Bielenda, Awokado, Łagodny 2-fazowy płyn do demakijażu oczu

Jak na płyn do demakijażu oczu przystało opakowanie to przeźroczysta buteleczka z białym zamknięciem na klik. W środku 125ml produktu za około 7zł. Przy codziennym stosowaniu starcza na ponad 2 miesiące.
Jest to produkt wodnisty o dwóch kolorach zieleni jednak po zmieszaniu dają jeden jasnozielony kolor. Jest bezzapachowy.
Płyn usuwa makijaż oka bez najmniejszego problemu. Trzeba jednak uważać, gdyż zbyt duża ilość płynu na waciku sprawia, że podrażnia nasze oczy. Poza tym , gdy już ogarniemy odpowiednią ilość na waciku to produkt nie podrażnia i nie szczypie. Po mimo tego, że jest to płyn 2-fazowy to nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Delikatnie nawilża nasza skórę w okolicach oczu i nie wysusza.
Moim zdaniem jest to produkt, który działa poprawnie, czyli zmywa makijaż oka bez zbędnego pocierania. Jeśli o mnie chodzi to ja nic więcej od płynu do demakijażu oka nie potrzebuję :)

Ostatnio miałam okazję używać tego płynu do demakijażu i muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył. Dobrze zmywa makijaż, nawet tusz wodoodporny. Oprócz tego ma fajną konsystencję, nawilża i koi skórę w okolicach oczu. Dodatkowy plus za awokado. Jestem jak najbardziej na tak :)

Produkt ten jest dla mnie idealny , noszę soczewki kontaktowe i czasem nieodpowiedni produkt podrażnia oczy. Jednak ten jest idealny nie podrażnia i nie szczypie nawet gdy dostanie się do oka. Swietnie sobie radzi ze zmywaniem makijażu . Jeden z lepszych jakie miałam okazję używać.

Uwielbiam ten płyn za wszystko. Działa genialnie, bardzo szybko zmywa makijaz, wodoodporny takze. Nie tlusci, nie szczypie, nie podraznia. Wydajny. Opakowanie bardzo estetyczne i najcudowniejszy zapach ze wszystkich kosmetyków do demakijażu na rynku.

Niestety,ale ten płyn to tragedia ze względu na sam skład. Dużo w nim substancji alergizujących i komedogennych oraz szkodliwych dla zdrowia.Płyn zamknięty jest w opakowaniu mieszczącym 140 ml.
Dla mnie znacząco za tłusty. Nie polecam dla cer trądzikowych oraz tłustych ,ponieważ może nasilać objawy trądziku oraz powodować wypryski. Zapycha oraz średnio zmywa makijaż , trzeba użyć go sporo.
Jest mało wydajny.
Cena niska, jak dla mnie odpowiednia do jakości.
Nie kupię ponownie, nie polecam.

Płyn jest w porządku. Robi swoje, nie podrażnia, cera wokół oczu nie jest wysuszona po jego zastosowaniu. Dla mnie jednak trochę za tłusty.
Nie jest najlepszym tego typu produktem na rynku, ale jednym z przyjemniejszych, których używałam.
Gdybym nadal używała takich kosmetyków pewnie bym do niego wróciła, ale zmieniłam sposób demakijażu.

Awokado nie tylko na kanapkę ;)

Płyn do demakijażu oczu to u mnie podstawa tym bardziej że często sięgam po tusze do rzęs w okresie lata wodoodporne a wiadomo żadna z Nas nie chce wyłaniać się z jeziora z rozmazaną "pandą" ;)
Płyn otrzymałam w prezencie od siostry.
Na początku zaznaczę że używałam go wyłącznie do demakijażu oczu, nie pokusiłam się o demakijaż twarzy a dlaczego ? Pierwsza rzecz jest wyraźna informacja na opakowaniu -przeznaczenie do demakijażu OCZU, druga rzecz zawiera olej kokosowy który potrafi mnie zapychać.

