HiPP, Shampoo (Szampon dla dzieci) (stara wersja)

Od pewnego czasu przestawiłam się na szampony bez slsu- u, bo miałam problemy z powracającym łupieżem i ze swędzącą skórą głowy. Najpierw stosowałam babydream i nie był zły, ale strasznie rumianek w nim zawarty rozjaśnił mi włosy i zapach zaczął mnie drażnić więc na pdst wspaniałych recenzji szamponu Hipp chciałam go przetestować. Każda skóra głowy jak widać jest inna - mi ten szampon nie podpasował.

- powoduje łupież
- swędziała mnie po nim skóra głowy
- cena - 11 zł za szampon to moim zdaniem bardzo dużo
- powodował szybkie przetłuszczanie się skóry głowy a normalnie bez tego szamponu absolutnie nie mam tego problemu

+ skład - brak sls- u i parabenów

Używam tego produktu od: marzec
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 - już nie używam

Na szampon z HiPPa pewnie nigdy nie zwróciłabym uwagi gdyby nie to, że był w zestawie z oliwką, którą planowałam kupić. Sama oliwka kosztuje 13-14 złotych, więc powinnam dać razem 24 złote, a tym czasem dałam 15 złotych, więc jak tu nie kupić! ;) Okazało się, że szampon ma również przyjazny skład. Wprawdzie ma ciut więcej detergentów niż Babydream, ale nadal jest godny polecenia i wypróbowania. Zapach ma bardziej przyjemny i pieni się ciut bardziej od tego pierwszego. Jednak mimo wszystko chyba wolę Babydream, po którym włosy są bardziej puszyste, a przynajmniej mi się tak wydaje. Wiele osób zamieniło Babydream na HiPPa i sobie chwalą tą zmianę, ja jednak bardziej jestem przekonana do tego pierwszego. Podobnie jak Babydream, HiPP nie powoduje pieczenia po dostaniu się do oka, co sobie bardzo chwalę. Na pewno go kupię, jeżeli nie będzie Babydream, ale to i tak nie zmienia faktu, że mojego serca nie zdobył.

Używam tego produktu od: kwiecień, maj 2011
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie spodziewałam się,że po szamponie Hipp,nabawię się łupieżu!!!
Nigdy nie miałam takigo problemu,więc tym bardziej mnie to zaniepokoiło.

Po szamponie BD,odziwo nie miałam łupieżu,chociaż jest również przeznaczony dla dzieci.

Początkowo bardzo dobrze się sprawował-był moim ideałem:)
Nawet bez odżywki moje włosy roczesywały się.
Ale po dłuższym stosowaniu,zauważyłam malutkie białe kropelki na włosach.Potem zorientowałam się,że to ten szampon powoduje u mnie taki problem.

Niestety,muszę z przykrością powrócić do szamponów z SLS-ami,a ten szamponik zużyć jako żel pod prysznic:(

Ale pomimo tego,mam dobre wspomnienia,dlatego plusiki ode mnie za:

+śliczny zapaszek:* (podobny troszeczkę do różowej oliwki z BD)
+ przyjemne dla oczu opakowanie
+ konsystencję
+ łatwość rozczesywania

+/- cena (jak za tak małe opakowanie)

- problemy skórne-ŁUPIEŻ
- małe opakowanie

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pół buteleczki

Moja 8letnia córka od zawsze miała problemy z suchymi placami na skórze głowy. Apteczne (nie najtańsze) szampony nie pomagały. Odkąd używamy Hippa problem się skończył, a włoski ma mięciutkie i lśniące.
moim włosom Hipp nie wystarcza... (ale ja mam wymagające włosy ze wzg. na loki i częste malowanie).

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: kilka

Zachęcona pozytywnymi recenzjami na wizażu, postanowiłam zaopatrzyć się w te "cudo". Niestety bardzo się zawiodłam.
Po pierwsze swędziała mnie po nim skóra głowy, po drugie wysuszył mi włosy ( mimo nałożenia odżywki). Generalnie po wyschnięciu moje włosy przypominały jeden wielki stóg siana.

Jedną gwiazdkę mogę dać za zapach, bo jest ładny i delikatny.

U mnie zupełnie się nie sprawdził, mimo że nie zawiera sls.

