Inglot, HD Illuminizing Loose Powder (HD rozświetlający puder sypki)

Inglot, HD Illuminizing Loose Powder (HD rozświetlający puder sypki)

Średnia ocena użytkowników: 4,7 /5

Zobacz oferty

ezebra
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.90/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

REKLAMA
Pojemność 4,5 g
Cena 51,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Puder sypki HD niezastąpiony element codziennego makijażu. Doskonale sprawdza się również podczas sesji fotograficznych i filmowych w najwyższej technologii cyfrowej. Dostępny w pięciu odcieniach zapewnia nieskazitelny wygląd w każdej sytuacji. Subtelne kolory ożywiają i zapewniają długotrwały efekt idealnie gładkiej skóry. Lekka, satynowa formuła wzbogacona pyłkiem diamentowym rozświetla i maskuje niedoskonałości.

Cechy produktu

Właściwości
rozświetlające, kryjące
Rodzaj
sypki, rozświetlający
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 56

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,7 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Świetny puder

Mój kolor: 43 - jasny, lekko żółty odcień z maleńkimi drobinkami rozświetlającymi.

Puder kupiłam z czystej ciekawości, żeby sprawdzić na własnej skórze skąd takie dobre opinie. I przyznam szczerze, że w mojej ocenie jest warty zakupu. Dziś skończyłam drugie opakowanie tego kosmetyku, a trzecie czeka w szafce na otwarcie, a to dobitnie świadczy o tym, że jestem z pudru zadowolona :-)

Opakowanie ma eleganckie, funkcjonalne, a dołączony puszek jest super (choć w tym trzecim opakowaniu jest już jakiś nowy puszek, ale mam nadzieję, że też będzie ok).

Puder jest dobry zarówno do stosowania w okolicy oczu (bardzo dobrze utrwala korektor i lekko rozświetla) jak i na całą twarz (daje efekt promiennej cery, wizualnie odejmuje lat).
Stosuję go zasadniczo jako puder wykończeniowy - gdy już zupełnie skończę makijaż, to miękkim, puchatym pędzlem omiatam niewielką ilością tego pudru od Inglota całą buzię.

W opakowaniu jest 4,5g produktu, nie jest to dużo i przy codziennym używaniu wystarcza mi na ok. 2 miesiące (stosuję tak jak już wyżej pisałam w niewielkiej ilości).

Jakością dorównuje on produktom wysokopółkowym. Ma delikatne drobinki takie jakie znajdziemy np. w pudrach wykończeniowych Hourglass, rozświetlającej Terracocie Guerlaina, czy w Meteorytach (też od Guerlain). To nie jest gruby brokat, czy mika. Te drobinki są mega drobniutkie i pięknie wyglądają na skórze, szczególnie gdy pada na nią światło.

Ogólnie jestem na tak i szczerze polecam, szczególnie dla osób które maja cerę suchą czy dojrzałą, ale nie tylko - myślę że ten puder sprawdzi się praktycznie na każdej skórze o ile bedzie nałożony w rozsądnej ilości.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Najwspanialszy!

Pudru rozświetlającego Inglot używam od około 2 lat. Nigdy po użyciu żadnego innego kosmetyku tego typu, moja cera nie była taka promienna!
Rozprowadza się jak marzenie, twarz po nim jest jak po nałożeniu photoshopa.
Ma dość spore drobinki, także nie wszystkim może to odpowiadać - ja po użyciu tego produktu, rezygnowałam z rozświetlacza, ale co kto lubi.
Puder nie zapycha, nie warzy się, jest trwały.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Puder rozświetlający i tłusta cera

Produkt nabyłam dzięki poleceniom koleżanki z pracy. Początkowo przeraził mnie fakt, że jest to produkt rozświetlający, otóż mam bardzo przetłuszczającą się cerę, głównie w strefie "T". Jednak moje obawy były zupełnie niepotrzebne. Wybrałam kultowy kolor 43, dla jasnej, lekko żółtawej, ciepłej jak na polski przystało cery. Każdy puder sypki nakładam wilgotną gąbeczką. Nabieram niewielką ilość na gąbeczkę, pare razy odbijam na dłoni by nie zrobić sobie plam i nakładam na twarz. Efekt mnie zwalił z nóg. Piękna, lekko rozświetlona cera, efekt jak przy filtrach na zdjęcia. Lekkie drobinki nie nadają cerze efektu "piegów" z rozświetlacza lecz lekkiej, opalizującej poświaty. Po 6 godzinach moja cera dopiero zaczyna się lekko wyświecać, ale nie jest to chamski efekt nieświeżej całodniowej buzi. Pudru używam z moim sprawdzonym podkładem, nie roluje się, nie ciastkuje. Teraz gdy jest moda na świeżą, delikatną, rozświetloną cerę a ktoś lubi trendy to moim zdaniem jest to must have w kosmetyczce. Nawet jeśli komuś serca nie skradnie na pewno nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Średniak

Dla mnie jest takim średniakiem w wysokiej cenie . Puder nam ładne opakowanie,ale strasznie ale to strasznie się sypie,obsypuje. Nadaje kolor ładny,ale szybko się " wykrusza " a i z ciuchów ciężko go zmyć. Może rozświetlający efekt jest ale u mnie bardziej robi to efekt maski..a szkoda . Także dla mnie taki 3 / 5 bo nie uczula,nie zatyka porów,nie powoduje zaczarwien .

