Dermacol, Longlasting Lip Colour (Długotrwała pomadka do ust)

Jest to najtrwalsza pomadka jaką kiedykolwiek miałam. Potrafi trzymać się cały dzień na ustach i nawet przy demakijażu trzeba nieźle napracować się. Ta pomadka jest w stanie przetrwać wszystko. Co prawda podczas tłustego posiłku co nie co zejdzie, ale i tak nie rzuca się to zbytnio w oczy, a pomadka na większej powierzchni ust pozostaje w nienaruszonym stanie. Jej konsystencja przypomina błyszczyk. Po zastygnięciu można nałożyć bezbarwny żel nawilżający, który znajduje się z drugiej strony pomadki. Sprawia on, że usta ładnie błyszczą i są nawilżone. Do ogromnych plusów tej pomadki można zaliczyć także to, że po zastygnięciu nie rozmazuje się, nie zostaje na zębach oraz jest wydajna. Cena także nie jest wygórowana jak na taką trwałość- pomadkę można nabyć za ok. 25-35zł w drogeriach internetowych. Jest mnóstwo kolorów do wyboru. Sama osobiście posiadam obecnie kolory: 17 ( jasny róż) i 08 (malinowy odcień). Małym minusem jest to, że trochę przesusza usta, jednak przy regularnym nawilżaniu po demakijażu ten problem jest w sumie nieodczuwalny.

Kupiłam ją w Rossmanie bez czytania opinii na jej temat. Tak po prostu, bo akurat chciałam sprawić sobie przyjemność. Ta pomadka to cudeńko. Przede wszystkim (co jest dla mnie najważniejsze) nie odbija się na szklankach czy sztućcach. Bardzo długo utrzymuje się na ustach, wytrzymuje całonocne imprezy i nawet nie trzeba jej poprawiać. Kolor jest przepiękny (mam czerwień), nasycony i dobrze pokrywa usta. Jedyny minus to dostępność - trudno kupić ją w drogeriach stacjonarnych.

Przed kupnem długo szukałam opinii na temat tej pomadki. Znalazłam same pozytywne dlatego skusiłam się ją kupić. Nie zawiodłam się. Ja kupiłam nr 08. Kolor jest bardzo intensywny. Pomadka ma dwa pędzelki - po jednej stronie to kolor a po drugiej to bezbarwny błyszczyk, który daje satynowe wykończenie. Ja malowałam samym kolorem bo lubię matowe wykończenie. Pomadka jest mega trwała. Ku mojemu zaskoczeniu przetrwała całą noc na weselu.

Ja: Szminki to nieodłączny element mojego codziennego makijażu. Uwielbiam podkreślać usta żywymi i mocnymi kolorami. Jestem wielkim fanem odcieni czerwonych. Lubię szminki klasyczne, w płynie. Satynowe, matowe czy błyszczące – każdy rodzaj znajduje się w mojej kosmetyczce.

Oczekiwania: Nasycony kolor, trwałość makijażu nawet przy piciu i jedzeniu.

Opakowanie: Dwustronne - przezroczysty błyszczyk plus kolor. Wyraźnie zaznaczona kolejność użytkowania. Aplikator poręczny, nabiera odpowiednią ilość kosmetyku. Szminka wrzucona do torebki nie otwiera się sama, ale opakowanie się niszczy i rysuje.

Wrażenia: Mam kolor nr 24 - w internecie i na próbnikach wygląda jak nieco ciemniejsza wersja nudziaka. W rzeczywistości niestety pomadka okazała się być brązowa i z dość mocnym brokatem, a nie delikatnie się mieniąca.
Nakłada się dobrze, pigmentacja jest średnia. Należy nałożyć dwie warstwy produktu by dobrze pokryć usta. Zostawiona w wersji matowej, niestety nie sprawdza się zbyt dobrze, zjada się równomiernie. Pozostawia lepki film na ustach, co nie jest przyjemne. Zastosowana z błyszczykiem jest nie do zdarcia - dosłownie. Wytrzymuje bez problemu 16 godzin i tu obietnice producenta są spełnione w 100%. Z jedzeniem , nawet tym tłustym, napojami gorącymi i zimnymi - nic nie rusza tego kosmetyku. Minimalnie, ale to naprawdę minimalnie się ściera od środka. Po pierwszej aplikacji, nie do końca dokładnej z mojej strony, miałam uczucie lekkiego ściągnięcia, ale usta po demakijażu nie były wysuszone. Nie musiałam ich reanimować przez kolejne dni Blistexem czy grubą warstwą Nivei. Sam proces demakijażu jest trudny, trzeba dobrego kosmetyku do usunięcia makijażu. Dostępność w porządku - w drogeriach internetowych, perfumeriach i sieci drogerii typu Superpharm czy Rosssmann. Cena nie jest najniższa, ale moim zdaniem kosmetyk jest jej wart. Minus, za ubrudzenie pędzelka błyszczyka kolorem zdjętym z ust. Mimo, że stosowałam dokładnie jak na instrukcji jest to trochę uciążliwe, zwłaszcza gdybym chciała użyć samego błyszczyka z inną pomadką. Ja jestem bardzo zadowolona z efektów, na pewno wrócę po inne warianty kolorystyczne.

Bardzo trwała

Uwielbiam tą pomadkę, szczególnie kolor 03. Jest trwała w soczystej czerwieni. Łatwa w aplikacji, bez użycia konturówki. Można używać z błyszczykiem aby mieć połysk na ustach bądź samą pomadkę w wersji mat.

Kupiona przez przypadek a teraz nie wyobrażam sobie żeby zabrakło jej w mojej kosmetyczne. Trzyma się faktycznie bardzo długo i nie ściera się nie pozostawi też śladu nawet na szkle przepiękne kolory.