Radical, Anti- Hair Loss Treatment (Kuracja przeciw wypadaniu włosów)

Preparat nie spowodował żadnego zmniejszenia wypadania.
Aplikacja jest w porządku, zapach i te sprawy okej, ale skuteczność zerowa.
Chciałam dać mu szansę, zanim wypróbuję Vichy (którego nie chciałam kupować, bo nie jest cruelty free), ale niestety jestem zmuszona zaprzestać na jednym opakowaniu.

Pomaga na wypadające włosy w moim przypadku się sprawdził. Ampułki to super sprawa. Lekko ziołowy zapach ale da się przeżyć, wystarczy kilka kropel i efekt wzmocnienia gwaratantowany.
Odżywia, poprawia kondycję włosów, mniej wypadają, jest dostępny w drogeriach, włosy się nie łamią i lepiej modelują. Jestem zadowolona.

jestem bardzo zadowolona z ampułek,o ile sam lotion do wcierania z tej firmy powodował u mnie napięcie skóry i taki nieprzyjemny świąd to ampułki wrecz przeciwnie,stosuje je dopiero 5 dni i już widze różnicę ,włosy s ą mocniejsze i mniej wypadaja

Z ampułkami miałam styczność już dawno temu, wtedy jeszcze nie był dołączony aplikator do ampułek. Obecnie jest to bardzo dobry pomysł, ponieważ aplikacja jest znacznie szybsza i precyzyjniejsza.

Produkt posiada bardzo przyjemny ziołowy zapach i słomkowy kolor. Konsystencja jest wodnista, przy nałożeniu za dużej ilości może spływać z nasady włosów. Polecam nałożyć po kilka kropel i wcierać w skalp.

Produktu starcza na 2 aplikacje. Ja stosuje jako wcierkę z delikatnym masażem głowy i to działa. Sądzę, że lepiej stosować Radical co kilka dni, aby za bardzo nie przyzwyczajać organizmu do produktu, bo zawsze po odstawieniu takich specyfików, efekt jest odwrotny. Ja stosuję Radical wspomagająco na włosy, a nie jak pełną kuracje i to fajnie działa. Zwiększam częstotliwość tylko po farbowaniu włosów, aby wzmocnić je.

Cena jest rozsądna, w drogeriach internetowych można znaleźć fajne promocje i niskie ceny.

Do kuracji z Radicalem namówiła mnie mama, bo chciałam przyspieszyć wzrost włosów po obcinaniu. Największy błąd w moim życiu.
Zaczęłam stosować ampułki w listopadzie, jest już koniec kwietnia a ja nadal nie mogę wyleczyć się z łupieżu po tej cudownej kuracji, mimo że nigdy w życiu moje włosy nie widziały łupieżu. Produkt, który jest rzekomo złotym środkiem na zniszczone włosy jest raczej ich przyczyną. I tak oto ja, niegdyś posiadaczka długich gęstych włosów, zostałam teraz z dosłownie kilkoma kłakami na głowie a to jeszcze nie koniec. Kiedyś w moich włosach mogła sie zgubić szczotka, a teraz nawet nie ma co czesać. Nie dajcie się zwieść dobrym opiniom.

Starałam się stosować ampułki systematycznie , choć kilka razy zapomniałam. Jedna ampułka wystarczyła na 2-3 aplikacje. Wcierka nie obciążała moich włosów, nie przetłuszczała. Podczas stosowania zauważyłam poprawę. Włosy zaczęły mniej wypadać, były miękkie i odżywione.Nawet pojawiły się nowe włoski. Kiedy przestałam stosować Radical wypadanie włosów powróciło. Ma przyjemny zapach. Ampułki trochę trudne w użyciu.

Czy ograniczyło wypadanie włosów? Raczej nie, bo nadaj mnóstwo włosów mi wypada. Ale! Jednak dużo daje - włosy są wyraźnie mocniejsze, nie łamią się, są sztywniejsze, lepiej znoszą suszenie czy modelowanie. Opakowanie nie jest zbyt wygodne, ja używam strzykawki, która lepiej rozprowadza ampułkę przy skórze.

