przyznam,że maska od Bielendy idealnie się rozprowadza na skórze. Jej konsystencja jest średnio gęsta,niezwykle kremową i jedwabista. Już podczas rozsmarowywania na twarzy możemy poczuć jej gładkość i ukojenie. Różowy kolor na pewno przypadnie do gustu każdej kobiecie czy nastolatce. Jeśli mowa o zapachu to mnie totalnie oczarował. Jest on jednoczenie orzeźwiający,słodki,kwiatowy i cudownie relaksujący. Wyczuwam w nim nuty kwiatowe,pudrowe i takie rześkie! No idealny,naprawdę ! Niezwykle przyjemnie się ją aplikuje i stosuje .

Tak dobrze mi z nią było,że przetrzymałam ja na skórze nieco dłużej niż zaleca to producent. Zmywanie wymaga dość sporej uwagi i dokładności,na pewnie nie usuniemy ja po jednym myciu wodą. Nie przeszkadzało mi to jednak,gdyż przy tym mogłam jeszcze porządnie wymasować skórę tą jedwabistą konsystencją. Co ważne,mimo obecności różowej glinki,maska nie zasycha w nieprzyjemny sposób. Nie musicie się więc obawiać uczucie ściągnięcia skóry,super, prawda? Pierwszy efekt jaki zauważyłam to oczyszczona i jednocześnie ukojona cera. Wszelkie czerwone naczynka były wyciszone,skóra w dotyku pozostawała gładka i przyjemna. Można od razu wyczuć świeżość, pożądaną miękkość i odżywienie. Możecie zapomnieć o suchych i czerwonych miejscach! Maska jest delikatna,nie uczula i nie podrażnia. Co ważne wycisza strefę T,dzięki czemu uzyskujemy matową cerę. Generalnie skóra po tej maseczce prezentuje się wyjątkowo dobrze. Jest pełna blasku, gładkości,nawilżenia i pożądanego ukojenia. Polecam z całego z serca ! Ja na pewno będę do niej regularnie wracać :)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 5

Taka sobie

Rozczarowałam się, produkt pomimo obietnic producenta i dobrego składu, nie robi nic. No i jeszcze ładnie pachnie i ma piękne opakowanie.
Zacznijmy od zapachu, jest słodki, ale bardzo ładny, nie jest sztuczny, raczej przyjemny dla nosa.
Bez problemu nałożymy maseczkę palcami, choć konsystencja jest bardzo kremowa i bardzo gęsta. No i jest różowa :) Ciężko ją spłukać, ale to jest glinka a to ma do siebie, że ciężko się jej ,,pozbyć".
Opakowanie jest bardzo ładne, urocze i różowe. Ma przezroczysty fragment dla dole. Jeszcze nigdy nie spotkałam tak estetycznego i ładnego opakowania.
Skład jest bardzo dobry. Wręcz wzorowy.
Maseczka nie powoduje wysypu niedoskonałości, nie uczula, jest bezpieczna dla cer wrażliwych.
Niestety, maseczka nie spełnia swojej roli. Nie nawilżyła, nie oczyściła. Patrząc na jej rewelacyjny skład oczekiwałam cudownego działania, ale jedynie co czuję po jej użyciu to ogromne rozczarowanie i poczucie straty pieniędzy ( 8 zł!!).
Skóra po zmyciu maski była bardzo mocno ściągnięta, jakbym nie nawilżała jej miesiącami.

Nie polecam jej. Warto zainwestować te 8 zł w lepsze jakościowe maseczki, które nawet bywają tańsze od tej.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Jest naprawdę dobra

Maseczka zapakowana jest w ładnej, różowej saszetce. Zużyłam ją całą za 1 razem, ale myślę, że spokojnie starczyłaby na jeszcze jedną aplikację - jest jej dużo w środku. Konsystencja przyjemna, takie trochę masełko, dobrze się ją rozprowadza po twarzy. Nie wiem, czy mi się tak tylko wydaje, ale jej zapach przypomina mi ekspresową maseczkę z kwiatem wiśni z Biedronki :D w każdym razie jest miły, wyczuwalny podczas trzymania maski na twarzy.

Działanie:
Trzymałam ją ok. 15 minut na twarzy, zmywa się ją trochę ciężko, ale przynajmniej nie brudzi wszystkiego dookoła. Po użyciu skóra była oczyszczona, wręcz aż skrzypiąca, lekko też zminimalizowała drobne zaczerwienienia. Nie podrażniła mnie, w trakcie nakładania czułam co prawda lekkie pieczenie w okolicy nosa, jednak szybko ono minęło. Wg producenta jest przeznaczona dla skóry suchej i odwodnionej, ale nie nawilżyła ją jakoś szczególnie mocno.
Mimo wszystko lubię ją za swoje działanie i z chęcią ją kupię ponownie.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Maseczka od Bielendy... hit czy kit? :D

Bardzo lubię maseczki w formie jednej mniejszej saszetki. Z jednej strony jest to dla mnie okazja do przetestowania czegoś, co kiedyś mogę kupić w większym opakowaniu, a z drugiej jako taka forma dodatkowego relaksu.

