Radical, Kompleks odżywczy w ampułkach stymulujący wzrost włosów

Wypadanie włosów to moja zmora, szczególnie na przełomie lata/jesieni kiedy to wypadanie u większości z nas wzmaga się. Bywało, że włosy wypadały mi garściami i szukałam pomocy już wszędzie.. Na szczęście znalazłam produkty, które na nie działają i chętnie do nich wracam i są to:
- sok z czarnej rzepy (świeżo wyciśniętej)
- ampułki Radical (Farmona)
- kuracja wzmacniająca Rzepa (Joanna)
- wcierka Jantar

W opakowaniu Radical jest 15 ampułek przyjemnie, ziołowo pachnących.. mi osobiście ten zapach bardzo odpowiada, ale mojemu nosowi nawet zapach czarnej rzepy zbyt mocno nie przeszkadza a wiele osób nie jest w stanie go znieść :) tzn ciężko porównać te 2 zapachy, bo są zupełnie inne, ale zmierzam do tego, że w temacie ziołowych zapachów mam węch niewybredny :)

Ampułki są w formie małych buteleczek i każda buteleczka wystarcza na jedno użycie. Do zestawu dołączone są plastikowe nakrętki z dziubkiem, które nakłada się na ampułkę, aby dozowanie było wygodniejsze. Sam płyn jest lekko zielony/żółty (zależy od światła) i bywa mętny, ale to wynika z jego składu.

Producent zaleca, aby przeprowadzić co najmniej miesięczną kurację, tak więc trzeba się zaopatrzyć w 2 opakowania 15 ampułek. Rzeczywiście, po jednym opakowaniu efekty mogą być niezauważalne, więc posłuchałam rady Producenta :) zużyłam w miesiąc 2 opakowania i faktycznie była widoczna różnica. Zmniejszyło się wypadanie włosów, odzyskały blask i wygladały ogólnie lepiej. Zależało mi bardziej na zmniejszeniu wypadania, nie na wzroście włosów, ale nie dało się nie zauważyć małych baby hair :)

Koszt ampułek to coś w granicach 23-25zł, tak więc miesięczna kutacja to około 50zł. Dużo i nie dużo, za szampony z wyższej półki zapłacimy jeszcze 2x tyle.. a za ampułki z Vichy czy Kerastase to pewne 150-200zł. Więc chyba cena aż tak jednak nie powala.

Dziewczyny, jest jednak jeszcze jedna, istotna rzecz - DIETA. Bez wzbogacenia diety w niezbędne witaminy i minerały żaden kosmetyk nie będzie miał szansy nas wesprzeć w kuracji przeciw wypadaniu włosów. Stresujący tryb życia, dieta na bazie cukru i fast food'ów to prosta i szybka droga, aby wypadały jak szalone.. Zmieńmy swoje nawyki, zwróćmy uwagę na to co jemy i 3-4 razy w tygodniu poruszajmy się trochę dla wyładowania stresów - to pomaga :)

Ze swojej strony Radical polecam, kuracje będę na pewno powtarzać tej jesieni jako kurację wspierająco-wzmacniającą :)

Radicalu używam już od dłuższego czasu, kiedy w okresie jesiennym i wiosennym moje włosy zaczynają mocniej wypadać (włosy wysokoporowate). Zawsze miałam problem z wypadającymi włosami, potrafiły lecieć garściami, a ja zostawiałam je dosłownie wszędzie. 1 kuracja stanowczo była efektem wow - przy ostatniej buteleczce podczas mycia wypadał mi może jeden włos. Stosowałam pół buteleczki każdego wieczoru, wcierając w skórę głowy, dlatego moja kuracja trwała miesiąc. Jednak moim zdaniem dużą wadą jest efekt kuracji, bo utrzymuje się on jedynie przez kilka dni. 2 podejście było trochę inne, bo używałam ampułek zamiennie z innymi wcierkami (Jantar,kozieradka) i ciężko ocenić mi samodzielnie ten produkt. Należy też pamiętać o nawilżaniu skalpu, bo w składzie jest alkohol, który może trochę wysuszyć nam skórę głowy! Ogólnie jest to bardzo dobra wcierka, bo praktycznie redukuje wypadanie do minimum, wzmacnia włosy i przyspiesza porost nowych. Moja ocena to 4,5, trochę brakuje do 5, być może skuszę się na przedłużenie kuracji i zobaczę czy wtedy efekt utrzymuje się trochę dłużej, dlatego na razie zostaję przy 4, ale na pewno będę chętnie wracać do tego produktu.
Plusy:
-bardzo dobrze ogranicza wypadanie
-wzmacnia włosy
-wysyp "baby hair"
-stymuluje wzrost nowych
-cena
Minusy:
-krótki efekt kuracji, za co odejmuję 1 gwiazdkę

