Etiaxil, Antyperspirant roll - on (Antyperspirant w kulce)

Te dziewczyny ktore piszą o podrażnieniu i piekielnym pieczeniu aplukowaly etiaxil na podrażnioną skórę . Na skórze nie podrażnionej nie ma żadnego uczucia bólu uzywać niestety ze dwa dni po depilacji pach.
Po poprawnym użyciu zaczyna się zloty sen o braku potliwości i smrodu z pod skrzydła.
Bardzo polecam mam ten błękitny, używam pod pachy,na dłonie i stopy.
Koniec z potliwością.

Antyperspirant w kulce Etiaxil to kosmetyk, którego nie może zabraknąć na mojej toaletce, ponieważ jako jedyny faktycznie radzi sobie z poceniem.
Etiaxil jest w mojej ocenie dość silnym produktem, który stosuję po dłużej przerwie raz w tygodniu, a dopiero kiedy skóra się przyzwyczai 2 razy w tygodniu.
Niestety zdarza się, że następnego dnia po aplikacji na skórze pod pachami pojawia się zaczerwienienie a skóra piecze, ale jest to krótkotrwały efekt uboczny.
Etiaxil skutecznie przeciwdziała poceniu.
Produkt jest wydajny. Niewielka ilośc produktu wystarczy, aby skutecznie działał.
Opakowanie produktu jest poręczne i estetyczne.

Zacznę od tego, że produkt stosowałam zgodnie z zaleceniami. Pomimo tego mocno podrażnił mi on pachy. Na początku stosowałam go pomimo pieczenia, bo czytałam, że tak ma być. Ból był jednak na tyle nie do zniesienia, że po kilku razach wyrzuciłam ten antyperspirant do kosza.

Niestety moje pachy jeszcze przez długi czas były podrażnione. Owszem, potliwość była dużo mniejsza, ale takim kosztem zdecydowanie nie było warto. Nie kupię go ponownie.

Świetny produkt! Kupiłam go na okazje sierpniowego wesela, nie chciałam aby plamy pod pachami zepsuły moją kreację. Spisał się na medal! Trzeba stosować się do instrukcji i zaleceń producenta i wtedy was nie zawiedzie. Jest to bardzo wydajny produkt, bardzo go polubiłam! :)

Bardzo fajny produkt. Po porodzie miałam problem z mokrymi bluzkami pod pachami. Ktoś mi polecił etiaxil. To było moje zbawienie. Stosuję go od kilku lat. Wystarczy raz w tygodniu. Jak ktoś ma taki problem to bardzo polecam.

Niestety nieprzyjemnie się pocę i tylko Etiaxil ratuje mi życie. Szczerze, nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego. Niecierpię nieestetycznych plam, wygląda to bardzo nieprofesjonalnie w pracy i nieelegancko w towarzystwie.

U mnie niebieski Etiaxil sprawdza się dobrze. Stosuję go przez pierwszych kilka dni, a potem przechodzę na ten zielony, łagodniejszy. Oczywiście potrafi mnie mocno podrażnić, gdy zastosuję go tuż po depilacji albo nałożę o 1 lub 2 warstwy za dużo... Ból wtedy jest niemiłosierny. Dwa dni wyjęte z życia. Na myśl, aż ciarki mnie przechodzą!

W każdym razie działa! Powstrzymuje brzydki zapach, uniemożliwia pocenie się. Dzięki temu czuję się komfortowo w każdej sytuacji i nie martwię się już, że zanim dotrę na spotkanie zdążę się spocić!

Śmiało mogę polecić cierpiącym na nadpotliwość. Jednak uważąjcie żeby sobie nie zrobić nim krzywdy, bo tylko się zniechęcicie, a produkt warty uwagi.

Dobry antyperspirant, ale wtedy kiedy używamy go zgodnie z zaleceniami na ulotce

Jestem aktywną mamą, skuteczna ochrona przed nadmierną potliwością jest dla mnie bardzo ważna. Etiaxil Oryginal zapewnił mi komfort przez cały dzień. Przy tym produkcie zapomniałam o czymś takim jak pot. Produkt nie powoduje podrażnienia( no chyba, że nałożymy go na podrażnioną skórę np. po depilacji), szybko się wchłania, a jego zapach jest dość neutralny. Opakowanie jest bardzo poręczne, a aplikacja w formie roll-onu to idealne rozwiązanie. Przed użyciem dokładnie zapoznałam się z ulotką dołączoną do produktu i znalazłam tam wiele istotnych wskazówek jak bezpiecznie stosować ten produkt. Początkowo nie wierzyłam, że produkt zapewni mi ochronę przed potliwością bez ponownej aplikacji na kilka dni i byłam bardzo zaskoczona jego skutecznością.

Po Etiaxil siegam zawsze latem (wersja dla wrazliwej skory), staram sie wtedy nie golic i robic wszystko zgodnie z zaleceniami, ale i tak po kilku uzyciach mam podraznione pachy i musze robić przerwe ;(

Ale - działa. Naprawde, dla osób z duza potliwoscia moze to byc jeden z lepszych kosmetyków

PLUS:
+ skutecznie hamuje nadmierna potliwosc i nieprzyjemny zapach

MINUSY:
-podrażnia
-wysoka cena, polecam szukac na promocjach
-zapach :(


Mam mieszane odczucia, bo z jednej strony podraznia (ale nie caly czas), a z drugiej ma super działanie!