Ogólnie nie mam wielkiego problemu z wypadaniem włosów, ale wiadomo, zawsze mogłoby być lepiej. Wybierając kosmetyki tego typu stawiam raczej na przyspieszenie wzrostu, plus miło byłoby gdyby pojawiły się "baby hair". Kiedyś stosowałam wcierkę Radical w szklanej butelce i byłam nawet zadowolona, dlatego sięgnęłam po te ampułki. Pierwszą rzeczą, o jakiej staram się zawsze pamiętać, jest otworzenie buteleczki przed myciem głowy, bo gdy o tym zapomnę zawsze kończy się naderwaniem lub uszkodzeniem paznokcia- wiadomo, po kilkuminutowym "namaczaniu" robią się miękkie, a plastikowe zabezpieczenie koreczka jest solidne. Zanim przystąpię do wcierania zawsze psikam włosy odżywką bez spłukiwania, bo gdy próbowałam robić odwrotnie zawsze wyrywałam sobie mnóstwo włosów (tak, wiem że to może zwiększać przetłuszczanie, ale u mnie nie ma z tym dramatu). Buteleczki mają odpowiednią pojemność. Nie używam załączonej plastikowej kaniulki, wylewam kosmetyk na dłoń 3 razy (przód, tył oraz boki głowy) i wcieram w skórę przez jakiś czas. Efekty stosowania są takie, że wcześniej po myciu usuwałam z wanny może kilkanaście włosów, a teraz najczęściej w ogóle nie ma ich na kratce odpływowej. Również na szczotce widzę ich znacznie mniej, do tego zaobserwowałam że są to włosy bez cebulek, czyli naderwane a nie "wypadnięte" ;). Ogólnie jestem zadowolona i chętnie wracam do tej wcierki, chociaż cudów z przyspieszeniem wzrostu nie robi. Cena jest atrakcyjna (zawsze kupuję w internecie bądź promocji), opakowanie spore.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Nie spodziewałam się, że aż tak polubię się z tymi ampułeczkami. Na początku zaznaczę, że używałam ich zgodnie z instrukcją - i uważam, że to bardzo ważne! Inaczej możecie sobie podrażnić skalp i doprowadzić do jeszcze większego wypadania włosów (tak załatwiłam się czymś innym).

+ duuużo nowych włosów
+ zero wypadania
+ bardzo wzmacnia cebulki
+ wydajność - ampułka starczała mi na jakieś 3-4 aplikacje
+ wygodne nakładanie
+ nie bójcie się alkoholu w składzie, jeżeli będziecie używać tego zgodnie z instrukcją - powinno być ok. Naprawdę nie warto przesadzać, i robić sobie przerwy w aplikowaniu.
-> buteleczkę polecam sobie zostawić i stosować do innych wcierek :)

Prawie wszystko obciąża i przetłuszcza moje włosy, więc aplikowałam ją zawsze przed myciem. Lałam tego dosyć sporo. Na pewno jeszcze kiedyś ją kupię!

Naprawdę skuteczna kuracja na wypadanie włosów. Włosy są silniejsze i przestały wypadać :) teraz używam szamponu i serum ziołowego na wypadanie włosów i muszę powiedzieć, że kondycja moich włosów znacznie się poprawiła :)
Plusy:
+kuracja w przystepnej cenie
+dostępna w popularnych drogeriach
+szybkie dzialanie - wygląd wlosów poprawia się w miesiac
+wlosy są bardziej błyszczące i miękkie w dotyku
Minusy:
-nie działa na wszytskich - mnie pomogło, ale u mojej mamy nie było żadnych efektów
-efekty są bardziej widoczne u osób, które mają mniej zniszczone włosy
-dobre na sezeonowe osłabienie włosów, z łysieniem preparat sobie nie poradzi.

Używam tego produktu od: 1 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Używam produktu kilka tygodni. Staram się systematycznie :) Wcieram pól ampułki w skalp i jestem bardzo zadowolona z działania.
Jako,że dłuuugo farbuję włosy na jasny blond przetestowałam sporo kosmetyków do włosów, na odzywienie, przeciw wypadaniu, na nawilżenie itp
Radical to był dobry wybór.

+włosów jest zdecydowanie więcej (mniej na szczotce)
+są puszyste i wolniej sie przetłuszczają
+ sa miekkie
+ampułka starcza na 2 aplikacje , więc jest ok

+/- może cena i dostepność


Używam tego produktu od: 3mies
Ilość zużytych opakowań: 2( drugi w uzyciu i mam zapas :)

Ostatnio bardzo wypadały mi włosy, było to spowodowane duża ilością stresu.
Chciałam to jakoś ograniczyć i stosowałam te ampułki.
Niestety spodziewałam się czegoś więcej.

Owszem, już pod koniec opakowania zauważyłam że włosy mniej wypadają, tyle i tylko tyle.
Myślałam że jednoczesnie poprawi się troszkę kondycja włosa u nasady czy choćby jakieś baby hair ale nic z tych rzeczy.
Ampułki są małe, wcierałam je w skalp na górze głowy i po bokach i masowałam tangle teezerem a i tak ledwo starczała 1 ampułka.

Przyjemnie się ich używało, plusem jest dozownik.Dodatkowo dostałam kupon -20% na produkt farmony ale nie skorzystałam z niego. Nie przeszkadzał mi ziołowo-alkoholowy zapach.

Mimo wszystko lepiej się u mnie sprawdza woda brzozowa (wysyp baby-hair) , która dodatkowo jest tańsza i jest jej więcej.

Używam tego produktu od: już nie
Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie