Schwarzkopf Gliss Kur, Total Repair, Ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów suchych i zniszczonych

Nie jestem fanką Gliss Kur, szampony zwykle przetłuszczały mi włosy, produkty nie mają jakiegoś super składu. Poza tym zwykle używam odżywek podczas mycia włosów. Tę sztukę dostałam, postanowiłam dać jej szansę.

No i całkiem się zaskoczyłam. Mam włosy falowane, suche ale raczej zdrowe (regularnie podcinane). Odżywkę używałam zarówno po myciu, jak i na suche włosy. Nie obciążyła ich, nie skleiła. Nie zniszczyła skrętu. Włosy były w dotyku miękkie, nawilżone. Zużyłam opakowanie do końca. Czy mnie powaliła na kolana? Ano nie, ale tak jak mówiłam, nie mam zniszczonych włosów. Natomiast nie zrobiła krzywdy i używałam jej z przyjemnością. Czy do niej wrócę? Być może, jak moje włosy będą miały gorszy czas, będą źle wyglądać być może po nią sięgnę.

Przyznam szczerze, że nie widzę różnicy między tymi odżywkami Gliss Kur. Używałam już wiele, ale gdybym miała wybrać tę jedyną to byłoby ciężko. Wersja Total Repair sprawia, że włosy pachną bardzo ładnie, ułatwia rozczesywanie, nałożona od ucha w dół (w małej ilości!) sprawia, że nie puszą się tak i wyglądają zdrowo.

Konsystencja: dwufazowa, po zmieszaniu obu warstw powstaje mleczny, dosyć tłusty płyn, którego niewielka ilość wystarczy.

Działanie: od ekspresowych odzywek bez spłukiwania wymagam by ułatwiały mi rozczesywanie mokrych włosów, wygładzały je, ale nie obciążały i dawały zdrowy blask. Jestem posiadaczką cienkich, bardzo delikatnych włosów do ramion, które bardzo łatwo obciążyć. Wypracowana ilość odżywki Total Repair dawała mi pożądane, wyżej opisane efekty.
Czy zmniejszyła łamliwość włosów? Nie sądzę, ale mojego okresowego wypadania i łamania się włosów raczej nie powstrzymają zwykłe, drogeryjne kosmetyki.
Pewnie powrócę w niedługim czasie do tego produktu, ponieważ odżywki Gliss Kur używam regularnie, zmieniam tylko warianty.

Zapach: podobał mi się, bo był taki olejkowy, pachnie jak wiele kosmetyków z keratyną. Delikatnie i przyjemnie wyczuwalny w ciągu dnia.

Opakowanie: mój egzemplarz na szczęście nie wylewał i był odporny na upadki. Często zdarzają mi się mało trwałe butelki z wadliwymi atomizerami a tutaj nie mam na co narzekać. Grafika ładna, czytelna.

Te odżywki i podobne ze Schwarzkopf używam od dawna ... Uwielbiam je za zapach a ta ma naprawdę sliczny .
Niezawodny atomizer i wydajnośc bo odżywka starcza na dość długo...
Co prawda mega regeneracji czy odnowy włosów nie daje ....
Ale dwufazowa formuła pamiętajmy ,że musimy wstrząsnąć przed użyciem aby wymieszać konsystencje
Odżywka pomaga mi w rozczesywaniu moich długich włosów.Nasaje także miękkość i blask...
Ja je uwielbiam i zawsze mam w zapasie

Ile dobra robi ta odżywka dla moich włosów, to się przekonałam, kiedy przestałam jej używać. Tak po prostu, bez powodu, skończyła się, jakoś nie było mi po drodze do sklepu, by ją kupić albo stosowałam inną, nic niewartą w porównaniu z tą. Minęło parę miesięcy i pojawiły się efekty - napuszone i elektryzujące się włosy, na dodatek suche i matowe, które były moją zmorą za dawnych lat, przed odkryciem tej odżywki.

I tak odkryłam ją na nowo. Wróciłam do niej i wróciły zdyscyplinowane włosy. Bardzo szybko.

Stosuję ją codziennie rano i nigdy nie miałam z nią problemów. Raz czy dwa zdarzyły się oklapnięte włosy, ale wystarczy uważać, by nie spryskiwać nasady głowy tylko same włosy (!), a uzyskamy pięknie wygładzone włosy pełne blasku.

Uzyskuję też dzięki niej loki na dwa sposoby - przed kąpielą na suche włosy bez ich mycia lub na mokre przed skręceniem ich na wałkach lub opasce.

Wypróbowałam wszystkie ekspresowe odżywki firmy Schwarzkopf, ale ta jest zdecydowanie najlepsza!