To brzmi dobrze - cudowny środek powodujący, że się nie pocimy. Zwykłe antyperspiranty nie zawsze się sprawdzają. Dla mnie w sytuacjach stresowych, albo długich podróżach żaden z wielu używanych przeze mnie antyperspirantów nie ma wystarczającej mocy.

Więc postanowiłam spróbować Etiaxil. Stosowałam się ściśle do instrukcji. Używałam go w zimie i celowo przez kilka dni nie goliłam pach, by nie zwiększać ryzyka podrażnienia. Pieczenie skóry po użyciu jest tak intensywne, że jednak nie da się wytrzymać. Rozumiem, że jest powiedzenie, że trzeba cierpieć, by być piękną, ale mnie to jakoś nigdy nie przekonywało.

Podchodziłam do niego parę razy, ale zawsze z tym samym skutkiem. Kiedyś jedną noc udało mi się wytrzymać i rzeczywiście jego działanie anty-potowe jest prawdziwe. Ale kolejne próby nie powiodły się. Straszne pieczenie skóry.

Myślę, że po prostu są osoby, które mają tak wrażliwą skórę na tego rodzaju anty-perspiranty, że po prostu nie mogą ich używać. Próbowałam też anty-blokera Ziai - z takim samym skutkiem.

Wiem, że jest też wersja zielona, która ma być łagodniejsza. Może kiedyś się odważę spróbować. Ale jak sobie przypomnę te tortury to mój zapał do testów słabnie.

Daję jakieś losowe gwiazdki za wydajność (bo bez tego nie mogę zamieścić recenzji). Ale nie wiem jak jest wydajny, bo wylądował w koszu na długo przed całkowitym zużyciem.

Super

Kupiłam go w lato i od tego czasu używam tylko jego. Widziałam również wersję mocniejszą i delikatną ale zdecydowałam się na oryginał. Trzeba aplikować go na suchą skórę, inaczej nie chce się wchłonąć. Trochę piecze ale po chwili tego nie czuję. Działa bardzo dobrze, wydajność jest średnia a cena dosyć wysoka. Jednak sprawdza mi się bardzo dobrze i kupię ponownie.

Jest to zdecydowanie produkt wart uwagi. Spełnia swoje zadanie, blokuje wydzielanie potu. Stosuje się go na noc i zmywa rano. Produkt wielokrotnie mnie podrażniał, budziłam się w środku nocy z bólem/pieczeniem w okolicach pach i musiałam natychmiast go zmyć. Przez takie sytuacje skutecznie się do niego zniechęciłam mimo, że działał i zwalczał problem.
Z biegiem czasu zamieniłam go na tańszy antidral - to samo działanie, tańszy.
Nie lubię tego produktu. Przez to pieczenie bardzo się zraziłam.

Antyperspirantu Etiaxil mimo jego wad używam dość regularnie w okresie letnim. Testowałam go zarówno na skórę pod pachami jak i na skórę dłoni.
Aktualnie gdy po niego sięgam stosuję już jedynie na skórę pod pachami

OPAKOWANIE
Bardzo malutkie, standardowe, wygodne, zakręcane od góry. Dostajemy go dodatkowo zamkniętego w kartoniku. Kulka w antyperspirancie działa bardzo dobrze, nie zacina się, nie wylewa zbyt dużej ilości produktu

ZAPACH I KONSYSTENCJA
Konsystencja tego produktu jest biała, dość gęsta, bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i bardzo szybko wchłania (mimo wszystko polecam stosowanie raz dziennie, wieczorem)
Zapach jest bardzo nieprzyjemny, mocno intensywny i dość agresywny i drażniący. Myślę, że osoby o czulszym węchu mogą mieć po prostu problem z wytrzymaniem go. Utrzymuje się bardzo długo na skórze oraz ubraniach. W moim przypadku po nałożeniu go na skórę wieczorem, wyczuwalny jest bardzo intensywnie rano zarówno na skórze jak i koszuli nocnej

DZIAŁANIE
Jeśli chodzi o działanie na delikatna skórę pod pachami to daję mu ogromny plus za to, że mi jej nie podrażnił, nie spowodował swędzenia czy jakichkolwiek innych efektów ubocznych.
Już po kilku zastosowaniach miałam wrażenie, że zaczyna intensywnie działać. Jeśli chodzi o formę jego działania ciężko jest mi ją opisać.
Osobiście miałam wrażenie jabym się mocniej pociła i miałam jednocześnie bardzo niekomfortowe uczucie, że rzeczywiście pocę się mocniej i zaraz będzie to widoczne na ubraniach. Natomiast po dotknięciu skóry zawsze przeżywałam ten sam szok gdy odkrywałam, że skóra jest całkowicie sucha i nie ma na niej absolutnie żadnego uczucia potu. Niemniej jednak musiałam się przyzwyczaić do tego dziwnego uczucia pocenia się mocniej mimo suchej skóry.

Na dłonie w przypadku nadpobudliwości gruczołów łojowych i zwiększonej produkcji sebum nie polecam stosować. W moim przypadku na dłoniach powodował ogromną suchość oraz bardzo mocne ściągnięcie skóry,a z czasem nawet swędzenie.

Mimo jego licznych wad jak uczucie dyskomfortu, cena czy zapach dalej do niego wracam, ponieważ jest to mimo wszystko na razie moja jedyna gwarancja na zachowanie suchej skóry w lato bez potu.