Revlon, ColorStay, 12 Hour Eyeshadow Quad (Poczwórne cienie do powiek)

Zachwycona tymi cieniami ogólnie nie jestem, choć mam je już dosyć długo. Posiadam paletki nr 17 i 20. Jedna jest typowo letnia- delikatne pastelowe kolory- żółcie, brzoskwinki, fiołkowy fiolet. Druga jest zdecydowanie mocniejsza- granaty, burgundy. Niestety, ani jedna ani druga nie spełnia moich kolorystycznych wymagań. Pierwszy, podstawowy zarzut- kolory są bardzo, bardzo słabe na powiece. Ogólnie granat jest bardzo mocny w opakowaniu, aż obawiałam się jak będzie wyglądać na powiece. Mhm... po nałożeniu jest sino szary. Coś pięknego... Nie maluję nim całej powieki, bo wychodzi kolor jakby mi ktoś oczy podbił. Co do pasteli- ich to już w ogóle nie widać. Mogę sobie dokładać warstwa po warstwie, a takiego pastelowego żółtego- jak nie było, tak nie ma. Bez sensu. Stosuję je jedynie do robienia lekko rozmazanych kresek na powiekach, brzoskwinkę czasami położę na całą powiekę i delikatnie ją widać. Oczywiście nakładane na mokro są o wiele bardziej intensywne, ale nie chce mi się co chwila bawić w ich moczenie, nakładanie mokrych cieni wymaga większej uwagi, rano nie mam na to czasu, więc nakładam na sucho, koło się zamyka. W moim odczuciu topornie się też rozprowadzają- nie są tak fajnie kremowe albo satynowe. Co do trwałości- nie mam większych zastrzeżeń, moje kreski trzymają się w mniej więcej niewzruszonym stanie cały dzień. Poza tym cienie nie osypują się. Gdyby nie brzydkie kolory byłoby ok. Trochę nie rozumiem fenomenu popularności tych cieni.

Używam tego produktu od: ok. roku
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Posiadam kolor Sterling Rose. Wszystko byloby pięknie, gdyby nie to, że dwa jaśniejsze odcienie są praktycznie niewidoczne, można ich użyć jedynie pod łuk brwiowy. A szkoda, bo kolory są naprawde bardzo ładne.


Cienie przede wszystkim bardzo łatwo wyblendować, co jest dużym plusem dla kogoś, kto nie ma w tym wprawy. Nie zauważyłam, żeby zbierały się w załamaniu powieki.

Nie wiem jak z trwałością, ponieważ do tej pory używałam ich w mało ekstremalnych warunkach. Gdybym miała jeszcze raz po nie sięgnąć to z pewnością byłby to jakiś inny kolor, bo dwa odcienie leżą bezużytecznie.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krótko- trwałe, ładnie się łaczą ze soba, natruralnie wygladają, nie osypują się , ładne kolory, ceny ok, bardzo wydajne, praktyczne opakowanie.

Brak minusów.

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: wiele palet wciąz uzywam.

Do tej pory są to moje ulubione cienie, każde inne mają jakieś ale.
Moje kolory to róże - idealne na dzienny makijaż, do pracy, ale również super się sprawdzają na wieczór.
Dla mnie również ważne, że nie są mocno prełowe, tylko bardzo delikatnie się mienią.
Mają super konsystencję - miękkie, bardzo łatwo i przyjemnie się je nakłada.
Są dość trwałe, wytrzymują prawie cały dzień.
Mam jeszcze w planach zakup brązów, bo jestem mega zadowolona, a również cena nie jest bardzo wysoka, biorąc pod uwagę, że takie opakowanie starczają mi na rok czy nawet dłużej.
Moje kupiłąm w USA, ale mam nadzieję, że te dostępne w Polsce są równie dobre.

Jak dla mnie te cienie niczym sie nie wyróżniają,daja płaski efekt i są nietrwałe.Nic specjalnego.Próbowalam jedynie paletki beżowej i być może inne paletki sprawuja się lepiej,jednak ja więcej ich nie kupię.

