Garnier, Olia, Farba do włosów

Farbę Garnier Olia kupiłam trzy razy. Za pierwszym razem wybrałam ciemny blond, zbliżony kolor do mojego koloru wlosow, niestety nie pokrył siwych włosów, kolor z każdym myciem był jaśniejszy i wpadał w rude refleksy. Drugą farbę kupiłam w kolorze jasny brąz, było podobnie, za trzecim razem wybrałam ciemny brąz, kolor piękny, niestety już po pierwszym myciu było widać jaśniejsze włosy tam gdzie były siwe. Ogólnie farba dobra dla osób, które nie mają jeszcze siwych włosów.

Farbowałam włosy kolorem ciemny blond 7G i niestety jestem niezadowolona z koloru jak i kondycji włosów.
Liczyłam, że wyjdzie mi ciemny blond w neutralnym odcieniu a zrobił sie rudawy ciemny blond . Włosy wyszły sianowate , wyglądają o wiele gorzej jak przed farbowaniem. Są suche i brakuje im blasku.
Farba której chyba jedynym plusem jest niska cena , nie spodziewałam sie, że zrobi mi z włosów szopę.

Używałam sporo farb i żadna nie przypadła mi do gustu jak ta. Przede wszystkim nie śmierdzi i nie szczypie. Włosy łapią kolor momentalnie i utrzymują przez bardzo długi czas. A do tego farba nie niszczy włosów, a nawet powiedziała bym, że je odżywia. Zdecydowanie polecam!

Farba bardzo przyjemna w użyciu. Nie podrażnia, nie śmierdzi.
Używałam wcześniej różnych kolorów (3.0, 6.6, ostatnio 7.40) i każdy sobie chwaliłam. Kolory trwałe, włosy w dobrym stanie.
Jedyny mój malutki zarzut do koloru 7.40 to bardzo ostry kolor - wiem, że to seria „bold”, ale kolor był aż zbyt intensywny ;)
Zmieniłam farbę, ponieważ oczekiwałam bardziej naturalnego efektu.
Jeśli ktoś szuka tak intensywnej, pomarańczowej wręcz rudości, to ta farba będzie strzałem w dziesiątkę. Pewnie gdybym nie znalazła lepszego odcienia, to bym przy niej została, bo poza (u mnie*) nienaturalnym kolorem, miała same plusy.

Niestety wybór kolorów jest trochę mały - szczególnie jeśli chodzi o rudości w które celuję. Pamiętam, że kiedy farba wchodziła na polski rynek, był w ofercie odcień 6.43, później pojawił się 8.43 - szkoda, że tych odcieni w Polsce nie da się już dostać. Szczególnie żal mi 6.43, nie użyłam go wtedy, ale wydawał się przepiękny.

*po zdjęciach w internecie przypuszczam, że nie każda użytkowniczka ma ten problem, u części osób farba fajnie się wymywała - bardziej do blondu, a u mnie do jasnego pomarańczu.

Najgorsza farba jakiej używałam, odrazu po nałożeniu okropnie szczypie w skórę głowy, włosy po koloryzacji strasznie zniszczone i przesuszone, maleńki plusik to to że kolor ładny i długo się trzyma .

olia 7g ciemny greige

Moim naturalnym kolorem włosów jest jasny blond, chciałam od jakiegoś czasu zmienić na ciemny blond w neutralnym/chłodnym odcieniu pierwsza próba loreal 7 kolor wyszedł ciemny brąz wpadający w miedziany ciepły zielono żółty. Inne próby kończyły się szarymi włosami ale kolor spłukiwal się po dwóch myciach dosłownie, szukałam odpowiedniej farby i trafiłam nadzieje.. Wpadłam na ta 7g trochę bałam się tego odcienia w stopniu oznaczenia G ale zaryzykowałam i nie żałuje. Jestem pod wrażeniem, farbę kupiłam na promocji za 15zl i jestem zachwycona.. kolor to dokładnie to co chciałam, wyszedł ciemniejszy niż na opakowaniu ale liczyłam się z tym i podoba mi się mimo to. Konsystencja rzadka ale nie ma tragedii, nakłada się bez problemu i nie spływa z włosów. O dziwo farba pokryła całe włosy w jednym odcieniu gdzie nie udawało się to przy innych farbach bo mam rozjaśnianie końcówki i wychodzą zielone zazwyczaj. Naprawdę polecam, dam znać jak się splucze!

Nigdy przed stosowaniem tego produktu nie miałam styczności z farbowaniem włosów. Zazwyczaj robiłam to henną, ale codziennie je myje i kolor szybko się wypłukiwał… Przyjaciółka poleciła mi farbę garniera - mówiła, ze nie niszczy włosów, nie śmierdzi.Ostatecznie zdecydowałam się na zakup- Wybrałam odcień 5.0
Faktycznie nie kłamała! Włosy są gładkie, lśniące. Wiec jeżeli chodzi o stan włosów, farba poradziła sobie nieźle. Z koloru nie jestem zadowolona, ale myśle, ze to kwestia indywidualna, jaki kto ma odcień. U mnie po prostu zostały przyciemnione o jeden ton, odcień stał się chłodniejszy . Dodam, ze mam brązowe włosy o ciepłych tonach. Już zamówiłam kolejną farbę w ciemniejszym odcieniu, żeby przetestować czy osiągnę swój wymarzony kolor!

