Auriga, Auriderm XO Gel (Żel do twarzy i ciała)

Auriderm poleciła mi pani dermatolog, ponieważ mam płytko unaczynioną skórę w związku z tym mam problem z pękającymi naczynkami i ciągłym zaróżowieniem policzków, nasilającym się w sytuacjach stresowych, zmianach temperatury itp. Kupiłam od razu duże opakowanie, ale nie stosowałam regularnie więc nie widziałam, żadnych efektów. Dopiero po ok 2tygodniach regularnego stosowania (tylko na noc) mogę powiedzieć, że ten krem naprawdę działa. Zróżowienie na policzkach jest już mniej widoczne i nie mam nowych popękanych naczynek. Tak jak moje poprzedniczki mam zastrzeżenia co do zapachu, wyglądu i przesuszania skóry. Jednak są to niewielkie wady w porównaniu do efektu jaki daje ten żel. Zdecydowanie polecam.

Używam tego produktu od:4m-cy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1-wszego

Nie jestem fanką kosmetyków, których cena przekracza 30zł - po prostu nie należę do osób, które mogą sobie pozwolić na wydawanie co miesiąc 300zł, ale...
w przypadku tego żeliku wszelkie pieniądze są dobrze zainwestowane!!!
Mój rumień nie dawał mi spokoju. Byłam czerwona gdy było mi zimno i gorąco, gdy choć łyk alkoholu wzięłam do ust, zimą i latem, gdy się denerwowałam, wstydziłam, płakałam... Czyli zawsze :) Przestałam już wierzyć że jakikolwiek produkt jest mi w stanie pomóc, bo żaden z dotychczas stosowanych nawet nie zmniejszał problemu...
Dostałam próbkę w aptece, wypróbowałam i... poczułam rewelacyjne ukojenie. Najpierw przyjemnie chłodził, więc pomyślałam że będzie wysuszał skórę. Nic podobnego! Poleciałam po tubkę, najpierw mniejszą ;)
Stosuję krem od 2 miesięcy i śmiało mogę polecić każdemu. Co prawda nie zlikwidował problemu, ale to co uczynił z moją cerą jest boskie!!! Byłam bordowa przez 23 z 24 godzin w ciągu doby, nie czerwona tylko BORDOWA!!! Miałam wielkie plamy nieregularnych kształtów, co wyglądało koszmarnie. Teraz jestem jedynie lekko zaróżowiona!
Choćby auriderm kosztował 200zł, to i tak będzie na stałe u mnie gościł!!!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: wciąż 1 i to mała!

Dowiedziałam się o preparacie z wizaz i okazał się dla mnie bardzo dobry.
Mam problem z naczynkami po zabiegach wybielania plam. Używałam go w trakcie wybielania, rewelacyjnie łagodził podrażnienia oraz teraz gdy zabiegów nie stosuję.

Niestety żel posiada małe minusy, są to opakowanie (paskudne ale ta firma wszystkie takie ma)zapach oraz dość wysoka cena. Choć jak na taką skutecznosć cena jest do przyjecia.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 10

jest to moj 3 kosmetyk do walki z rumiencami ,zdecydowanie najlepszy a stosuje jeszcze diroseal na noc i rano sensibio ar -ktory raczej nawilza i nic nie robi z rumiencami .Auriderm stosuje od 3 tygodni i juz wiedze ogromna poprawe ,tzn zawsze mialem tak ze pod wplywem stesu najczesciej czulem ogromny naplyw krwi na twarzy(raz mialem taka sytuacje ze mi naczynia nie wytrzymaly i krew mi sie poscila z nosa ,wiem ze to tez zalezy od psychiki ale dobra)teraz czuje uderzenia goraca na twarzy ale one nie sa juz tak intensywne i zaraz mi przchodzi ,w efekci jak patrze do lustra nie mam czerwonych plackow ,a krem stosuje dopiero 3 tydzien,efekt przeszedl najsmielsze oczekiwania ,a diroseal stosuje raczej jako nawilzacz ,ale tez dziala dobrze na rumien raczej troche rozjasnia skore.