Lubię te cienie, za ich piękne kolory, długotrwałość. Jednak pomimo tego, że nakładam je na bazę są dosyć słabo napigmentowane. Odcienie, które posiadam nazywają się 06 In the buff: jasny mieniący się beż, pudrowy,matowy róż, jasny,matowy brąz oraz ciemny,rozświetlający brąz. Cienie się nie osypują, są bardzo wydajne. Można nimi zrobić zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Polecam.

Używam tego produktu od: Roku
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Bardzo lubię te cienie, stosuje je na co dzień do pracy jak i na wieczorowe wyjścia. Stosuje pod nie bazę do cieni i trzymają się idealnie. Nie kruszą się, nie wałkują na powiekach. Duży wybór kolorów, mają fajne zestawienia kolorów.
Polecam


Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 3 palety w trakcie użytkowania

Cienie raczej na plus, choć cena jest w stosunku do jakości nieco zbyt wygórowana.
Posiadam odcienie grafiu/niebieskiego oraz fioletu. Te pierwsze nieco się obsypują, fiolety już nie. Obydwie wersje kolorystyczne są miękkie, łatwo się aplikują i mieszają tworząc aksamitno/perłową całość. Na bazie utrzymują się długo, niestety wielkim minusem jest to iż bardzo szybko blakną. Dla mnie to solidny, delikatny kosmetyk na codzień.

Używam tego produktu od: 3 mcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Mam 2 opakowania.
Według mnie cienie sa super-długo się utrzymują, można zrobić-w zalezności od okazji albo mocniejszy makijaż,albo delikatny, kolory są fajnie dobrane w opakowaniach, ładnie się ze sobą komponują i dobrze wygladaja na oku. Bardzo wydajne. nic się nie obsypuje.

Używam tego produktu od: dłuższego czasu
Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Mam dwie wersje, jedna brązy o beże, drugie grafit/szarość + zieleń. Oba sprawdzają się świetnie ;)
Nie lubie modnego makijażu, gdzie ten cień obciąża oko, osypuje się i wygląda tragicznie.
Dlatego to są bardzo dobrego cienie dla mnie, delikatne brązy są bardzo ale to bardzo naturalne, nie błyszczą się bardzo i długo utrzymują sie na powiecie do tego nie ważą się i nie robią się nieestetyczne poziome linie ze zbitego pigmentu.
Zapłaciłam za nie jedynie 12 zł/szt także uważam ze za tą cene są IDEALNE


Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 2 - zwykłe

Zachęcona dobrymi opiniami, kupiłam od razu chyba 4 wersje kolorystyczne. Męczę je i męczę i wkrótce wyrzucę bo minie trzy lata od zakupu. Bardzo sypkie, gdy usiłuję ich użyć, wszystko w koło jest opruszone, nie mówiąc już o tym co pozostawiają pod oczami. Mówię tu zwłaszcza o wersji ciemnej z granatami i szarościami.
Wersja z beżami jest akceptowalna. Za granaty dałam bym jedną gwiazdkę, za beże trzy.
Przeciętnie trwałe. Bardzo kiepskie jeśli chodzi o cieniowanie, tak by kolory przechodziły jeden w drugi płynnie.
Opakowanie dość tandetne, bardzo szybko mi się rozwaliło.
A do tego wszystkiego relatywnie drogie.
Słowem nie polecam.

Używam tego produktu od: kilka lat prób...
Ilość zużytych opakowań: 4 (rózne wersje kolorystyczne)

Posiadam te cienie w kolorze o wdzięcznej nazwie silver fox ( mamy tam szarości, fiolety i przepiękny turkus). W opakowaniu kolory są bardzo nasycone, niestety jak się okazuje podczas makijażu cień jest słabo napigmentowany, trzeba się bardzo napracować, żeby uzyskać wyrazisty kolor. Kolejnym minusem jest to, że ten cień masakrycznie uczula. Jeśli macie wrażliwe oczy, mało odporne na wiatr, kremy , tusze do rzęs to zdecydowanie odradzam. Cienie do super najtańszych nie należą, a moje właśnie od roku leżą sobie w kosmetyczce. Ponadto minusem jest też słaba trwałość- cienie pod koniec dnia są jakby wyblakłe ( fakt faktem stosowałam bez bazy). Jak dla mnie- NOŁ ŁEJ:-)


Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego