Umberto Giannini, Flirty Curls Scrunching Jelly (Galaretka do podkreslania loków)

zakończyłam pierwsze opakowanie i ogólnie włosy wyglądają po tej galaretce na prawdę bardzo dobrze. przede wszystkim włosy są ładnie skręcone, nie są one sztywne, a sucharki nie są męczące. jeżeli chodzi o cenę i wydajność to jest ona bardzo oki. dodatkowo też dobrze by było dodać, ze ma całkiem fajny zapach. jedyne co to trwałość loków nie jest jakaś oszałamiająca. włosy ogarniam rano, a wieczorem już robi się już lekki puch i roztrzepanie.

Znudzona już kolejną tubką Syossa, kupiłam ten żel na zakupach w Hebe. Syoss super trzymał moje fale (2b-2c), ale potrafił je przesuszyć. Niestety ten żel u mnie to klapa. Włosy umyte rano już tego samego dnia po południu są spuszone na maxa, a po lokach nie widać śladu. Przy nakładaniu na włosy nie żałowałam produktu, a po wysuszeniu dał mi suchary. Niestety nie na długo.
Zmęczę tę tubkę i już więcej nie kupię.

Niestety mimo przyjemności w stosowaniu tego lekkiego żelu w formie różowej jakby napowietrzonej galaretki/ kiślu, byłam zmuszona do oddania prawie pełnego opakowania innej kręconowłosej. Dla moich fal i długich średnioporów+ okazał się za lekki. O sucharkach po nim mogłam tylko pomarzyć. Mimo wszystko nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. Tak to jest często z kosmetykami, szczególnie dla kręciołków, że zwyczajnie nie pasują. Jakie by nie były dobre same w sobie. Na plus miłe w dotyku miękkie opakowanie. Łatwo było wydobyć właściwą porcję produktu. Na minus stosunkowo wysoka cena, nawet w promocji i niska dostępność. Na pewno cenę rekompensuje wysoka wydajność. Warto spróbować jeżeli nie potrzebujecie mocnego utrwalenia.

Produkt kupiłam zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami tego produktu oraz zaciekawiona jak sprawdzi się na moich włosach.
Posiadam włosy kręcone z tendencją do puszenia oraz nie układania się w niektóre dni, w zależności od pogody.
Żel posiada lekką, żelową konsystencję. U mnie sprawdził się znakomicie zarówno jako stylizator włosów na mokro jak i na sucho.
Włosy są lśniące, loki podkreślone, bez uczucia sztywnych oraz suchych włosów.
Jak dla mnie mój hit. Idealnie okiełzna włosy nadając im blasku oraz podkreśla naturalny , piękny wygląd.

RÓŻOWA GALARETKA NA WŁOSACH

To juz moje nie jedne opakowanie tej galaretki- żelu, produkt dostępny w Hebe choć często jest wykupiony,przystępna cena.
Opakowanie jest ładne, różowa plastikowa tubka z której łatwo się wyciska produkt niestety przy końcu są problemy, trzeba rozciąć opakowanie żeby wydobyc jeszcze dość sporo produktu.
W środku znajduje się różowa galaretka o ślicznym slodkim zapachu lekko przypominającym wanilię,konsystencja produktu dość rzadka .
Galaretka ma za zadanie definiować i podkreślić skret, zredukować puch włosm falowanym i kręconym.
Po uzyciu galaretki wlosy są ładnie nawilzone, nie puszą się, nie daje sztywności wlosom jak to robią inne żele, dzięki niej skret średni ale naturalny.
Jest to produkt weganski, w składzie znajdziemy olej rycynowy, gumę ksantanową i glicerynę.
Galaretke trzeba stosowac z umiarem i wyczuciem, ponieważ za duża ilość nałożona na włosy je strączkują a za mała je spuszy.
Najlepiej u mnie sprawdza się na ociekajacych włosach polaczona z pianką Nive
Produkt zgodny z metoda Curly Girl.