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Hm.. brawo Inglot!

W tej półce cenowej to chyba jeden z lepszych sypkich pudrów rozświetlających.

Bardzo drobny, miałki, delikatny. Bardzo dobrze wykańcza makijaż zmiękczając rysy i rozświetlając. Raczej do cery suchej i mieszanej. Dla Pań z cerą tłustą będzie wymagał dodatkowej pudrowej podstawy lub super matującego podkładu.

Najbardziej uniwersalnym kolorem w całej palecie tej linii jest odcień 43 który ma zdecydowanie żółte tony (a my Polki w znakomitej większości posiadamy ciepły odcień skóry). Posiada nienachalne drobinki rozświetlające. Nie jest to microblask jak w Estee Lauder lub Laura Mercier ale w tej polce cenowej może z tymi pudrami konkurować.

Nie zmienia koloru w trakcie dnia. Nie podkreśla porów, drobnych linii.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

rozświetlający puder sypki

Fajny! jest lekki i pięknie wygląda na twarzy, nie wysusza skóry. Puder utrzymuje się bardzo długo, jest trwały i pięknie rozświetla. Jedno opakowanie wystarcza na ok 4 miesiące stosowania. Ma bardzo eleganckie opakowanie, Polecam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: U konsultantki

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Jestem pod wrażeniem

Posiadam odcień 43 , który wpada w żółte tony.
Puder jest drobno zmielony, ma w sobie małe drobinki, które nie każdemu będą pasować, ale nie jest to efekt jakbyśmy się posypały brokatem????

Wygląda przepięknie na buzi , daje ładne rozświetlenie, skora jest promienna i wygładzona.

Na zdjęciach też cudnie wygląda daje efekt photoshopa ;)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Trwałość: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Bardzo fajny

Puder Inglot Hd Llluminizing Lose Powder posiadam w kolorze 43 który często jest wyprzedany.
Kolor jest żółtawy, dość dobrze zmielony, bardzo delikatny, uzywam go do rozświetlenia twarzy. Przy mojej mieszanej cerze nie daje żadnego matu. Puszek który jest dołączony do niego nie jest w ogóle przydatny,ładne wykończenie daje użycie go dużym pędzlem.
Sam puder nie nadaje się do poprawek w ciągu dnia, próbowalam i nie wygląda to dobrze.
Ogólnie nie jest zły, dość szybko się zużywa i dlatego zawsze mam jego zapas.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Cud miód i setki orzeszków

Puder bardzo specyficzny ale wyśmienity w swojej kategorii.

Początkowo używałam go za dużo i zbyt zbitym pędzlem , niestety wtedy produkt dawał niemal tluste wykończenie i właściwie miałam go odstawić.

Dobrze że wpadłam na to by puder nałożyć dużo bardziej "rozczapirzonym " pędzelkiem.
Efekt był rewelacyjny , cera rozświetlona ,ciut rozjaśniona... Produkt wygląda na twarzy bardzo luksusowo , dodaje skórze miękkości lekko rozmywa całość.

Jak dla mnie to super luksusowy kosmetyk za niewielką kasę. Zawsze gdy po niego sięgam jest efek wow.

Sam w sobie utrwala też makijaż.

Mój kolor to kolor z numerkiem 43, czyli lekko żółty , jasny, produkt zostawia ciut koloru. Nie jest całkowicie transparentny. Mi to nie przeszkadza bo celowo kupiłam nieco jaśniejszy kolor.

Na pewno wypróbuję także puder transparentny marki .

