Luba, Chusteczki antyperspiracyjne z jonami srebra

Chusteczki mieszczą się w klasycznym opakowaniu dla tego typu produktów - plastikowa saszeta z naklejką. Mamy tutaj 15 sztuk. Otwór służący do wyciągania chusteczek jest niewielki, na szczęście nie przeszkadza to w wydobywaniu zawartości. Klej jest dobrej jakości, dzięki czemu zabezpiecza produkt przed wysychaniem do samego końca. Plus stanowi fakt, że chusteczki wychodzą pojedynczo.

Kosmetyk, zgodnie z deklaracją producenta, posiada delikatny zapach. Jest on kwiatowy. Wydaje mi się, że to magnolia. Mimo że da się w nim wychwycić syntetyczne akordy, ogółem jest całkiem przyjemny. Jest wyczuwalny podczas użytkowania, ale po kilku chwilach ulatnia się ze skóry, dzięki czemu nie kłóci się z perfumami.

Wielkość listka jest podobna do zwykłej chusteczki higienicznej. Zostały one wykonane z bardzo miękkiego materiału, który jednocześnie jest wytrzymały - nie rozrywa się, nie wychodzą z niego kłaczki czy też nitki. Chusteczki zostały solidnie nasączone. Określiłabym je jako mocno wilgotne, ale nie są ociekające.

Chusteczki bardzo dobrze usuwają ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. Po ich użyciu pojawia się uczucie solidnego odświeżenia oraz oczyszczenia. Jony srebra zawarte w esencji zapobiegają rozwojowi bakterii. Jestem skłonna w to uwierzyć, ponieważ efekt antyperspiracyjny utrzymuje się długie godziny. Produkt powstrzymuje pocenie się w miejscach, w których zostały zastosowane. Chusteczki nie zostawiają nieprzyjemnego filmu. W parze ze skutecznością idzie również łagodność - chusteczki nie wysuszają ani nie podrażniają nawet wrażliwej skóry.

Jest to bardzo przydatny kosmetyk, szczególnie latem, ale nie tylko. Plus stanowi uniwersalność produktu - można użyć ich nie tylko do pach, ale także do stóp czy dłoni. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom produkt idealnie nadaje się do torebki. Chusteczki są bardzo przydatne w podróży, do pracy w upalne dni bądź na większe wyjścia typu wesele. Mogę je polecić.

Chusteczki te kupiłam w drogerii Rossmann z myślą o wyjazdach, gdzie nieraz potrzebne jest szybkie odświeżenie. Zapłaciłam na promocji 3,99 złotych za 15 chusteczek zamkniętych w opakowaniu z odklejanym wlotem. Osobiście niezbyt takim otwarciom ufam, gdyż często mają skłonności do coraz słabszego przyklejania się ponownie wraz z każdym kolejnym wydobyciem zawartości. Tutaj na szczęście było względnie ok do samego końca. Przechodząc do specyfiki, chusteczki mają naprawdę spory rozmiar i są wykonane z przyjemnego dla skóry materiału, który jest w 100% roślinny i biodegradowalny. Szkoda, że są dość słabo nasączone esencją. Zapach jest dla mnie nazbyt intensywny i słodki, co nie ukrywam, że mi przeszkadzało i z tego tytułu odejmuję jedną gwiazdkę. Produkt nie podrażnia i nie uczula (ja używałam go wyłącznie pod pachami). Co do radzenia sobie z potem, próżno tutaj oczekiwać jakiś spektakularnych rezultatów - chusteczki nie dadzą takiej ochrony jak standardowy antyperspirant. Lepiej sprawdzają się zaś, jeśli mowa o niwelowaniu nieprzyjemnego zapachu, rzeczywiście po ich zastosowaniu czułam się świeżo dość długo.
Na minus jest niestety skład: na drugim miejscu mamy kontrowersyjny hydrat chlorku aluminium podejrzewany o kancerogenność i negatywny wpływ na układ nerwowy. Poza tym chusteczki zawierają szereg substancji zapachowych o sporym potencjale alergennym. Przechodząc jednak do podsumowania... Chusteczki dają odświeżenie i chronią przed zapachem potu, jednak ze względu na zapach, który dość mocno mi przeszkadzał nie sięgnę po nie znowu.