Ten żel bardzo ładnie definiuje moje średnioporowate fale 2b, niestety, skręt trzyma się bardzo krótko, większość fal potrzebuje jednak lepszego utrwalenia. Piękny efekt, ale na krótko. Niestety jest też mało wydajny, ponieważ jest taki lekki, używałam go sporo, a i tak nie dawał "sucharków", jak inne, mocniejsze żele.

Dobry produkt, spełnieniający swoje zadanie. Duża, wygodna tuba. Żel ma postać lekkiej galaretki. Dobrze się nanosi. Ładnie pachnie. Ja nakładam na mokre włosy. Podkreśla skręt, nie wysusza jak zwykły żel. Według mnie jest wydajny. Włosy przez kilka dni utrzymują nadany im kształt.

jestem wielką fanką tego produktu wychodzi na to, bo właśnie kończe drugą tubkę tego żelu czy tzn. galaretki. powiem szczerze, ze loki robią się ładniejsze i ładniejsze po kilku użyciach i za każdym razem wyglądają one na bardziej spżyste i "kształtne". trwałość samych loków jest bardzo długa, nic się zbytnio z nimi się dzieje, nie robią się takie smutne sucharki. z kolei jeżeli chodzi o sam produkt to tubka jest wygodna, utrzymane w fajnej stylistyce, łatwo nakłada się produkt na włosy. jedyne co w sumie jest smutne to to, ze w sumie opakowanie bardzo szybko się kończy. zaledwie po kilku użyciach mam koniec tubki. cena jest przystępna, bo w hebe dawałam za galaretkę jakoś ok. 30 zł, ale na takie zuzycie jest to dość duża cena wg. mnie.

Jest to mój ulubiony delikatniejszy stylizator do moich falo-loków. Posiada konsystencję galaretki/żelu przez co fajnie się rozprowadza na wilgotnych włosach. Pięknie pachnie, jak cała ta seria. Bardzo fajnie podkreśla skręt bez sklejania pasm włosów.

Jestem posiadaczką skrętu 2c/3a, przy czym włosy kręcą mi się tyko od ucha w dół. Większość polecanych żeli do stylizacji (Syoss Men, złoty Taft) była dla mnie za mocna i sklejała mi włosy, nawet jeśli używałam ich w mikroskopijnych ilościach. Galaretkę od Umberto Giannini zakupiłam z czystej ciekawości, a okazała się strzałem w dziesiątkę.

Galaretki używam do porannej stylizacji. Najpierw moczę włosy od ucha w dół, wyciskam na dłoń porcję stylizatora w ilości mniej więcej dwóch ziarenek ciecierzycy (mam włosy do łopatek), dodaję kilka kropel wody, rozcieram w dłoniach i wklepuję we włosy ugniatając loki. Włosy zostawiam do wyschnięcia (trwa to ok. pół godziny) i zajmuję się dalszym szykowaniem. Loki po takiej stylizacji są ładnie zdefiniowane, ale wyglądają lekko i nie są posklejane. Włosy nie przetłuszczają się szybciej, ani nie są przesuszone. Żel dobrze sprawdza się również do reanimacji skrętu na drugi dzień, ale wtedy zazwyczaj używam minimalnej ilości na zwilżone włosy.

Galaretkę polecam przede wszystkim falowanym i lekko kręconym. Dla mocnych kręciołków taki stylizator będzie za słaby. Na moich luźniejszych lokach skręt utrzymuje się cały dzień.

Wreście znalazłam produkt który naprawde podkreśli moje loki! Ta galaretka jest naprawde świetna, nie obciąża włosów, nie daje efektu mocno mokrych włosów. A dodatkowo pieknie pachnie i ten zapach długo się utrzymuje. Nie wysusza włosów. Troche ciężko zmyć pod prysznicem aczkolwiek warto zastosować aby ujarzmić swoje krecone kosmyki.

Galaretka przyjemnie pachnie i ma lekką konsystencję. Nie skleja włosów, nie wysusza. Ma estetyczne opakowanie. Nadaje piękny kształt lokom i wydobywa naturalny skręt, jednak niestety na krótko. Pod koniec dnia włosy traciły kształt i objętość. Galaretka słabo utrzymuje skręt, musiałam wspomagać ją pianką lub innym żelem. Niestety nie kupię jej drugi raz.