Opakowanie przezroczyste dzięki czemu widzimy zużywający się produkt na bieżąco,wizerunek apetycznego awokado,biała klapka na zatrzask,otwór dozujący nalewa odpowiednia ilość na wacik,pojemność 140 ml, data zużycia od otwarcia 6 miesięcy.

Formuła płynu jest dwufazowa w kolorze żółto zielonym z tłustymi oczkami należy ja porządnie wstrząsnąć jak Bond martini ;) i przechodzić do działania u mnie płyn spełnił moje oczekiwania ale tylko wieczorem :D.
Wacik nasączam płynem przykładam do oka na parę sekund i opuszkami palców wklepuję czekając aż tusz się rozpuści, nigdy nic nie pocieram, ten sposób usuwania sprawdza mi się od lat tusz nie rozmazuje się a zostaje skutecznie usunięty.
Produkt jest skuteczny, delikatny.łagodny jednak zostawia tłustą warstwę pod okiem i to dość pokaźną ale wtedy skóra pod oczami jest nawilżona a nie przesuszona, ja czekam nawet pół godziny zanim nałożę krem pod oczy.

Podsumowując do wieczornego demakijażu oczu jak najbardziej jestem zadowolona jednak do rannego odświeżenia rzęs kompletnie się nie sprawdza zostawiając tłustą warstwę która utrudnia szybkie zrobienie makijażu.

Ten płyn kupiłam tylko raz. Za bardzo przeszkadza mi jego tłusta formuła.

Płyn zamknięty jest w przeźroczystym opakowaniu mieszczącym 140ml. Etykieta umieszczona na produkcie jest prosta i spójna - przeźroczysta etykieta z zielonymi akcentami kolorystycznymi i grafiką awokado. Opakowanie ma dozownik zamykany zatyczką "na klik". Całość prezentuje się całkiem w porządku.

Płyn jest dwufazowy - jedna warstwa płynu jest wodnista i ma zielony kolor, natomiast ta druga ma żółtawy kolor i jest "rosołkowa" (tłusta z pływającymi oczkami). Po wstrząśnięciu butelką te dwie fazy się łączą. Zapach produktu jest delikatny, nie czuję w nim awokado.

Płyn dość dobrze radzi sobie z demakijażem twarzy i okolic oczu, choć czasem zdarzają mu się problemy z domyciem tuszu do rzęs. Producent zapewnia, że kosmetyk nie zostawia tłustej warstwy - dla mnie jest to totalny mit, ponieważ ten płyn zostawia tłusty film na powiekach i w ogóle na całej skórze twarzy (ale na powiekach jest to najmocniej wyczuwalne). Co do obiecanego nawilżenia i ukojenia - skóra rzeczywiście jest wyciszona po użyciu, ale bez szału.

Wydajność jak na tak małą pojemność jest ok, wystarczył na miesiąc przy codziennym stosowaniu.

Podsumowując - kupiłam, użyłam, nie kupię ponownie. Nie lubię niespełnionych obietnic i tłustego filmu zamiast oczyszczenia.

Normalnie używam tylko jednego produktu do demakijażu oczu. Wszystkie inne podrażniają, powodują pieczenie lub inne niepożądane rezultaty. Jednak Bielendę lubię, zwykle mi nie szkodzi, więc postanowiłam zaryzykować.

Swój kupiłam na ezebra w śmiesznej cenie 5 złotych, chociaż regularna cena również jest bardzo przystępna. Produkt do kupienia zarówno w drogeriach stacjonarnych jak i online. Opakowanie proste, nie jakoś bardzo ładne, ale trwałe. Plus za to, że widać, ile produktu zostało w opakowaniu.

