CleanHands, Mydło antybakteryjne w kostce `Algi morskie`

To nie tak, że to mydło jest złe. Oczyszcza skórę tak samo świetnie jak jego owocowi bracia. Natomiast zapach jest taki morski - ale taki męski, średnio świeży, bardziej przypomina jakiś zapaszek samochodowy, których nie lubię za bardzo, bo są mdłe. Kupiłam kilka, ale chyba oddam facetowi ;)
No i tak samo jak wersja mango czy ta trzecia, jest już wycofane z Rossmanna, więc nie wiem gdzie teraz jest/będzie dostępne i czy w ogóle.

Kolejne mydło z serii CleanHands, które miałam - w zasadzie ma podobne właściwości jak pozostałe, podobnie dobrze sprawdza się do różnych wyjątkowych zastosowań, jak np. przy podrażnieniach po goleniu (dobrze zapobiega wrastającym włoskom), czy do mycia pędzli.

Różnica to oczywiście zapach - wcześniej używałam wersji o zapachu tropikalnym i miętowo - malinowym. Tam zapachy aż tak mnie do siebie nie przekonały, ten (choć słabo wyczuwalny, bardzo delikatny) naprawdę bardzo, bardzo mi się spodobał. Pachnie faktycznie trochę morsko, ale też ma w sobie jakiś słodki zapach, bardzo przyjemny. Trochę kojarzy mi się z ozonowymi zapachami, jak świeżo wyprana pościel susząca się na sznurku w ogrodzie :) W każdym razie, dla mnie super.

Właściwości, jak wspomniałam, bez zarzutu: mydło jest delikatne, nie zostawia tępej suchej skóry, wydaje mi się łagodniejsze niż antybakteryjny Protex. Bardziej też od niego miękkie, co mi odpowiada (choć nie tak miękkie jak Carex). Dobrze sprawdza się w sytuacjach, gdy potrzebujemy czegoś antybakteryjnego. Ja bardzo lubię go używać z szorstką rękawicą przed goleniem nóg, dla peelingu - skutecznie pomaga w walce z wrastającymi włoskami, jeśli mamy taką tendencję.

Minusem są dziwne grudki, które zawiera mydło - nie wiem, czy wersja z algami tak ma, czy też trafił mi się taki egzemplarz? Trochę jak drobiny peelingu, w zwykłym użyciu to już tak nie przeszkadza, ale kiedy myję gąbkę do makijażu, to obawiam się trochę uszkodzeń, jakie mogą zrobić te drobiny. Dlatego obniżam ocenę, bo z tego względu raczej nie sięgnę ponownie akurat po ten wariant mydła Cleanhands.

Ale ogólnie - mydło fajne i przyjemne, na pewno przydatne w łazience. A zapach mnie naprawdę urzekł.

Mydełko otrzymałam w którymś ShinyBox, do tej pory nie słyszałam o tej firmie, jednak jest całkiem dobre.

-kremowe
-dobrze się pieni
-nie wysusza skóry
-ładnie wygląda na umywalce
-delikatny zapach
-tanie
-wydajne
-doskonale domywa gąbki i pędzle
-antybakteryjne

Lubię to mydło. Nie tylko bardzo ładnie pachnie, ale również cała seria ma wspaniałą grafikę. Wypróbowałam wszystkie 3 warianty które firma ma w swojej ofercie.

mydło jak mydło:) ładnie pachnie, nie jest "tępe" - łagodnie się mydli, nie wysusza. Na pewno kupię go ponownie, bo jest warte swojej ceny a przede wszystkim antybakteryjne co dla mnie jest ważne. Spróbuje również dwóch pozostałych wariantów: malina z miętą i owoce tropikalne.