Uzywam juz go 2 miesiace , razem z dirosealem na noc i sensibio ar stosuje tez jako nawilzacz ,powiem tak nie spodziewalem sie az takich efektOw po tych kreach ,nie mam juz prawie rumiencow ,skora jest spokojna ,nie szczypie nie pali ( bo na poczatku mnie szczypalo po nim i to bardzo ) ,heh a pomyslec ze 3 misiace temu bylem bliski zalamania ze na zawsze zostane zakompleksionym burakiem ,ale oczywiscie nie zamierzam z niego zrezygnowac juz zamuwilem na allego 75ml polecam naprawde sie oplaca kupic ten kosmetyk ,jest nalepszy i juz:D
Juz 3 miesiac minie ,uzywania tego zelu ,nie moge sie otrzasnac z szoku ,normalnie po gorcej kompieli moje policzki i uszy bywaly bordowe a teraz zostaly tylko uszy niestety:D policzki sa normalne he rewelacja !!!Kupujcie buraczki ten krem.
.Używam tego produktu od:2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:1

gdy mialam problem z popekanymi naczynkami kolo nosa, bardzo ale to bardzo zmniejszyl mi rumien. Oczywiscie byla to na tyle intensywna plama że trzeba było skorzystać też z laserowego zamkniecia naczynek. Po zabiegu, w pare minut po uzyciu tego zelu nie bylo juz nic widac. Od czasu do czasu zwlaszcza w zime uzywam go w tamtych miejscach, tak na wszelki wypadek.
Jedynym mankamentem jest oczywiscie cena, kupilam go za ponad 60 złotych ale jest baaaardzo wydajny wiec starcza na dlugi czas.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1

Kolejny kosmetyk(po dirosealu)który faktycznie działa na naczynka. Nie spektakularnie, nie od razu, nie przyjemnie(ten zapach, przesuszenie itd.)ale działa. A niewiele kremów to potrafi. Mimo ogromnej zawartości alkoholu nie podrażnia spektakularnie-trochę tak ale jestem alergikiem więc potrafi podrażnić mnie nawet woda. Naczynka bledną, przesuszenia likwiduję nanobase lub gdy jej nie potrzebuję nakładam tylko filtr(bo auriderm nie jest kremem podstawowym-na niego wręcz trzeba coś nałożyć).Stosunek ceny do pojemności i wydajności ok. W połączeniu z dirosealem efekty zadowalające ,a nawet zaskakujące(jak już pisałam w recenzji diroseala-zniknęło!mi kilka naczynek-mimo ,że wiem ,że od kremów nie znikają;). Polecam dla mało wrażliwych na zapachy a tym wrażliwym radze się przemóc bo warto(kto wie może jeszcze polubię ten smrodek?)

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:zaczęte jedno 75ml

Auriderm XO można by nazwać "dyskretnym agentem" ;)

Jego działanie jest niezauważalne (pozornie!!!), aplikacja męcząca, alkohol może doprowadzić do łez, a skórę do wysuszenia (absolutnie nie nadaje się samodzielnie, tylko i wyłącznie z kremikiem!, co paradoksalnie okazuje się jego plusem, bo która z nas używa tylko i wyłącznie kremu?), metalowa tubka na zagięciach w końcu pęka... oczywiście pojawia się jakaś nowość, kolejne cudne panaceum... i porzucam Auriderm XO... a potem znów wracam... z wypiekami na twarzy i proszę o przebaczenie za zdradę... zawsze wybacza ;)

Po kilku takich próbach i eksperymentach polegających na zamianie twarzy w poligon doświadczalny postanawiam zostać wierną Penelopą :)

Używam tego produktu od: ponad 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 3x75ml, próbki

26.08.2010 edytuję: DODAJĘ 5*
Nic lepszego nie znalazłam, a mimo obietnic wierna nie byłam...
W połączeniu z odpowiednimi kremami (myślę tu o nawilżaniu i/lub odżywianiu i/lub łagodzeniu/ w przypadku cery wrażliwej) to moje niezastąpione KWC!

W swojej ocenie wyjątkowo nie biorę pod uwagę właściwości pielęgnacyjnych (takich jak np. nawilżanie, bo Auriderm raczej wysusza)czy wątpliwej przyjemności stosowania. Ten żel traktuję jako swego rodzaju lek, nie kosmetyk, więc się nie będę czepiać drobiazgów;). Najważniejsze, że robi to, co do niego należy i wywiązuje się z obietnic:

-ma działanie doraźne - szybko łagodzi rumień, skóra jest bledsza już po kilkunastu minutach
-oraz długofalowe - wyraźnie wzmacnia skórę, uszczelnia naczynka, ogranicza nadreaktywność mojej cery; rumienię się o wiele rzadziej i mniej intensywnie
-efekty kuracji są u mnie dość trwałe