Niestety produkt od samego początku nie przypadł mi do gustu. Po nałożeniu wacika na oko, zaczęła mnie lekko piec skóra wokół niego. Później, jak miało się okazać, była to porządniejsza reakcja alergiczna, ponieważ wyszło dodatkowo zaczerwienienie. Przy tym ma taką tłustawą konsystencję, która niestety zostawia lepki film. Myślę, że przy dłuższym stosowaniu zapchałoby mnie to. Żeby jeszcze chociaż domywał mój tusz. Używałam dwa razy ( przy tuszach Lovely Lashmania, Wet n Wild Mega Volume), nigdy nie miałam problemu z ich demakijażem, ten płyn tylko rozmazał te tusze, a następnego dnia obudziłam się z niezłą pandą.

Nie jestem nic zachwycona. Nawet nie mogę powiedzieć, że do zwyklak, ale przyzwoity. Uczula, powoduje szczypanie, nie radzi sobie z najdelikatniejszymi tuszami. Raczej zrazi mnie to do kupienia innego płynu do demakijażu oczu z Bielendy.

Bielenda to jedna z marek, których kosmetyki naprawdę lubię. płyn dwufazowy był akurat w jakiejś dobrej promocji w Rossmannie, więc, standardowo ;) najpierw zerknęłam na opinie na Wizażu, a że były bardzo dobre, wrzuciłam do koszyka. i muszę przyznać, że trochę minęło, zanim dostał swoją szansę - zazwyczaj robię spore zapasy kosmetykowe, czyli kupuje wszystko w promocji, nawet w nadmiarze, bo to się na dłuższą metę kalkuluję ;)

kosmetyk ma ładne opakowanie i przyjemny, zielono-żółty kolor. nie jest tłusty, dzięki czemu nie zostawia grubej, nieprzyjemnej warstwy na twarzy, a także zmieszany nie wraca tak szybko do swojej dwufazowej postaci, dzięki czemu można przeprowadzić na spokojnie swój demakijażowy rytuał. nie podrażnia oczu, za co ode mnie duży plus - mam potwornie wrażliwą, cienką skórę. nie szczypie w oczy.

i wszystko tak pięknie brzmi, ALE... ten kosmetyk nie radzi sobie ze zwykłym tuszem do rzęs, czego kompletnie nie mogę zrozumieć. trzymam dłuższy czas wacik dobrze nasączony produktem, więc w teorii powinien rozpuścić maskarę. i dupa. nic z tego, tusz troszkę puszcz, ale żeby go domyć, musiałabym po prostu trzeć oczy, co go dyskwalifikuje niestety. używam tuszu L’Oreal Milion Lashes, zwykłego, może w większej ilości - no ale naprawdę nigdy nie spotkałam się z płynem dwufazowym, nawet gorszym, który tego tuszu by nie domył. tym samym nie ma opcji, żeby usunął tusz wodoodporny. żeby było śmieszniej, maskarę zmywam ostatnio płynem micelarnym Bielenda Fresh Juice, który, mimo braku tłuszczyku, rozpuszcza ją w moment.

znowu jeśli chodzi o makijaż brwi, do którego używam wodoodpornego produktu Unbelieva, również z L’Oreala, dobrze sobie z nim radzi. z tym, ze tutaj można potrzeć i tak też robię...

Dla mnie znacząco za tłusty. Pozostawia powłokę na skórze, której nie mogę się pozbyć tak łatwo. Zapycha, średnio zmywa makijaż, trzeba użyć go sporo.
Jest mało wydajny.
Cena niska, jak dla mnie odpowiednia do jakości.
Nie kupię ponownie, nie polecam.

Płyn dobrze radzi sobie z wodoodpornymi kredkami do oczu oraz produktami, które charakteryzuje dłuższa trwałość. Z takimi, z którymi nie radzą sobie płyny jednofazowe. Zapach nie jest nachalny.
Ogólnie produkt jest dobry, jedyne co mi w nim przeszkadza to tłusty film, który pozostawia. Taka tłusta powłoka, która drażni mnie szczególnie gdy zmywam dolną powiekę.