Zalety:
• farba nie śmierdzi
• włosy są lśniące i gładkie

Wady
• nie jestem zadowolona z koloru.
Poza tym Brak! Dlatego polecam!

Jak dla mnie konsystencja farby jest trochę za rzadka,wolę gęściejszą. Zapach wyjątkowo przyjemny jak na farbę do włosów. Kolor intensywna czerwień wyszedł bardzo zbliżony jak na opakowaniu. Co najważniejsze to farba nie zniszczyła,ani nie wysuszyła mi włosów. Myślę,że jeszcze do niej wrócę. Łatwo ją zmyć gdy niechcący pobrudzimy płytki czy wannę,a na włosach jak na razie się trzyma. Nie wypłukuję się od razu więc myślę że będzie okej.

Jest to recenzja do której się zbierałam dość długo, ale zdecydowałam się ją napisać. Zdecydowałam się na kupno tej farby, bo jest bez amoniaku i po prostu mnie zaciekawiła. Nie jest zbyt droga, ale warto polować na promocje.

W tamtym czasie moje włosy były średnioporowate +, właśnie przez koloryzacje. Są one dość cienkie.

Farba zawiera oczywiście krem koloryzujący, przeciwutleniacz, rękawiczki i odżywkę. Ja kupiłam kolor czarny. Nie śmierdzi amoniakiem, bo go nie zawiera, co jest dużym plusem, ale zapach farb nie jest przyjemny zawsze.

Jeśli chodzi o aplikację, to nie sprawia problemów i farba się łatwo rozprowadza. Niestety przy zostawieniu jej na dany czas, moja skóra głowy strasznie swędzi i trudno to wytrzymać, ale nie podrażnia. Niestety, ale jedna farba nie starcza by pokryć całe włosy, więc jest słabo wydajna.

Oczywiście użyłam odżywkę, która jest w zestawie i uważam, że jest świetna, bo nabłyszczyła włosy, zmiękczyła i wygładziła, dzięki czemu na włosach nie było szorstkości, która zawsze zostaje po farbowaniu.

Po spłukaniu i wysuszeniu włosów, odrosty są pokryte i całe włosy są pokryte i kolor wygląda bardzo ładnie.

Jeśli chodzi o trwałość to jest lepsza niż w przypadku poprzedniej farby, co jest dużym plusem, bo nie wypłukuje się tak szybko, ale nie jest najlepsza.

Podsumowując, uważam, że jest dobra, bo pokrywa odrosty i efekt mi się podoba, ale trwałość jest dobra, ale nie najlepsza. Nie wiem czy kupię ponownie.

Kupiłam tę farbę, bo potrzebowałam po prostu odświeżenia koloru, który lekko się wypłukał i zaczął być widoczny odrost. Wybrałam 5.12, zbliżony do koloru od fryzjera. Aplikacja była bardzo prosta, zapach całkiem przyjemny jak na farbę, nie czułam żadnego pieczenia. I właśnie tutaj kończą się plusy, a zaczynają minusy. Po wysuszeniu włosy były suche i splątane. Kolor wyszedł nierówno, mimo iż nakładałam od odrostów po końce, to złapał w sumie gdzie chciał, a były miejsca gdzie prawie wcale nie złapał. Kolor ogólnie oceniam na bardzo ładny gdyby nie to, że wypłukał się dosłownie po 3-4 umyciach, co jest gorszym wynikiem niż przy stosowaniu szamponetek. Użyłam do długich włosów 2 opakowania, ale myślę, że było to takie minimum, bo farba była rzadka i spływała. Na kolejny minus zasługują rękawiczki, nadają się jedynie do nakładania pieczywa w sklepie, a nie farbowania włosów. Po 2 miesiącach kolor wypłukał się dosłownie w 100%.

Farbę pierwszy raz kupiłam parę lat temu .
Zachęciła mnie tym że nie zawiera amoniaku.
Kupuje odcień 3.0 ciemny brąz.
Farba i jej składniki znajdują się w zewnętrznym opakowaniu kartonowym.
Kartonik w odcieniach brązu i czarnego oraz z obrazkiem słonecznika
Napisy fulsjowo biale.
Napisy czytelne
Wewnątrz opakowania znajdują 3 elementy
1 aktywator 2 farba I 3 odżywka.
Farba dobrze pokrywa siwe włosy.
Nadaje włosa wymarzony odcień.
Włosy po farbowaniu są miękkie i bardzo błyszczące.
Farba pachnie delikatnie
Farba nie niszy włosów.
Po farbowaniu włosy wyglądają jak po wyjściu od fryzjera
Farba nie powoduje reakcji alergicznej ani podrażnienia skóry.
Farba utrzymuje się długo na włosach jednak po ok 6 tyg farbuje na nowo włosy bo są wypłowiałe.

Niestety farba mi się nie sprawdziła. Kolor na początku był piękny, ale po 2 tygodniach zmył się całkowicie do naturalnego średniego brązu. Miałam problem ze spłukaniem farby. Jedyne, co mi się podobało to zapach.