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Sztos

Od kilku miesięcy zaczęłam używać ten puder. By nadać pięknego wyglądu swojej twarzy. Puder sypki sprawdził się.. ładnie rozprowadza się.. choć za zwyczaj używam go tylko na policzkach. Nadaje skórze blasku i świeżego wyglądu.. Podkreśla moje rysy twarzy. Idealna formuła tego pudru pozwala na ładne wykończenie codziennego makijażu.. Jest bardzo trwały.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Trwałość: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 2

Niezły, ALE

Kupiłam sobie ten puder w odcieniu 43, tym najbardziej zachwalanym do jasnych karnacji. Teraz widziałam, że jest jeszcze odcień transparentny, ale jak ja kupowałam mój to go nie widziałam. Moja recenzja opiera się na wrażeniach po zużyciu całego opakowania tego produktu, co zajęło mi jakieś 5 miesięcy, czyli uważam to za normalny wynik. Przeważnie zużywam 1 gram pudru w miesiąc, o ile nie rotuję ich i nie zmieniam.
Puder przychodzi do nas w pudełku wewnątrz którego mamy dość standardowe pudrowe opakowanie jak na Inglota przystało. Szału ni ma, ale biedy też nie, jest po prostu ok. Po otwarciu wieczka mamy puszek, dla niektórych na plus, dla mnie obojętnie, ponieważ nie używam puszków do aplikacji makijażu, do podróży też to tak średnio, bo i tak puszek nam wysypującego się kosmetyku nie powstrzyma jakoś specjalnie mocno. Pod puszkiem mamy naszą warstwę z dziurkami, przez którą wydostajemy kosmetyk ze środka opakowania. Dziurki są zafoliowane, rzecz jasna należy to zerwać przed pierwszym użyciem. Co jeszcze do opakowania to muszę powiedzieć, że przy końcu trochę się namęczyłam, ponieważ trzeba było wysypywać sobie kosmetyk na zakrętkę (wcześniej, jak pudru jeszcze było trochę w opakowaniu to przytykałam pędzel do dziurek i odwracałam opakowanie do góry nogami, ale przy końcu ta metoda już się nie sprawdzała).
Odniosę się też do gramatury. Otóż kosmetyk ten zawiera 4.5 grama i kosztuje w tej chwili 51 zł. Wychodzi nam 11.33zł za gram. Chciałabym zauważyć, że dla przykładu puder Laury Mercier kosztuje 230 ziko (na promo 165) a jest go 29 gram więc to wychodzi 7.93 złotego za gram (analogicznie w promocji 5.68 zł za gram produktu). Nie lubię pudru Laury, ale Inglot nie jest marką luksusową, więc nie rozumiem, skąd taka cena za taką małą pojemność.
Sam kosmetyk ma kolor bladej żółci, jeśli weźmiemy go na palec i zesłoczujemy na dłoni, to zobaczymy w nim drobinki, na twarzy również zauważam w nim drobinki, natomiast mi to osobiście nie przeszkadza i nie mam z tym problemu.
Jeśli chodzi o konsystencję - mamy tu do czynienia z bardzo mocno zmieloną, delikatną i pyłkową niemalże strukturą, jest jak chmurka.
Na twarzy daje rozświetlony efekt, ale jak wspomniałam drobinki widać, nie jest to kula dyskotekowa, ale jednak te drobinki delikatne są.
Mam wrażenie, że po nałożeniu go twarz nabiera szlachetności, rysy są zmiękczone i wszystko wygląda bardzo ładnie, ALE coś jest z tym pudrem nie tak, znaczy w moim odczuciu jest nie tak. Wydawało mi się, że on jest kosmetykiem transparentnym no i niby jest, ale jednak jak nakładam go na twarz to widzę, że nałożyłam puder. Dla porównania jeśli nakładam krystaliczny (czytaj niewidoczny, prawdziwie transparentny) puder prasowany Nars Light Reflecting to dostaję rozświetlenie, ale zupełnie bez żadnego koloru. Tutaj jest jednak ta warstwa, jest ona cieniusieńka, wygląda gładko i bluruje, ale jednak ja nie lubię dodatkowej WIDOCZNEJ warstwy.
Druga sprawa, to utrzymywanie makijażu. Jest to puder rozświetlający i rozumiem, że mi całego dnia nie wytrzyma, po kilku godzinach moja twarz zaczyna produkować sebum i zaczynam się świecić, na początku jest ok, ale po jakimś czasie już niestety muszę przyłożyć do czoła chusteczkę, żeby jednak odcisnąć trochę sebum (nie wydaję szmalu na bibulki matujące, bo nie zalezy mi na macie, zalezy mi tylko na tym, żeby troszeczkę 'zdjąć' świecenie). Po takim zabiegu znowu wygląda dobrze, ale np przy użyciu wspomnianego wczesniej pudru z Narsa nie musze tego robić, więc trzyma makijaż w ryzach lepiej.
Wszelkie kosmetyki kolorowe nakładają się na Inglotowy puder bardzo dobrze mimo tego, że na twarzy on w odczuciu jest taki jakby trochę 'śliski' (ale to pewnie coś w składzie daje mu to odczucie).
Nie wiem, co myśleć o tym pudrze. Niby jest wszystko w porządku, efekt jakiego oczekiwałam jest, ale on nie trzyma makijażu na cały dzień (moje standardy są dość wysokie w tym aspekcie i są pudry które potrafią to zrobić), do tego ta warstewka dodatkowa, której ja na buzi nie lubię. Mam też wrażenie, że ten lekko żółtawy kolor dla naprawdę bladych karnacji nie będzie dobry. Jestem na poziomie Narsa Sheer Glow Gobi, YSL Touche Eclat B10 czy Loreal True Match N1 (jest ciut za chłodny, ale W1 już stanowczo za ciepły) i czasem mam wrażenie, że jednak widzę żółtość tego pudru, nie mocno, ale jednak. Zastanawiam się, czy nie spróbować wersji transparentnej, ale znowu - jak ma być ta warstwa i nie utrzymywanie makijażu tak jak bym chciała, to nie wiem, czy nie lepiej skusić się na inny puder.
Dawno nie miałam tak mieszanych opinii o kosmetyku. Przeważnie jestem albo na tak z jakimiś 'ale' albo efekt zupełnie mnie nie zadowala i jestem na nie, a tutaj nie umiem powiedzieć, czy go polubiłam, czy bym odkupiła. Wiem na pewno, że cudownie i świeżo wygląda pod oczami, super wygładza tą okolicę i trzyma korektor w ryzach, stąd dość wysoka ocena, natomiast używany do twarzy nie spełnia moich warunków w 100%. Postaram się kupić (albo jakkolwiek przetestować) wersję transparentną i wtedy zweryfikuję swoją opinię. Generalnie jestem na tak, ale nie jest to najlepszy puder rozświetlający, z jakim miałam do czynienia, ale może odkupię go do używania wyłącznie pod oczy .