Odżywki w sprayu używam do rozczesania włosów po umyciu, ale też w kolejnych dniach, jeżeli są poplątane. Ta od Gliss Kura pięknie pachnie, nie obciąża włosów, rzeczywiście ułatwia rozczesywanie i nadaje blasku. Spełnia więc wszystkie moje oczekiwania. Lubię zarówno tę wersję, jak i inne. Gorąco polecam????

Liczyłam, że odżywka bez spłukiwania poprawi ogólny wygląd moich włosów. Szczególnie zależało mi na wygładzeniu i nawilżeniu rozjaśnianych pasm. Niestety nie widzę efektów stosowania recenzowanego produktu. Co prawda włosy się nie elektryzują, nie są obciążone i nieco łatwiej je rozczesać po kąpieli ale brakuje mi tutaj efektu WOW.
Zapach odżywki jest bardzo delikatny, nieco kosmetyczny ale dla mnie niewyczuwalny na włosach. Ważne, że nie przeszkadza.
Opakowanie sprawdza się bardzo dobrze.

Od odżywek w sprayu nie wymagam zbyt wiele, jedynie pomocy w rozczesywaniu włosów. Ta odżywka sprawdza się świetnie. Ma idealny atomizer, piękny zapach, wspaniale ułatwia rozczesywanie włosów. Dzięki dołączeniu jej do codziennej pielęgnacji, wyprowadziłam moje włosy na prostą. Udaje mi się je zapuszczać bo nie uszkadzają się tak na długości poprzez agresywne rozczesywanie. Mam też wrażenie, że są dzięki niej lekko wygładzone i blyszczące. Gdyby tak jeszcze ograniczała puszenie to byłaby idealna. Na pewno wypróbuję inne wersje, bo ta łatwość rozczesywania jest genialna.

jesli nie masz czasu na noszenie maseczki czy odzywki dluzej niz kilka minut to jest to idealne rozwiazanie dla Ciebie. Odzywka dziala cuda juz tak naprawde po pierwszysm uzyciu wlosy sa cudnwonie gladnie wygladzone i lsniace zapach eikny ale delikanty

Bardzo przeciętna odżywka. Jest wydajna i chyba na tym kończą się jej plusy. A minusów jest znacznie więcej.
Po pierwsze odżywka niezbyt regeneruje włosy. Nie zauważyłam jakiejś poprawy w tym zakresie.
Po drugie atomizer nieprzyjemnie pluje płynem, a przez to mgiełka rozpylenia nie jest łatwa do okiełznania; odżywka wpada dużymi kroplami do oczu, na ubranie.
Po trzecie, obciąża włosy. Szczególnie nakładanie jej na mokre włosy gwarantuje oklapnięte, tłuste i nieświeżo wyglądające pasma. Na sucho jest nieco lepiej, bo przynajmniej ich tak nie zatłuszcza.
Po czwarte nie pomaga też zbytnio w rozczesywaniu włosów.

Marka gliss kur od lat gościła jeszcze w moim domu rodzinnym. Odżywki w sprayu tej firmy używane były jeszcze przez moją mamę. Ta konkretna jest moim ulubieńcem od lat, ma obłędny zapach, jest wydajna, włosy piękne się po niej rozczesują, są gładkie i nawilżone.

To jest moje kolejne opakowania, lubię ten produkt za niską cenę, wydajność oraz skuteczność. Moje włosy czasami potrafią się nieźle poplątać, wtedy ten produkt jest wybawieniem. Włosy są błyszczące i miękkie w dotyku. Trzeba uważać by nie przesadzić z ilością, bo wtedy włosy się strączkują. Jednak pewnie jest tak z każdym produktem :)

Odżywkę Total Repair z Keratin Sealer kupiłam na jednej z aukcji internetowych.
Opakowanie to butelka o pojemności 200 ml zapłaciłam około 13 zł
Odżywkę stosuje na wilgotne włosy ułatwia rozczesywanie, wygładza, nawilża regeneruje. Po wysuszeniu włosy są lekkie miękkie, dobrze się układają, nie przetłuszczają się. Odżywka jest bardzo wydajna.
Mam włosy cienkie i większość odżywek powoduje ich szybsze przetłuszczanie się włosów odżywki dwufazowe Gliss Kur całkiem dobrze się spisują wcześniej używałam odżywki Liquid Silk oraz odżywki Ultimate Repair.
Odżywka regeneracyjna Schwarzkopf Gliss Kur Total Repair Express-Repair to dobry kosmetyk dla moich cienkich włosów nie obciąża a jednocześnie nawilża końcówki skłonne do przesuszania. Na pewno zostanie ze mną na dłużej a przy kolejnych zakupach sięgnę po inne produkty z tej serii