Oczywiście nie wyeliminował problemu całkowicie, ale
znacznie go zmniejszył.
O właściwościach użytkowych napiszę tylko tyle, że Auriderm ma postać lekkiego kremo-żelu, szybko się wchłania i strasznie śmierdzi alkoholem. I ten intensywny zapach właśnie mnie niepokoi, bo aż strach potraktować tym żelem rozpaloną buzię. Na początku nie mogłam się przekonać i podchodziłam do niego z dużą nieufnością (i nadal tak jest). Na szczęście jak dotychczas nie zauważyłam podrażnień. Za to żel może mocno wysuszać, więc nie wiem, czy się sprawdzi w przypadku bardzo suchej cery... Zresztą ja stosuję Auriderm pod inny krem i jest o.k.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, znów go kupię i będę stosować w ramach wzmacniającej kuracji. Bo działa i to dość spektakularnie w moim przypadku.

Używam tego produktu od:2 kilkutygodniowe kuracje w ciągu kilku m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Po miesiącu bardzo nieregularnego stosowania moje popękane naczynka są w zaniku! Stosuję ten krem cienką warstwą tylko na te problematyczne partie twarzy, a potem nakładam normalny krem albo serum, czyli to, co akurat w danym momencie życia używam do pielęgnacji urody :) Przyznam, że nie stosowałam wcześniej innych kremów na popękane naczynka, więc porównania nie mam, ale jak na miesiąc naprawdę nieregularnego stosowania efekty są dla mnie oszałamiające! I dodatkowo krem jest strasznie wydajny, prawie nic mi nie ubyło w tubce. Także polecam!

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam mieszane uczucia względem tego specyfiku. Spodziewałam się oszałamiających rezultatów, a tymczasem spotkała mnie niemiła niespodzianka: stan mojej cery jeśli chodzi o widoczność naczynek, znacznie się pogorszył.Opcje są dwie.Niezależnie od tego która z nich jest prawdziwa, żadna nie działa na korzyść tego kremu: albo to on spowodował podrażnienie, albo zwyczajnie nie był w stanie ochronić skóry przed pękaniem nowych naczynek.Daję dwie gwiazdki, a nie jedną, chyba tylko dlatego,że wciąż łudzę się, że tak zachwalany kosmetyk, w dodatku nie najtańszy, może jeszcze zadziałać. Być może powinnam zużyć więcej opakowań? Chyba jednak nie podejmę się dalszych eksperymentów. Zapach przemiły, ale może przeszkadzać osobom podatnym na alergie.Być może to właśnie on, oraz alkohol w składzie, spowodował takie, a nie inne rezultaty? Cera naczynkowa jest z założenia cerą wrażliwą i producenci takich kosmetyków powinni o tym pamiętać.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:niecałe 1

Mam skore dojrzala, kiedys tlusta teraz przesuszona ale to nie jest problem z ktorym nie mozna sobie poradzic..gorzej z naczynkami z ktorymi borykam sie od wielu lat. Pomogl mi Auriderm XO Gel, ktory stosuje tylko na wieczor + intensywnie nawilzajacy krem, /ku mojemu zdziwieniu idealny okazal sie Lirene AQUA / rano mam mila i miekka skore, pory jakos mniej widoczne a naczynka obkurczone../odpukac!!/ nie stosuje Auridermu na dzien bo mam wrazenie jakoiejs lepistosci na twarzy..widoczne rezultaty byly po ok 10 aplikacjach / nie jestem zbyt skrupulatna w stosowaniu a jednak mimo to DZIALA/.
Wczesniej stosowalam rozne kremy ale bez jakichkolwiek efektow.
Na plus dodam ze wraca moj naturalny zoltawy odcien cery i latwiej mi teraz dobrac podklad pod makijaz

Używam tego produktu od:1 miesiaca
Ilość zużytych opakowań:1- nadal

Mam powazny problem z naczynkami - nie musze sie zmeczyc czy zestresowac, bo bez problemu widac je na mojej twarzy, stosowalam juz tyle preparatow, ze az rece opadaja. Do tej pory nie znalazlam zadnego skutecznego...mialam nadzieje, ze Auriderm cos pomoze, ale zamiast wzmocnic moja cere, bardzo ja wysuszyl. Zawsze stosowalam go pod krem i mimo to teraz mam na twarzy luszcaca sie skóre :(((

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1