Używam tego produktu od: 3 miesiące temu
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Ja również postanowiłam trochę dopłacic i uwolnic się od śmierdzącego i plączącego włosy Babydream.
Ten szampon jest poprostu boski. Przede wszystkim nie podrażnia skóry głowy (nie zawiera tych wszystkich strasznych substancji), świetnie się pieni, ma przyjemny zapach! Plusik za olejek migdałowy. Włosy są po nim miękkie i lśniące. Radzi sobie z olejami.

Niestety ale ma jedną poważną wadę - po dłuższym czasie użytkowania włosy szybciej się przetłuszczają.

Jednak zawsze do niego wracam, kiedy drogeryjne szampony podrażnią mi skórę głowy.


Używam tego produktu od: kilku tyg
Ilość zużytych opakowań: kilka

Nieudolnie próbując wprowadzić naturalne metody pielęgnacji moich falowano-kręconych włosów zainwestowałam w szampon Babydream. Podobnie jak jedna z moich poprzedniczek-recenzentek byłam z niego bardzo niezadowolona - do tego stopnia, że powiedziałam sobie "nie będę się tak męczyć" i wróciłam do SLSów.
Kolejną próbę podjęłam z Hippem, który:

+ dobrze się pieni,
+ dobrze myje (oleje zmywam odżywkami a co jakiś czas traktuję całe włosy szamponem i widzę, że po Hipp\'ie włosy są doskonale oczyszczone),
+ nie wysusza i nie plącze (jak Babydream; nigdy nie czeszę włosów gdy nie ma na nich odżywki d/s bo szampon jest od mycia a nie od odżywnia i nawilżania),
+ brak SLSów, silikonów i pq w składzie,
+ neutralny zapach, klarowna barwa i gęsta konsystencja.

Jestem bardzo zadowolona z produktu i uważam, że warto zapłacić za niego dwa razy więcej niż za BD dla otrzymanych dzięki niemu efektów.

Polecam.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Z powodu skórnych problemów przeczesywałam sklepy w poszukiwaniu szamponu o możliwie niedrażniącym składzie. Chwyciłam szamponik Hipp, bo wydawało mi się, że dziecięcy nie powinien mi zrobic krzywdy. Trochę się jednak przeliczyłam.
W prawdzie skład ma przyjazny, ale jego właściwości fizyczne zupełnie go dyskwalifikują.
1. Trudno go rozprowadzić na długich włosach. Żeby się ta sztuka udała trzeba użyć dużej ilości, a to powoduje, że...
2. ... jest niewydajny. Kończy się w mgnieniu oka.
3. Jak już się go uda nałożyć i spienić (co w tym przypadku wcale takim oczywistym nie jest), w żaden sposób nie można go wypłukać z włosów. Nie ważne jak się gimnastykować i tak sklei włosy, po każdej próbie płukania nadal szeleści. Szansa na spłukanie pod bieżącą wodą - zerowa.
4. Ok. nałożyliśmy, spieniliśmy, wypłukaliśmy, jesteśmy zmęczeni, a tu kolejne ćwiczenie siłowe: wyczesanie. Włosy są kompletnie tępe, haczą o siebie, więc plączą się w koszmarny kołtun. Czesanie to łzy i kupa wyrwanych włosów.
5. Po wysuszeniu ma się na głowie stóg siana.

Z wyżej wymienionych powodów nie polecam i nie wyobrażam sobie myć dziecku główki czymś takim.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: jedno 200ml

Tak, jak w tytule;) Moje skąpstwo zostało ukarane, bo przez nie długo męczyłam się z innym szamponem bez SLS...
W początkach swojej przygody z szamponami bez SLS, będąc na zakupach w Rossmannie
(z poganiającym mnie, jak to bywa chłopakiem;) ) rozglądałam się za jakimś szamponem bez SLS. Wpadło mi do głowy, że pewnie szampony dla dzieci są bez nich. Podeszłam do półki z Nivea Baby - SLSy, z Johnson\'s Baby - to samo...
W ostatniej chwili (kiedy słyszałam już tylko za uchem: "Kaja, pośpiesz się") zerknęłam na wcześniej nie znany mi szampon Babydream (ten w małej buteleczce - bodajże 250 ml). Patrzę - nie ma SLS, tani jak barszcz, więc biorę!
I niby wszystko było ok - myłam nim rok - włosy myło się, przyznaję, ciężko - bez porównania do Fructisów, Pantene, Dove, ale zdrowiej, więc zaciskałam zęby. Włosy były tępe, szorstkie, poplątane niemiłosiernie, szampon źle się rozprowadzał. Ostatnio zauważyłam, że moje końcówki są jakieś takie wysuszone, wyglądają nieciekawie... Przypomniał mi się HIPP - wcześniej myślałam, po co mam przepłacać, skoro pewnie działa tak samo jak BD... Ale zaryzykowałam, bo wygląd moich kudełków mnie dobijał:)