Fajna nowość

Pierwszy raz spotkałam się z takimi chusteczkami. Bardzo fajnie one się sprawdzają zwłaszcza teraz, odświeżenie rąk a zarazem bardzo ładny zapach.
Chusteczki są bardzo miękkie w dotyku i nie rwą się.
Moim zdaniem chusteczki są bardzo super u mnie na rękach zauważyłam różnice po wytarciu były odświeżone i jak by milsze w dotyku.

Zalety:
-cena
-dostępność
-odświeżenie
-ładny zapach
-podręczne

Chusteczki dostałam w jednym z boxów. Trochę sceptycznie nastawiona, bo jak to chusteczki mają mnie w jakiś sposób chronić? Ale okazało się, że świetnie się sprawdzają w roli odświeżenia np. po szybkim marszu do pracy czy w czasie oczekiwania na samolot na lotnisku. Dodatkowym plusem jest to, że są poręczne, zmieszczą się do każdej torby, torebki i są zawsze ze mną wtedy, kiedy czuję się niekomfortowo czy nieświeżo. Bardzo ładnie pachną, odświeżają i dodatkowo później chronią. Opakowanie jest miłe dla oka, a chusteczki póki co jeszcze mi nie wyschły. Są tanie, co jest dodatkowym plusem. Na pewno nieraz do nich wrócę :)

Zupełna nowość

Pierwszy raz miałam do czynienia z antyperspirantem w formie chusteczek. Upalne czerwcowe dni, idealnie nadały się do przetestowania tych chusteczek. Przeznaczone są do paszek, stóp i dłoni. Ja nie mam problemów z dłońmi ani stopami, więc wykorzystałam je wyłącznie do pach. Chusteczki które są nasączone dezodorantem, są miękkie w dotyku, trwałe i idealnie zwilżone. Generalnie nie mam dużego problemu z poceniem, ani nie uprawiam intensywnie sportu, więc trudno mi stwierdzić, czy chusteczki skutecznie hamują przykry zapach. Na moje potrzeby chusteczki zdały egzamin, ale jednak bardziej wolę tradycyjną formę antyperspirantu.

produkt ten dostałam w boxie od beGlossy - nie znałam wcześniej tej firmy, natomiast idea produktu była mi znana - Cleanic w swojej ofercie ma Dezodorant w chusteczce z jonami srebra tyle że sztuk jest 12
Co do chusteczek Luba - chusteczek jest 15
polecane są do stóp, dłoni i pod pachy - z dłońmi nie mam problemu, więc na nich nie testowałam, na stopy używałam po prysznicu przed nałożeniem kremu do stóp, a pod pachy zużyłam praktycznie całość, gdyż z racji mojego stanu (ciąża) pocę się troszkę bardziej
u mnie ten produkt sprawdził się rewelacyjnie - bardzo spasowała mi tkanina, z której jest wykonana chusteczka, mój pot nie pachnie jakoś intensywnie, więc nie wiem na ile skutecznie likwidowany jest nieprzyjemny zapach, ale chusteczka przyjemnie odświeża, jest wygodna w użyciu, ma fajny zapach, nie wysycha szybko, poręczne opakowanie, które można upchnąć w torebce, do szybkiego odświeżenia i higieny, nie podrażnia skóry
cenowo wychodzi drożej niż cleanic i jest ją pewnie trudniej kupić (cleanic kupowałam w Auchanie), ale jest lepiej nawilżona i przyjemniejsza w użyciu
nie wyobrażam sobie wakacji (ciepłych wakacji) bez tego produktu :)