Update maj 2021: Po zużyciu odcieniu 43 kupiłam odcień 46, który w opakowaniu jest biały, ale myślałam, że dla mojej papierowej niemalże cery będzie dobry, powinien przecież być transparentny, ale jednocześnie rozświetlający, więc będzie git. Niestety jestem zawiedziona i moja ocena szybuje w dół. Puder oczywiście przychodzi w tym samym opakowaniu, co poprzednio, ta sama gramatura, tylko kolor jest inny. Miałam nadzieję, że tym razem spisze mi się ten odcień idealnie do twarzy i pod oczy. Pierwszy raz użyłam go pod oczy (bo do twarzy użyłam już wtedy innego pudru) i tu szok, on bieli i jego konsystencja jest mączna!!! On nie jest taki drobno zmielony, przezroczysty niemalże jak puder powinien być, tylko to jest coś na kształt białego pudru wymieszanego z pudrem rozświetlającym. Tak jak bym wzieła sobie matujący Mac Mineralize sypany i zmieszała go z Hourglassem sypkim, tak jakby te fazy się nie łączą dobrze w tym pudrze i na mojej cerze w odcieniu N1 w Lorealu on tworzy coś okropnego, z jednej strony matuje, ale z drugiej ta faza świetlista jakby siedzi na powierzchni skóry tworząc placki w niektórych miejscach. Ja od pudru oczekuję, żeby on mi utrwalił makijaż na długo, ale też rozświetlił, a ten mi daje mat, a na powierzchni skóry jakby takie placki błysku, wygląda to okropnie, do tego on zamiast być krystaliczny to jest po prostu biały, także jeszcze wybiela moją skórę. Pod oczami jest tragedia, bo tą okolicę wybiela również i daje ten nienaturalny efekt ducha jednocześnie dając na górze drobiny. I nie utrwala korektora. Pamiętam jak za pierwszym razem nałożyłam go pod oczy na mój znany od lat korektor z Narsa, to się przerazilam jak ja wyglądam i musiałam to zmyć i nakładać kolejny raz. Na twarzy nie utrwala niczego, mam wrażenie, że podkład 'jedzie' w ciągu dnia, znika, wygląda nieświeżo już po krótkim czasie. Więc kolor tego pudru nie ma żadnego znaczenia, to jest po prostu słaby puder.
Obecnie niestety żeby go zużyć i nie zmarnować (bo wciąż cenowo to się przecież nie opłaca co opisałam powyżej) używam go tylko w dni, kiedy wiem, że będę siedzieć w domu, bo do pracy on wg mnie się nie nadaje, nie nadaje się pod oczy, nie nadaje się do twarzy, nie utrwala podkładu ani korektora ani kremowych produktów jeśli chcę je sobie użyć danego dnia. 43 był ok, bo chociaz pod oczy się nadawał, ten 46 nie nadaje się do niczego, na pewno nie odkupię tego kosmetyku.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Natura

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

super

rozświetlający puder sypki jest mega wydajny, trwały, Puder jest bardzo drobno zmielony. Wystarczy niewielka ilość do oprószenia twarzy.
Lekkim minusem jest, że nie kryje, ale cenowo też jest ok

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1109
    pochwał

    9,54

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1062
    pochwał

    9,27

Zobacz cały ranking