Nie wiedziałam, że kiedyś to powiem (napiszę), jako maniaczka BD, ale ten szampon jest 100 razy lepszy od szamponu BD!
+ pięknie, baaardzo delikatnie pachnie (pudrowo, migdałami) - ale jest prawie niewyczuwalny podczas mycia
+ ma fajny przezroczysty kolor (klarowny) i żelową konsystencję
+ niewielka jego ilość świetnie się pieni (!) - zaznaczam, że szamponem myję tylko skórę głowy!!! -> bardzo dobrze się rozprowadza
+ jest baaardzo delikatny - włosy prawie się nie plączą i nie są tak tępe jak po BD - mogłabym nie używać odżywki gdybym się uparła, ale mam zniszczone włosy, więc chcąc nie chcąc muszę jej użyć -> włoski rozczesują się idealnie!
+ śliczne, choć małe opakowanie (jest dość wydajny, więc cena może być)
+ oczywiście brak SLS, SLES, SAS, silikonów, za to olejek migdałowy, który kocham! <3
+ nie wysusza włosków
+ sama przyjemność stosowania!!!

Dodam, że świetnie zmywa oleje (kokosowy, z oliwek, rycynowy, oliwkę BD fuer Mama), jajko, itp. ulepszacze urody mych włosków;)
(chociaż nigdy nie miałam z tym problemu nawet samą odżywką) :)

Polecam z całego serducha, bo sama kocham;)
z wzajemnością:*

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Od co najmniej roku do mycia włosów używam tylko szamponów bez SLS. Ten składnik powodował u mnie łupież, podrażnienia, swędzenie skóry głowy. Używałam już wiele szamponów bez SLS ale ten pozostanie przy mnie na dłużej. Miałam już Physiogel z odżywką i bez (150ml za co najmniej 23 zł), babydream szampon ale ten ma obrzydliwy zapach, plącze włosy, są one nie przyjemne w dotyku podczas mycia.
Szampon Hipp ma też nie ciekawy zapach, bardzo dobrze się pieni, włosy przed nałozeniem odzywki lub maski nie są takie tępe jak to były przy szamponie babydream, dodam jeszcze iż nie powoduje szybszego przetłuszczania się włosów ani ich nie wysusza



Używam tego produktu od: jakiegoś czasu co drugi lub trzeci dzień
Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte 3 opakowanie (200ml)

Chciałabym go lubić, bo ma fajny skład (olejek migdałowy :)), ale niestety, kiedy go stosuję, to wracają mi nieprzyjemności związane z AZS. Nie przetłuszcza włosów jak Babydream, chociaż ze zmywaniem olejów zupełnie sobie u mnie nie radzi (ale nie liczyłam na to).
Nie był zbyt wydajny - a mam już doświadczenie z szamponami bez SLS, więc nie lałam go nie wiadomo ile.
Bardzo lubię firmę Hipp i ich szampon-żel pod prysznic był swego czasu moim podprysznicowym KWC, ale ten szampon niestety nie przekonał mnie do siebie. Wolę Yes to Tomatoes, po którym nie mam nawrotów łupieżopodobnego czegoś, mimo, iż jest wielokrotnie droższy (ale u mnie również znacznie bardziej wydajny).
Tym niemniej polecam spróbować.

Używam tego produktu od: trzy tygodnie
Ilość zużytych opakowań: jedno

To jest moj szampon! Nie zamienie go juz na zaden inny.
Bardzo dobry sklad, nie podraznia. Delikatnie pachnie, pieni sie, dobrze oczyszcza, po umyciu wlosy sie nie placza

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: ok 5-6