To działa! Podczas kiedy moje włosy przechodziły kryzys i masowo wypadały sięgałam po wszystko co się da aby temu zapobiec i miałam szczęście że trafiłam na te ampułki. Włosy powoli przestały wypadac a po jakimś czasie pojawiały się nowe małe włoski. Nie zawiodłam się i przy kolejnej takiej sytuacji do nich powrócę

Zdecydowałam się użyć ampułek w akcie desperacji i nie zawiodłam się ;) w trakcie 2 opakowania urosło mnóstwo nowych włosków a wypadanie zmniejszyło się. Preparat ma dość przyjemny zapach jedynym minusem jest niewygodne otwieranie ampułek. Z chęcią sięgnę po nie kolejny raz;)

Najlepszy szampon jaki stosowałam. Efekty widoczne już po kilku myciach.

Plusy:

-działa!
-cena
- wielkość opakowania

Minusy:

- nie zawiera silikonu więc włosy po umyciu są ostre, matowe. Niektórym może to przeszkadzać. Ja zawsze używam odżywkę ponieważ nie byłabym w stanie rozczesać włosów po myciu.


Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: 40

Długo przymierzałam się do zakupu i niestety żałuję. Mam wrażenie, że ten produkt nie zrobił praktycznie nic, a nawet mi zaszkodził na początku.

PLUSY
- delikatnie przyspiesza wzrost włosów
- dobrze wpływa na przetłuszczające się włosy

MINUSY
- wydajność
- nie wpływa na wypadanie włosów
- nie powoduje wzmocnienia włosów
- nie powoduje wzrostu nowych włosów
- przesusza
- łupież przez pierwsze dwa dni stosowania (nigdy nie miałam z tym problemu i po zastostowaniu tego produktu nagle skóra głowy zaczęła mi się łuszyć. Na szczęście krótko)
- opakowanie + aplikacja (tragia! Praktycznie zawsze przy otwieraniu ampułek część się rozlewała, mają duży otwór przez co nałożenie go na całą głowę jest wręcz niewykonalne)
- ilość produktu (na jedną aplikację starczają dwie ampułki)
- dostępność (Internet)
- cena (mogę za produkt do włosów dać nawet 100 zł, ale ma działać! Tymczasem 35 zł wyrzucone w błoto za bardzo niewielką ilość produktu)

Podsumowując - raczej nie polecam. Nie widzę żadnej różnicy i wracam do Jantaru. A jak skrzyp, to tylko w tabletkach - cena 4 razy niższa i chociaż widać działanie gołym okiem.

Używam tego produktu od: Półtora tygodnia
Ilość zużytych opakowań: Jedno całe

Dość długo borykałam się z wypadaniem włosów,byłam wręcz zrozpaczona,dlatego przetestowałam ampułki i po miesiącu byłam bardzo mile zaskoczona,poniewaz przestały tak mocno wypadać,a na dodatek zaczęły rosnąć nowe:)
Włosy zregenerowane,wzmocnione:)
Bardzo fajny skład,zawierający naturalne składniki.
Na pewno powrócę do produktu,gdy bedzie taka potrzeba:)
Polecam!!!



Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Przed rozpoczęciem kuracji nie byłam nastawiona optymistycznie co do efektów. Niesłusznie.
Stosowałam 1 ampułkę dziennie. Po 2 tygodniach wcierania pojawiły się efekty - włosy zrobiły się optycznie zdrowsze, gęściejsze, lśniące i przestały wypadać, ba- zaczęły rosnąć nowe, a skóra głowy uspokoiła się. Na długo mogłam zapomnieć o problemie przetłuszczających włosów.

Minusem kuracji jest jej tymczasowy efekt. Zarówno przetłuszczanie włosów jak ich wypadanie wróciło, może dlatego, że nie kupiłam kolejnego opakowania do kuracji podtrzymującej efekty.

ale produkt sam w sobie jest bardzo dobry, oparty jest na naturalnych składnikach i działa. Szczerze go polecam osobom, które mają cienkie, zniszczone lub wypadające włosy.


Używam tego produktu od: używałam go rok temu przez miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 2 całe - 30 ampułek

Zawiera substancje stymulujące wzrost włosów...

No niestety nie, a przynajmniej na mnie te substancje nie zadziałały.

Od początku, nie borykałam się ostatnio z problemem wypadania włosów a ampułki Radical kupiłam aby sprawdzić na sobie czy rzeczywiście mogą przyspieszyć wzrost włosów poza tym nie pogardziłabym ich prewencyjnym wzmocnieniem, zwłaszcza teraz, w okresie jesienno-zimowym.

Mój standardowy miesięczny przyrost wynosi 1 cm. Ampułki stosowałam bardzo systematycznie przez 30 dni (jedna wystarczała mi na dwa dni wcierania) i jaki był wynik? Około 1 cm, wydaje mi się, że nawet niepełny 1 cm :rolleyes:

No niestety, nie udało się ale zauważyłam kilka pozytywnych rzeczy.
Po pierwsze włosy rzeczywiście się wzmocniły. Nawet podczas mycia i czesania wypadła ich mniejsza ilość. Z tego powodu myślę, że jeśli kiedyś dopadnie mnie wzmożone wypadanie (i kozieradka sobie z nim nie poradzi, chociaż w to nie wierzę ;) ) będę skłonna kupić je ponownie.

Kolejnym ogromnym plusem wcierki jest fakt, że mnie nie podrażniła i nie spowodowała powstania łupieżu.
Mam ogromny problem z wcierkami, w których składzie znajduje się alkohol np. woda brzozowa z Kulpola.
To co się dzieje z moim skalpem po ich zastosowaniu to jakaś porażka. Kilka aplikacji i pojawia się podrażnienie, swędzenie i łupież odchodzący płatami.
Radzę sobie z tym nakładając oleje na skalp, zazwyczaj po tygodniowej kuracji wszystko wraca do normy ale gra nie jest warta świeczki.
Tak więc ampułki Radical mimo zawartości alkoholu mi nie zaszkodziły. To ogromny plus.

Opakowanie i sposób aplikacji. Z tego nie jestem zadowolona. Plastikowy aplikator pękł (nie wiem jak to się stało ani kiedy) gdzieś przy dziesiątej ampułce przez co musiałam potem kombinować z przelewaniem ampułek do innych pojemniczków, inaczej z nich ciekło.
Kolejna sprawa otwór jest maleńki, trzeba się nieźle namęczyć aby dokładnie pokryć cały skalp.
Koleżanka poradziła mi aby poszerzyć go wkładając w otworek długopis. To rzeczywiście pomogło ;)

Nie rozumiem. Skład był zmieniany? Na moim opakowaniu jest inny...

Podsumowując, i tak i nie. Tak bo nie uczula, nie podrażnia i wzmacnia włosy. Nie, bo są tańsze rzeczy przeciw wypadaniu (kozieradka), nie przyspiesza wzrostu włosów, opakowanie nie do końca daje radę.


Używam tego produktu od: cały listopad, 30 dni
Ilość zużytych opakowań: jedno, 15 ampułek.

Tak jak w temacie! Kupiłam kurację w akcie desperacji, gdy straciłam już nadzieję że coś pomoże moim cienkim rzadkim wypadającym garściami włosów. Postanowiłam spróbować po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na wielu forach. Używałam różnie- raz codziennie raz co dwa dni... jakież było moje zdziwienie gdy po ponad miesiącu zauważyłam na całej głowie masę (naprawdę! ) maleńkich włosów!!! Nigdy nie widziałam na mojej głowie czegoś podobnego po żadnym specyfiku! Więc gorąco polecam!

Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 2

Zakupiłam ten produkt sugerując się pochlebnymi komentarzami. Borykam się z nadmiernym wypadaniem włosów i stwierdziłam, że pora się tym zająć. Wcierałam jedną ampulkę co drugi dzień ponieważ zakupiłam tez suplementy doustne i stwierdziłam, że nie będę przesadzała. Włosy rzeczywiście odrobinę mniej wypadają ale nie do końca zlikwidowały ten problem. Włosy zaczęły rosnąć szybciej i są błyszczące, nowych włosków mam odrobinę.

Używam tego produktu od: od miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie

Stosowałam się do zaleceń producenta w używaniu tego specyfiku. Osobiście nie zauważyłam żadnej poprawy w kondycji włosów, ani też mi nie urosły jakoś więcej niż zwykle. Dodatkowo ten ziołowy zapach mnie odstraszał.

Używam tego produktu od: Miesiaca
Ilość zużytych opakowań: Jedno