Maseczki od Bielenda są u mnie często spotykane. Lubię tą firmę i często sięgam po nowości jakie wypuszcza na rynek. Po za tym testuje różne odmiany glinek i chęć wypróbowania kolejnej zaważyła na jej zakupie.

Maseczka zamknięta jest saszetce. Typowe opakowanie dla maseczek na raz. Opakowanie przyciąga wzrok. Różowe tło z liśćmi ułożonymi w płatki kwiatów, a po środku słoiczek z różową glinką. Wygląda to bardzo estetycznie i przypada do gustu. Fajną sprawą jest przeźroczyste odcięcie dzięki, któremu zauważalne jest wnętrze opakowania.

Konsystencja maseczki bardzo mnie zaskoczyła. Spodziewałam ciężkiego i tępego rozprowadzania po twarzy, a tu bam. Różowy produkt o konsystencji gęstszego kremu. Rozprowadzanie było bajeczne, proste szybkie i przyjemne. Maseczka ma bardzo intensywny zapach. Mi przypomina zapach nadzienia od pączków. Jest on na pewno wyczuwalny przez cały okres trzymania maseczki, co na dłuższą metę zaczynało mnie drażnić. Produkt nie brudzi tak jak to bywa przy standardowej konsystencji glinek. W moim odczuciu spokojnie wystarczy produktu na dwie aplikacje, w środku napakowana jest spora ilość produktu.

Producent zaleca trzymanie maseczki na twarzy przez ok. 10 minut. Zauważyłam, że w tym czasie produkt nie zastyga. W miejscach, gdzie nałożyłam mniejsza warstwę to fakt - zaschnął. Nie miałam większych problemów z jej zmyciem. Dość dobrze się zmywa, nie jest to tak mozolne jak myślałam, że będzie. Po umyciu twarzy zauważyłam, że cera jest rozjaśniona, taka świeża i wyglądająca na wypoczętą. Skóra jest miękka w dotyku i czuć efekt nawilżenia.
Co do podrażnień to nie zauważyłam, żeby ta maseczka jakieś powodowała. Negatywnym efektem jak dla mnie to jest napięcie skóry wokół oczu i na czole i delikatne pieczenie w okolicach nosa.
Mam cerę trądzikową i obserwując jej zachowanie po zmyciu maseczki mam obawy, że będzie się ona przyczyniała do zapychania.

Maseczka jak na swoje działanie i ilość moim zdaniem ma troszeczkę wygórowaną cenę. Jest to około 5 zł. za produkt, który jest dla mnie troszkę większa zabawą jak trafieniem w jakąś super nową pielęgnację wprowadzającą w nowy wymiar. Jest dla mnie takim przeciętniakiem. Nie wiem jak z jej dostępnością stacjonarnie, ponieważ zamawiałam ją online.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Super-Pharm

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Lubię

Zakupiłam całą serię Bielendy Botanical Clays do cery suchej i ta maseczka jest moim faworytem. Zapach jest wspaniały, aplikacja przyjemna, łatwo zmyć maseczkę. Po użyciu skóra rzeczywiście jest aksamitna i wygładzona.
Cena jest według mnie troszkę za wysoka - Bielenda ma zdecydowanie tańsze, bardzo dobre maseczki do jednorazowego użytku.
Do cery suchej i wrażliwej - bardzo dobry produkt.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Przeciętna

Bielenda jest marką, co do której zawsze miałam pozytywne odczucia, a ostatnimi czasy coraz bardziej zwracam się ku jej kosmetykom. Niestety, ta maseczka nie przypadła mi do gustu.

Maseczka jest gęsta, jasno-różowa, umieszczona w standardowym opakowaniu jak na maseczki jednorazowe. Opakowanie ma bardzo ładny i nietypowy design - część opakowania jest przezroczysta, dzięki czemu widać maseczkę i ogólnie bardzo ładnie to wygląda.

Maseczka ma dość "glinkową" konsystencję - zasycha, ale nie bardzo szybko i nie bardzo mocno, dzięki czemu nie wysusza skóry i nie ma potrzeby zwilżania jej wodą co chwila. Łatwo się zmywa i nie podrażnia skóry.

Dlaczego twierdzę, że jest przeciętna? Nie zauważyłam specjalnie, by jakoś podziałała na moją cerę. Oceniam pozytywnie jej konsystencję, desing, ale to, co najważniejsze - działanie - nie. Nie złagodziła podrażnień, nie oczyściła, ewentualnie bardzo delikatnie nawilżyła - ale od maseczki oczekuję czegoś więcej.

Jak na moją cerę - mieszaną, z niedoskonałościami - niezbyt :)

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    210
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    37
    pochwał

    7,53

  3. 3

    0
    produktów

    1
    recenzji

    141
    pochwał

    6,52

Zobacz cały ranking